sztuki walki a RPG
Napisano Ponad rok temu
Chcę się dowiedzieć czy ja gracz starej daty ( gram od 1991 r. , prowadzę sesje od 1993 r.) mam podobne wrażenia jak inni trenujący SZW. U mnie dużo się zmieniło na korzyść, co potwierdzają moi gracze.
Witam w dyskusji.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Hej! Oprócz SW od kilku lat ćwicze walke bronia białą (miecze, topory itd. )
Miecze?? Topory??? Co tu się kurna dzieje?? Chodzi o jakieś bractwo rycerskie, czy tak się ganiacie z toporami?
Napisano Ponad rok temu
A ja z tej okazji miałem zacząć ćwiczyć w bractwieHej! Oprócz SW od kilku lat ćwicze walke bronia białą (miecze, topory itd. )
Ale jest też duży minus szermierki połączonej z RPG, mianowicie problem z dobraniem mechaniki ponieważ cwiczac walke bronią białą dostrzega się dziury praktycznie w każej mechanice.
Patrz sztuki walki w Cyberpunku
A w ogóle to zacząłem tworzyć własną mechanikę, uwzględniającą
różne fajne aspekty walki. Taką w której kij ogłusza, a pchnięcie nożem
może nie przynieść żadnego skutku lub zabić z miejsca.
Można by zrobić jakąś pogrywę spośród ludzi z budo
A
Napisano Ponad rok temu
W sumie to nic dziwnego, że tak szybko "ginąłęm" - takiego marudy każdy Mistrz Gry chciał się pozbyc jak najszybciej
Napisano Ponad rok temu
Niech pomysle ... :
warhammer : rozpetasz burde w karczmie to przewaznie konczysz z nozem w plecach albo z oderwana glowa przez jakiegos potwora chaosu, tez nie lepiej.
zew cthulu : po co komus bron ? acz czasami to sie przydaje [ 4 czy 5 graczy z bronia automatyczna strzelajacy do 1 czlowieka ]. A tak to do kogo strzelac ? Do przedwiecznego ? :wink:
Z tego co slyszalem to w L5R [ Legen of The 5 rings, nie gralem] Walka to najgorszy pomysl na jaki moga wpasc gracze :wink: .
Walka to chyba nie jest rzecz na jakiej powinni sie skupic gracze. Zycie ma sie jedno a w czasie walki to ono jest na szali.
Napisano Ponad rok temu
Gorzej z moim kolega, graczem (ja jestem glownie MG). On cwiczy WuShu. Glownie kopniecia z wyskoku, gwiazdy itp. Jak w chinskich filmach Co do kolegi - od kiedy zacza cwiczyc non stop jedzie akcje w stylu "wskakuje mu na barki kolanami, sciskam glowe miedzy udami i skrecam kark" Tak robi. A jak mu mowie, ze to nierealne, on mowi: no co ty! Przeciez jestem swietnie wyszkolonym wojownikiem. A w rzeczywistosci sam bym tak potrafil Tak wlasnie SW wplynely na moje sesje. Inna sprawa, ze nie ma teraz czasu na granie, bo caly czas cwicze... :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
- RPGi sa swietnie przygotowane na wszelki rodzaj sztuyk walki .. tylko MG musi posiedziec nad tabelkami ... czego nei zawsze chce mu sie robic , musi opracowywac tabele zutow oraz obrazenia zadawane. Z autopsji wiem iz puzniej moze dojsc do sytuacji " No ej stary przeciez ja z tej obrotowy zadaje mu tyle ze ten mithrillowy pancerz nie wytrzyma ". Jesli Mg nie poprowadzi racjonalnie ( zadko sie zdaza ) to powyzsza sytuacja zaistnieje predzej czy puzniej ( wlasnie mam podobna ... i musze sie wykaraskac z tego ).
- co do realiow i samych sesjii to holernie trudno wprowadzic to z paru przyczyn :
1. gracze czasami nie maja pojecia o sztukach walki
2. mistrz gry nie ma pojecia o sztukach walki
3. prezentowanie to co dzieje sie podczas burdy w abrze albo walki 2 wampirow kazdy po 5 atakow w trakcie tury ( tura ma 10-20 sec ) jest kopotliwqe i to bardzo. Mistrzowie gry przechodza do schematow w stylu : kopie go , uderzam .
Moim zdaniem takei rzeczy jak sztuki walki powinny byc wprowadzane dopiero przez MG z wiekszym stazem tzn kturzy zapanuja nad rozwojem ich pupili i nad sytuacjami skarjnymi ( wspomniane wyzej ).
Tyle z mojej strony
Napisano Ponad rok temu
czyli po kolei, pytam o takie pierdoły bo mnie gra się mocna zmieniła odkąd ćwiczę SW. Dwóch na jednego o podobnych parametrach niemal pewny zgon dla tego samotnika, nie wspominijąc już oi tym że bedzie ich trzech - pomijamy na razie kwestię czy będzie na to miejsce. Podziemia - ulubione miejsce do którego wchodzi moja banda z worami na łupy - zero machania dwuręcznymi kosami - za mało miejsca, w moim świecie nie są wygodne trasy turystyczne, przeważnie muszą walczyć nożami lub jedna osoba mieczewm jednoręcznym bo dla drugiej brak miejsca. Nie ma tabelki lokacji - Gracz deklaruje gdzie uderza, bo jegoi postać wie gdzie chce trafić by uzyskać określony skutek - przypadkowe trafienia nie będą tak mocne - jeśli gracz nie powie gdzie uderza to Mistrz Gry czyli ja, interpretuję to dowolnie, z reguły na korzyść trafianego.
Narracja...
pewnie, większość istot w moim świecie ( Aphalon) ginie właśnie przez opis sytuacji i czasami jak gracze fajnie kombinują to nie kulamy kostkami. :twisted:
NO więc zaczniemy od mechaniki :
- RPGi sa swietnie przygotowane na wszelki rodzaj sztuyk walki .. tylko MG musi posiedziec nad tabelkami ... czego nei zawsze chce mu sie robic , musi opracowywac tabele zutow oraz obrazenia zadawane. Z autopsji wiem iz puzniej moze dojsc do sytuacji " No ej stary przeciez ja z tej obrotowy zadaje mu tyle ze ten mithrillowy pancerz nie wytrzyma ". Jesli Mg nie poprowadzi racjonalnie ( zadko sie zdaza ) to powyzsza sytuacja zaistnieje predzej czy puzniej ( wlasnie mam podobna ... i musze sie wykaraskac z tego ).
właśnie jest tka jak mówisz, walki muszą być krótkie by nie przedłużać sesji - wykaraskałem się z tego, choćby w ten sposób, że aby postać jakiegoś gracza potrafiła jakąś sztukę musi on mieć jakieś pojęcie na ten temat no i obydwaj - on i ja musimy o tym wiedzieć. Sorry, no bonus - wiem, faszyzm
Z tego co slyszalem to w L5R [ Legen of The 5 rings, nie gralem] Walka to najgorszy pomysl na jaki moga wpasc gracze .
Walka to chyba nie jest rzecz na jakiej powinni sie skupic gracze. Zycie ma sie jedno a w czasie walki to ono jest na szali.
dobrze słyszałeś, jak prowadziłem ten system ( nadal czasami jak mnie gracze poproszą to prowadzę L5K) musieliśmy pewne rzeczy zmnienić żeby można było przetrwać sesję ale bez przesady - walka to nie wakacje. Co do drugiego wniosku - moi nauczyli się już, że nie warto ginąć dla jakichś tam klamotów czy w imię idei - wolą kombinować i dobrze robią.
Miecze?? Topory??? Co tu się kurna dzieje?? Chodzi o jakieś bractwo rycerskie, czy tak się ganiacie z toporami?
nie to nie bractwo rycerskie chociaż są RPG-i na żywo, napisz mkimura do mnie na priva to postaram ci naświetlic temat.
jak podchodzicie do kwestii uzbrojony na nieuzbrojonego?
Napisano Ponad rok temu
Hej! Oprócz SW od kilku lat ćwicze walke bronia białą (miecze, topory itd. )
Miecze?? Topory??? Co tu się kurna dzieje?? Chodzi o jakieś bractwo rycerskie, czy tak się ganiacie z toporami?
Tak więszoć naszych graczy RPG nalezy bo bractwa rycerskiego, zresztą przez to zaczołem się interesować sztukami walki jako uzupełnienie broni białej ( teraz jest na odwrót miecz jest dla mnie uzupełnieniem sztuk walki).
Natomiast jeśli chodzi o CYBERPUNK 2020 to niestety ostatni raz miałem okazje w niego zagrać jakieś 5 lat temu , chociaż pamiętam, że mechanika walki była dosyć rozbudowana w tym systemie.
Jesli chodzi o kewstię mechaniki to ja osobiści polecam Dzikie Pola. Naprawde daje duże możliwości. Słyszałe też, że podobno bardzo dobrze rozwiązali walke w odtatniej edycji D&D.
A co do MG zgadzam sie z tym, że walka powinna wynikać gównie z naracji, ale niestety większość Mistrzów Gry trzyma się podręcznikowej mechaniki danego systemu .
Pozdrawiam!
P.S.
Najbardziej boli mnie strzelanie z łuku w Warhammerze
Napisano Ponad rok temu
Genialnie rozwiązana mechaniki walki bronią palną, gorzej z MANatomiast jeśli chodzi o CYBERPUNK 2020 to niestety ostatni raz miałem okazje w niego zagrać jakieś 5 lat temu , chociaż pamiętam, że mechanika walki była dosyć rozbudowana w tym systemie.
Jak dla mnie za uproszczona, wielu rzeczy nie rozwiązuje,Słyszałe też, że podobno bardzo dobrze rozwiązali walke w odtatniej edycji D&D.
w D&D to mi się skille podobają
Mnie teżNajbardziej boli mnie strzelanie z łuku w Warhammerze
A
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
, większość istot w moim świecie ( Aphalon)
Hmm... Wiem, że nie wiąże się to bezpośrednio z tematem, ale nie mogę wytrzymać. Dlaczego Aphalon? Grałem w niego gdzieś na początku mojej przygody z rpgami, ale jak tylko uzyskałem dostęp do innych gier, szybko o nim zapomniałem. Zastanawia mnie, co takiego oferuje Aphalon, czego nie ma w innych grach?
właśnie jest tka jak mówisz, walki muszą być krótkie by nie przedłużać sesji
Taaak... Nie ma nic gorszego od walki, która trwa całą godzinę...
aby postać jakiegoś gracza potrafiła jakąś sztukę musi on mieć jakieś pojęcie na ten temat
Podobna reguła funkcjonuje w Shadowrunie. W tym systemie postać może koncentrować i specjalizować się w umiejętności Walka Wręcz, tzn. skoncentrować się na kickboxingu, a następnie wyspecjalizować w kopnięciach. Dzięki temu świetnie kopie, dobrze zna wszystkie techniki kicka, ogólnie orientuje się we wszystkim innym, co dotyczy Walki Wręcz. Jeśli nie korzysta się z koncentracji i specjalizacji, postać ma opanowaną um. Walka Wręcz dobrze (w umownej skali: świetnie, dobrze, ogólnie). Tak to mniej więcej wygląda. Żeby skorzystać z tej opcji, zarówno gracz jak i Mistrz Gry muszą znać dany styl walki, wiedzieć jakie korzyści daje i z jakimi ograniczeniami się wiąże.
Zycie ma sie jedno a w czasie walki to ono jest na szali.
Nic nie daje graczom tyle adenaliny w trakcie walki, jak świadomość jej realności. Gdy każda bójka może skończyć się raną śmiertelną, ciężką lub chociaż kłopotliwą, gracze nie pozwalają sobie na lekceważenie przeciwnika, podchodzą do każdego starcia z należytą powagą. No i zaczynają wreszcie myśleć.
jak podchodzicie do kwestii uzbrojony na nieuzbrojonego?
W Shadowrunie istnieje coś takiego jak dodatnie i ujemne modyfikatory za zasięg broni. Jeśli np. jeden z walczących ma nóż, a drugi walczy gołymi pięściami, to ten uzbrojony ma -1 do poziomu trudności wszystkich rzutów, a jego przeciwnik +1. To ogromna przewaga. Kiedy mamy do czynienia z długim mieczem, to się robi naprawdę kiepsko... :twisted: Acha, a trolle, które mają ze 2,5 metra wzrostu mają bazowo 1 dodatkowy punkt zasięgu. Moim zdaniem, bardzo fajne, chociaż jeszcze nie testowałem (jestem w trakcie czytania podręcznika, po 2 latach mam wreszcie z kim grać ).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Rpgom poswiecilem dobre 7 lat zycia, wiec zdecydowanie jest mi to temat blizszy niz sztuki walki. Czy sztuki walki wplynely na sposob w jaki prowadze? Oczywiscie ze tak, chociaz nie zawsze bylo to dobre. Zdazylo mi sie zagrac kilka sesji u jednego Mg, u ktorego nie bylo kostek wszystko sie opisywalo co postac robila. Milo sie gralo az do momentu kiedy doszlo do walki, ja i drugi gracz mielismy z sw troche wspolnego, mg nic i straszne herezje odstawial , Natomiast patrzymy sie w druga strone, przychodzi gracz X na sesje ktory nie ma pojecia o walce, ale robi sobie postac w tym klimacie, co mam mu powiedziec ze nie umie jego postac walczyc bo on sie na tym nie zna? no raczej nie (jezu, jakby wtedy bylo z takimi umiejetnosciami jak chemia, fizyka )) az sie boje).
Natomiast zauwazylem jedna fajna tendencje duzy odsetek ludzi ktorzy graja w rpgi, trenuja SW
Napisano Ponad rok temu
A co myślicie o pbem (play-by-e-mail)? Czy walczyliście kiedyś przez cały tydzień?
Gralem kilka razy w pbem i cale szczescie nie zdazylo mi sie walczyc caly tydzien z kims, walka to nie jest najwazniejszy aspekt rpg Takie zeczy powinien mg, rozstrzygnac jak najszybciej a nie rzowlekac tego w czasie
ps. Chyba ze chodzi ci o to ze uciekaliscie chowaliscie, przeciwnicy znajdywali to wporzadku Ale bralem pod uwage ze przez ten tydzien dostawaliscie maile z wiadomosciami ze xxx zaatakowal tego, yyy zrobil to, co robisz?
Napisano Ponad rok temu
przez ten tydzien dostawaliscie maile z wiadomosciami ze xxx zaatakowal tego, yyy zrobil to, co robisz?
Właśnie tak. Jak tylko zauważałem, że ktoś ma przy sobie nóż, pociłem się z obawy przed tygodniem nudy Teraz też prowadzę jedną postać w pbem i jest lepiej. Jak już jest walka, załatwiamy to na gadu-gadu 8) .
Napisano Ponad rok temu
Hmm... Wiem, że nie wiąże się to bezpośrednio z tematem, ale nie mogę wytrzymać. Dlaczego Aphalon? Grałem w niego gdzieś na początku mojej przygody z rpgami, ale jak tylko uzyskałem dostęp do innych gier, szybko o nim zapomniałem. Zastanawia mnie, co takiego oferuje Aphalon, czego nie ma w innych grach?
niczego specjalnego, lubię fantasy i był to po prostu pierwszy system, w który zacząłem grać i potem prowadzić - świat jest wzbogacony, mechanika zmieniona, przy odrobinie wysiłku każdy świat czy system można dostosować do siebie i swoich graczy. Ja tak zrobiłem, mój Aphalon przypomina klimatem Warhammera - świat jest mroczny i mało zabawny ( poza karczmami ), o przetrwanie trzeba walczyć mieczem, mieć plecy i znajomosci jak chcę załatwić magiczny klamot - jest duże odwzorowanie naszego świata jezeli chodzi o stosunki społeczne.
Nic nie daje graczom tyle adenaliny w trakcie walki, jak świadomość jej realności. Gdy każda bójka może skończyć się raną śmiertelną, ciężką lub chociaż kłopotliwą, gracze nie pozwalają sobie na lekceważenie przeciwnika, podchodzą do każdego starcia z należytą powagą. No i zaczynają wreszcie myśleć.
właśnie dlatego na moich sesjach nie dużo walk - do każdej z nich gracze podchodzą na poważnie. Unikam zabijania postaci, zawsze lepiej okaleczyć lub udowodnić, że stare przysłowie że i Herkules dupa gdy wrogów kupa - niejeden już tracił szystkie swoje klamoty przez głupotę - bluzgał ale żył dalej i to go w tym wszystkim pocieszało.
Acha, a trolle, które mają ze 2,5 metra wzrostu mają bazowo 1 dodatkowy punkt zasięgu
zasięg to ja tez uwzględniam, stąd też odpadają walki z dużymi stworami jak równy z równym. Z nimi to w ogóle mają ciężko, jeden cios, jeden bohater pod ścianą, dlatego naprawdę inwestują w magiczne klamoty i kombinują 8)
NIe mowcie mi o luku bo stworzylem potwora z gracza napoczatku martwilek sie ze nic nie bedzie robil potworom i teraz powstal . Profesja Kaplan Lasu-strzelec .. jest na 3 poziomie ... ma stoiles uesow ... luk SE7 ( nie pytajcie jak zdobyl P ) generujacy strzaly +2 kture raz an jakis czas zalesiaja teren ... ale teraz szykuje cos ...
Jesli chodzi o kewstię mechaniki to ja osobiści polecam Dzikie Pola. Naprawde daje duże możliwości.
też mialem takie przypadki, uczyłem się na błędach - zawsze może spaść na tego potwora krowa albo smokowszem, ale dla zaawansowanych graczy, początkujący lub osoby słabo orientujące sie w mechanice systemu mogą się gubić - pozatym trwa to dość długo. Moja mechanika zakłada szybkie rozliczanie walki i miarę realne, biorę pod uwagę różne umiejętności, preferencje rasowo-narodowe,różnicę typu broni - jednym typem broni lepiej się paruje innym nie. szystko to jest dla graczy proste.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Zakup maty
- Ponad rok temu
-
Jakim fighterem jestes?
- Ponad rok temu
-
Sport-Sztuka walki ?
- Ponad rok temu
-
sparingi - w jakim stylu najwczesniej ?
- Ponad rok temu
-
Sztuki walki w PRL
- Ponad rok temu
-
Wielcy mali aktorzy ;)
- Ponad rok temu
-
Miejsce do trenowania - na godziny, w Warszawie?
- Ponad rok temu
-
komórka a trening
- Ponad rok temu
-
karateka obzartuch :D
- Ponad rok temu
-
Ninjutsu w Polsce?
- Ponad rok temu