Krew na macie
Napisano Ponad rok temu
Dla mnie to niewyobrażalna sytuacja. 8O
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hehe ale ja widziałem i kolesiowi się należało ... i szkoda, że nie dostał mocniej :twisted:
Na macie czy poza nią ?
Napisano Ponad rok temu
Na macie i to w czasie treningu ...
Myślę, że to źle świadczy o instruktorze. Nie powinien dopuścić, żeby do tego doszło na macie.
No chyba, że ten ktoś zaczął i bardzo się tego domagał.
Ja miałem na myśli taką sytuację, że nagle instruktorowi pod wpływem silnych emocji (negatywnych do ucznia) coś odbija i wali np. w nos swojego ucznia.
Napisano Ponad rok temu
Ja miałem na myśli taką sytuację, że nagle instruktorowi pod wpływem silnych emocji (negatywnych do ucznia) coś odbija i wali np. w nos swojego ucznia.
Jeśli pod wpływem emocji, to oznacza że dany majster ma bardzo słabą kontrolę nad sobą, a to w świecie MA nie uchodzi....
A co do bicia, to jak najbardziej. Można lać w lampe (ale z rozwagą) jak ktoś słabo trzyma, albo robi coś źle.
Napisano Ponad rok temu
Najpierw wyrzywał się na początkujących - mając 1 dan.
Na koniec natomiast, gdy prowadzący staz podszedł do niego i tłumaczył mu jakąś technike, temu odbiło i próbował sprawdzić nauczyciela. Najpierw trafił go pięścią w twarz, ale gdy chciał ten sam manewr powtórzyć sensei przechwycił rękę podcioł go i w czasie lotu sprzedaj mu plombę. Gdy już wylądował na macie został przyduszony i dostał ze 2 - 3 kolejne plomby i słowną reprymende. Dokładnie brzmiałą ona: " Jak chcesz się ze mną sprawdzić, to możemy wyjść na zewnątrz i nie stanowi to dla mnie żadnego problemu. A teraz jesteś w dojo, więc zachowuj się."
Na koniec jeszcze pogroził mu palcem.
Po tym zdarzeniu tenże osobnik skończył przygodę z aikido i przeniósł się na karate na szczęście dla wszystkich.
Napisano Ponad rok temu
Ja miałem na myśli taką sytuację, że nagle instruktorowi pod wpływem silnych emocji (negatywnych do ucznia) coś odbija i wali np. w nos swojego ucznia.
Jeśli pod wpływem emocji, to oznacza że dany majster ma bardzo słabą kontrolę nad sobą, a to w świecie MA nie uchodzi....
Tak właśnie o to mi chodzi. To nie instruktor tylko chuligan ! Dla mnie nie powinien już więcej przekazywać swojej wiedzy !
A co do bicia, to jak najbardziej. Można lać w lampe (ale z rozwagą) jak ktoś słabo trzyma, albo robi coś źle.
Takie bicie to nie bicie. Slyszałem ostatnio, że instruktor przywalił swojemu uczniowi z główni w nos !!! bandyta a nie instruktor !!!
Od instruktora powinno się czegoś więcej wymagać, nieprawdaż ?
Napisano Ponad rok temu
Poczatek treningu, wszyscy siedza w linii, pada komenda i wszyscy zamykaja oczy zeby sobie pomedytowac.
Instruktor chodzi wokol grupy i nagle wywala maegeri w klate jednemu z medytujacych (odglos jakby ktos w beben przywalil).
Gdy ten sie ledwo podnosil uslyszal od instruktora "pamietaj zawsze badz czujny"
Napisano Ponad rok temu
Z innej beczki:
Poczatek treningu, wszyscy siedza w linii, pada komenda i wszyscy zamykaja oczy zeby sobie pomedytowac.
Instruktor chodzi wokol grupy i nagle wywala maegeri w klate jednemu z medytujacych (odglos jakby ktos w beben przywalil).
Gdy ten sie ledwo podnosil uslyszal od instruktora "pamietaj zawsze badz czujny"
No to niezły skur..........el
Napisano Ponad rok temu
Wracajac do topiku, to u nas od czasu do czasu trzeba zmywac krew z tatami. Zwykle przerywamy trening(znaczy ten co mu krew leci :wink: ) i jest taki specjalny plyn ktory zmywa swieza krew z tatami. Glupio wygladaja takie zastarzale plamy, nie? Tatami musi byc czyste... Keikogi tez od razu trzeba wyczyscic po powrocie do domu, wtedy krew sie latwo odpierze.
Napisano Ponad rok temu
Usmialem sie z tego bicia na macie...no chyba powinna byc normalka, w koncu cwiczymy SW, nie? 8)
Wracajac do topiku, to u nas od czasu do czasu trzeba zmywac krew z tatami. Zwykle przerywamy trening(znaczy ten co mu krew leci :wink: ) i jest taki specjalny plyn ktory zmywa swieza krew z tatami. Glupio wygladaja takie zastarzale plamy, nie? Tatami musi byc czyste... Keikogi tez od razu trzeba wyczyscic po powrocie do domu, wtedy krew sie latwo odpierze.
Czasem mam wrażenie, Szczepan, że Ty masz jeszcze jedno keikogi. Takie z długimi rękawami wiązane na plecach... :roll:
Silvio
Napisano Ponad rok temu
nie rozumiem, Silvio, szokuje cie obecnosc krwi na tatami podczas treingu aikido? :roll: Czy fakt ze ja szybko usuwamy ? 8OCzasem mam wrażenie, Szczepan, że Ty masz jeszcze jedno keikogi. Takie z długimi rękawami wiązane na plecach... :roll:
Silvio
Napisano Ponad rok temu
nie widze wiecej powodow do krwi n amacie
jesli chodi o przypadek opisany przez Wallace, to po czesci rozumiem tego instruktora, ale ideii aikido nie udowodnil... :wink:
Napisano Ponad rok temu
w wiekszosci przypadkow krew na macie to starte skorki z palcow, stupek, lokci itp czasami rozbity nochal albo warga..
nie widze wiecej powodow do krwi n amacie
ja słyszałem o przypadku, że koleś dostał bokkenem w zęby i trochę poplamił sobie krwią keikogi.
Ale może u Szczepana ktoś popełnia na macie seppuku, albo może wymierzają tam karę ucinając mieczem głowę? Wtedy rzeczywiście może być trochę krwi na tatami...
Silvio
Napisano Ponad rok temu
w wiekszosci przypadkow krew na macie to starte skorki z palcow, stupek, lokci itp czasami rozbity nochal albo warga..
nie widze wiecej powodow do krwi n amacie
jesli chodi o przypadek opisany przez Wallace, to po czesci rozumiem tego instruktora, ale ideii aikido nie udowodnil... :wink:
Starte skórki !
Trochę sobie poździerałem. Strasznie długo się to leczy i pozostają blizny.
Napisano Ponad rok temu
ja słyszałem o przypadku, że koleś dostał bokkenem w zęby i trochę poplamił sobie krwią keikogi.
Ale może u Szczepana ktoś popełnia na macie seppuku, albo może wymierzają tam karę ucinając mieczem głowę? Wtedy rzeczywiście może być trochę krwi na tatami...
Silvio
Wiesz u nas cwiczymy z duzym wigorem :wink: Wtedy nie czujesz (adrenalina??) jak ci rozbija warge, naruszy sie zab, nos sie rozbije, paznokiec sie zlamie czy ktos ci skore porozdziera zadlugimi paznokciami. A krew leci! I brudzi tatami!
Nikt nawet nie przestaje cwiczyc. Dopiero jak zmieniasz technike to nagle patrzysz a tu troche krwi wokol. Nikt nie robi z tego dramatu jak ty, tylko szuka sie u kogo i skad krew leci, sie bandazuje, plastruje, wyciera tatami i dalej do cwiczenia bo czas ucieka i cialo sie schladza, mozna sie zaziebic!
Nie odnos wrazenia ze pisze to zeby pokazac jak to sie twardo u nas cwiczy. To nie jest nic nadzwyczajnego. Po prostu wszyscy rozumieja ze to sztuka walki a nie kolko wzajemnej adoracji.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
public relation :>
- Ponad rok temu
-
Pytanie do wszystkich forumowiczow i Aikiego w szczegole...
- Ponad rok temu
-
staze a strata czasu.
- Ponad rok temu
-
odpowiedzi na temat lub nie
- Ponad rok temu
-
kata z jo
- Ponad rok temu
-
rownowaga..
- Ponad rok temu
-
timing
- Ponad rok temu
-
tanto
- Ponad rok temu
-
jo
- Ponad rok temu
-
bokken
- Ponad rok temu