T. Idzikowski chce wrócić do ITF...
Napisano Ponad rok temu
Co wy na to?
Gizmo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
P.S.
Gizmo czy tylko on chce wrócić ?
Pozdrówka.
Napisano Ponad rok temu
Podobnie jak zawodnicy kickboxingu startuja tez jako bokserzy.
Polityka federacyjna to syf
Jestem za przyjeciem go spowrotem, bo skoro jest dobry to moglby wzmocnic nasza kadre, szczegolnie na mistrzostwach swiata... dobrych zawodnikow nigdy za duzo :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Gizmo
Napisano Ponad rok temu
Po kilkunastu miesiącach treningów w olimpijskim taekwondo WTF Tomasz
Idzikowski ze Startu Olsztyn chce wrócić do "swojego" taekwondo ITF, w którym
zdobył m.in. dwukrotnie mistrzostwo świata. Tyle że niechętnym okiem patrzą
na to działacze ... Polskiego Związku Taekwondo ITF.
Red.: Dlaczego chce pan wrócić do taekwondo ITF?
- złożyło sie na to wiele przyczyn, a ja powoli dojrzewałem do tego kroku.
Rozpoczynając treningi w WTF tak naprawdę nie wiedziałem, co mnie czeka, a
na pewno wyobrażałem to sobie trochę inaczej. Wydawało mi się, że skoro to
sport olimpijski, to wszystko funkcjonuje w nim profesjonalnie. Zetknąłem
się jednak ze słabą organizacją, do tego jakimiś wewnętrznymi gierkami ludzi
ze związku, co nie pomaga zawodnikom w przygotowaniach. Brakowało mi
rodzinnej atmosfery, wzajemnej mobilizacji i wspierania na zawodach, do
czego przywykłem w taekwondo ITF. W WTF każdy sobie rzepkę skrobie, a dla
mnie to był szok. Wyobrażałem też sobie, że skoro przychodzę jako nowy
zawodnik do nowej dyscypliny, to wszystkie duże różnice między ITF a WTF
zostaną podane mi na tacy. Tymczasem zdobywanie tej wiedzy zajmowało mnóstwo
czasu. Trenując taekwondo ITF naprawdę czułem, że uprawiam sztukę walki, a
WTF to było dla mnie coś w rodzaju wuefu. Co prawda po 3 miesiącach treningu
zostałem mistrzem Polski, co jest sukcesem, tyle że to, czego się
nauczyliśmy, już nie wystarczyło na zawody międzynarodowe. Dopiero
konfrontacja z rywalami z zagranicy pokazała, że jesteśmy daleko w tyle.
Zresztą jak prawie całe polskie taekwondo WTF.
Red.: Co dalej? Podobno wszechwładny prezes PZT ITF T. Łoboda nie przyjął pana
z otwartymi rękami.
-- Złożyłem podanie do związku ITF o przywrócenie mnie na prawach zawodnika,
chociaż w ogóle nie powinienem być zawieszony, bo wolność należenia do
zrzeszeń jest gwarantowana przepisami. Byłem na zebraniu zarządu, ale
zamiast przychylnego podejścia wyczułem chęć odegrania się niektórych
działaczy na moim trenerze za to, że związał się z konkurencyjnym taekwondo
WTF. W końcu zostałem formalnie przywrócony, ale ....bez prawa startu przez
rok w imprezach firmowanych przez związek! Napisałem odwołanie z prośbą o
pomoc do Polskiej Konfederacji Sportu i czekam na odpowiedź wiceprezesa
Zbigniewa Pacelta. Tyle że trener kadry G. Ozimek dał mi do zrozumienia, że
nawet jeśli zostanę odwieszony, to i tak nie mogę liczyć na powołanie do
reprezentacji.
Napisano Ponad rok temu
to powinien ciągnąć to dalej, nie sądzę by wykorzystał wszyskie możliwości żeby zaistnieć w WTF-ie.A zresztą nie wiem jak jest w WTF-ie, ale jak by ktoś wszedł z boku do PZTKD ITF to też nie było by za pięknie.
Napisano Ponad rok temu
widzailem 'na zywo' reakcje prezesa itf jak trzymal w reku gazete z artykulem pt.'bracia zmieniaja barwy'... delikatnie mowiac byl zniesmaczony:)... rozumiem to... chodzi o to ze Idzikowski byl czlonkiem kadry narodowej, mistrzem swiata a tu nagle... taka wiadomosc to jakby dostac w morde... to normalne ze istnieje rywalizacja miedzy federacjami. Kiedy jeden z najlepszych zwodnikow przechodzi do konkurencyjnej federacji to tak jakby publicznie powiedzial 'bo tamto jest lepsze niz to'... mysle ze taka deklaracja wkurzylaby kazdego(mniej lub wiecej, na pewno wzbudzilaby raczej negatywne emocje)... a TA konkretna byla bardziej wkurzajaca bo jej autorem byl jeden z najlepszych adeptow itf...
Wydaje mi sie ze predzej czy pozniej Idzikowski wroci do kadry... chyba ze bedzie ktos lepszy...
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam wszystkich Andy
Napisano Ponad rok temu
nie znam sytuacji zeby ktos z wtf przeszedl do itf i potem chcial wrocic... ciekaw jestem jak zareagowalyby wladze wtf...
No, to możesz mówić, że znasz... ja przeszedłem taką drogę. Z tym, że jak zmieniałem federacje, to bynajmniej nie byłem znanym zawodnikiem (teraz też nie jestem). Z powrotem do WTF i potwierdzeniem stopnia nie miałem w kazdym razie żadnych problemów (tyle, że to już 8 lat temu było).
Kiedy jeden z najlepszych zwodnikow przechodzi do konkurencyjnej federacji to tak jakby publicznie powiedzial 'bo tamto jest lepsze niz to'... mysle ze taka deklaracja wkurzylaby kazdego(mniej lub wiecej, na pewno wzbudzilaby raczej negatywne emocje)...
Popraw mnie, jeśli się mylę. Ale wydaje mi się, że zawodnicy "Startu" nie tyle chcieli odejść z ITF, co wystartować w WTF. Z polskiego ITF wykopano ich właśnie za ten start na WTF, co nie przydarzyło się wcześniej np. Stefanowi Tapilatu (mistrz świata i Europy ITF, wicemistrz świata WTF, obecnie zawodnik teamu Golden Glory)... co kraj to obyczaj...
Jak już pisałem, jako "freestyler" mam nieco skrzywione spojrzenie... ale dla mnie jest to dość naturalne, że zawodnik sportów walki, jeśli w danej dyscyplinie osiągnął wszystko to, co zamierzał (czyli np. mistrzostwo świata) szuka nowych wyzwań gdzie indziej... i trzeba tu rozróżnić SZTUKĘ, której można się oddawać w domowym zaciszu, i SPORT, w którym po prostu chce się osiągnąć zwycięstwo...
Mnie - powiem szczerze - ta wypowiedź T. Idzikowskiego trochę zniesmaczyła, chociaż środowisko polskiego WTF znam od środka i panujące tam "swojskie klimaty" nie są dla mnie niestety niczym nowym...
Pozdrówka
Gizmo
Napisano Ponad rok temu
Jestem jak najbardziej za tym zeby mozna bylo startowac w innych stylach.Cholernie mnie to drazni ,ze sa jakies ograniczenia.
Napisano Ponad rok temu
Dobry zawodnik znajduje sie w kadrze narodowej w obydwu federacjach. Zblizaja sie wysokie ranga, ROWNOLEGLE ROZGRYWANE zawody (np.ME w jednej i MS w drugiej)... i co wtedy??? Co ma zrobic federacja ktorej zawodnik powie: 'ja wole jechac tam'; jak w ogole dokonac takiego wyboru???
Napisano Ponad rok temu
Tym bardziej że wtedy obie federacje poświecają czas i pieniadze na trenowanie takiego zawodnika, a przeciez mogłyby inwestować w innych. Ja tam troche rozumiem postępowanie władz polskiego ITF.Dobry zawodnik znajduje sie w kadrze narodowej w obydwu federacjach. Zblizaja sie wysokie ranga, ROWNOLEGLE ROZGRYWANE zawody (np.ME w jednej i MS w drugiej)... i co wtedy??? Co ma zrobic federacja ktorej zawodnik powie: 'ja wole jechac tam'; jak w ogole dokonac takiego wyboru???
Pozdrówka.
Napisano Ponad rok temu
Innymi słowy - rezygnuje z kadry w federacji ABC, jest w kadrze federacji XYZ, ale czy to znaczy, że powinno mu się zakazać udziału we wszelkich turniejach ABC?
Podejrzewam zresztą, że jeśli T. Idzikowski chciałby po powrocie do ITF wystartowac jeszcze na WTF, to o ile spełni wymogi licencyjne, nikt mu tego nie zabroni No ale to już przyszłościowe dywagacje.
Gizmo
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
pytania laika :)
- Ponad rok temu
-
glupoty w sieci
- Ponad rok temu
-
Jak to jest ze wzrostem?
- Ponad rok temu
-
TKD w Kielcach ?
- Ponad rok temu
-
wasz cel
- Ponad rok temu
-
kontuzje a tkd
- Ponad rok temu
-
przyszli trenerzy : )
- Ponad rok temu
-
podciecia, rzuty, obalenia
- Ponad rok temu
-
Nowy Koreańczyk
- Ponad rok temu
-
gratulacje
- Ponad rok temu