25 odpowiedzi w tym temacie

[budo_combat]

No właśnie, trochę nie mogłem uwiezrzyć że jeden typ dotego po 60 -tce "porywa" się na takiego kozaka. :twisted:

I do tego jest bezsensowne - czemu gdy mowa byla o jakies BLOKADZIE - temu strzelającemu "kolesiowi" udalo sie zbiec?? To jakas paranoja

Poza tym raz jest podawane, że napastnik miał 60 lat, a potem że miał 40-50 itp. itd. To w końcu może to był 12 latek z kałachem rotfl

Wiesz w Magdalence też ostrzeliwali się 2 emeryci

[budo_kubuś puchatek]

Combat to Ty masz ciezkie zycie... Z reguly nie dopierdalam sie do nikogo (mimo, ze nie raz irytuja swoimi wypowiedziami, mimo, ze np. ich strona internetowa jest przeklamana i pompatyczna, a skladnia pozbawiona urody coniunctivu. Niech sobie istnieja! (Choc czasami brakuje mi tutaj pewnego fajtera, ktory przywolywal w niewyszukany sposob takie osoby do porzadku). Pod jednym warunkiem,
ze nie opowiadaja jacy sa dzielni - a w rzeczywistosci krzywdza inne ISTOTY zywe, w tym psy!
A ze psy zawsze towarzyszyly mi w zyciu, to tym bardziej obchodzi mnie ich los. Wiem tez jak rzadko, w gruncie rzeczy atakuja! I uwazam, ze najpierw trzeba napierdolic jego "panu", a dopiero na koncu psu. Usypianie zwierzat tez bym zaczal w takiej kolejnosci.
Wiec biorac pod uwage, Twoje konfrontacje z psami, to albo jestes rakarzem, albo psychopata, albo masz wyjatkowego pecha.
Zatem nie polecaj nikomu swoich metod, bo wielu moze skorzystac z tego i pierdolnie psu gazem, ale zza bezpiecznej siatki. A pozniej ludzie sie dziwia, ze pies uciekl z uwiezi i pogryzl kogos z gatunku ludzkiego.
I mimo wszystko jeszcze nadal mam nadzieje, ze poniosla Cie fantazja. I tych przypadkow bylo mniej.
K_P

[budo_combat]

Pod jednym warunkiem,
ze nie opowiadaja jacy sa dzielni - a w rzeczywistosci krzywdza inne ISTOTY zywe, w tym psy!

Nie rozumiem o co Ci chodzi? Co to ma do rzeczy? Nie opowiadam jaki jestem dzielny - tylko mówię co cwiczę 8) 8O

Wiec biorac pod uwage, Twoje konfrontacje z psami, to albo jestes rakarzem, albo psychopata, albo masz wyjatkowego pecha.

Albo stary nie mieszkałes tam gdzie ja, dziesiątki bezpańskich psów, nierzadko agresywnych, chodząch też grupami. Więc nie chrzań mi głupot - że pies rzadko atakuje A srodki które stosowałem - wcale psom nie szkodziłu (żaden nie zdechł!) - gaz - to prewencja... a kij - srodek ostateczny...

Zatem nie polecaj nikomu swoich metod,

Czy ja komus cos polecam - wręcz odradzam

bo wielu moze skorzystac z tego i pierdolnie psu gazem, ale zza bezpiecznej siatki. A pozniej ludzie sie dziwia, ze pies uciekl z uwiezi i pogryzl kogos z gatunku ludzkiego.
I mimo wszystko jeszcze nadal mam nadzieje, ze poniosla Cie fantazja. I tych przypadkow bylo mniej.

Nie poniosła fantazja - tak bywało... Ale te konfrontacje trwały kilka lat - to i się nazbierało przypadków...

[budo_combat]

No i na marginesie: gdybym miał do wyboru - "walnąć" panu czy psu - wybrałbym pana => za głupotę powinny być kary... (ale przypadki o których mówię dotyczyły BEZPAŃSKICH PSÓW, które bez powodu decydowały się atakować - często bez żadnej przyczyny - po prostu tamtędy przechodziłem... => menele działają podobnie - i tu mogę zalecić stosowne srodki :wink: )

[budo_greed]

widocznie zwierzeta cie nie lubia

[budo_combat]

widocznie zwierzeta cie nie lubia

A widać menele (pijaczki i inne męty) lubią - bo nie zaczepiają rotfl :wink: