Skocz do zawartości


Zdjęcie

Tresc przekonan o przemocy seksualnej


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
66 odpowiedzi w tym temacie

budo_ankata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej
Wyciagasz z moich wypowiedzi zbyt daleko idace wnioski, kazdy kto mnie zna, wie, ze naleze do kobiet,ktore uwazaja,ze zawsze maja prawo powiedziec nie.Nie wiem czy Ty dobrze wykonujesz swoj zawod, nie wiem jakie sa kobiety po szkoleniach w Twojej firmie ,nie wiem czy podoba im sie ton w jakim piszesz posty ( zakladam,ze jest taki sam,moze blednie,moze zmienie zdanie),mnie troche bawi ,ze piszesz do mnie jak do malego dziecka o sprawach oczywistych.

Nie jestem cyniczna,nie wiem jak mozna moje slowa zinterpretowac,ze odmawiam jakilkolwiek praw kobietom.
Pisalam tylko o tym,by wystrzegac sie bliskich kontaktow z zupelnie nieznanymi osobami, a zachowanie niektorych kobiet zakrawaja na szczyt glupoty, ale chyba mam prawo do swojego zdania,czy mi jego odmawiasz?
Zyje troche na tym swiecie i wiem ,ze prawo prawem ,a rozum rozumem.
To dotyczy obu plci.

Ta Twoja bardzo rozbudowana wypowiedzpo moim poscie-to duza przesada.liczylam na rozmowe,a nie na gornolotny wyklad do mlodziezy
( mam nadzieje,ze Cie nie urazilam -krytykujac)

To,ze nie jestem przeciwko wypowiedziom Cougara,to nie znaczy,ze jestem przeciw Tobie.
Piszesz duzo fajnych rzeczy,moze powinienes popracowac nad lapidarnoscia mysli (ludzie maja modemy)

Pozdrawiam
  • 0

budo_pawel drozdziak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 593 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej
>Nie jestem cyniczna,nie wiem jak mozna moje slowa zinterpretowac,ze >odmawiam jakilkolwiek praw kobietom.
>Pisalam tylko o tym,by wystrzegac sie bliskich kontaktow z zupelnie >nieznanymi osobami, a zachowanie niektorych kobiet zakrawaja na >szczyt glupoty, ale chyba mam prawo do swojego zdania,czy mi jego >odmawiasz?

oczywiscie, ze masz prawo do swojego zdania. A co rozumiesz przez zupelnie nieznane osoby? Czy facet ktorego widzisz np. czwarty raz w zyciu to osoba na tyle znana, zeby mozna bylo z nim wypic piwo i dac sie odwiezc do domu?

Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_a
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 519 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej

oczywiscie, ze masz prawo do swojego zdania. A co rozumiesz przez zupelnie nieznane osoby?


Czekaj Paweł bo zaczyna być jak w tym kawale,
"co robiliście?, przeprowadzaliśmy babcię przez ulicę, a czemu tak długo?
bo babcia się opierała" :)

Nie brońmy naszej paskudki przed nią samą.

paskudo, powiedzmy, że jakaś kobieta chciała by mnie wykorzystać :)
No dajmy na to jestem bogatym biznesmenem, spotykam się z babką
na stopie koleżeńskiej, no trochę się czulimy, a potem zaczyna działać
dosypany mi do koli narkotyk, bo babka akurat dziś chce mnie wrobić w dzieciaka.

Mam prawo mieć żal do tej kobiety, czy tylko do siebie?
No poszedłem, spotkaliśmy się sam na sam,
Przecież mogłem podejrzewać, że jej nie chodzi tylko o oglądanie znaczków. :)

A inna sytuacja (zupełnie hipotetyczna :) ), powiedzmy, że
kumpel prosi mnie o pomoc przy naprawie samochodu. Zaglądam pod
maskę i ....
Ups aż mie ciarki łapią jak pomyślę :) Czy mam prawo go potem zaskarżyć?

No więc mi i Pawłowi chodzi o to, że mam i że to nie jest moja wina, że
pomagam komuś przy naprawianiu samochodu czy pije kolę w domu atrakcyjnej dziewczyny.
To dotyczzy również kobiet.
Jeśli Ty, czy cougar radzicie uważać dziewczynom, gdy nieznajomy je gdzieś zaprasza, to pozostaje mi tylko się zgodzić.
Jeśli chodzi o to czy pokrzywdzoną dziewczynę (czy pokrzywdzonego chłopaka) odeślą z kwitkiem "sam sobie winien\winna wiedziała po co idzie do hotelu" to ja się na takie określenie nie zgadzam.

A spotkalem się z określeniem z ust kobiet o innych w stylu,
"sama sobie winna dziwka" :(

My z Pawłem tylko zwalczamy taki sposób interpretacji,
już po fakcie, gdy do nieszczęścia dojdzie, i chcemy sprawić by
policja również inaczej takie wypadki interpretowała.

A
  • 0

budo_ankata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej
Mialam na mysli osoby,ktore widza sie pierwszy ra w zyciu,a rozmawialy z soba przez internet.
Nie podoba mi sie ,ze probujesz mnie zaszufladkowac do jakiejs kategorii kobiet,ktore nie rozumieja aspektu przemocy seksualnej.
Czasem tak jest,ze ktos tak dobrze sie maskuje,ze okazuje sie po jakims czasie kim jest,dobrze to rozumiem,znam kobiety co takie sytuacje przezyly i walczyly o godnosc.Rozumiem te kobiety bardzo dobrze ,wiec Ty facet choc obronca kobiet nie pouczaj mnie co jest przemoca seksualna.
Przezylam na wlasnej skorze molestowanie seksualne w miescu pracy,ktora Ty znasz z opowiadan,wiec badz tak dobry i zmien ten swoj ton moralizatora.
Napisalam ,ze wspolczuje kobietom ktore mialy tego rodzaju przezycia,ale czasem gdyby bardziej przemyslaly swoje postepowanie,moze by zlej przygody uniknely.
Ale oczywiscie Ty sie znasz na radach najlepiej,wiec mysle,ze wypowiadanie sie na tym forum nie ma sensu.
Zreszta zauwazylam, ze nie ma tu tloku,ja tez znikam,jesli kogos urazilam sorry
  • 0

budo_ankata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej

oczywiscie, ze masz prawo do swojego zdania. A co rozumiesz przez zupelnie nieznane osoby?


Czekaj Paweł bo zaczyna być jak w tym kawale,
"co robiliście?, przeprowadzaliśmy babcię przez ulicę, a czemu tak długo?
bo babcia się opierała" :)

Nie brońmy naszej paskudki przed nią samą.

paskudo, powiedzmy, że jakaś kobieta chciała by mnie wykorzystać :)
No dajmy na to jestem bogatym biznesmenem, spotykam się z babką
na stopie koleżeńskiej, no trochę się czulimy, a potem zaczyna działać
dosypany mi do koli narkotyk, bo babka akurat dziś chce mnie wrobić w dzieciaka.

Mam prawo mieć żal do tej kobiety, czy tylko do siebie?
No poszedłem, spotkaliśmy się sam na sam,
Przecież mogłem podejrzewać, że jej nie chodzi tylko o oglądanie znaczków. :)

A inna sytuacja (zupełnie hipotetyczna :) ), powiedzmy, że
kumpel prosi mnie o pomoc przy naprawie samochodu. Zaglądam pod
maskę i ....
Ups aż mie ciarki łapią jak pomyślę :) Czy mam prawo go potem zaskarżyć?

No więc mi i Pawłowi chodzi o to, że mam i że to nie jest moja wina, że
pomagam komuś przy naprawianiu samochodu czy pije kolę w domu atrakcyjnej dziewczyny.
To dotyczzy również kobiet.
Jeśli Ty, czy cougar radzicie uważać dziewczynom, gdy nieznajomy je gdzieś zaprasza, to pozostaje mi tylko się zgodzić.
Jeśli chodzi o to czy pokrzywdzoną dziewczynę (czy pokrzywdzonego chłopaka) odeślą z kwitkiem "sam sobie winien\winna wiedziała po co idzie do hotelu" to ja się na takie określenie nie zgadzam.

A spotkalem się z określeniem z ust kobiet o innych w stylu,
"sama sobie winna dziwka" :(

My z Pawłem tylko zwalczamy taki sposób interpretacji,
już po fakcie, gdy do nieszczęścia dojdzie, i chcemy sprawić by
policja również inaczej takie wypadki interpretowała.

A


Czuje sie zaszczuta,wmawia mi sie poglady ktorych nie wyglosilam,macie jakies problemy psychiczne?

Widze,ze macie juz ugruntowane zdanie na moj temat,gratuluje

a ja mili panowie ,chcialam tylko powiedziec,ze trzeba zapobiegac,edukowac,uswiadamiac,wychowywac,przestrzegac,a nie zabraniac,czy ograniczac prawa swobody osobistej...
ale po co ja tu pisze,czuje sie zupelnie nie zrozumiana,wiec spadam,pa
  • 0

budo_a
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 519 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej

Czuje sie zaszczuta

Ależ paskuda co paskuda? :)

Napisałaś:

Ja wogole nie moge zrozumiec jak mozna pojsc w odosobnione miejsce z nieznanym mam czlowiekiem.
Jako mloda dziewczyna popelnilam pare razy taki "grzech",jezdzilam czasem autostopem
...
ale czasem gdyby bardziej przemyslaly swoje postepowanie,moze by zlej przygody uniknely


Po pierwsze zrobiłem rachunek sumienia i zacząłem patrzeć jak by to wyglądało od strony faceta.

No więc mi zdarzało się być "w odosobnionym miejscu z nieznaną mi kobietą" z którą zdecydowanie nie chciałem uprawiać seksu, a byłem do tego molestowany. Nie odpowiadało mi to. Czy powinienem mieć do siebie
samego żal? No sam zaprosiłem na piwo, zgodziłem się potem pójść z nią do mojego pokoju. Żadnych tekstów z mojej strony wręcz odwrotnie, czyste kumpelskie spotkanie.
Konsekwencją dla mnie był "krzywe towarzyskie kluchy"
A jak bym był słabszy fizycznie to co?
Sam sobie winny? Protestuję przeciw takiemu stawianiu sprawy. :)

Widze,ze macie juz ugruntowane zdanie na moj temat,gratuluje

a ja mili panowie ,chcialam tylko powiedziec,ze trzeba zapobiegac,edukowac,uswiadamiac,wychowywac,przestrzegac,a nie zabraniac,czy ograniczac prawa swobody osobistej...


Mi też o to chodzi, więc o co sie kłócimy, i czemu spadasz? :)

Ja osobiście mam ugruntowane jedno:
Jak mnie napadną, to wkurzy mnie tekst policjanta
"Sam pan sobie winien, kto chodzi po Pradze wieczorem"
Pytanie do Ciebie i cuguara, powiecie mi w razie czego:
"sam odpowiadasz za rozbitą głowę i brak portfela, było wracać taksówką"?
To jest tak samo postawiona sprawa jak w kwestii "w hotelu z nieznajomym"

A
  • 0

budo_pawel drozdziak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 593 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej
Paskuda zawsze sie tak moze zdarzyc, ze ktos chce dobrze a jest zrozumiany zle. Tu chyba mielismy taki przyklad. Ostatnie co chcialem, to Cie zaszczuwac :-)

Jesli chodzi o przypadki ktore ja znam gdzie sie dziewczyny wladowaly w klopoty, to wynikaly te klopoty z calkiem zwyczajnego zyciowego postepowania. Z rzeczy ktore kazdy czlowiek robi na codzien.

Przykladowo jedziesz na spotkanie integracyjne w firmie i koles z sasiedniego dzialu Cie odwozi do domu,a poniewaz z nim tanczylas na wieczornej imprezce uznaje, ze nie od rzeczy bedzie skrecic w boczna droge. Nie wsiadlabys do samochodu z kolesiem ktorego widujesz w pracy codziennie i ktory Ci po firmowej imprezie zaproponowal podwiezienie? A jak bys mu odmowila wejscia do tego samochodu gdyby wszyscy kogos podwozili i on by Ci publicznie to podwiezienie zaproponowal przy stoliku, przy piwku a mieszkalby dwie ulice od Ciebie i wszyscy by to wiedzieli?

Inna sytuacja - dziewczyna zna kolesia ze szkoly. Koles jest kumplem jej dobrych znajomych bo chodzi z nimi na silownie. Ci znajomi sa zaproszen na impreze ale nie przychodza i przychodzi tylko ona z kolezanka. Ciag dalszy nastapil.

W obu przypadkach - a sa jak najbardziej typowe, wrecz podrecznikowe - doszlo do gwaltu bez najmniejszych sladow obrazen na zasadzie samego zastraszenia. W obu przypadkach ofiary probowaly skarzyc sie policji i zostaly zwyczajnie wysmiane, po czym przez pare lat musialy widziec tych kolesi prawie codziennie a ci smieli im sie w twarz. No i moze dlatego, ze poznalem takich przypadkow juz bardzo duzo jestem przewrazliwiony na to jak sie mowi o naiwnych panienkach i wkurwia mnie to nieprzytomnie.

Przy czym oczywiscie zdaje sobie sprawe z tego, ze
czesto takie rzeczy sa mowione w dobrej wierze. No i czesto dochodzi do takich nieporozumien jak tutaj. Calkiem niepotrzebnie, bo nie przypuszczam zebys byla jakas czarownica a ja tez czarownica nie jestem. Proponuje zebysmy odlozyli bron :-)

Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_hondaker
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej

Inna sytuacja - dziewczyna zna kolesia ze szkoly. Koles jest kumplem jej dobrych znajomych bo chodzi z nimi na silownie. Ci znajomi sa zaproszen na impreze ale nie przychodza i przychodzi tylko ona z kolezanka. Ciag dalszy nastapil.


A co na to znajomi dziewczyny? Pewnie dalej dobrzy kumple kolesia? Bo w końcu co takiego się stało... że wykorzystał okazję? Przecież ,,gdyby zrobił coś złego, to by poszedł siedzieć''

Jeśli chodzi o gwałt bez śladów przemocy (a takich jest zdecydowana większość), to na policję nie ma co liczyć - i nie chodzi tu nawet o to, czy wierzą, czy nie. Mogą mieć 100 % pewności, że gość jest gwałcicielem - ale jeśli nie będą mieli namacalnych dowodów - to i tak prokurator każe go wypuścić. I wtedy dopiero bydlak urośnie w siłę i będzie się chwalił naokoło, że ,,może robić co zechce i nawet gliny mu nie podskoczą''.

Problem gwałtów należy do trudnych właśnie ze względu na brak dowodów. Świadków brak i zostają słowa przeciw słowom. Obie strony podają prawdopodobne wersje zdarzeń (,,Wysoki Sądzie, nie rozumiem, o co jej chodzi? Sama przyszła do mojego pokoju. Było nam dobrze, nie wiem, skąd to oskarżenie, pewnie dlatego, że nie chcę się z już nią spotykać..."). W tym momencie zaczyna działać zakorzeniony głęboko pogląd, że ,,jak suka nie da, to pies nie weźmie" więc chyba nie bardzo się broniła, a poza tym jak poszła z mężczyzną w intymne miejsce, do jego pokoju... - i już wyrok jest przesądzony. Z sądu wychodzi kolejny ,,niewinnie oskarżony'', który tłumaczy się kolegom: ,,nie wiem, co te baby we mnie widzą, ale z którą się spotkam, to mi później żyć nie daje". Koledzy patrzą z podziwem, bo ,,gdyby był winien, to sąd by go skazał''.

Tak przy okazji, to na jakiej podstawie nasz wymiar sprawiedliwości zakwalifikował pokoje hotelowe (a zwłaszcza motelowe) jako miejsca ,,odosobnione i intymne'', nadające się do uprawiania miłości? Bo albo ja nie mam pojęcia o seksie, albo nasze gusta są mocno rozbieżne. Cienkie ściany i drzwi, przez które słychać każde kichnięcie, raczej kwalifikują je jako miejsca zniechęcające ,,w tym temacie'' i dość bezpieczne. Mężczyzna naprawdę dużo ryzykuje, próbując gwałtu w motelowym pokoju.

Sytuacja wydaje się patowa. Gwałty i molestowanie nie ustaną, dopóki będzie na nie społeczna akceptacja, a raczej dopóki nie zostaną one zauważone. Trudno, żeby Kowalski widział przestępstwo tam, gdzie nie widzi go prokurator (vide wyniki ankiety). Trudno też wymagać od kobiet, żeby żyły w przeświadczeniu: ,,samiec twój wróg'' i w każdym widziały potencjalnego gwałciciela, bo to pierwszy stopień do paranoi. Pozostaje więc propagowanie samoobrony i edukacja przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości.

W tej ostatniej kwestii proponuję utworzyć grupę wolontariuszy, którzy w ramach czynu społecznego przetrenują z ankietowanymi praktycznie wszystkie punkty (zwłaszcza te z rozbieraniem i obmacywaniem) a później ankietę powtórzyć. Po uzyskaniu wyników na europejskim poziomie - rozszerzyć program na resztę przedstawicieli badanych grup zawodowych.
Skuteczność metody gwarantowana :twisted:

A z gwałcicielami rozprawiać się po chrześcijańsku: umawiać się z gejowskimi klubami BDSM na dostarczenie towaru; jedna atrakcyjna babeczka, która zaprosi delikwenta na miłe spędzenie wieczoru i doprowadzi w wyznaczone miejsce, a tam: lubisz, chłopczyku, mocny seks, to go będziesz miał tyle, że na długo ci starczy. A na policję nie masz co iść, bo sam tu przyszedłeś, więc chyba chciałeś... :)
(To się chyba nazywało ,,oko za oko'' ale pasuje też ,,spragnionego napoić'' - też po bożemu) W każdym razie metoda sprawdzona i skuteczna.
  • 0

budo_silvio
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 829 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej

W tej ostatniej kwestii proponuję utworzyć grupę wolontariuszy, którzy w ramach czynu społecznego przetrenują z ankietowanymi [b]praktycznie
Skuteczność metody gwarantowana :twisted:

A z gwałcicielami rozprawiać się po chrześcijańsku: umawiać się z gejowskimi klubami BDSM na dostarczenie towaru; jedna atrakcyjna o bożemu) W każdym razie metoda sprawdzona i skuteczna.


dziwaczne te metody i moim zdaniem wyssane z... palca.
Silvio
  • 0

budo_a
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 519 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej


A z gwałcicielami rozprawiać się po chrześcijańsku: umawiać się z gejowskimi klubami BDSM na dostarczenie towaru; jedna atrakcyjna o bożemu) W każdym razie metoda sprawdzona i skuteczna.


dziwaczne te metody i moim zdaniem wyssane z... palca.

Ja wiem?
"w tym barze zabijam tylko ja i Z" ?

Kiepsko skończyli chłopaki :)
Ale sama koncepcja sprawiedliwości społecznej mi odpowiada.

A
  • 0

budo_hondaker
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej

dziwaczne te metody i moim zdaniem wyssane z... palca.


Wyssane z palca? To prześledź prasę sprzed kilkunastu lat, bo historia była głośna i szeroko komentowana a zdarzyła się bodaj czy nie w moim mieście (ale za to głowy nie dam). Po gwałcie zbiorowym, ofiara (lekarz weterynarii) zachowała zimną krew, udała, że wszystko jest w porządku i zaprosiła panów na kawę. Kawa zawierała ,,wkładkę'' i uśpieni mężczyźni zostali fachowo, zgodnie z zasadami sztuki weterynaryjnej wykastrowani. Dopiero potem babka wezwała policję. Dostała dwa czy trzy lata ,,w zawiasach'' (zabieg wykonany prawidłowo, bez zagrożenia zdrowia i życia). Komentowano sprawę długo i szeroko; ze strony kobiet - bardzo entuzjastycznie, ze strony mężczyzn raczej krótko ,,nie opłaciło im się''. W każdym razie jwsze po pół roku podawano, że odsetek gwałtów był statystycznie niższy niż w poprzednim roku (a to była tylko jedna, przyznaję, że drastyczna, odpłata za krzywdę).

Bez urazy, ale ja nie podaję gotowych recept, chodzi o pewien trend: wytworzenie sytuacji, w której potencjalny gwałciciel będzie zdawał sobie sprawę z nieuchronności kary a nie kalkulował, czy dziewczyna pójdzie do sądu i czy mu udowodnią winę. Jeśli przypomni sobie o kumplach X, Y, Z, którym przytrafiły się baardzo niemiłe przygody ,,po wykorzystaniu okazji'' - raczej zrezygnuje. (I niekoniecznie musi bać się gwałtu; perspektywa ,,skucia mordy'' czy wystąpienia w charakterze worka treningowego dla grupy KM również nie należy do pociągających).

I w ten sposób realizujemy ideę sprawiedliwości społecznej, jak słusznie zauważył A.

A jeśli chodzi o praktyczne szkolenie naszych stróżów prawa, to zgadzam się, nie przemyślane do końca :oops:
Bo skąd wziąć wolontariuszy do rozbierania starych policjantek? :wink:
  • 0

budo_cougar
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1675 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:TRÓJMIASTO

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej

Paskudo, jednym z podstawowych praw czlowieka jest prawo do posiadania wlasnego zdania. Z czego wywodzi sie prawo pochodne - do zmiany tego zdania na inne.


no,no,no.....gratulacje.... :) pierwszy krok juz paweł zrobił..
paskuda..ty jeszcze przemysl te naszą pizzę w trójmieście...bo wiesz: ja z policji jestem to pewnie cie moge żle jakos odebrać i....krzywde ci zrobić..
CZY TY WIESZ JAK MYSLĄ POLICJANCI?????!!!!!
  • 0

budo_hondaker
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej

CZY TY WIESZ JAK MYSLĄ POLICJANCI?????!!!!!


Cougar, ty się ciesz, że to portal ,,o kobietach, bez kobiet'' z prawie wyłącznym udziałem mężczyzn. Gdybyś takie pytanie zadał na ,,babskim'' forum, to - po twoich wcześniejszych, dość prowokacyjnych tekstach - odpowiedzi raczej by cię nie ucieszyły :)
  • 0

budo_mag
  • Użytkownik
  • Pip
  • 22 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej
Ja Ci napisze jak wg mnie mysla policjanci. Konczy koles liceum, nie bardzo wie co ze soba zrobic, na studia za trudno, do wojska sie nie chce i idzie do policji. Bylam na komisatriacie 3 razy.
1. Mialam 18 lat i kolega ukradl mi kilka rzeczy z domu, (przyszedl po costam, zostal sam w pokoju na 5min). Poszlam na komisariat i powiedzialam ze wg mne to on, po dwoch dniach przyjechali do mnie Panowie policjanci i powiedzieli" Podpisz nam oswiadczenie, ze te rzeczy ci zaginely i znalazlas je przy sprzataniu, i mozesz jechac do niego i je odebrac."
Przykro mi, ale mam jakies dziwne poczucie niesprawiedliwosci...
2.Jakies dwa lata temu ktos ukradl nam drogie, ozdobne drzewka z ogrodka, w swojej naiwnosci poszlam na policje, pan za szybka zapytal po co ja tu, a nastepnie powiedzial ze dzisiaj nie, bo nie ma kogos tam, moge wpasc jutro, ale jeszcze lepiej za trzy dni, najlepiej miedzy taka to a taka godzina, no i nie mam za bardzo na co liczyc, bo i tak ich nie znajda. Zadalam pytanie czy nie uwaza, ze bez sensu jest zebym tu przychodzila a on mi na to, nie odrywajac wzroku od meczu w telewizorze:"Zglosic zawsze warto" Ha!
3.Ktos wybil mi szybe w samochodzie. Trzeba bylo siedziec w poczekalni nie wiem ile, bo juz przysypialam, zeby potem miec dziwne odczucie, ze nudze, nie warto na mnie marnowac papieru na raport a sprawcow i tak nie znajda.
Wiecej na policje nie pojde.
Wiem ze moj post malo w temacie, ale to uzasadnienie stosunku do policjantow, nie twierdze, ze wszyscy sa tacy i pewnie dla wielu taka opinia jest krzywdzaca, ale ja niestety ich nie spotkalam. Naprawde nie wymagam cudow, ale humor mi poprawi jesli taki pan policjant bedzie chociaz udawal ze sie mna interesuje, przypnie pale czy co tam ma, przejdzie sie po ulicach w godzinach wieczornym, pogrozi pijanym gowniarzom, albo zrobi cokolwiek, zeby mu tylko ten wyraz znudzenia zszedl z twarzy, bo policjantem przeciez nie zostaje sie z lapanki, tylko samemu sie wybiera taki zawod.
  • 0

budo_cougar
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1675 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:TRÓJMIASTO

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej
[quote name="budo_mag"]Ja Ci napisze jak wg mnie mysla policjanci. Konczy koles liceum, nie bardzo wie co ze soba zrobic, na studia za trudno, do wojska sie nie chce i idzie do policji.[/quote]
niestety mag twoja ignorancja w temacie przyjęc do policji jest przerażająca.
1) ktos kto idzie do policji musi byc idealnie zdrowy >bardzo rzadko spotykana cecha u młodzieży.
2) musi przejśc badania psychologiczne (tu tez odpada mnóstwo chętnych)
3) teraz praktycznie nie przyjmuja policjantów bez odsłuzonego wojska a wiec policja nie jest alternatywą ( ja byłem 2 lata a nmiedzy wojskiem a policją kilka lat spędziłem na wojażach zagranicznych)
4)trzeba zdac egzamin sprawnościowy - cecha rzadziej spotykana niz zdrowie 100 prc ;)
5) koles który przyjdzie do policji pracowac bo nie wiedział co ze soba zrobić odpadnie i zwolni sie w ciągu 3 LAT OKRESU PRÓBNEGO...okres ten w normalnej firmie trwa miesiac;)...

[quote name="budo_mag"]Bylam na komisatriacie 3 razy.
1. Mialam 18 lat i kolega ukradl mi kilka rzeczy z domu, (przyszedl po costam, zostal sam w pokoju na 5min). Poszlam na komisariat i powiedzialam ze wg mne to on, po dwoch dniach przyjechali do mnie Panowie policjanci i powiedzieli" Podpisz nam oswiadczenie, ze te rzeczy ci zaginely i znalazlas je przy sprzataniu, i mozesz jechac do niego i je odebrac."[/quote]
jesli podpisałas to znaczy, że nie chciałas sprawy w sądzie..jesli nie podpisałas to znaczy, że kolega został ukarany...WIĘC O CO CHODZI ??
o podejście policjanta ? hm...moim zdaniem nieraz sprawa w sądzie bardziej zaszkodzi Tobie (w tej sytuacji) niż brak tej sprawy...w końcu jakies więzi ze sprawca Cie łączą..policjanci wykazali tu tkzw.życiowe podejście a jesli to był "przyjaciel" to kradziez uzalezniona jest od Twojego wniosku o ściganie...
A TAK Z CIEKAWOŚCI MAG....CO ZROBIŁAŚ ?

[qoute="mag"]2.Jakies dwa lata temu ktos ukradl nam drogie, ozdobne drzewka z ogrodka, w swojej naiwnosci poszlam na policje, pan za szybka zapytal po co ja tu, a nastepnie powiedzial ze dzisiaj nie, bo nie ma kogos tam, moge wpasc jutro, ale jeszcze lepiej za trzy dni, najlepiej miedzy taka to a taka godzina, no i nie mam za bardzo na co liczyc, bo i tak ich nie znajda. Zadalam pytanie czy nie uwaza, ze bez sensu jest zebym tu przychodzila a on mi na to, nie odrywajac wzroku od meczu w telewizorze:"Zglosic zawsze warto" Ha![/quote]
ha...;)...wiesz.. ja nie pochwalam takich zachowań u policjanta które moga powodowac u człowieka odczuwanie lekceważenia jego sprawy...ale jako kolega z vortalu moge wytłumaczyć jaki jest sposób rozumowania policjanta w takich przypadkach:
drzewka zginęły..odnalezienie ich jest prawie niemozliwe...to czy zgłosisz to jutro bez czekania czy dzisiaj czekając w kolejce to Twój wybór..tu sie akurat nic nie pali...warto zgłosic dlatego, że:
1)policja przy róznych czynnościach odnajduje czesem najmniej spodziewane rzeczy albo ludzie przyznają sie do róznych dziwnych kradziezy..
2) zgłoszeni kradziezy policja ma OBOWIĄZEK przyjąc i ten dyzurny nie mógł ci powiedzieć,"że nie ma sensu zgłaszac i nie przyjmie zawiadomienia"
uważam, że nalezy zgłąszac kazda sprawę gdzie jest szansa wykrycia sprawcy (mimo że dostaniesz postanowienie o umorzeniu dochodzenia to i tak sprawa jest na uwadze cały czas)..
[quote name="budo_mag"]3.Ktos wybil mi szybe w samochodzie. Trzeba bylo siedziec w poczekalni nie wiem ile, bo juz przysypialam, zeby potem miec dziwne odczucie, ze nudze, nie warto na mnie marnowac papieru na raport a sprawcow i tak nie znajda.[/quote]
hm...w sprawie wybicia szyby w samochodzie jesli nie masz ubezpieczenia (rzadkość na szyby) to nie musisz tego zgłaszac bo jest to oczywiście bez sensu...tutaj polecam ludziom aby zgłosili to dzielnicowemu do jego wiadomości bez żadnych protokołów io czaekania w kolejce bo takie zgłoszenie na protokół nic nie daje i jest niepotrzebna pisaniną.
zaznaczam, że uszkodzenie mienia jest ścigane na wniosek i od ciebie zalezy czy chcesz to zgłosić czy nie!!!
[quote name="budo_mag"]Wiecej na policje nie pojde.[/quote]
pójdziesz....jęsli będziesz naprawde wymagała pomocy...no bo jak nie na policje to gdzie ?? sama nieraz sobie nie poradzisz...
[quote name="budo_mag"]Wiem ze moj post malo w temacie, ale to uzasadnienie stosunku do policjantow, nie twierdze, ze wszyscy sa tacy i pewnie dla wielu taka opinia jest krzywdzaca, ale ja niestety ich nie spotkalam. Naprawde nie wymagam cudow, ale humor mi poprawi jesli taki pan policjant bedzie chociaz udawal ze sie mna interesuje, przypnie pale czy co tam ma, przejdzie sie po ulicach w godzinach wieczornym, pogrozi pijanym gowniarzom, albo zrobi cokolwiek, zeby mu tylko ten wyraz znudzenia zszedl z twarzy, bo policjantem przeciez nie zostaje sie z lapanki, tylko samemu sie wybiera taki zawod.[/quote]
uważam , że zgubiłas gdzies prawdziwy obraz policji patrząc przez pryzmat tego jak Cie potraktowano...może moje wypowiedzi pozwolą Ci spojrzeć inaczej na te sprawy które opisałas...
i uwierz mi mag , że ktos jednak nie pozwala żeby w każdej chwili i o każdej porze ktos podszedł do ciebie bo jestes słabsza i powiedział:
"wyskakuj z łańcuszka i kolczyków"...
  • 0

budo_ankata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej

Paskudo, jednym z podstawowych praw czlowieka jest prawo do posiadania wlasnego zdania. Z czego wywodzi sie prawo pochodne - do zmiany tego zdania na inne.


no,no,no.....gratulacje.... :) pierwszy krok juz paweł zrobił..
paskuda..ty jeszcze przemysl te naszą pizzę w trójmieście...bo wiesz: ja z policji jestem to pewnie cie moge żle jakos odebrać i....krzywde ci zrobić..
CZY TY WIESZ JAK MYSLĄ POLICJANCI?????!!!!!


No coz,wychowalam sie w srodowisku wojskowym,a najlepszymi kumplami mojego taty bylo paru policjantow. Znam osobiscie grupe policjantow z laboratorium policyjnego w opolskiej KW ,jeden z nich to moj wieloletni kumpel,byla szefowa jednego z opolskich komisariatow to dobra moja znajoma,jeden z opolskiej drogowki to kumpel z maty,maz mojej przyjaciolki to spec od szkolenia psow i dlugo by wymieniac :)

Cougar, mozesz spokojnie sie umawiac ze mna na ta pizze :wink:

Policjanci sa rozni,tak jak w innych zawodach lepsi i gorsi,to jak funkcjonuja czesto zalezy od organizacji pracy,finansow,ich poziomu kultury,wyksztalcenia i samego prawa...i od wielu innych rzeczy.

jak mysla? ktory z nich? na pewno nie mysla tak samo

A jak mysla nauczyciele,prawnicy,architekci,politycy itd.?( dla niedomyslnych-to pytanie retoryczne :wink: )
  • 0

budo_cougar
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1675 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:TRÓJMIASTO

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej
paskuda..ja to chyba nawet zapłace za tę pizzę....bo ty mądra dziewczynka jesteś..
  • 0

budo_hondaker
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej

Znam osobiscie grupe policjantow z laboratorium policyjnego w opolskiej KW ,jeden z nich to moj wieloletni kumpel,jeden z opolskiej drogowki to kumpel z maty,maz mojej przyjaciolki to spec od szkolenia psow
Cougar, mozesz spokojnie sie umawiac ze mna na ta pizze


Paskudo, jeśli po tej dyskretnej demonstracji twoich możliwości Cougar zacznie się wykręcać od zaproszenia, to znaczy, że miał niecne zamiary :(
Ale jeśli podtrzyma zaproszenie, możesz iść i na pizzę i na wieczorny spacer na molo - miał dość czasu na przemyślenie i kumpla z maty i tego od psów :D

A swoją drogą, to właśnie zademonstrowałaś chyba najbardziej skuteczny (wśród prezentowanych na tym vortalu) sposób damskiej samoobrony lub raczej prewencji: odpowiednio wczesne zniechęcenie przeciwnika do ataku.
  • 0

budo_ankata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej

paskuda..ja to chyba nawet zapłace za tę pizzę....bo ty mądra dziewczynka jesteś..


hehe,ok :)
( najbardziej mi sie podoba ,ze jestem dziewczynka ,hehe)
  • 0

budo_ankata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole

Napisano Ponad rok temu

Re: Tresc przekonan o przemocy seksualnej

Znam osobiscie grupe policjantow z laboratorium policyjnego w opolskiej KW ,jeden z nich to moj wieloletni kumpel,jeden z opolskiej drogowki to kumpel z maty,maz mojej przyjaciolki to spec od szkolenia psow
Cougar, mozesz spokojnie sie umawiac ze mna na ta pizze


Paskudo, jeśli po tej dyskretnej demonstracji twoich możliwości Cougar zacznie się wykręcać od zaproszenia, to znaczy, że miał niecne zamiary :(
Ale jeśli podtrzyma zaproszenie, możesz iść i na pizzę i na wieczorny spacer na molo - miał dość czasu na przemyślenie i kumpla z maty i tego od psów :D

A swoją drogą, to właśnie zademonstrowałaś chyba najbardziej skuteczny (wśród prezentowanych na tym vortalu) sposób damskiej samoobrony lub raczej prewencji: odpowiednio wczesne zniechęcenie przeciwnika do ataku.


wlasnie ,w zniechecaniu do siebie jestem mistrzynia :)
co do wieczornego spacerowania po molo z Cougarem,no nie wiem,czy jak mnie zobaczy to bedzie mial na to ochote,hehe,w koncu paskuda jestem
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024