Skocz do zawartości


Zdjęcie

Hwarangdo jako Combat


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
51 odpowiedzi w tym temacie

budo_dohap
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 209 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Hwarangdo jako Combat
drogi Yaku,
1- nie będę spierał się co do meridianów, nie interesuje mnie to
2- co to znaczy starożytna broń? na pewno nie jest uczona przez pierwsze miesiące treningu. Jeśli ktos chce się czegoś uczyc dodatkowo, ma możliwość, nie wpływa to więc na jego umiejętności samoobrony ( więcej nie znaczy lepiej, różnica między ćwiczeniem tego samego 4 a 5 x w tyg jest niewielka, można więc raz na tydzień zrobić co.s wesołego).
3- jak wyjdziesz na -40 st i będziesz przestrzegał pewnych zasad postępowania (boso) to przez pewien czas, do 10-20 min, masz szansę nic sobie nie odmrozić. Pisałeś o chodzeniu boso, nie pisałeś jak długo.
4- Co do reszty wymienionych przez Ciebie rzeczy: nie zajmują mnie one
5- jeszcze raz powtarzam, pierwotny target tego artykułu był zupełnie inny. Inny magazyn, inny czytelnik.
6- wrażenia czytelników są ich wrażeniami, nie można z tym polemizować. Wypowiadanie jednakże opinii na temat czegoś, czego się w życiu nie widziało, jest co najmniej zabawne.
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Hwarangdo jako Combat
Moj ojciec opowiadal, ze razem z nim do podstawowki chodzilo dwoch braci. Do szkoly zimą przychodzili na zmiane, bo mieli jedna pare butow. Ale po szkole jeden z nich nie czul sie wcale ograniczony. Podobno zdarzalo mu sie nawet wpadac na slizgawke na bosaka.

Sam tego nie widzialem, moze troche koloryzowal, a moze nie :-)

A moj dziadek np. przez caly rok chodzil boso, ale zima chodzil w tenisowkach. Pod koniec zycia zaopatrzyl sie jednak w lepsze obuwie na zime.

Nie widzialem HWD na dobrym poziomie, wiec tak wtracam uwagi nie na temat :D
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Hwarangdo jako Combat
Jeszcze mi sie przypomnialo, ze na filmie dokumentalnym o wyprawie alpinistycznej w Himalaje widzialem tragazy nisoacych bagaz. Zasuwali normalnie na bosaka, niektorzy w sandalach. Jak weszli wyzej w gory, to tam lezal snieg, a oni po sniegu boso chodzili....
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Hwarangdo jako Combat

Jak weszli wyzej w gory, to tam lezal snieg, a oni po sniegu boso chodzili....


Ale podeszwy u stop mieli takie, ze im tam Qi nie bylo potrzebne...
  • 0

budo_yak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1087 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Hwarangdo jako Combat
dohap: to fajnie ze zrozumielismy sie wreszcie :)
haqqax: powtorze trzeci raz (ciekawe ile jeszcze bedzie trzeba) jest roznica pomiedzy bieganiem po polskiej slizgawce (choc to rowniez zdrowe nie jest, ciekawe jak kolega dziadka na starosc sie czul) a -40 stopniami. taknie?
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Hwarangdo jako Combat

haqqax: powtorze trzeci raz (ciekawe ile jeszcze bedzie trzeba)


Ooo... tego... załapałem :D

nie mowie o tym ze "nie można przez pewien czas ćwiczyć na mrozie boso" tylko o tym ze " chodzenie na bosaka po -40 stopniowym mrozie" (w latach osiemdziesiatych bylo mrozno , pamietam ale zeby az tak? ) skonczy sie odmrozeniem nogi


Rzeczywiscie, warunkiem zgodnosci z tematem bylo, ze chodzenie mialo sie odbywac na mrozie co najmniej -40 stopni.

Ale wcale nie bylo moim celem, Yaku, polemizowanie z Tobą, tylko podanie ciekawostki zwiazanej (?) z tematem.

Przepraszam za wypowiedz nie na temat... :D

Pozdrawiam Yak'a :-)
  • 0

budo_yak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1087 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Hwarangdo jako Combat
hehe chyba faktycznie sie spinam za bardzo. sorry tez.
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Hwarangdo jako Combat

[...] nie mowie nic o punktach witalnych rozumianych jako nagromadzenie nerwow. wiem oczywiscie (przeciez to wszyscy wiedza?) ze sa miejsca ktore sa bardziej niz inne wrazliwe na bol.


Tak - a w niektorych miejscach po silnym uderzeniu nastepuje nagly zgon :) Polecam FM 21-150 (1992 r.) , Kill or Get Killed - a takze materialy szkoleniowe TKD itp.

meridiany sa opisane jako miejsca w ktore wplywa w czlowieka jakas tajemnicza energia. uwazam ze nic takiego nie ma. i w to nie wierze.


Ja generalnie tez nie wierze w tego typu wymysły 8) Ale moge zmienic zdanie, gdy zobacze jakies pozytywne efekty takiej wiary/podejscia :)

co do szpagatu bede sie upieral ze to MARNOWANIE CZASU. nie powiedzialem ze nie pomaga to w walce (bo pomaga) tylko ze jest nieefektywne. wspolczynnik efektywnosc/czas nauki jest za maly. jeden czlowiek spedzi 2 lata na rozciaganiu, drugi tyle samo na cwiczeniu prostych technik uderzeniowych i sie spotkaja. kto kogo zmasakruje?


100% racji!

co do kopania to owszem kopalem, cwiczylem rok taekwondo, swojego czasu robilem szpagat. bylo mi z tym dobrze, owszem, ale w czasie awantury by mi raczej nie pomoglo.



Racja! W ogole mozna nie kopac powyzej pasa, uzywac głównie rąk i wygrac starcie :) (patrz UFC, K1 oraz praktyka) :)

co do skakania [...] bede sie upieral ze techniki z wyskoku sa nieskuteczne w samoobronie. sa ryzykowne i wolne.


100% racji. Stary mowisz "piękne" truizmy (to znaczy Ty wiesz, ja wiem - ale musisz łopatologiczne tłumaczyć :twisted: )

nunchaku juz nie- po prostu to bronie historyczne. nie chodzisz z nimi w kieszeni do pracy czy wieczorem do kina.


Generalnie się zgodzę - choć sam WIELE razy miałem ze sobą nunchako na miescie - biedni są ci którzy mają nóż - a zaczepią goscia z nunchako :) )
  • 0

budo_mrnikt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 645 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z drugiej strony lustra

Napisano Ponad rok temu

Re: Hwarangdo jako Combat
1.Co do chodzenia po mrozie -40 stopni .. no coz .. troszke watpie .. ale tylko troche. U mnie (Warszawa-Targowek) chodzi po osiedlu czlowiek nie uzywajacy butow od ... 5-8 lat. Zima nie zima - on bez butow. Jest bardzo religijny i takie chodzenie jest jego pokuta. I jakos zyje .. bez odmrozen .. spoko. I zaznaczam ze jest to osoba rasy bialej.
A nap. Eskimosi znosza temperatury o wiele nizsze w zwiazku ze zmiana otluszczenia ciala; czyli np. twarz i rece maja tak pokryte tluszczem podskornym ze moga pracowac wiele godzin GOLYMI rekami w lodowatej wodzie i odmrozen nie maja .. przystosowanie do zycia w warynkach arktyczno-polarnych. TAk wiec Szerpowie moga byc przystosowani do chodzenia boso po duzym mrozie.

2.Woda slodka owszem zamarza owsze w okolicach zera stopni, slona juz nie. Moze miec temp ok.-4 - -10 stopni i nie zamarza BO JEST SLONA.
Podobnie woda niby wrze w 100 stop. ale pod duzym cisnieniem moze miec i 200 stopni.

3.Kopanie z wyskoku .. a czemu nie, nawet bedac ciezkim i silnym ...
Jak mam pod reka stol, bar itp .. top czemu ma nie zlapac sie za jego brzeg i z lekkiego wyskoku kopnac ....

Uff narazie to tyle :)
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Hwarangdo jako Combat

3.Kopanie z wyskoku .. a czemu nie, nawet bedac ciezkim i silnym ...
Jak mam pod reka stol, bar itp .. top czemu ma nie zlapac sie za jego brzeg i z lekkiego wyskoku kopnac ....


A potem stol nad glowe i tym stolem prask! :X w przeciwnika... A potem dosiad na niego z wyskoku...

Ech, mrnikt, zeby tak kazdy mial takie warunki...
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Hwarangdo jako Combat

2.Woda slodka owszem zamarza owsze w okolicach zera stopni, slona juz nie. Moze miec temp ok.-4 - -10 stopni i nie zamarza BO JEST SLONA.
Podobnie woda niby wrze w 100 stop. ale pod duzym cisnieniem moze miec i 200 stopni.


Coż - fizyka i chemia 8)


Jak mam pod reka stol, bar itp .. top czemu ma nie zlapac sie za jego brzeg i z lekkiego wyskoku kopnac ....


To trochę wariacja na temat - a nie czyste kopanie z wyskoku :)
  • 0

budo_dohap
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 209 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Hwarangdo jako Combat

dohap: to fajnie ze zrozumielismy sie wreszcie :)
haqqax: powtorze trzeci raz (ciekawe ile jeszcze bedzie trzeba) jest roznica pomiedzy bieganiem po polskiej slizgawce (choc to rowniez zdrowe nie jest, ciekawe jak kolega dziadka na starosc sie czul) a -40 stopniami. taknie?


Jeśli było zimno, ale sucho, to nic mu teraz nie jest (o ile zyje :wink: ). Duzo gorsza jest wilgoć. Najlepiej to sprawdzić w kriokomorze.

A tak juz zupełnie na marginesie: te zdjęcia, które wstrząsnęły Tobą, to szkoła Do Hap Sul, nie HRD, ani tym bardziej FMS.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024