24 odpowiedzi w tym temacie

[budo_obronca]

To że korporacje prawnicze stoją za dziurawym i kiepsko stosowanym prawem to święta prawda.
Popytajacie znjomych studentów prawa, bez rodziny nikt przypadkowy nie wejdzie do klanu. Jednym słowem o przyjęciu do zawodu decyduje selekcja negatywna, to wszystko rodzi degeneracje.
Prwnicy z korporacji za wszelką cenę będą bronić tego systemu bo doskonale wiedzą że jak młodzi zdolni zaczną z nimi konkurować, to nie mają szans.
Degeneracja prawnicza osiaga szczyty, kto się wreszcie zabierze za to przegniłe i zżarte korupcją towarzystwo?. Potrzebne jest czyszczenie i to mocne.
Wyczyścić dziadów. Brrryy, nie cierpię klik.

[budo_sally]

Obronca, a co maja u licha wspolnego "prawnicze korporacje" z tym ze ktoś zabija czy kradnie..??????

[budo_obronca]

Nawiązuje tylko do tego co ktoś tam wcześniej napisał wariat

[budo_)pit(]

Co do "korporacji prawniczych" to ejst fakt. Ilość adwokatów, sędziów i prokuratorów jest ograniczona, a ze jest t odobrze platna praca (o która w obecnej syt. bardzo trudno) to rodzice tzrymaja stołki dla dzieci (pracujac tagze w wieku emerytalnym). Zeby pracowac w sądzie trzeba miec niezbedna praktyke a malo kto przyjmuje na praktyke kogos z poza rodziny.
Zreszta podobnie jest w ZUS'ie.

[budo_piteros777]

Kontynuując temat "prawniczy" (sorry za lekki off-topic ), to w środowisku biznesowym krąży taki kawał-stwierdzenie:
"Jeżeli dwie firmy chcą zawrzeć umowę i zrobić biznes - to najlepszym rozwiązaniem jest wysłać swoich prawników na negocjacje na morze, a potem zatopić statek - wtedy na pewno żadna strona nie będzie miała wątpliwości natury prawnej - i zrobimy biznes"
To zdanie niekoniecznie musi dotyczyć biznesu, to po prostu kwestia, że ilu prawników tyle opinii...

Pozdrawiam