50 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zekiet]

Szczerze wam powiem, że ja wlasnie przez tego typu stereotypy nigdy nie nabylem i nie nabede dresu z dowolna iloscia paskow. Ja tam wole dresik z takiego naterialu ala polarek. Ladne, schludne i eleganckie. I nikt nie patrzy na mnie jak na zlo wcielone i policja zadziej zaczepia.

Pozdrawiam.

[budo_bartolomeo]

Według mnie trudno będzie się pozbyć tego stereotypu... o ile to się dao zrobić ... ale to nie strój świadczy o człowieku...

[budo_largo]

[quote]... ale to nie strój świadczy o człowieku...[/quote]
no i to mi sie podoba!!!
Gdyby wszyscy tak myśleli to nie było by już stereotypu: kto nosi dres ten jest mordercą lub złodziejem!! Gdyby sądzić po ubiorze to rownie dobrze ktoś kto biega (tak dla kondycji ) w dresie mogłby zostać posądzony o to że coś ukradł i teraz ucieka...
[/quote]

[budo_sprinter]

Pamietam, jak pare lat temu wrocilem z wakacji autobusem, a gdy wysiadlem - mialem do przejscia ok 300m do punktu docelowego - dla wygody mialem ubrane spodnie z dresu - i do tego nioslem duza, wypchana torbe turystyczna-wyobrazcie sobie ze dwukrotnie zatrzymal mnie patrol policji - biorac mnie za goscia ktory w torbie niesie jakies kradzione przedmioty - STEREOTYP DZIAŁA.
Jeszcze jedno - nazwa "dresiarz" nie odnosi sie obecnie jedynie do gosci ktorzy chodza w strojach sportowych, jest to przeciez obecnie synonim ŻULA bądz jak kto woli WULA.

PoZdRaWiAm...

[budo_bartolomeo]

Jeszcze jedno - nazwa "dresiarz" nie odnosi sie obecnie jedynie do gosci ktorzy chodza w strojach sportowych, jest to przeciez obecnie synonim ŻULA bądz jak kto woli WULA.

Dokładnie tak... masz 100 % racji...

[budo_zekiet]

Wiesz slowo "dresiarz" może nie żula okresla ale raczej mlodzienca z pół-swiatk z połamanym nosen, z butelką mózgojeba w reku i wyrazem agresji na zakazanym pysku!!

[budo_bartolomeo]

Dla każdego to może być co innego......... ale jest to po prostu stereotyp, który źle się kojarzy.....

[budo_zjarany_swistak]

ta wiekszosc ludzi widzacyh osobe w dresie(jesczze nie daj Bog ze ta osoba jest wieksza od innych) myśli "bójka"...i co do niektorych maja racje :wink: hehe Ale osobiscie uwazam ze grozniejsze sa naspidowane mlotki ktore szukaja tylko i wylacznie zaczepki ( nie mowiac o brauniarzach :blus: ) ktorzy dla kasy na dragi zrobia wszystko...

[budo_sven]

wiecei jaki jest problem z nimi. z subkuturami.
taki ze tworzą grupe i próbuja cos sobie udowodnic.

dresiarze czy jak sie tam oni nazywaja i inne skurwysyny...
pojedynczo nic nie znaczą.

ale nie warto. nie warto nic im udawadniac.
kurewstwo w człowieku znika. ale dopiero jak go zabijesz.

to tak jak ze cwaniactwem...

złodziej kradnie, utnijcie mu ręke.
nie zgadzam się.
utnijcie dwie. to nie bedzie próbował kraść drugą.

[budo_ato]

Pamietam, jak pare lat temu wrocilem z wakacji autobusem, a gdy wysiadlem - mialem do przejscia ok 300m do punktu docelowego - dla wygody mialem ubrane spodnie z dresu - i do tego nioslem duza, wypchana torbe turystyczna-wyobrazcie sobie ze dwukrotnie zatrzymal mnie patrol policji - biorac mnie za goscia ktory w torbie niesie jakies kradzione przedmioty - STEREOTYP DZIAŁA.

pewnie dlatego dziala poniewaz jest duze prawdopodobienstwo, ze tak ubrana osoba moze jednak miec cos na sumieniu,
wiem ze to glupie, gdy kumpel kupil markowy dres by pobiegac spotkal po drodze kilku znajomych i ostatni raz biegal w dresie
jednak wiekszosc osob (mlodziezy) ubiera sie tak jak ubieraja sie znajomi tworzac tzw. subkulture, czyli w tym przypadku trzeba miec dres, samochod, sluchac umc umc (i w dodatku trzeba miec "skads" nas to kase), pozatym trzeba byc twardym (hmm, w jaki sposob to pokazac....???), udowadniac ze jest sie supermacho... itd. itd.

a co z ludzmi ktorzy po prostu lubia w dany sposob sie ubierac..? hmm, sa ofiarami stereotypu? :wink:

[budo_gab3d]

Dokladnie... ja tez czasem pomykam w adasiu bo wygodnie... ale po ostatnich trasach przez cala wawke moge powiedziec, ze ludzie chyba ciagle bardziej boja sie opcji: glany+biale_sznurowki+lysa_glowa