Dla rozbawienia dzialu ju-jitsu ;)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Matrix, Milka i Jackie Chan w jednym - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników].
Pozdrowienia,
M.
Napisano Ponad rok temu
oryginalny text [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dział Nowy Sącz
Artykuł: Brązowy w ju-jitsu
Brązowy w ju-jitsu
W Kobyłce koło Warszawy zakończyły się Mistrzostwa Polski w ju-jitsu, podczas których sądeczanin Daniel Gondek w kategorii młodzików wywalczył brązowy medal. W Mistrzostwach startowało blisko 140 zawodników Z całej Polski.
- Ten sport jest obecny w Nowym Sączu od niedawna - stwierdził trener Stanisław Majchrzak. - Medal Daniela jest sporym sukcesem, a przy okazji pierwszym w historii Nowego Sącza w ju-jitsu. Daniel ma dopiero 14 lat i był to jego pierwszy start w tak poważnej imprezie. Może zaszedłby wyżej, ale w półfinale walczył z zawodnikiem starszym od siebie o dwa lata. Obecnie w klubie trenuje 28 osób. Jestem pewny, że już niedługo moi zawodnicy przywiozą do Nowego Sącza kolejne medale.
- Co to jest ju-jitsu?
- W naszym mieście tę dyscyplinę można trenować tylko w sekcji przy Szkole Podstawowej nr 3. Ju-jitsu to w przeciwieństwie do karate kyokushin bardzo kontaktowa walka, również z uderzeniami na głowę. Warto podkreślić fakt, że Polsce coraz popularniejsze stają się sporty walki, ale ekstremalne. Zresztą w Kobyłce był obecny pierwszy Polak, który walczył w klatce, Sławomir Zakrzewski. W maju wystąpi w Nowym Sączu.
- Skoro ju-jitsu jest takie kontaktowe, to chyba urazów nie brakuje?
- To prawda. Podczas mistrzostw Polski zanotowano wiele złamań kończyn i żeber. Nie brakowało uszkodzonych nosów. W tej dyscyplinie zwyciężają ci, którzy mają znakomitą technikę, popartą szybkością. Tacy zawodnicy rzadko dają się trafiać.
- Jakie plany ma sekcja w tym roku?
- Wzięliśmy udział w eliminacjach mistrzostw Polski (filipińskie systemy walki - na pałki) i kilku zawodników zakwalifikowało się do finałów. W maju i czerwcu wystartujemy w Pucharze Polski. Chcemy w Nowym Sączu zorganizować mały turniej w nunchaku. Udział zapowiedzieli uczniowie i mistrzowie z całego kraju.
- Jak długo zajmuje się pan sztukami walki?
- Już ponad 20 lat. To wciąż jest bardzo ciężki i wyczerpujący trening. W lutym, w Japonii, udało mi się pobić rekord w Tameshiwara. Jednym ciosem ręki rozbiłem 35 desek, po 2,5 cm każda. Otrzymałem za to kolejny stopień mistrzowski - 7 DAN. 1 maja w Siemiatyczach odbędzie się Wielka Gala, gdzie wezmę udział w pokazach obok japońskich mistrzów. (JEC)
Ale Jaja! Ja wysiadam
Napisano Ponad rok temu
czy znacie ?
Mistrz Japońskich Sztuk Walki
Instruktor rekreacji ruchowej
0-sensej
Shihan ******* *********
- Międzynarodowy Mistrz - Nauczyciel Japońskich Sztuk Walki i Samoobrony
- egzaminator związkowy, instruktor szkolenia
- instruktor szkolenia fizycznego WP
- instruktor rekreacji fizycznej
- instruktor fur "Nahkampf"
- 20 - letnie doświadczenie i przygotowanie zawodowe (praktyczne i teoretyczne)
- członek Kolegium DAN i sędziów, oraz Międzynarodowych i Krajowych Stowarzyszeń Sztuk Walki i Samoobrony
- organizator wielu szkoleń w Wojsku Polskim, Centrum Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu
- promował w Polsce (w ****) po raz pierwszy nowy styl walki wręcz dla oddziałów powietrzno-desantowych (BU-JITSU) a dla służby więziennej KEISATSU.
Posiada:
5 DAN ju-jitsu (czerwono-biały pas)
4 DAN ju-jutsu W.M.A.O. J.B.F.-C.E.E.
3 DAN hanbo-jitsu
3 DAN Ju-jitsu Goshin-Ryu
2 DAN BU-JITSU
2 DAN KEISATSU
1 DAN karate
... 8O
Napisano Ponad rok temu
Taki MISTRZ a ja go olałem i nie piszę do jego profesjalnego pisma - kurna szkoda,
A ja kolejny stopień ( 5 dang w 2003 r ) w VVD otrzymałem po 7 latach od ostaniego egzaminu ( 1996 na 4 dang ) bez desek, cegieł i bicia rekordów. Kurna mnie tumanowi potrzeba było aż 24 lat treningu w tej samej federacji, u tego samego mistrza. Młodość durna i chmurna uplyneła na poznawaniu ( i po co ) jakiś form, technik, broni a tu wystarczy zręcznośc drwala. MISTRZ rozbijał to golą ręka - a ja tez pojadę do Japonii ( PEKAESEM ) i zrobię to samo głową, ale na 8 dałna, sorry dana. Bo wydaje mi się , ze w MA coraz mnie potrzebna jest glowa a własciwie jej szarawa zawartośc.
W pełni trzeźwy i wypoczety w poniedziałek przy biureczku w ukochaneym biurze wasz Rycho J
Napisano Ponad rok temu
Pytanie za 1000 pkt. (wszystkie dane wg oryginałów)
czy znacie ?
Znamy
Napisano Ponad rok temu
W pełni trzeźwy i wypoczety w poniedziałek przy biureczku w ukochaneym biurze wasz Rycho J
no..no...
sam widzisz, tyle lat... ale ja wiem co spowodowało ten "zastój"...
Pamiętasz naszą walkę na noże w twoim mieszkańku (starym)... ??
A takie było przytulne przed "zajęciami"....
Może coś się odcięło...lub podcięło, co?
I przerażona mina Marka...??
hehhe... dobre, stare czasy...
może jakaś powtórka...teraz np. na sierpy ! Widziałem dobra książkę...
Wiesz Rycho, w mojej rodzine od 10 pokoleń ich używamy...
nie...nie sierpów, noży rzeźnickich....znaczy się..
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pytanie za 1000 pkt. (wszystkie dane wg oryginałów)
[
5 DAN ju-jitsu (czerwono-biały pas)
4 DAN ju-jutsu W.M.A.O. J.B.F.-C.E.E.
3 DAN hanbo-jitsu
3 DAN Ju-jitsu Goshin-Ryu
2 DAN BU-JITSU
2 DAN KEISATSU
1 DAN karate
..
5 + 4 +3 +3 +2 +2 +1 = 20 tyle co jego staz w MA
Wynika z tego ze co roku dostawal 1 dana ... toz to ekspress japonski a nie czlowiek :> I super talent w pierwszym roku trenowania w ogole MA dostal 1 dana
Napisano Ponad rok temu
Na Dobrowoja to było tajne dojo gdzie ćwiczyliśmy różne tajne techniki :-) )))))),
Drogi Kolego ( nie ujawnię Ciebie ) mogliśmy tymi nozami zaatakować Marka - to teraz tez kanon rycerskości - wtedy by dopiero się bał, a tak ????
Napisano Ponad rok temu
No tak stare dobre czasy, teraz byśmy się bili na Łopaty- bo modne, abo gonilibyśmy kota co ćwiczy karate.
mogliśmy tymi nozami zaatakować Marka - to teraz tez kanon rycerskości - wtedy by dopiero się bał, a tak ????
Pisząc o czasach ..to masz na mysli "stopnie" ???
Bo jak łopaty, to lepiej sierpy....
chociaż mam teraz nowy protopyt - grabie motylkowe z centralnym wibratorem zakończone autentycznym sierpem z epoki Ming.
Marek by wysiadł z wrażenia.... gdyby mu taki "sierpolot" nad głową świst wydał...prawda?
oj rycerze...rycerze Monthy Shihana....
:-)
Napisano Ponad rok temu
W tym 1 pokojowym na Dobrowoja gdzie ruszyc sie nie mozna bylo ?
Hmm..wiesz, nawet nie myślałem o tym...
Ale jak wychodziłem, to zastanowiła mnie długość korytarza i przeciąg...
ale było już późno, więc kto by tam na takie detale zwracał (nie kojarzyć ze słowem "zwracać"....) uwagę.
Może rzeczywiscie przesadziliśmy...parę kwiatków w doniczkach...
ale to były czasy PRL-u....
działaliśmy więc w świętej "racji"...
:?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
5 + 4 +3 +3 +2 +2 +1 = 20 tyle co jego staz w MA
Wynika z tego ze co roku dostawal 1 dana ... toz to ekspress japonski a nie czlowiek :> I super talent
Talent na pewno...
nie jestem tylko pewny, czy Martius wie kto to? W tym gąszczy stopni można zabłądzić, nieprawdaż ? 8)
Tak dla "dodania powagi" kilka cytatów tegoż mistrza shihana z różnych jego "publikacji" (czyt. donosów i paszkwili), aby młodsi mogli skorzystać z gotowych wzorów...
No bo przecież każdy master powinien mieć jakiś dorobek pisarski... :-)
" z archiwum" ale nie X
(wszystkie cytaty i pisownia w oryginale ręcznie pisana)
....Zwracam się do Pana Prezesa w sprawie moich obecnych kwalifikacji zawodowych i sportowych, w tym Jiu-jitsu...
Ukończyłem szkołę średnią z maturą...
w wojsku uczestniczyłem w szeregu kursach specjalistycznych WSW, z racji pełnienia tam służby wojskowej. Złota odznaka WSF; wyróżnienia w szeregu działań podjętych przez WSW.
Kurs instruktorów rekreacji ze specjalnością Jiu-Jitsu, część specjalistyczna (1988r)...
mam zaświadczenie, które mówi "- zaświadczenie upoważnia do prowadzenia zajęć pod kierunkiem wykwalifikowanego instruktora..."
Ukończyłem kurs pedagogiczny dla instruktorów praktycznej nauki zawodu i wykładowców organizowany w Ośrodku Dosk. Kadr Przemysłu Chemicznego w Policach (woj. szczecin), oraz kurs pedagogiczny organizowany przez Towarzystwo Naukowe Organizacji i Kierownictwa w .... w celu uzyskania uprawnień pedagogicznych.
Dwa kursy umożliwiają mi pracę nauczyciela zawodu w ...., a specyfika kursów tzn. pedagogika, psychologia, dydaktyka, przepisy prawne odnośnie młodocianych, zagadnienia wychowacze, etyczno-moralne, bhp, pozwala mi poznać i i zrozumieć dzieci, młodzież i dorosłych, pomaga w podejściu, zrozumieniu, człowieka.
Ma to na celu lepsze prowadzenie zajęć, z których korzysta mój obecny instruktor i kolega ........, który jako wykwalifikowany instruktor JJ, prowadzi w moim imieniu zajęcia, w moim klubie sportowym.
...
W okresie .....1988 ukończyłem kurs instruktorów sportu część ogólna, organizowany przez WFS w .... z wynikiem dobrym. 156 godz., w tym 50 godz. zajęć praktycznych. Nastawiając się na Judo. Uzuskując 1 KYU na seminarium w ...........z rąk .......... , otrzymałem nominację na Szefa Obszaru woj. ....... na 1899 r w stylu ........
Od tego czasu mam liczne pogrusżki od strony............, podkładane "świnie", artykuły w gazecie, itp. Nie jest to walka "Ferr".
Ja walczę, uzyskując pełne kwalifikacje, umiejętności, staż a ........ ze mną na inne argumenty....
Do czasu uzyskania formalnych uprawnień w Jiu-Jitsu (tzn. ukończenia części ogólnej w Sierakowie (TKKF St.) Pełnię funkcję Szefa Obszaru w ..... oraz rolę organizacyjną w sekcji. Mam wszystkie potrzebne do tego dokumenty.
W celu poniesienia swoich kwalifikacji w Jiu-Jitsu, uczestniczyłem w szeregu seminariach Krajowych m.in. w Warszawie, Krakowie, Bielsku-Białej, szczecinie, Poznaniu, Kaliszu, opolu, Kilecach, uczestniczyłem w zajęciach specjalistycznych i teoretycznych u wykwalifikowanych instruktorów i mistrzów w czasie seminariów oraz drogą prywatnej korespondencji. Brałem udział w 4 międzynarodowych seminariach.
cytat następny .... do tego samego prezesa
c.d.n. hihihi.... :twisted:
teraz będzie ciekawiej...będą momenty, epitety....i.....
Napisano Ponad rok temu
Talent na pewno...
nie jestem tylko pewny, czy Martius wie kto to? W tym gąszczy stopni można zabłądzić, nieprawdaż ? 8)
Wrecz odwwrotnie to jest niezly znak rozpoznawczy
Napisano Ponad rok temu
Wrecz odwwrotnie to jest niezly znak rozpoznawczy
No nie wiem...sprawdzimy pamięć, a na razie
następne cytaty ....
(do tego samego prezesa chyba po miesiącu od pierwszego "listu")
(pisownia wg oryginału)
c.d.....
teraz może będzie ciekawiej...będą momenty, epitety....i.....
Jestem Szefem Obszaru woj. **** w ****- ryu. Nazywam się **********.
Zajmuję się Walkami i Sportami Japońskimi od 1979 r. Uczęszczałem na Judo, Karate-Shotokan i Kyokushinkai, w tej chwili od 1984 r zajmuję się Jiu-Jitsu. Kontynuję po wojsku (WSW) dalej swoje zainteresowania. W lutym 1988 roku brałem czynny udział w kursie specjalistycznym Jiu-Jitsu w Warszawie. Część tę ukończyłem pozytywnie. W 1987 r. (jesienią) ukończyłem kurs dla instruktorów sportu,- część ogólną z wynikiem dobrym przy Wojewódzkiej Federacji Sportu.
Prócz tego ukończyłem dwa kursy pedagogiczne dla instruktorów zawodu i wykładowców (pracuję na Warsztatach Szkolnych) w charakterze nauczyciela praktycznej nauki zawodu. Dalej zamierzam się uczyć.
.......
Dodam, że współpracuję z Panem A. ******, wykwalifikowanym instruktorem Jiu-Jitsu, legitymującym się książeczką instruktora rekreacji ze specjalnością Jiu-Jitsu, posiadającym 1 kyu.
Pan **** też pragnął namówić kol. A. **** do odejścia odemnie. Chciał rozbić nasze wzajemne układy, obiecując stopnie, wyjazdy, znajomości na zachodzie.
Wszystko co czyni w ruchu Jiu-Jitsu, to tylko dla siebie. Niewiele korzysta z tego młodzież. Podszywa się pod ogniska, kluby, znajomości zagraniczne tylko po to aby zdobyć jak największe znajomości a dla siebie dodatkowo wyższy stopień DAN.
Nie dopuszcza do głosu swych asystentów, instruktorów rekreacji, uniemożliwia im rozwój, kontakty. Wielu z nich, z którymi się zetknąłem skarżą się, wielu odeszło na Aikido, lub przestało wogóle zaglądać do sekcji.
Nie informuje władz TKKF o pokazach, seminariach, egzaminach itp. A tym samym młodzież, która by chętnie zobaczyła możliwości ludzi zachodu, a nie tylko znanego "mistrza".
Jest to bardzo sztywny, zamknięty krąg w jego pracy, rzekomo szkoleniowej.
Robimy mu konkurencję jako inna sekcja o innym stylu.
Niech ta konkurencja będzie zdrowa, a nie chora. Niech to będzie walka o młodzież, dzieci, dorosłych. Walka o warunki socjalne, matę, czysty parkiet, czysta szatnia. A nie walka o to, kto ma więcej certyfikatów, kto ma lepsze donosy, dochody, znajomości za granicą, często za duże pieniądze.
Pan **** był naszym bliskim kolegą, przyjacielem godnym zaufania. Boli nas fakt, że wszystko uległo przeobrażeniom. I to tylko, gdy **** dorwał się władzy, układów, znajomości.
Nic nie ma to wspólnego ze sztuką walki obronnej jak tłumaczy się Jiu-Jitsu (łagodny, ustępliwy). Tu walczy się na papierze, w gazecie, w ilości artykułów, w ilości znajomości na zachodzie. Prawdziwy sens sztuki walki został wypaczony dawno temu, gdy zaczęły się pieniądze i układy. Wielcy mistrzowie "przewracają się w grobie", a obecnych starszych wiekiem i stopniem traktuje się jak pogrzebanych dawno temu. Bez czci, honoru, lojalności, grzeczności.
Bardzo mi wstyd i moim adeptom, że w naszym ruchu działają i to bezkarnie takie osoby. Wulgarne, śmiałe, pełne pychy, nienawiści, złości. Niepamietają komu i co są winni ? Kto nadawał stopnie, głaskał, zachęcał, dawał wskazówki co do rozwoju charakteru osobowości, przyszłej drogi Jiu-Jitsu. Traci to wszystko sens, niektórych wprawia w zakłopotanie, nerwy, złe usposobienie, walkę.
Przecież nie o to chodzi, to nie jest fer. Wszystkie takie zagrywki trzeba tępić u podstaw. Tam skąd się wywodzą, aby nigdy nie ujrzały światła dziennego.
Traci się instruktorów, mistrzów, adeptów itd.
Wiem, jak było z Panem M.Ś. z Krakowa, mgr AWF. Tylko, że ten Pan dalej działa w spokoju, nie szkodząc innym.
Róbmy to co chcemy, co potrafimy. Nie zajmujmy się tym, co do Nas nie należy. .....
........
Pan ****, dowiedziawszy się, że otrzymałem nominację na Szefa Obszaru w ****- ryu, zgodnie ze swym zwyczajem poszukał takiej organizacji na zachodzie i zdobył dla siebie kolejne przedstawicielstwo w **** - Kai., a nie w **** - ryu.
Szkoda tylko, że Ci, którzy mu to nadali nie pragną porozumieć się z odpowiednią organizacją, a nadają upoważnienia indywidualnym osobom.
Bo jeżeli indywidualnie, to takie zaświadczenia można kupić dla siebie bez problemu.
Choć nasz klub i sekcja ma pieniądze, my zakupów jeszcze nie robimy.
Pragnę nadmienić, że mój klub dąży do autoryzacji swego imienia. Będzie w m-cu listopadzie u nas Atasze kulturalny Ambasady Japońskiej. Pragnę ten problem poruszyć na spotkaniu z orginalnymi Japończykami.
Bez kupna stopni, certyfikatów itd. Itp.
Nie zaszkodzi to Naszej Federacji ani organizacji. Ja po prostu pragnę spokoju i prawdziwego, rzetelnego prowadzenia zajęć. Bez akcji podjazdowych, reportaży, artykułów.
Zachowam to dla siebie a wszelkie informacje prześlę na ręce Prezesa.
Proszę o wyciągnięcie wniosków i konsekwencji w sprawie Pana ****, oraz o powiadomienie mnie i moich zwierzchników organizacyjnych.
Odwołuję się do rozumu i rozsądku tak poważnej Instancji jak **** Federacja****, Pana Prezesa i Szanownych Zastępców.
Z całym szacunkiem i sportowym pozdrowieniem
Szef Obszaru ******
Napisano Ponad rok temu
[to jest niezly znak rozpoznawczy
Martius, mam pytanie... a raczej, hmmm...niepewność czuję...
czy znasz takiego mistrza?
Pisze o nim w swoim liście odręcznie skreślonym, do pewnego redaktora, shihan z 20-letnim stażem (no, wtedy troszku mniej)....
oczywiście to cytat...
....działamy od 1987 roku pod patronatem ogniska TKKF ********....
Też posiadamy kontakty zagraniczne np. RFN, Anglia, Austria, USA, Belgia itp. Ale nie po to by sprawdzać dyplomy i certyfikaty, lecz po to aby sie uczyć i współpracować.
...Kto to jest ********** ? doktor nauk, student Akademii WF (4 letnich), później 2-lata praktyki specjalistycznej w dziedzinie Judo i Jiu-Jitsu ( z wynikiem b. dobrym). A więc studia akademickie w tym zakresie. Doskonalił się nieustannie w Jiu-Jitsu i samoobronie w ciagu 43 lat pracy zawodowej w kraju i za granicą z różnymi mistrzami, a także z Japończykami Ogho i Watanabe. Napisał kilkanaście i nadal pisze, - książki na ten temat oraz ponad 1500 artykułów.
Jest częstym honorowym gościem wszystkich organizowanych seminariów w naszym Kraju, oraz zapraszany do współpracy z zgaranicą w licznych korespondencjach, spotkaniach, seminariach.
Autoryzowany Honorowy Mistrz Dalekowchodnich Sztuk Walki - Jiu-Jitsu, bardzo dobry pedagog, wykładowca, znawca problemu Sztuk walki, wychowawca Kadry Wojskowej PRL, młodzieży i dzieci.....
....
..... 8O
Napisano Ponad rok temu
wracamy do rzeczywistości ...
sorry za ....długie teksty
pozdrówka... :-)
Napisano Ponad rok temu
Martius, mam pytanie... a raczej, hmmm...niepewność czuję...
czy znasz takiego mistrza?
To mnie zazyles ;( - kontakty z Ogho i Watanabe to mi nie pasuje. Wogole tu sa jakby 2 zyciorysy pomieszane ale moze to byc tylko jedna osoba jak na razie.
W czasie kiedy bylo RFN - byl tylko jeden Dr - teraz jest kilku
Ale opis tak poplatany ze chmmm....
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
odpadam!!!
- Ponad rok temu
-
Keisatsu-Jitsu
- Ponad rok temu
-
aiki-jujutsu w Krakowie
- Ponad rok temu
-
Pytanie o turniej Vale Tudo w Polsce
- Ponad rok temu
-
Tradycyjne systemy NIHON JUJUTSU...historia i geneza
- Ponad rok temu
-
MP SPORT JIUJUTSU: Cztery złota Jaworznian -"P.S."
- Ponad rok temu
-
system Kito ryu jujutsu
- Ponad rok temu
-
Która szkoła Jiu Jitsu w Wawie??
- Ponad rok temu
-
Gratulacje dla Grzegorza ( nominacja na 7 dan )
- Ponad rok temu
-
II Otwarte mistrzostwa Polski Kempo Tai Jutsu
- Ponad rok temu