189 odpowiedzi w tym temacie

[budo_the_d]

Witam

Nigdy nie ksztalcilem sie w poslugiwaniu czy tez obronie przed nozem. (Osobiscie wole nunchaku :wink: ) Ale ostatnio stwierdzilem ze na co mi kickboxing i wszystko co cwicze kiedy byle kto wyskoczy mi z nozem i sie zesram. Wiem ze z zawodowcem nie mam szans bo musialbym cwiczyc pare lat obrone przed nozem a i tak jakbym nie byl duzo szybszy to nic by mi to nie dalo. Wiec mam dwa pytania:

1. Jak rozpoznac zawodowca. Wyskakuje mi koles w ciemnej uliczce: dawaj kase ma noz w reku. Moge zyskac pare sekund jakas gatka zanim zdecyduje atakowac czy spieprzac. Jak w ciagu paru sekund stwierdzic czy ma sie doczynienia z kims kto trenowal walke nozem.

2. Jak najczesciej atakuja i jak sie bronic przed lamerami - czyli zwyklymi menalami co kupili motylka u ruskich i chca zarobic na browar?

[budo_milijon redrose]

Najlepszą obroną jest atak...

[budo_combat]

Nigdy nie ksztalcilem sie w poslugiwaniu czy tez obronie przed nozem.

Wszystko co można zobaczyć np. na TKD - jest bezużyteczne jeśli chodzi o nóż. KM daje trochę więcej - ale ciągle lepiej uciekać niż próbować.
Tak więc trenowanie obron w większości MA to pozór...

Wiem ze z zawodowcem nie mam szans bo musialbym cwiczyc pare lat obrone przed nozem a i tak jakbym nie byl duzo szybszy to nic by mi to nie dalo.

Zawodowiec zwykle chce Cię zabić - tak czy tak nie masz szans...

1. Jak rozpoznac zawodowca. Wyskakuje mi koles w ciemnej uliczce: dawaj kase ma noz w reku. Moge zyskac pare sekund jakas gatka zanim zdecyduje atakowac czy spieprzac. Jak w ciagu paru sekund stwierdzic czy ma sie doczynienia z kims kto trenowal walke nozem.

Oj to w ogóle bardzo wszystko problematyczne i złożone... :wink: :twisted:

Tego nie da się raczej szybko stwierdzić... zwłaszcza w ciemnej uliczce.
(może uchwyt, pozycja - ale to wątpliwe)

[budo_the_d]

Hmmm nie wiem, tak jak mowilem nie znam sie specjalnie na nozach ale np trenujac jakis czas juz z nunchaku bylbym w stanie stwierdzic czy ktos ma pojecie po pierwszych paru ruchach - oczywiscie gdyby klient specjalnie nie pokazywal ze nie ma pojecia - ale to chyba malo prawdopodobne.

[budo_combat]

Hmmm nie wiem, tak jak mowilem nie znam sie specjalnie na nozach ale np trenujac jakis czas juz z nunchaku bylbym w stanie stwierdzic czy ktos ma pojecie po pierwszych paru ruchach - oczywiscie gdyby klient specjalnie nie pokazywal ze nie ma pojecia - ale to chyba malo prawdopodobne.

Nunchaku jak nunchaku - ale przy nóż-u po "pierwszych paru ruchach" możesz - wąchać kwiatki od spodu

Poza tym fachowiec CELOWO dla zmyłki będzie udwawał amatora np. zada jedno proste uderzenie, po czym drugim Cię załatwi...

[budo_kubuś puchatek]

Jesli chodzi o atak nozem, nie ma roznicy czy dokonuje tego amator, czy zawodowiec. Albo inaczej nawet amator z nozem, to smiertelne zagrozenie i wiara, ze "kilka lat" powsieconych na obrone przed nozem moze rozwiazac ten problem, moze okazac sie niewystarczajca. Mozna zaryzykowac hipoteze, ze nie ma skutecznej obrony przed nozem golymi rekami. Sa tylko proby.
K_P

[budo_slaw]

1. Jak rozpoznac zawodowca. Wyskakuje mi koles w ciemnej uliczce: dawaj kase ma noz w reku. Moge zyskac pare sekund jakas gatka zanim zdecyduje atakowac czy spieprzac. Jak w ciagu paru sekund stwierdzic czy ma sie doczynienia z kims kto trenowal walke nozem.

zawodowca nie poznasz....blysk...ciemno w oczach....a potem w zaleznosci w co wierzysz....bialy tunel swiatla albo czarna odchlan nicosci :wink: ......dwa jakos mi nie pasuje zeby zawodowiec wyskakiwal po kase....no ale niech ci bedzie

2. Jak najczesciej atakuja i jak sie bronic przed lamerami - czyli zwyklymi menalami co kupili motylka u ruskich i chca zarobic na browar?

bez noza w lapie ? .... spierdalamento....kosa to nie przelewki....taki lamer jak ty to nazywasz lat 15 (najwyzej) o malo co kumpla nie wyslal na tamten swiat....minal sie z cieciem na tetnice szyjna zaledwie o centymetr....kumpel bronil sie dwoma browarami o ktore szla sprawa ...w koncu trafil go ta butelka leb i zafundowal nockaut ale ciecie wczesniej jednak zarobil....a browary i reszta dobroci bylo na oblewanie urodzin syna...skonczylo sie na pogotowiu szyciem + piekna pamiatka

[budo_robertp]

Poza tym fachowiec CELOWO dla zmyłki będzie udwawał amatora np. zada jedno proste uderzenie, po czym drugim Cię załatwi...

I to drugie też może być proste, tako pisze Marc "Animal" Young
Lie #4 He's going to attack you a certain way
I have a demonstration that I do during knife seminars. I find the highest ranking Filipino martial arts player present and I tell him to check and pass my attack. I then proceed to do a well balanced, fast, cautious attack. This is a legitimate and fast attack, and they tend to block it. I then tell them to block the another attack - and aiming for the same target - I do a prison yard rush on them. To this day I have gutted everyone of them.

Więcej pożytecznych uwag tutaj
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] a zwłaszcza
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_adamd]

Zawodowiec? Poznasz go po tym że nóż najpierw poczujesz, a dopiero później zobaczysz :?

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_the_d]

Nie takiej odpowiezi oczekiwalem. Coz moze za duzo ogladam filmow. Teraz jeszcze bardziej sie bede cykal a bojac sie nawet jakby mial szanse to ich nie bede mial

[budo_morfen_usuniety]

Możesz próbować różnych rzeczy Najlepiej spieprzeć jak mzasz możliwość Jak nie masz możesz udawać idiotę że wypeniałeś równo i oddasz mu wszystko co tylko będzie chciał Musisz go też zaskoczyć Zrobić coś czego się totalnie nie spodziewa bo to da ci te cenne sekundy Do ucieczki bądź do ataku Tak czy owak Omijaj nóż Najważniejsze jest zaskoczenie Ale to takie dywagowanie Dopiero w danej sytuacji Zobaczysz co zrobisz bez względu na to co wiesz Pomyśl

[budo_adamd]

Nie takiej odpowiezi oczekiwalem.

rotfl rotfl rotfl rotfl rotfl rotfl rotfl rotfl rotfl rotfl rotfl rotfl rotfl

W takich okolicznościach zapraszam na trzytygodniowy kurs obrony przed nożownikami (w ilości do pięciu, większe grupy na drugim stopniu kursu), zakończony zdobyciem dyplomu. Skuteczność Gwarantowana :twisted:

Teraz jeszcze bardziej sie bede cykal a bojac sie nawet jakby mial szanse to ich nie bede mial

Gdybyś się nie bał, mógłbyś spróbować zrobić coś głupiego, a wtedy nawet lamer z nożem może Cię ze strachu dziugnąć w wątrobę czy chlasnąć po szyi... choć w życiu nie miał zamiaru używać noża. A tak - boisz się, głupoty nie chodzą Ci po głowie, a jak zobaczysz kosę od tej niewłaściwej strony to będziesz miał dodatkowy "napęd" do taktycznego odwrotu

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_dark]

1. Jak rozpoznac zawodowca.

Zawodowca?? A to jest taki zawod? Po jakim uniwerytecie Ale odpowiem - w zyciu bylem w roznych sytuacjach i spotkalem przeroznych ludzi...takze tych z marginesu, jak to sie ladnie mowi. I jakos nie mialem problemu z wyczuciem czy ten pan zartuje, straszy czy autentycznie chce zrobic mnie/moim towarzyszom krzywde. To kwestia zwracania wiekszej uwagi na mimike, gesty, ton glosu, spojrzenie, spojnosci miedzy wizerunkiem przekazywanym a tym co naprawde widac...Ktos, kto mnie straszy a klekocza mu jadra, nie zrobi na mnie wrazenia... ale rozsznytowany ryj z martwym i szklistym spojrzeniem, z napisem 457321 na czole - juz tak 8) Co jest przeciez proste i oczywiste.

Bo chyba chodzi ci o rozpoznanie przed wdaniem sie w konflikt - bo jak zablysnie kosa, to zapewniam cie ze to juz nie bedzie mialo takiego znaczenia

Jak rozpoznac tego kogos? A jak poznajesz ze dziewczyna mowiac "nie" chce powiedziec "tak" ? Albo mowi "nie" i takze na mysli ma "nie"?

Jak nie wiesz to pozostaje mi zalozyc tutaj szybki poradnik komunikacji niewerbalnej

[budo_combat]

dwa jakos mi nie pasuje zeby zawodowiec wyskakiwal po kase....no ale niech ci bedzie

To się właściwie wyklucza- racja

[budo_the_d]

W takich okolicznościach zapraszam na trzytygodniowy kurs obrony przed nożownikami (w ilości do pięciu, większe grupy na drugim stopniu kursu), zakończony zdobyciem dyplomu. Skuteczność Gwarantowana :twisted:

Nie zebym mial teraz czas ale tak z ciekawosci spytam gdzie i za ile ten kurs?

[budo_combat]

Nie zebym mial teraz czas ale tak z ciekawosci spytam gdzie i za ile ten kurs?

O rany- przecież Adam się nabija- patrz na emotikony (np. :wink: :-) 8O )

[budo_the_d]

[budo_bodo]

AdamD- ja też , mnie też zapisz, tylko do grupy eksternistycznej, i jeszcze obrona przed kulami ( jak w matrixie) moze być przez wtyczke (jak w matrixie...........)

[budo_kubuś puchatek]

the_d zeby wiedziec co moze zrobic nozownik, pobaw sie w atak i w sparingi na gumowe atrapy nozy(nie drewniane, tymi tez mozna zabic), gogle na oczy ("gumowcem" tez mozna uszkodzic oko) i hajda! To jest dobra szkola co, jak i kiedy. Odpadnie Ci milion pytan. Techniki? W gruncie rzeczy sa "cztery na krzyz" jak w boksie i chodzenie na nogach jak w boksie, tylko bardziej po ziemi i kocie.
I tyle. Zadnej "filozofi" tu nie ma, ani tajemnych technik. I az tyle!
K_P

[budo_maneva]

tak na moj rozum odpowiedz tkwi w twoim pytaniu. zawodowiec.. to najlepsze co mogloby cie spotkac w takiej sytuacji.
zaraz ci powiem dlaczego. na pozatku wiemy obydwaj dobrze ze w takiej sytuacji stres jest cholerny. dla ciebie jako potencjalnej ofiary dla przestepcy - strach przed opowiedzialnoscia, chce szybkiego wycofania sie. majac przed soba zawodowca masz ta szanse ze jest on policzalny. sam trenujesz wiec wiesz jak panowac nad wlasna psyche czy np. przyjeac postawe do walki ten gosc wie to rowniez. wiec mysle ze jak oceni (przestepca) swoje szanse w konfrontacji z toba na co namniej rowne w polowie to sobie odpusci i skonczy sie na pyskowce. jesli zas amator.. tych boje sie ze bedzie 99% tu nie masz szans liczyc na nic. spieprzaj tak szybko jak umiesz. osobiscie nawet siedzac wygodnie w fotelu nie umiem w chorej wyobrazni stworzyc zadnego modelu strategii czy taktyki. tak - bardziej balbym sie amatora niz zawodowca.. (ps. tez nie cwicze walki nozem ale krav maga i kung fu mi nie obce - cwicze amatorsko)