Czy karate zmieniło wasz charakter?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
po pierwsze: jestem spokojniejszy
po drugie: nie wpadam w panikę
po trzecie: teraz wiem że nie ma żeczy niemożliwych,
są tylko trudne do wykonania
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Czy karate zmieniło waszą psychike czy w waszym przypadku rozwija tylko się ze strony fizycznej
Oczywiscie 8)
Napisano Ponad rok temu
Czy karate zmieniło waszą psychike czy w waszym przypadku rozwija tylko się ze strony fizycznej
Karate nie rozwija cwiczacego tylko od strony fizycznej. Chodz w duzym stopniu tak.
Karate przedewszystkim kreuje psychike cwiczacego do walki i zmienia ja na pewno na lepsza.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bez żadnego wahania stwierdzam, że tak. :-)Czy karate zmieniło waszą psychike czy w waszym przypadku rozwija tylko się ze strony fizycznej
Napisano Ponad rok temu
Przez karate zmienił się charakter moich stóp - są brzydkie i stwardniale
Zrob sobie pedicure
Napisano Ponad rok temu
Francos, Ty to tylko o jednym....
Jak ktos lubi to i manicure moze sobie strzelic
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mimo to ciezko wypunktowac cechy, ktore zminily sie tylko i wylacznie pod wplywem karate + ciezko powiedzic ze pewne rzeczy to zasluga "filozofii karate"
na plus:
* bardziej opanowany? (moze starszy jestem i dlatego(przy calym mioim cholerycznym charakterze))
* systematyczny? (nie wiem na ile regularny trenign np. ping-ponga wyrobil by nawyk systematycznosci)
* szcunek dla starszych?? - dla madrosci i uzytecznej wiedzy tak w zadnym razie dla glupoty (bez wzgledu na wiek)
* o mam- nie boje sie dostac lomot bo wiem ze moge oddac jescze bardziej
* swietnie dziala jako srodek odstresowujacy po pracy - nie ma jak komus przyp***** po nerwowym dniu :-D
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie chodzi o to, że jest "ŻADKO" kumite- wiele razy już Tobie Karateka tłumaczyłem, że proporcje są u nas w klubie równe. Mam na myśli, że jak jestem wkurzony to lepiej wychodzi mi kumite, bo wtedy mogę się wyżyć :twisted:
Kiedy mam dość po całym dniu, lepiej czuję się ćwicząc kata czy kihon.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
CZY SĄ CHĘTNI ...
- Ponad rok temu
-
Relacja z seminarium Ryu-te z Taiką Oyata
- Ponad rok temu
-
Egzaminy
- Ponad rok temu
-
pierwszy egzamin
- Ponad rok temu
-
Ciekawe tematy
- Ponad rok temu
-
www shotokana
- Ponad rok temu
-
Wartość kata
- Ponad rok temu
-
Słów kilka do shihana
- Ponad rok temu
-
Pasy, paski, paseczki...
- Ponad rok temu
-
Ale jestem pazerny
- Ponad rok temu