14 odpowiedzi w tym temacie

[budo_dzikki]

Sprawdzilismy sobie ostatnio ze znajomymi jak to jest z zaskoczeniem przy wejsciu w nogi - tzn czy oplaca sie to zrobic w sytuacji normalnej walki. Kazdy z nas podczas normalnego sparingu w stojce nagle wchodzil w nogi i staral sie poderwac przeciwnika i o mate. Okazuje sie, ze w trzech przypadkach na cztery udaje sie to zrobic bezpiecznie ( wyglada to mniej wiecej jak morote gari w ju-jitsu albo kibisu-gaeshi).

[budo_cougar]

dzikki jak ty sobie języka nie połamiesz....

[budo_dzikki]

dzikki jak ty sobie języka nie połamiesz....

Cicho qrna. Mialo byc inteligentnie itp Ja te nazwy wzialem od kolegi bo sam o nich nie mam pojecia. On po prostu powiedzial mi, ze to sie tak nazywa. Dla mnie wazne jest, ze da sie to zrobic i da sie to zrobic szybko.

A co do lamania jezyka .. nie jest zle. Troche tam jeszcze pamietam tego i owego.

[budo_imadło]

Też to ćwiczyłem na ostatnim treningu tylko z wejściem tez na jedna nogę. Jeśli wejdzie sie szybko i ofensywnie to wychodzi. Lecz gdy występuje moment zawachania to niestety przeciwnik to potrafi wykorzystać ...
Pozdrawiam

[budo_^hast^]

Hmm.. jak kazda technika.. wykonana z zaskoczenia daje lepsze rezultaty i latwiej jest ja wykonac. Przeciwnik ma za malo czasu aby przygotowac obrone. Wjazd w nogi jest OK. Acz jak ma sie pecha mozna wylapac gong

[budo_dzikki]

Hmm.. jak kazda technika.. wykonana z zaskoczenia daje lepsze rezultaty i latwiej jest ja wykonac. Przeciwnik ma za malo czasu aby przygotowac obrone. Wjazd w nogi jest OK. Acz jak ma sie pecha mozna wylapac gong

Hast lepiej .. mozna zebrac kolanem w pysk. Ja tak oberwalem dzis - bo jak to mowia zaskoczenie zaskoczeniem ale trzeba to jeszcze poprawnie wykonac. Coz - praktyka czyni mistrzem.

[budo_dzikki]

Po drugie kilka obserwacji : kwestia rownowagi by potem latwo sie poderwac unoszac goscia na chwile (pewnie sila pedu by bylo latwie ale tu chodzi o wyrwanie z miejsca), schodzenie szybkie ale jakby co reka gotowa do ochrony glowy ( qrna drugi raz kopnac sie w kosc policzkowa nie dam), uderzenie barkiem duzo jednak daje ( sprawdzilem sobie z i bez).

[budo_lbartekl]

Taaa... trza tylko uważać, żeby sobie kolan za bardzo na chodniku nie rozorać...

[budo_martius]

Taaa... trza tylko uważać, żeby sobie kolan za bardzo na chodniku nie rozorać...

A kto mowil o przechodzeniu na kolana przestraszony

jest mase wejsc w nogi bez przechodzenia na kolana druga sprawa nawet jak sie nieraz schodzi nisko to na bok lydki i uda a nie na kolana tak ze nie trzeba wcale sobie kolan rozwalac 8O

[budo_dzikki]

Dokladnie Martius.
Niektore dosc grozne bo gosc ma 99% szans, ze przywali glowa o trotuar.

[budo_andrzej kubieniec]

Hmmmm.

Wejscie na morote-gari-ciekawa technika, wiele odmian. Mozna wykonywać z podcieciem kuchiki daoshi i bez.

Obrony są generalnie trzy - w długim dystansie uderzenie łokciem z góry w tył głowy lub kolanem w twarz- mniej skuteczne - bo przeciwnik idzie impetem do przodu.
Półzwarcie - kontra przez hikkomi gaeshi - rzut z rolowaniem w bok lub w pełnym zwarciu - obi tori gaeshi - przerzut z trzymaniem za pas lub tawara-gaeshi poprzez objecie z przejściem do rodzaju gardy. Kontratków jest dużo i nie jest to taki bezpieczny rzut dla atakujacego. Generalnie wykonuje sie go przede wszystkim na wyższym przeciwniku i lżejszym. Wtedy jest najskuteczniejszy. Konieczne jest przygotowanie ciosem poprzecznym i dobre uderzenie barkiem w brzuch.

Pozdrawiam

Andrzej Kubieniec

[budo_lbartekl]

A kto mowil o przechodzeniu na kolana
jest mase wejsc w nogi bez przechodzenia na kolana druga sprawa nawet jak sie nieraz schodzi nisko to na bok lydki i uda a nie na kolana tak ze nie trzeba wcale sobie kolan rozwalac

No to superfajnie 8) Jak chodzi o taakie obalenia, to nie mam zbyt dużego doświadczenia (raz takim klocem o ziemię machnąłem...). Na treningach przeważnie robimy tylko wejście w nogi, bez dalszej zabawy- czyli łups na ziemię, niestety to muszę podszlifować sam. Z tego co widziałem na filmach z UFC itp., to oni prawie zawsze zwalają się na kolana tak, że aż od patrzenia boli... :roll:

[budo_martius]

Z tego co widziałem na filmach z UFC itp., to oni prawie zawsze zwalają się na kolana tak, że aż od patrzenia boli... :roll:

To jest jak by nie patrzec sport - z bardzo ograniczonymi przepisami ale tylko sport. Czesc startujacych ma ochraniacze na kolanach a druga sprawa podloze tam jest specjalne - nie chodzi ze mata ale dynamiczne podlewarowane podloze i rowne. Na rownej powierzcni nawet twardej latwiej i bezpieczniej sie wchodzi niz na chodniku

[budo_wm]

gorzej jak delikwent przy upadku przywali potylicą o beton.

[budo_dzikki]

gorzej jak delikwent przy upadku przywali potylicą o beton.

Pisalem o tym pare postow wyzej.
Coz to sie nazywa czynnik ryzyka. Broniac sie musimy akceptowac pewne powiklania jakie moga z tego powodu wyniknac ... nieszczesliwe wypadki itp