Walczyc? To myslisz ze aikidocy umieja WALCZYC? :wink:
Witam Szczepanie
Temat rzyciłeś dość dawno - ale porusz ciekawe kweste dlatego pozwoliłem sobie krótki komentarz.
Kaeshi waza (kontrtechniki) raczej powinno się zacząć ćwiczyć wg. mnie n
od jakiegoś 3 kyu (jak nie wyżej) wcześniejsze wprowadzanie tego typu technik powoduje to że osoby które praktykują zamiast uczyć się techniki zaczynają walczyć ze sobą . Ideologi kaeshi powinna być przekazywana wtedy kiedy adept ma już ugruntowane podstawy.
(Niestety nie można tego powiedzieć o osobie np. z 5 kyu)
Wtedy wie ma świdomość co robi.
Oczywiście kaeshi można pokazać wcześniej ale zbytnie wgłębianie się na początku praktyki nie ma zbytniego sensu.
Jak można robić kontrtechnikę jak nie umię się dobrze zrobić techniki.
Oczywiście nie mówie tu o stażach które kierują się trochę innymi prawami.
A swoją drogą zapytam co to jest wg. Ciebie kaeshi Waza
Pozdrawiam
Osobiscie uwazam, ze jak sie troche poszarpia, to dobrze im to zrobi na ego, wazne zeby sie szarpali w dobrym duchu!
Z moich doswiadczen wynika, ze jak poczatkujacy po 3 miesiacach treningu zaczyna probowac wychodzic z technik, to potem , jak sam robi techniki, to nieslychanie sie stara zeby kolega mu sie nie zrewanzowal tym samym. Co oznacza, ze swiadomie, lub podswiadomie zamyka otwarcia w swojej technice. Czyli sama radosc, a i korzysci szkoleniowe niebagatelne. I co wiecej, ludzie od samego poczatku, zamiast spac jako uke, sa nieslychanie czujni, bo wiedza, ze kazda nieudana kontrtechnika konczy sie jeszcze mocniejszym zalozeniem techniki. Co oznacza, ze nie ma gadania typu : ale on robi badziewie, latwo bym mu wyszedl z tej techniki....
Szczerosc sie szerzy...
Relacje miedzyludzkie sie poprawiaja...
Czysta harmonia, nieprawdaz...
ps. co do przechodzenia z jednej techniki w druga to to sie nie nazywa po japonsku kaeshi waza Kaeshi waza to wlasnie wychodzenie z technik.
Szczepanie jeśli chodzi o te nauczanie 5 kyu kaeshi to nie przekonują mnie Twoje argumenty. Jak wiesz początki są dość trudne w aikido. Wiele osób szybko rezygnuje (myślę, że z osób z którymi zaczynałe - obecnie ćwiczy nie wielu).Zdarzają się kontuzje - szczególnie na poczatku. Czy nauka kaeshi nie zwiększy tego. Adepci zamiast nauczyć się prawidłowo wykonywać technik będą się wzajemnie siłowali. Będą próbowali udowodnić sobie kto jest lepszy. Czy o to chodzi. A przy tym myślę liczba kontuzji z pewności wzrośnie.
"Szarpanie" świetna sprawa - sam osobiście ćwicze dodatkowo inne sztuki walki gdzie mam z tym sporą styczność. Uważam że trening aikido może być takimi elementami uzupełniony czasami dla urozmaicenia( aby dać ćwiczącym szerszy obraz), ale nie w przypadku czystej praktyki aikido i to na pozimie początkującym.
Myślę, że nic dobrego z tego nie wyjdzie gdy ludzie na początku zamiast uczyć się aikido będą się wzjajemnie szarpali.
Tak naprawde wprowadzenie kaeshi jest indywidualną sprawą dla każdego nauczyciela - on widzi kiedy jego uczniowie są wstanie zrozumieć takie rzeczy. Pokazywanie czegoś tylko dlatego żeby pokazywać nie ma sensu - fajnie jak ktoś może coś z tego wynieść.
P.S Soory ale nie o to mi chodziło. Swietnie wiem co znaczy kaeshi Waza.
Chciałem raczej zapytać co ty rozumiesz pod tym pojęciem.