[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Nie sa rewelacyjne, no ale lepsze dopiero beda za jakis czas...
Staz byl doskonaly, przyjechalo ponad 450 ludzi, co na tutejsze warunki jest rekordem swiata. Tamura sensei swoim zwyczajem pokazal troche prawdziwej magii, miejscowym mistrzom szczeki mocno opadly :wink:
Sensei chodzil od jednego osilka do drugiego i poprawial doslownie wszytkie elementy techniki, zaczynajac od podstaw. Nie oszczedzil nikogo, nawet 6 danow, na czele z Donnowanem Waitem...I tak nie mogli senseia ruszyc z miejsca. Kazdy mogl sprobowac techniki na sensei'u oraz poczuc, jak on to robi.
Z senseiem przyjechalo paru jego zaawansowanych uczniow z Francji, mialem wiec okazje pocwiczyc razem....Fajnie bylo, mocno sie chlopaki musieli napracowac, ale cwiczylismy w dobrym nastroju, moze dlatego ze oni byli z Bretanii?
Duza niespodzianke mieli w kokyu ho rotfl
Ale potem na piwie, okazalo sie ze nadal jestesmy przyjaciolmi

W kazdym razie mialem okazje pocwiczyc z roznymi ludzmi techniki senseia na pelnym oporze i latwe to nie jest. Sensei tylko chodzil i sie smial z nas ze mamy obsesje efektywnosci technik .....sam nie wiem co chcial przez to powiedziec :?

W kazdym razie jego zmiany rytmu techniki oraz zmiany dystansu sa kompletnie nie do powtorzenia (na razie!!!!) On wchodzi w atak z juz zalozona technika, co wyklucza jakakolwiek kontre 8O Gosciu po prostu pracuje w fazie ZANIM atak dojdzie do celu.
Sensei opowiedzial o pewnych badaniach, jak zamrazano wode puszczajac piekna,klasyczna muzyke. I okazalo sie ze krysztaly tak wytworzone posiadaja szczegolne piekno. Natomiast kiedy wytwarzano dzwieki wywolujace odruchy negatywne w umysle czlowieka krysztaly mialy niezwykle brzydka strukture......A poniewaz czlowiek w 90% sklada sie z wody....hmhm.....znaczy ze dzwieki maja jednoznaczny wplyw na organizm czlowieka.....moze tu jest wlasnie to polaczenie do kotodamy co Dziadek nauczal???
Mielismy tez z Majka przyjemnosc zjesc obiad razem z senseiem i musze przyznac ze numerant z niego jest nieslychany....Potrafil doprowadzic wszystkich do spazmow smiechu, humor ma rownie wyrafinowany jak techniki aikido! Z jego zony wyciagnelismy pare sekretow kuchni japonskiej.........mniam.mniam!!.... 8)
Probowalismy z niego wyciagnac wrazenia z jego ostatniego pobytu w W-wie

Claude usilowal namowic go zeby odpowiedzial na kilka pytan dla [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ale sensei dosc niechetnie na to zareagowal, nie wiem jak to sie skonczylo...
Jednym slowem sensei wywarl ogromne wrazenie na wszystkich. A ma juz ponad 70 lat.