Mistrz sztuk walki postrzelony... w nogę.
Napisano Ponad rok temu
Od kilkunastu lat trenuje sztuki walki.
Przez wiele lat ćwiczył Taekwon - do (doszedł do stopnia mistrzowskiego).
W ostatnich latach zmienił specjalność na kick - boxing.
Prowadzi zajęcia dla adeptów tej szutki walki.
(...)Dariusz S. twierdzi że ktoś chciał zabić jego psa.
(...)Ranny Dariusz S. trafił do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo."
=na podstawie Głosu szczecińskiego"=
I co Wy na to adepci SW.
Czasami jak czytam takie rzeczy to się zastanawiam co niektórymi ludźmi kieruje ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a co maja do tego adepci SW , nie wazne , czy to mistrz walki , czy rzeznik , czy inny czlek , z bronia palna ma male szanse
Otoz , to !
Napisano Ponad rok temu
a co maja do tego adepci SW , nie wazne , czy to mistrz walki , czy rzeznik , czy inny czlek , z bronia palna ma male szanse 8)
No dokładnie...
Czyli to całe gdybanie co robić w sytuacjach ekstremalnych na ulicy kończy się na spotkaniu z bronią? :?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
...wrzucic tesciowa na linie ognia itp
Hehehehe !
Trzeba isc bo bazooke do ruskich !
Napisano Ponad rok temu
"Dariusz S. jest dobrze znany kibicom sportów walki.
Od kilkunastu lat trenuje sztuki walki.
Przez wiele lat ćwiczył Taekwon - do (doszedł do stopnia mistrzowskiego).
W ostatnich latach zmienił specjalność na kick - boxing.
Prowadzi zajęcia dla adeptów tej szutki walki.
(...)Dariusz S. twierdzi że ktoś chciał zabić jego psa.
(...)Ranny Dariusz S. trafił do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo."
=na podstawie Głosu szczecińskiego"=
A niech mnie 8) Znam tego pana osobiscie... Startował do wyborów z listy samoobrony
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
(nie znam go w związku z jego startami/zainteresowaniami politycznymi)
Jak słyszałem mógł narazić się wielu osobom - kto go zna - wie o co chodzi... Więc wcale bym się nie dziwił, że ktos chce "zabić jego psa" (miał - czy ma bodajże pitbula). A poza tym porypów na swiecie nie brakuje - wszystko się może zdarzyć. Ktos może zabić ci psa - czy zaatakować cię bez powodu. Mi jeden pies wykitował - zeżarł truciznę - którą jakis sqrwysyn zostawiał na osiedlu...
Dziwny jest fakt - że Dariusz S. został postrzelony tylko w nogę?!
Po pijaku ktos strzelał, czy nie chciał zabić czy co?
I co Wy na to adepci SW.
Ano nic - jak jesteś w krótkim dystansie - gosć z bronią jest w gorszej sytuacji od ciebie - jak w dalszym po tobie. Jak masz do czynienia z fachowcem - w ciemnosci z dalekiego dystansu możesz dostać smiertelną kulkę...
Napisano Ponad rok temu
"=na podstawie Głosu szczecińskiego"=
Ehh już wszystko jasne - nie podałeś najważniejszych informacji
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A ten jego pies to dokładnie bultierier
Strzałów było więcej - a niecelne - bo podobno przez "blokadę"...
"Szedłem z psem, mam takiego bulteriera, on rzeczywiście groźnie wygląda - relacjonuje Dariusz S. - Pies nie był na smyczy, ani w kagańcu, rzucałem mu patyki. W pewnym momencie jakiś przechodzący mężczyzna zaczął mi robić awanturę, że taki groźny pies bez kagańca. Zaczął mnie wyzywać. W pewnym momencie wyciągnął broń. Dzięki temu, że trenuję, wciąż jeszcze żyję. Gdy on wyciągnął broń, założyłem mu blokadę. Oddał sześć strzałów i tylko jeden był trafny. "
Dziwię się że sprawca zdołał zbiec - postrzał w nogę to nic takiego :wink:
Napisano Ponad rok temu
Trzeba isc bo bazooke do ruskich !
A swoja droga trzeba się nauczyć prowadzic psa na smyczy i w kagańcu - to nie będzie problemu... Ja kilka razy miałem nieprzyjemne sytuacje - przez różnych beztroskich kretynów - którzy swoje rottweilery, bullteriery, pitbule czy wilczury puszczają luzem...
Poza tym cwiczący TKD powinni wyciągnąć morał z tej historii - samo TKD nie wystarczy - trzeba dodać combat - po "kravce" przeciwnik z bronią niestraszny
Napisano Ponad rok temu
A swoja droga trzeba się nauczyć prowadzic psa na smyczy i w kagańcu - to nie będzie problemu...
bardzo motywujace , od dzisiaj zawsze bede wyprowadzal mojego jamnika na smyczy
Napisano Ponad rok temu
bardzo motywujace , od dzisiaj zawsze bede wyprowadzal mojego jamnika na smyczy
Oj tak - jamnik straszne bydlę - miałem to wiem :wink:
A swoją drogą idę raz z psem - leci na mnie pitbul!! Dostał kopa, poprawkę smyczą - patrze - a on chciał się bawić
Napisano Ponad rok temu
A swoją drogą idę raz z psem - leci na mnie pitbul!! Dostał kopa, poprawkę smyczą - patrze - a on chciał się bawić
No to masz racje , smieszne ! Za tego buta to powinien cie w noge ujebac , nauczka na przyszlosc !
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
" Don't let the dog's out ! " :wink:
sorry, to było " Who let the dog's out ! " ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No to masz racje , smieszne ! Za tego buta to powinien cie w noge ujebac , nauczka na przyszlosc !
rotfl jakos dotąd mialem dziesiatki konfrontacji z psami i "bylem górą" - bez pogryzień (poza jednym przypadkiem...) głównie dlatego: że stosowałem pałki, kije i pojemniki ze stężonym CS-em (na marginesie: popularne gazy z serii CS 5000, 10000, 18000 itp. to szajs - nie działa na psa - najwyżej go jeszcze bardziej rozwsciecza! Wiem bo dziesiątki razy sprawdzałem w akcji.)
Najbardziej skuteczny przeciwko psom (ludziom też) jest francuski BIG BOSS - niestety obecnie trudny do dostania w Polsce (po użyciu tego srodka - pies padał i "odpoczywał" ). Zele i gazy pieprzowe - nie wiem - nie testowałem.
Pistolety gazowe - dosć skuteczne- zwłaszcza na bliskie dystanse + co najmniej 8 strzałów. (naboje CS i skuteczniejsze CN).
I powiem Ci, jak mam do wyboru: być pogryzionym i nic nie robić - albo "sprzedać" psu parę dollyo i low kicków (jak akurat nie mam nic pod ręką) - to wolę 2gi wariant :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ehkhm - z mniej oficjalnych informacji na temat tego postrzelenia wynika, że było to całkiem inaczej niż opisano w prasie... Nie 1 gosć, ale paru - i nie chodziło bynajmniej o psa... Ale to mogą być błędne dane :wink: 8)
No właśnie, trochę nie mogłem uwiezrzyć że jeden typ dotego po 60 -tce "porywa" się na takiego kozaka. :twisted:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
ITF czy WTF
- Ponad rok temu
-
Wyniki eliminacji do pucharu Polski "A"
- Ponad rok temu
-
uniki - czyli aikidoka szybki jak wiatr :PPP
- Ponad rok temu
-
mecz Polska-Austria
- Ponad rok temu
-
rekord Giunessa
- Ponad rok temu
-
Najlepsza taktyka na walke...ZAWODY
- Ponad rok temu
-
Prawidłowa waga
- Ponad rok temu
-
siniaki i zbicia
- Ponad rok temu
-
TKD a odzywianie
- Ponad rok temu
-
Przedrostki
- Ponad rok temu