Re: Mistrz sztuk walki postrzelony... w nogę.
No to masz racje , smieszne ! Za tego buta to powinien cie w noge ujebac , nauczka na przyszlosc !
rotfl jakos dotąd mialem dziesiatki konfrontacji z psami i "bylem górą" - bez pogryzień (poza jednym przypadkiem...) głównie dlatego: że stosowałem pałki, kije i pojemniki ze stężonym CS-em (na marginesie: popularne gazy z serii CS 5000, 10000, 18000 itp. to szajs - nie działa na psa - najwyżej go jeszcze bardziej rozwsciecza! Wiem bo dziesiątki razy sprawdzałem w akcji.)
Najbardziej skuteczny przeciwko psom (ludziom też) jest francuski BIG BOSS - niestety obecnie trudny do dostania w Polsce (po użyciu tego srodka - pies padał i "odpoczywał"

). Zele i gazy pieprzowe - nie wiem - nie testowałem.
Pistolety gazowe - dosć skuteczne- zwłaszcza na bliskie dystanse + co najmniej 8 strzałów. (naboje CS i skuteczniejsze CN).
I powiem Ci, jak mam do wyboru: być pogryzionym i nic nie robić - albo "sprzedać" psu parę dollyo i low kicków (jak akurat nie mam nic pod ręką) - to wolę 2gi wariant :wink: