
Przykłady sytuacji realnych, ulicznych:
Jeden mój znajomy rozważał sytuację: goscia napadli w bramie (6 agresorów), trochę pobili zabrali portfel. Co zrobić w takiej sytuacji? On mówi: "ja bym wyjął nóż i zarżnął ze czterech agresorów." IMHO To błąd! Należy bezwględnie unikać sytuacji w której trzeba wyeliminować przeciwnika (/ów)- przeciez wystarczy użyć na poczatek lżejszych i mniej szkodliwych srodków perswazji (np. tylko pociąć przeciwnika - ale kto wie?) [Szkoda isć do pudła]
Inny przykład: 2 gosci zaciągnęło klienta na miescie do bramy - zabrali komórkę. Co bys zrobił w takiej sytuacji? - pyta mnie ten klient. Hmm, po pierwsze żadni goscie by w ten sposób nie próbowali mnie zaczepiać (o ile mają choć trochę rozumu). Po drugie: w przypadku takiej konrontacji skasował bym natychmiast jednego z przeciwników (techniki raczej znane) - drugi agresor w tym przypadku raczej by nie próbował żadnych "sztuczek". W ostatecznosci - wyjąłbym mój 25 cm szturmowy nóż i wyjasnił - czemu błędem było zaczepianie mnie (do pocięcia przeciwników, nie zabicia)
