53 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wise_mushin]

Co powiecie na ten temat?
Czy Wasi rodzice wiedzą, że macie broń? Czy żona wie, że nie ruszasz się z domu bez noża? Czy chłopak wie, że chodzisz po mieście z nunchaku?
Jeżeli tak, to jak Wasi najbliżsi się do tego odnoszą?

[budo_gab3d]

Znajomi spokojni:" ty jestes jakis chory! mnie nikt nie chcial kroc, a jakby co to oddam mu kase, zdrowie wazniejsze"
znajomi waleczni: "no w sumie spoko, ale drogi ten baton lepiej kup sobie bialka i zaplac silke"
mama: "*krzywe spojrzenie* - ty sie bys lepiej za nauke wzial"

[budo_marta]

Dopisze dalsza czesc: Tafia: wez jakies jednoreczny to i mnie czegos pouczysz
Do jakiej kategorii znajomych sie lapie?

[budo_santiago]

Wiedza i sie do tego przyzwyczaili (mowa o rodzinie, kobiecie i niektorych zanjomych - nie wszyscy musza o tym wiedziec 8) ). A kobieta podziela czesc pasji szczegolnie jesli mowa o "motylkoch" no i ostatnio zapragnela Mini Commander'a... aaa i zapomnialbym, cos napomniala o nunchaku (ale ten pomysl chyba legnie bo zadne z nas nie mialo z tym zadnego kontaktu).

Cos dodac? :wink:

[budo_robertp]

Czy żona wie, że nie ruszasz się z domu bez noża?

żona wie, dzieci też :roll: A taką yaware z bolcem (jak minitonfa) to mi żona zabrała i sama nosi 8)

[budo_słoniak]

He, he, Cytat z teściów po jednym z pokazów: "Matko Boska! Lekarz z taką siekierą! Obalił, przydeptał i jeszcze dobił!"

[budo_j_a_r_o]

żona wie, dzieci też :roll: A taką yaware z bolcem (jak minitonfa) to mi żona zabrała i sama nosi 8)

Moje kochanie zabrala mi mojego slicznego Tempesta i uzywa go do ...robienia lunchu w pracy 8O
I co ja mam powiedziec 8)

[budo_piterm]

Czy żona wie, że nie ruszasz się z domu bez noża?

Sama się bez noża nie rusza...

[budo_wise_mushin]

Mój kumpel miał przez pewien czas problem z pewnymi ludźmi (często był poważnie bity). Jego tata sam zrobił mu hmm... mini-bejzbola (długość ok 35 cm) i polecił, lub wręcz kazał, mu go ze sobą nosić 8O !!!

Nie ma to jak rodzicielska troska o bezpieczeństwo swoich dzieci

[budo_ld]

Mój kumpel miał przez pewien czas problem z pewnymi ludźmi (często był poważnie bity). Jego tata sam zrobił mu hmm... mini-bejzbola (długość ok 35 cm) i polecił, lub wręcz kazał, mu go ze sobą nosić 8O !!!

Nie ma to jak rodzicielska troska o bezpieczeństwo swoich dzieci

no mi Ojciec zrobil "kastet" czyli obcial polowe takiego hydranta duzego od wody i teraz jest bardzo wygodny. niestety nei mam aparata zeby zrobic fotke

[budo_lokee]

żona sama zaanektowała mi mojego póltoraka i teraz musze go "wyporzyczać" jak chcę poćwiczyć... Tylko znajomi się dziwnie patrzą, jak skądś nóż w razie potrzeby wyciągam - żona zawsze powtarza - przezorny - sam o siebie dba

[budo_gab3d]

Hehe dokladnie, w klasie koles pyta czy ktos ma noz, a tu nagle sie pojawia znikad kosa ktora na oko to by sie w rekawie nie zmiescila :D

[budo_santiago]

Hehe. I doszlismy do tego ze nasza pasja (ablo zboczenie jak kto woli :wink: ) jest zarazliwa nawet dla kobiet

[budo_john echevarria]

Moja dziewczyna odczuwa sympatię do noży. Gdy któryś ze znajomych wyjmuje z plecaka ostrze, ona zawsze wyciąga po nie ręce i ogląda z błyskiem w oku. Już mi wspominała, że marzy o szwajcarskim scyzoryku... Na początek nieźle. Za jakieś dwa tygodnie, zaczniemy się uczyć walki nożem. Chyba nie będzie miała nic przeciwko...

[budo_milijon redrose]

A mi zagraża ciągłę niebezpieczeństwo więc musiałem anuczyć się walczyć. I tak opanowałem walke dwoma kijami oraz rzucanie nożem :-)
Jestem samoukiem ale przydało by się teorii. Zna ktoś strony o takiiej tematyce?

[budo_wise_mushin]

Heh, przypomniała mi się sytuacja, kiedy moj dziadek zobaczył jak macham nunchaku. Zapytał z ironią, jak ja chcę "tym" walczyć, przecież czymś takim tak naprawdę nie da się nic zrobić

[budo_santiago]

Jak by mnie tak jakis kolega zapytal to bym mu delikatnie pokazal ze tymi "paleczkami" tomoze zabolec Ale dziadka raczej nie bij... :? 8)

[budo_kooniu]

moi znajomi juz przywykli, ale mioałem kiedys taka sytuacje ze w knajpce zapytali co mam przy sobie, jak zaczołem wyjmować, to sam się załamałem bo Kali (ta hinduska bogini) rtak by nie miała :twisted:

[budo_robertp]

moi znajomi juz przywykli, ale mioałem kiedys taka sytuacje ze w knajpce zapytali co mam przy sobie, jak zaczołem wyjmować, to sam się załamałem bo Kali (ta hinduska bogini) rtak by nie miała :twisted:

Azaliż to ksywka z Gorinkan? Witaj tutaj.

Koło pracy żony jest bank, gdzie mają obrotową bramkę z detektorem. Dobrze, że bankomat jest na zewnątrz, bo depozytu na sprzęt nie mają.
Też mam za dużo sprzętu, ale taki mam system noszenia
Teczka - nóż, multitool
Spodnie - folder i Victorinox
Kurtka, bluza - yawara lub balisong

Nie wyjmuje, nie przekładam.
Jak idę gdzieś w kurtce i z teczką, to mam nadmiarowy sprzęt :roll:

[budo_wise_mushin]

Jak by mnie tak jakis kolega zapytal to bym mu delikatnie pokazal ze tymi "paleczkami" tomoze zabolec Ale dziadka raczej nie bij... :? 8)

Będę pamiętał, he he