Hwarangdo jako Combat
Napisano Ponad rok temu
Zaglądnijcie na :
Hwarangdo.com
Hwarangdo.net
Fightingstyles.com
Poczytajcie, pownioskujcie.Życzę miłej zabawy
RR
Napisano Ponad rok temu
1.zdiecia, czy maja rok czy pietnascie, pokazuja cyrkowe sztuczki absolutnie nie majace zastosowan w samoobronie. tak czy nie?
2.meridiany to bzdura, cos takiego nie istnieje i jest tylko zabobonnym wierzeniem ludzi czerpiacych z prastarej kultury koreanskiej. tak czy nie?
3. nauka szpagatow, walki biala bronia, skokow, latan i innych rzeczy jest marnowaniem czasu jezeli chodzi o samoobrone, mimo iz ma pozytywny wplyw na ogolna kondycje fizyczna czlowieka. tak czy nie?
4. to ze ktos jest w stanie mnie pokonac (lepiej jeszcze; zabic hehe) w 2 sekundy nozem nie znaczy wcale ze ma monopol na prawde i nie plecie bzdur tak czy nie?
jezeli sie zgadzasz z powyzszymi tezami to masz podobny poglad na sprawy jak ja a po prostu artykul w komandosie okazal sie pomylka.
pozdr
combat: co ma chirurg do meridianow? nie kumam. ja mowilem o kanalach energii. wiesz w czym sie wyraza energia? co to jest pole? na swiecie jest kupa oszolomow naciagaczy. lecza przez telewizje, lecza dotykiem, lecza torfem , rozdzkami, wahadelkami, zabijaniem kur itd. itp. bazuja na desperacji ludzi chorych i potrzebujacych i wysysaja z nich gotowke. typowe hieny- powinni siedziec w pierdlu. paranauka, tfu oszustwa nie sa w stanie przetrwac jakichkolwiek egzaminow naukowych. dlatego ich unikaja i zastepuja gownianymi dyplomami tworzionych przez hohsztaplerow roznych akademi zdrowego zycia i innych pierdol. i ciebie tez oszukali. wierzysz w to ze sa ludzie odporni na ciosy w szyje, albo chodzacy po 40 stopniowym mrozie na bosaka. przeczytales to w sciemnionej gazetce o duchach albo uslyszales od kolegi. bo przeciez nie widziales...zapytaj sie lekarzy jak reaguje czlowiek na taki mroz, co sie dzieje z noga przy - 40 stopniach. albo wierz sobie dalej w takie bzdury ale nie nazywaj sie realista.
Napisano Ponad rok temu
Na meridianach o ile mi wiadomo bazuje m.in. akupunktura i akupresura, mozna nie wiezyc ze jaks energia plynie kanalami w ciele, jednak nie wiezyc ze akupunktura nie dziala to byc slepym i gluchym.2.meridiany to bzdura, cos takiego nie istnieje i jest tylko zabobonnym wierzeniem ludzi czerpiacych z prastarej kultury koreanskiej. tak czy nie?
Ano co ma chirurg do meridianow nie wiem. Faktem jest natomias ze wspolczesna zachodnia medycyna- z wielkimi oporami wprawdzie- w koncu zaakceptowala koncepcje meridianow...combat: co ma chirurg do meridianow? nie kumam. ja mowilem o kanalach energii. wiesz w czym sie wyraza energia? co to jest pole?
Pole moze byc rozne, moze byc pole pszenicy, pole elektromagnetyczne, pole position...ja nie wiem co to jest POLE
To czy sa ludzie odporni na ciosy nie wiem, natomiast ze w tybecie sa ludzie co potrafia siedziec dobe na dworze przy -20 to o tym mozna przeczytac w zachodnich naukowych czasopismach, ja rozmawialem z czlowiekiem ktory to widzial. Natomiast rzeczywiscie nie widzialem. Nie widzialem tez swojego mozgu nigdy ale jednak mam nadzieje ze cos tam pod czaska mi sie telepie...wierzysz w to ze sa ludzie odporni na ciosy w szyje, albo chodzacy po 40 stopniowym mrozie na bosaka. przeczytales to w sciemnionej gazetce o duchach albo uslyszales od kolegi. bo przeciez nie widziales...zapytaj sie lekarzy jak reaguje czlowiek na taki mroz, co sie dzieje z noga przy - 40 stopniach. albo wierz sobie dalej w takie bzdury ale nie nazywaj sie realista.
Napisano Ponad rok temu
combat: co ma chirurg do meridianow? nie kumam.
Tu akurat chodzilo o to ze nauka wyklucza tego typu mozliwosc
ja mowilem o kanalach energii. wiesz w czym sie wyraza energia? co to jest pole?
Zalezy jaka energia - sila np. w Newtonach 8)
Zmierz proszę: koncentrację, inteligencję, szybkosc podejmowania decyzji itp. itd.
na swiecie jest kupa oszolomow naciagaczy. lecza przez telewizje, lecza dotykiem, lecza torfem , rozdzkami, wahadelkami, zabijaniem kur itd. itp. bazuja na desperacji ludzi chorych i potrzebujacych i wysysaja z nich gotowke. typowe hieny- powinni siedziec w pierdlu. paranauka, tfu oszustwa nie sa w stanie przetrwac jakichkolwiek egzaminow naukowych. dlatego ich unikaja i zastepuja gownianymi dyplomami tworzionych przez hohsztaplerow roznych akademi zdrowego zycia i innych pierdol.
Nie przecze.
i ciebie tez oszukali. wierzysz w to ze sa ludzie odporni na ciosy w szyje, albo chodzacy po 40 stopniowym mrozie na bosaka. przeczytales to w sciemnionej gazetce o duchach albo uslyszales od kolegi. bo przeciez nie widziales...zapytaj sie lekarzy jak reaguje czlowiek na taki mroz, co sie dzieje z noga przy - 40 stopniach. albo wierz sobie dalej w takie bzdury ale nie nazywaj sie realista.
He he - a ludzie morsy to oczywiscie tez fikcja. A specnazowcy plywajacy w zimie w rzekach (po uprzednim skruszeniu lodu lodołamaczami) ...
to oczywiscie tez bajki.
BTW: nie czytam gazetek o duchach )
Napisano Ponad rok temu
co to jest pole
Acha i przypomnial mi sie jeszcze dowcip
Dyskusja u Rusków
Wania a widzial ty mikroba?
Nie... (a więc mikrob nie istnieje)
Wania, a widział ty kosmos?
Nie... (a więc kosmos nie istnieje)
Wania, a widział ty boga?
itp.
Napisano Ponad rok temu
Na meridianach o ile mi wiadomo bazuje m.in. akupunktura i akupresura, mozna nie wiezyc ze jaks energia plynie kanalami w ciele, jednak nie wierzyc ze akupunktura nie dziala to byc slepym i gluchym.
rany, nie wkladaj mi w usta slow ktorych nie powiedzialem. akupunktura dziala, ok. kanalow za to nie ma. nie stwierdzono. to nie o to chodzi ze ja nie widzialem tylko NAUKA nie stwierdzila. koniec dyskusji. chyba ze pokazesz te akceptacje zachodniej medycyny (jakies oswiadczenie WHO, dokumenty z konferencji naukowych, prace doktorskie cokolwiek NAUKOWEGO). i mozesz sobie uprawiac te swoje tanie zlosliwosci jak nie umiesz dyskutowac z teza, wali mnie to. tylko wystawiasz sobie swiadectwo. nie jestem tlukiem ktory nie wierzy w rzeczy ktorych nie widac. ale nie jestem rowniez tlukiem ktory wierzy w klechdy ludowe nie potwierdzone przez nauke.
ps. czy dostrzegasz te subtelna roznice pomiedzy chodzeniem NA BOSAKA przy -40 STOPNIACH a siedzeniem na dworze przy stopniach -20? trzymajmy sie faktow a nie zmieniajmy ich zeby bylo nam latwiej dyskutowac k?
combat: akurat sila to cos zupelnie innego niz energia. polecam ksiazke do fizyki na poziomie liceum.
co do koncentracji to nie wiem o czym mowisz ale inteligencje sie mierzy w iq zas szybkosc podejmowania decyzji w sekundach. co nie zmienia faktu ze sa oczywiscie rzeczy niemierzalne (piekno chociazby) ele pole energetyczne to akurat pewno pojecie z fizyki i jest jak najbardziej mierzalne. natomiast w wykoneniu bioenergo sciemniaczy to klasyczny przyklad zamydlajacej oczy nowomowy. a co do morsow i specnazu to woda w rzece moze miec najmniejsza temperature rowna zeru stopni. nie czterdziestu.[/b]
Napisano Ponad rok temu
2.meridiany to bzdura, cos takiego nie istnieje i jest tylko zabobonnym wierzeniem ludzi czerpiacych z prastarej kultury koreanskiej. tak czy nie?
3. nauka szpagatow, walki biala bronia, skokow, latan i innych rzeczy jest marnowaniem czasu jezeli chodzi o samoobrone, mimo iz ma pozytywny wplyw na ogolna kondycje fizyczna czlowieka. tak czy nie?
4. to ze ktos jest w stanie mnie pokonac (lepiej jeszcze; zabic hehe) w 2 sekundy nozem nie znaczy wcale ze ma monopol na prawde i nie plecie bzdur tak czy nie?
jezeli sie zgadzasz z powyzszymi tezami to masz podobny poglad na sprawy jak ja a po prostu artykul w komandosie okazal sie pomylka.
Ad.2. Meridiany to nie bzdura bo punkty witalne, ktorych ucisk lub uderzenie powoduje odpowiednie reakcje (odretwienie, utrata przytomnosci itp ) to rzecz potwierdzona i stwierdzona. Takimi punktami sa czubek glowy, tyl szyi pomiedzy miesniami (lub same te dwa miesnie), bok zuchwy, punkt pod nosem, srodek lopatki, splot sloneczny, okolice brodawki sutkowej, punkty w okolicach nadgarstka itp Skoro w to nie wierzysz to twoja sprawa Yak ale fakty mowia same za siebie a skutecznosc uderzen i naciskow w te miejsca jest calkiem duza.
Ad.3 Nauka szpagatow jak to ladnie okreslasz sprawia, ze cialo czlowieka staje sie elastyczne i umozliwia lepsze wykorzystanie konczyn dolnych - jesli nie wiesz czemu to znaczy, ze nigdy nie kopales. Jesli myslisz, ze tylko do kopniec wysokich nalezy byc rozciagnietym to sie mylisz.
Nauka walki bronia biala to jest fragment doskonale pasujacy do systemow combat i samoobrony - kiedy to wykorzystuje sie noze (krotkie i dlugie) i wszystko co ostre do zwiekszania przewagi nad przeciwnikiem. Skoki zas .. coz widac nigdy nie kopales z wyskoku ale co ja mowie, nigdy w klinczu i poza nim nie dostales z kolana.
Napisano Ponad rok temu
co do szpagatu bede sie upieral ze to MARNOWANIE CZASU. nie powiedzialem ze nie pomaga to w walce (bo pomaga) tylko ze jest nieefektywne. wspolczynnik efektywnosc/czas nauki jest za maly. jeden czlowiek spedzi 2 lata na rozciaganiu, drugi tyle samo na cwiczeniu prostych technik uderzeniowych i sie spotkaja. kto kogo zmasakruje? co do kopania to owszem kopalem, cwiczylem rok taekwondo, swojego czasu robilem szpagat. bylo mi z tym dobrze, owszem, ale w czasie awantury by mi raczej nie pomoglo. co do skakania (pan ze zdiecia skakal na kiju) bede sie upieral ze techniki z wyskoku sa nieskuteczne w samoobronie. sa ryzykowne i wolne. nie widzialem zeby ktokolwiek stosowal je w realnym pojedynku. zatem rowniez ztrata czasu. co do broni bialej to - noz jak najbardziej ale szabla, kij, nunchaku juz nie- po prostu to bronie historyczne. nie chodzisz z nimi w kieszeni do pracy czy wieczorem do kina. zatem rowniez marnowanie czasu. wszystko to napisalem w kierunku SAMOOBRONY. walory sprawnosciowo poznawcze sa dla mnie oczywiste i nigdy ich negowal nie bede.
Napisano Ponad rok temu
techniki z wyskoku sa nieskuteczne w samoobronie. sa ryzykowne i wolne. nie widzialem zeby ktokolwiek stosowal je w realnym pojedynku.
Nie sadze by byly nieskuteczne. Kopniecia sa wolniejsze od rak, ale silniejsze, dlatego ludzie je stosuja. X lat temu bylo u nas malo ludzi dobrze kopiacych - widzialem paru takich na ulicy, kopiacych ze zlego dystansu, rozwalanych normalna seria uderzen rekami - mozna by bylo na ich podstawie wyrobic sobie opinie, ze kopniecia nie nadaja sie do samoobrony, sa zbyt wolne itd. Tyle, ze ci ludzie nie umieli kopac.
Jakis rok temu miale okazje zaobserwowac sprzeczke w autobusie - dwoch znajomkow sie poklocilo, jeden zaatakowal. Ten drugi nie dopuscil do zwarcia i skutecznie zniechecil pierwszego kilkoma celnymi kopnieciami - klasyczne proste i okrezne, na tulow.
Smiem twierdzic, ze kopniecia w wyskoku sa po prostu trudniejsze, ale maja kilka zalet, ktore niektorzy zechca wykorzystywac. Jesli jestes ciezki i silny, to skakanie nie ma w twoim przypadku sensu (strata sil, powolna technika, sygnalizacja ruchu, a to wszystko niepotrzebne, bo i tak masz dosc sily na znokautowanie goscia chocby rekami).
Sprawa wyglada inaczej, jesli jestes niski, lekki i nizbyt silny. Uderzenia rekami nie sa dostatecznie silne, nawet kopniecia (z ziemi) moga byc dosc latwe do przyjecia. Jesli dysponujesz odpowiednia technika i szybkoscia, wyskok moze ci pomoc zwiekszyc sile uderzenia, a techniki w wyskoku moga byc mylace i bardzo trudne do zablokowania lub unikniecia (bo moze ich byc kilka, a pierwsze z nich wcale nie musi byc wysokie). Mysle, ze miedzy innymi dlatego takie techniki powstawaly. Oczywiscie, nalezy je wykorzystywac rozsadnie, inaczej opinia Yak'a natychmiast sie potwierdzi...
Podzielam natomiast rezerwe Yak'a w stosunku do roznych energii wewnetrznych. Co prawda na wlasne uszy slyszalem opowiesci jakoby naocznego swiadka o uderzaniu energia wewnetrzna bez dotykania przeciwnika (takie rzeczy opowiadal dawno temu na obozie w Walczu Zhang Shan, ktory chyba pracowal w jakims osrodku do badan nad wushu w Pekinie - slabo juz to pamietam), na dokumentalnych filmach z treningow taiji tez widzialem ludkow powalanych przez mistrza zdalnie - ale smiem nadal watpic (przy innych okazjach tez zdarzalo mi sie widziec rozne sztuczki przy ktorych powalenie wspolcwiczacego bez dotykania go to male piwo). Ale moze to tylko dlatego, ze ludzie o takich zdolnosciach jakos unikaja wykorzystywania swoich umiejetnosci podczas roznych walk (chocby na ringach thai bokserskich - tam przeciez probuja walczyc rozni zawodnicy), czy to sportowych, czy w samoobronie. ;-)
Jestem gotow zmienic zdanie, ale bede musial na wlasne oczy zobaczyc cos co mnie przekona oraz poczuc to na wlasnej skorze.
Napisano Ponad rok temu
noz jak najbardziej ale szabla, kij, nunchaku juz nie
Pewien moj znajomy twierdzil, ze ma kolezanke trenujaca szermierke na szpady, ktora bardzo skutecznie potrafi bronic sie przy uzyciu mnostwa przedmiotow korzystajac z nabytych umiejetnosci szermierczych, np. nozyczkami, parasolka. Testowali to metoda sparringu.
Zamiast szbli mozna by uzyc chocby preta z drutu zbrojeniowego - jesli pracujesz na budowie, to nawet jesli go na codzien nie nosisz przy sobie, zdarzyc sie moze, ze cos takiego wykorzystasz. Poza tym zdarzaja sie ludzi chodzacy nawet dzisiaj z biala bronia, bardziej zblizona do szabli niz noza.
Kijow w naszym srodowisku jest duzo (szczotki, laski itp.) choc wiekszosc do walki sie slabo nadaje (za slabe, za cienkie)
Co do nunchaku to chyba rzeczywiscie skomplikowane w uzyciu, choc byc moze sa nawet na forum tacy, ktorzy potrafia tego narzedzia skutecznie uzyc. A jesli ktos lubi i potrafi, moze nosic przy sobie dwie metalowe palki i lancuszek :-)
Napisano Ponad rok temu
Co do uzywania broni to dodam, ze czasami sparuje na florety i uwazam, ze ten trening jest dobrym uzupelnieniem dla noza.
To ja pieprze takich autorow artykulow co sie niewiele znaja. Nie mowie tu o technikach pokonania przeciwnika bez dotykania bo w takie cuda na kiju to ja tez nie wierze. Ale drodzy panowie nie dajmy sobie oczu zamydlic bo komus sie cos porabalo. W technikach chin na sa jasno ukazane te punkty (moj poprzedni post) i ich uderzenie lub odpowiednio ucisk przynosi rezultaty.w artylkule ktory wywolal moja krytyke meridiany sa opisane jako miejsca w ktore wplywa w czlowieka jakas tajemnicza energia. uwazam ze nic takiego nie ma. i w to nie wierze. w to a nie w brodawki czy inne rzeczy
Przypomina mi to bledne rozumienie Dim Mak jako "cios smierci". Normalnie oznacza on uderzenie/zacisk zyl oraz tetnic albo wlasnie uderzenie w punkty witalne. Oczywiscie jesli mowi sie o nim "cios smierci" to oznacza, ze na pewno nie skutukuje. Wystarczy jednak zapytac lekarza a odpowie nam, ze po uderzeniu w bok szyi miesnie moga sie zacisnac blokujac przeplyw krwi przez tetnice do mozgu .. co prowadzi do zejscia. Naprawde rzeczy zwiazane z merdianami sa zupelnie znane dla wspolczesnej medycyny a ze wlasnie okresla sie je jako kanaly transportu energii Chi - taka nazwa lokalna.
Napisano Ponad rok temu
Co ma byc na twoim hehe... moje slowo musi byc ostatnie ... jak kiedys bedziesz w wawie to zapraszam. Pokaze ci niejeden kanal hehe...ale nieprawidlowa (musi byc na moim )
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To jest syf z WHRDA, nie ma nic wspólnego z tym, co obecnie robi się w PolsceCzołem Panowie i Panie!!!!
Zaglądnijcie na :
Hwarangdo.com
Hwarangdo.net
Fightingstyles.com
Poczytajcie, pownioskujcie.Życzę miłej zabawy
RR
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
dohapie, ja rozumiem ze mogles sie poczuc urazony moja krytyka, jednak prosilbym o dyskusje merytoryczna. jezeli wywiad na podstawie ktorego wyrazilem sie zle o tej sztuce walki jest stekiem bzdur to kto udzielal wywiadu? albo ten ziomek nie wie o czym mowil a wy cwiczycie cos innego (mozliwe ze bardzo skutecznego w samoobronie), albo wszystko wymyslila sobie pani redaktor albo moze jednak mam troche racji? czy zgodzisz sie z ponizszymi tezami:
1.zdiecia, czy maja rok czy pietnascie, pokazuja cyrkowe sztuczki absolutnie nie majace zastosowan w samoobronie. tak czy nie?
2.meridiany to bzdura, cos takiego nie istnieje i jest tylko zabobonnym wierzeniem ludzi czerpiacych z prastarej kultury koreanskiej. tak czy nie?
3. nauka szpagatow, walki biala bronia, skokow, latan i innych rzeczy jest marnowaniem czasu jezeli chodzi o samoobrone, mimo iz ma pozytywny wplyw na ogolna kondycje fizyczna czlowieka. tak czy nie?
4. to ze ktos jest w stanie mnie pokonac (lepiej jeszcze; zabic hehe) w 2 sekundy nozem nie znaczy wcale ze ma monopol na prawde i nie plecie bzdur tak czy nie?
jezeli sie zgadzasz z powyzszymi tezami to masz podobny poglad na sprawy jak ja a po prostu artykul w komandosie okazal sie pomylka.
pozdr
combat: co ma chirurg do meridianow? nie kumam. ja mowilem o kanalach energii. wiesz w czym sie wyraza energia? co to jest pole? na swiecie jest kupa oszolomow naciagaczy. lecza przez telewizje, lecza dotykiem, lecza torfem , rozdzkami, wahadelkami, zabijaniem kur itd. itp. bazuja na desperacji ludzi chorych i potrzebujacych i wysysaja z nich gotowke. typowe hieny- powinni siedziec w pierdlu. paranauka, tfu oszustwa nie sa w stanie przetrwac jakichkolwiek egzaminow naukowych. dlatego ich unikaja i zastepuja gownianymi dyplomami tworzionych przez hohsztaplerow roznych akademi zdrowego zycia i innych pierdol. i ciebie tez oszukali. wierzysz w to ze sa ludzie odporni na ciosy w szyje, albo chodzacy po 40 stopniowym mrozie na bosaka. przeczytales to w sciemnionej gazetce o duchach albo uslyszales od kolegi. bo przeciez nie widziales...zapytaj sie lekarzy jak reaguje czlowiek na taki mroz, co sie dzieje z noga przy - 40 stopniach. albo wierz sobie dalej w takie bzdury ale nie nazywaj sie realista.
A widziałeś jakiś trening? Nie. To co możesz powiedzieć o tym, co robimy? To, że ktoś skacze nie oznacza, że poświęca temu masę czasu na treningach. Biała broń... polemizowałbym, poza tym samoobrona to tylko jeden aspekt treningu. Na samoobronie nie uczę walki mieczem. nie myl pewnych rzeczy.
to że artykuł był w tym a nie innym piśmie wynika z możliwości autorki, poza tym miał ukazac się zupełnie gdzie indziej, więc krytyka z pozycji "Combat "jest po prostu pomyłką.
to nie był artykuł sponsorowany, pytania były jej pytaniami, mój Mistrz grzecznie kobiecie odpowiadał, więc do k.. nędzy pisz do niej, że jest głupia, nie do mnie.
Jesli chcesz wiedzieć, co dzieje sie z noga na -40 st, to chętnie Ci powiem, jako lekarz. Jesli myślisz, że nie można przez pewien czas ćwiczyć na mrozie boso, tzn że nie zdawałeś egzaminów w latach 80-tych. Czyli ogólnie mało widziałeś jeśli chodzi o tzw twardość, (czego zreszta wcale nie popieram w tej formie).
I na koniec co do meridianów... mało wiesz, również z medycznego pt widzenia. to pozostawię bez komentarza, bo nie jest to moja działka, chociaz korzystam.
Napisano Ponad rok temu
meridianow nie ma- to stanowisko moje i wspolczesnej nauki. wiare w tego typu zabobony wykorzystuja oszusci tacy jak ci:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
nawet jezeli malo cwiczycie formy zwierzece z kijami i walke starozytna bronia, to jest to czas zmarnowany z punktu widzenia przydatnosci do samoobrony. nie mowilem ze duzo tego cwiczycie, nie twierdze rowniez ze do osiagniecia innych niz samoobrona celow jest to dobry trening. mowie wylacznie o przydatnosci do samoobrony, o niczym wiecej. cala krytyke opieram na podstawie wywiadu (nie artykulu) a dokladnie wypowiedzi twojego mistrza (nie pytan autorki), niczego wiecej.
dasz rade jakos spokojnie i rzeczowo odpowiedziec na tak napisany post? bo na demagogie czy obrzucanie miesem nie mam czasu ani ochoty.
ps. nigdzie nie napisalem do ciebie ze jestes glupi, masz przewidzenia.
Napisano Ponad rok temu
Uzasadnij prosze swoją opinię,że WHRDA to syf.
Co takiego robi sie w Polsce z HRD? Walczycie może zawodach w wolnej walce np. w Irigumi-go w Bytomiu?
Co takiego De alba zmienił w HRD w porównaniu do wersji Joobang Lee?
Bob Duggan ten od Hwarangdo.org w swoich dywagacjach jest mało przekonujący.
Na koniec - widziałem klipy z Taejoon Lee i De alba.Ten pierwszy lepiej wyszedł.
Zdrowia życze
RR
P.S De alba na swojej stronie pisze o loyalnosci wobec nauczycieli po tym jak zdezerterował.......
Napisano Ponad rok temu
Czołem Dohap!!!
Uzasadnij prosze swoją opinię,że WHRDA to syf.
Co takiego robi sie w Polsce z HRD? Walczycie może zawodach w wolnej walce np. w Irigumi-go w Bytomiu?
Co takiego De alba zmienił w HRD w porównaniu do wersji Joobang Lee?
Bob Duggan ten od Hwarangdo.org w swoich dywagacjach jest mało przekonujący.
Na koniec - widziałem klipy z Taejoon Lee i De alba.Ten pierwszy lepiej wyszedł.
Zdrowia życze
RR
P.S De alba na swojej stronie pisze o loyalnosci wobec nauczycieli po tym jak zdezerterował.......
1-napisz do mnie prywatnie, dostaniesz wszystkie odpowiedzi.
2-Masz rację: JBlee ma pewną swoją wersję HRD, nie monopol, obecnie także prawo do znaku towarowego...ale nadal to tylko jedna z wersji, ciągle zresztą zmieniana i rozwadniana.
3-Różnice są duże, szczególnie w szkołach które odeszły od linii WHRDA. Nie polegają na zmianie tej czy innej formy czy technik, bo nie to jest istotne.
3-Dlaczego odeszły? Nie z powodu tego czy innego Mistrza.
4-to nie była dezercja
5-pokazowo H. lee może i lepiej wyszedł, co do konkretów to inna sprawa...Duggan to Duggan, ale ma wiele racji,, mimo że patrzy z trochę innej perspektywy.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Stopnie w IKMP
- Ponad rok temu
-
Pytanie do wszystkich cwiczacych systemy combat
- Ponad rok temu
-
Zawody w systemach typu combat
- Ponad rok temu
-
Reportarz o Krav Maga i Combat sobota o 19:40 w TVN
- Ponad rok temu
-
Plusy i minusy Krav Magi
- Ponad rok temu
-
Kluby
- Ponad rok temu
-
o co chodzi...?
- Ponad rok temu
-
Szmaty Combat
- Ponad rok temu
-
krav maga
- Ponad rok temu
-
Znowu pyatanie o Bryla
- Ponad rok temu