24 odpowiedzi w tym temacie

[budo_yak]

fak, normalnie zalamuja mnie takie informacje; jaki to k..wa ma sens wogole???

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_orka]

Zawsze byłem za karą śmierci... Jak słucham o takich wydarzeniach to tylko mam kolejny argument "za".

[budo_loko]

Ehhhhhhhh Kara smierci powinna byc juz dawno , szczerze mowiac to lepsze juz byloby prawo Hamurabiego niz obecne prawo w Polsce ... ale coz ... jak politykow dalej bedziemy mieli roboli , elektrykow itd. a nie prawnikow ( obecnie prawnikow jest z 1/10 ) to co sie dziwic !

[budo_robertp]

Ehhhhhhhh Kara smierci powinna byc juz dawno , szczerze mowiac to lepsze juz byloby prawo Hamurabiego niz obecne prawo w Polsce ... ale coz ... jak politykow dalej bedziemy mieli roboli , elektrykow itd. a nie prawnikow ( obecnie prawnikow jest z 1/10 ) to co sie dziwic !

Prawnicy stanowią niejasne i zawiłe prawo, żeby oni i ich kolesie z korporacji mieli potem co robić. Chwilami elektryk (może nie TEN elektryk :wink: ) ma do tego lepsze podejście, bo jako człek techniczny nie lubi lania wody i mącenia.

[budo_charly]

A teraz będą sobie żyli na nasz koszt, dostaną dach nad głową, jedzenie, pewnie jeszcze siłownie itp. a za kilka lat wyjdą za dobre sprawowanie
Jestem za przywróceniem kary śmierci! Jeżeli nie to przynajmniej ciężkie roboty, bardzo ciężkie roboty (żeby odczuł że to jest kara), niech zarabia na swój pobyt w więzieniu. A dożywocie powinno być dożywociem, a nie że wypuszczą go po kilku, kilkunastu latach - tacy ludzie już nigdy nie powinni znaleźć się na ulicy!

[budo_xmadonex]

A co w wypadku skazania kogos niewinnego na kare smierci?? Nekromancja?

[budo_loko]

Ja nie twierdze , ze wszyscy elektrycy to tumany i nie przecze rowniez ze kazdemu zdarzy sie powiedziec cos madrego , ale jesli mam porownac ogol elektrykow i prawnikow to jestem pewien ze wiekszy procet prawnikow mowi madrzej niz elektrykow chociarz praw. jest znacznie mniej !

Kara smierci powinna byc stosowana tylko wtedy gdy mamy 100% pewnosci co do winnego !

[budo_gambit]

Ehhhhhhhh Kara smierci powinna byc juz dawno , szczerze mowiac to lepsze juz byloby prawo Hamurabiego niz obecne prawo w Polsce ... ale coz ... jak politykow dalej bedziemy mieli roboli , elektrykow itd. a nie prawnikow ( obecnie prawnikow jest z 1/10 ) to co sie dziwic !

heh juz to widzę 460 prawników w sejmie, i 100 w Senacie, a wczoraj grupa dość znanych profesorów prawa wypowiedziała sie przeciwko zaostrzaniu środków karnych, czyli zaostrzaniu kar.
Środowisko prawnicze co do kary smierci podzielone jest tak jak ekonomiczne co do podatku liniowego.
Więc nie o prawników tu idzie, a o to czy społeczeństow popiera i akceptuje kare śmierci. A w tym kraju jest to paradoks, bo o ile deklarujemy się jako katolicy, którzy przez swoja wiarę nie powinni popierać zabijania, to kare śmierci w większości popieramy.
Problem w tym że:
Po pierwsze, wchodzimy czy mamy zamiar wejść do Unii Europejskiej, gdzie kary śmierci nie ma.
Po drugie: Wszystkie rządy negatywny stosunek do kary śmierci, w parlamencie zaistaniało może kilku posłów którzy stanowczo opowiadali się za.
Ale to bardzo mała i bardzo niestkuteczna grupa.

[budo_saszak]

Kara smierci nie ma nic do tego. To ze zabija jednego na 10 winnych brutalnych przestepstw to pikus.
Chodzi o nieuchronnosc kary.
Jakby jeden bandyta z drugim wiedzieli, ze jak okradna kiosk, to ich gliniarze dopadna najpozniej za miesiac. A sad ich skaze w ciagu miesiaca na 5 lat wiezienia, to by sie zastanowili.
A jak maja spora szanse, na to ze okradna kiosk, a pojutrze okradna drugi, a potem nastepny i paru ludzi z komorek i nic im sie nie stanie, to zadna kara smierci, wylupienia oczu czy urwania jaj ich nie postraszy.
Naprawde wystarczy swiadomosc, ze jak popelnisz przestepstwo, to na pewno i to calkiem niedlugo poniesiesz za nie konsekwencje, chocby to byly 2 czy 3 lata w pierdlu.
Natomiast jak swiadomosc jest taka, ze jakby mnie zlapali to mnie zabija, ale i tak mnie nie zlapia na 95%, to zapory przed popelnianiem przestepstw nie stanowi to zadnej.

[budo_el primo]

Sasza mądrze gada:) Problem leży w nieuchronności kary.Twoja akcja (np. kradzież) = reakcja państwa(więzienie). Jeżeli coś zrobisz to musisz mieć świadomosć że idziesz do paki.Zawsze i w każdym przypadku. Jasne że to pociaga za sobą robotę cięższą niż ewentualne wprowadzenie kary śmierci. Trzeba znacznie usprawnić strukturę sądownictwa (ludzie, pieniądze, przepisy i wymogi prawne), zmienić system penitencjarny (żeby było gdzie wsadzać wszystkich złych gości).
Następne problemy - zaostrzenie kar za przestepstwa tzw. pospolite (zniesienie pojęcia "znikoma szkodliwość społeczna czynu"), zbudowanie programu resocjalizacji bo takiego w Polsce moim zdaniem niema (poprawczaki delikatnie mówiąc można by nazwać szkołami fachu w gangsterce). Mnie osobiście podobałoby się również np. zwiększenie systemów monitoringu miejskiego - tu problemem jest niestety kasa....

I to tyle pokrótce

Pozdrawiam
El Primo

[budo_gambit]

Chodzi o nieuchronnosc kary.

rotfl rotfl rotfl

Ktos tu juz powyżej napisał o tym że właściwa jest jeszcze zaostrzenie środków karnych.

Okradanie kiosku, jak Ci buchną fanty za mniej jak dwie stówy, to i tak dojdzie do stwierdzenia o "znikomej szkodliwości społecznej"
Więc jedne z drugim dobrze wiedzą co robią , ile kradna, i tak żeby się zmieścic w tej kategorii, i tak naprawde w dupie mają cała nieuchronność kary, bo sprawiedłiwość jest ślepa i kradzieży poniżej 200 stówek nie zauważa. I tak później to leci.
Jakby jeden z drugim wiedział że za ciężkie i lekkie przestępstwo grozi długi wyrok to zastanowiłby się nad jego popełnieniem.
Nieuchronność kary to nie wymiar sprawiedliwośći ale policja która powinna takich delikwentów łapać, sądy i tak stosuja wyroki niższe niż te przewidziane w kodeksach więc, podniesienie granic kar za niektóre przestępstwa wyszło by na dobre.

zbudowanie programu resocjalizacji bo takiego w Polsce moim zdaniem niema...

I nie powinno być, dowiadczenia francuskie pokazuja jak odbija się ta ich resocjalizacja.

[budo_lord von banan]

Okradanie kiosku, jak Ci buchną fanty za mniej jak dwie stówy, to i tak dojdzie do stwierdzenia o "znikomej szkodliwości społecznej"
Więc jedne z drugim dobrze wiedzą co robią , ile kradna, i tak żeby się zmieścic w tej kategorii, i tak naprawde w dupie mają cała nieuchronność kary, bo sprawiedłiwość jest ślepa i kradzieży poniżej 200 stówek nie zauważa. I tak później to leci.

Nie wiem, skąd wziąłeś te głupoty. Może chodziło ci o 250 zł? jest to różnica pomiędzy wykroczeniem i przestępstwem.

[budo_robek73]

A co w wypadku skazania kogos niewinnego na kare smierci?? Nekromancja?

Pośmiertny medal, awans na wyższe stanowisko też pośmiertnie, renta dla żony i piesek lub kotek dla dzieci straconego oraz oficjalne przeprosiny Ministra Sprawdliwości w ogólnopolskim dzienniku.

[budo_robek73]

Ehhhhhhhh Kara smierci powinna byc juz dawno , szczerze mowiac to lepsze juz byloby prawo Hamurabiego niz obecne prawo w Polsce ... ale coz ... jak politykow dalej bedziemy mieli roboli , elektrykow itd. a nie prawnikow ( obecnie prawnikow jest z 1/10 ) to co sie dziwic !

Prawnicy stanowią niejasne i zawiłe prawo, żeby oni i ich kolesie z korporacji mieli potem co robić. Chwilami elektryk (może nie TEN elektryk :wink: ) ma do tego lepsze podejście, bo jako człek techniczny nie lubi lania wody i mącenia.

Z tym zawiłym prawem i późniejszymi korzyściami korporacji to trochę trąci spiskową teorią dziejów. Choć fakt, że przepisy niemal w każdej dziedzinie są niejasne i laikowi wydają się kompletnym bełkotem. Znajduje tu zastosowanie stara zasada, że im słabsze państwo ty, więcej praw.
Wiele lat temu, na jednym z dworów cesarskich zanim wprowadzono w życie jakiekolwiek przepisy dawano je do przeczytania człowiekowi z gminu, po czy sprawdzano ile z tego zrozumiał. Przepisy te tak długo poprawiano, aż ludzie do których były skierowane mogli zrozumieć ich właściwy sens. Kto wie czy to nie jest zły sposób, aby usuwać wątpliwości interpretacyjne.

[budo_robertp]

Z tym zawiłym prawem i późniejszymi korzyściami korporacji to trochę trąci spiskową teorią dziejów. Choć fakt, że przepisy niemal w każdej dziedzinie są niejasne i laikowi wydają się kompletnym bełkotem. Znajduje tu zastosowanie stara zasada, że im słabsze państwo ty, więcej praw.

To zależy od prawa, dla karnistów takie podejście to paranoja, ale w prawie podatkowym chyba każdy się zgodzi, że panowie w ministerstwie tak mącą, żeby sobie potem dorobiać jako konsultanci - doradcy.

A co do jasności praw, to pewnie znasz:
"Ojcze nasz" składa się z 56 słów, Deklaracja Niepodległości - z 300, a ostatnio ogłoszone rozporządzenie rządu w sprawie cen jarzyn - z 26.911 słów. Bill Widnall."

[budo_gambit]

Okradanie kiosku, jak Ci buchną fanty za mniej jak dwie stówy, to i tak dojdzie do stwierdzenia o "znikomej szkodliwości społecznej"
Więc jedne z drugim dobrze wiedzą co robią , ile kradna, i tak żeby się zmieścic w tej kategorii, i tak naprawde w dupie mają cała nieuchronność kary, bo sprawiedłiwość jest ślepa i kradzieży poniżej 200 stówek nie zauważa. I tak później to leci.

Nie wiem, skąd wziąłeś te głupoty. Może chodziło ci o 250 zł? jest to różnica pomiędzy wykroczeniem i przestępstwem.

Fakt troche się zagalopowałem, dopiero później zajrzałem do podręcznika

[budo_yak]

latwo powiedziec, wazna jest nieuchronnosc kary ale trudniej to zrobic. chyba ze wizja z raportu mniejszosci sie zmieni. ja np jestem przeciwko karze smierci, glownie z powodow przekonan moralno-religijnych oraz racjonalnych. to nie ma byc scinanie glowy dla uciechy tluszczy zgromadzonej na rynku tylko racjonalne kierowanie wielomilionowym spoleczenstwem. ale generalnie zakladajac ten topik nie zamierzalem wywolywac dyskusji na temat prawa tylko raczej moze jakies refleksje czemu niektorzy ludzie sa tak skretyniali. bo abstrahujac (choc to dosyc trudne) od 2 ofiar, jakie bandzior odniosl korzysci? tornister i kasete zamienil na kilkanascie lat zycia (a mysle ze moga mu nawet dac dozywocie). chciwosc ktora wywoluje zezwierzecenie bandytow jestem jakos w stanie zrozumiec, brak szacunku dla zycia innych ludzi jesli gdzies w tle leza worki z pieniedzmi (napady na banki itp) jest wedlug pokretnej logiki logiczna. ale ten pies zrobil to po prostu bez sensu...zabil kogos bez powodu. naprawde jestem ciekaw co taki czlowiek mysli o siwecie, jakie ma wartosci itp.

[budo_wu]

A co w wypadku skazania kogos niewinnego na kare smierci?? Nekromancja?

Chyba nie masz wątpliwości co do jego winy ?
Chcę tylko powiedzieć, że kara śmierci w zasadzie byłaby stosowana jedynie w przypadkach nie mudzących żadnych wątpliwości, a ten w moim mniemaniu takim własnie był.

[budo_sally]

...zabil kogos bez powodu. naprawde jestem ciekaw co taki czlowiek mysli o siwecie, jakie ma wartosci itp.

zeby sie popisac przed kims,i przed soba zeby udowodnic jaki jest 'twardy', byla tak jeszcze jakas kobieta (mowie o tym artykule) moze i przed nią. W przypadku takich osob nie chodzi o watrosci (zreszta ile jest wogloe osob o ktorych mozna powiedziac ze kieruja sie jakims spojnym systemem wartosci - niewielu) chodzi o glupote. Zreszta to moja opinia na temat zla wogole: ludzie nie sa zli, ludzie sa poprostu glupi

ps. i nie wierze zeby kara smierci mogla podniesc ich inteligencje...

[budo_dilsvern]

"Ich łupem padły dwie damskie wsuwki do włosów, kaseta magnetofonowa i plecak ze szkolnymi zeszytami."

Niezle. Za takie lupy warto posiedziec te 25 latek.