17 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ad@m]

Przeglądając starsze posty na tym forum zauważyłem , że wielu z was uważa , że noże firmy Gerlach są złe.

Ja osobiście jestem innego zdania - od roku intensywnie ( survival, wędkarstwo) użytkuje nóż szturmowy wz98nz i złego słowa o nim nie powiem. Ponadto mam też Scyzoryk galanteryjny NK 624 również firmy Gerlach - jest używany głównie " do garnituru" i też nie mam z nim problemów, a w planach mam zakup którejś z rzutek Gerlacha ( najprawdopodobniej OSY)
Znam też wielu ludzi którzy używają wędkarskich , myśliwskich czy też monterskich scyzoryków i noży Gerlacha od kilkunastu lat i są z nich zadowoleni.

Oczywiście Gerlach nie jest najlepszy na świecie - wielu renomowanym producentom noży "nie dorasta do pięt ". Uważam jednak że wyroby tej firmy są naprawde dobre a poza tym oferowane są po rozsądnych cenach
więc są dostępne dla przeciętnego człowieka.

Chciałbym poznać wasze opinie na temat wyrobów tej firmy

[budo_cromtang]

Jezeli chodzi o wz 98(miałem kiedyś), to jak często musisz go ostrzyć?, jasne że za ok 100pln to dobry nóż, ale czy żeczywiście jest taki dobry do urzytku codziennego - chyba nie bardzo - trochę kłopotliwa jest baaaaaardzo gruba klinga tego noża, a poza tym nie jest on zbyt ergonomiczny. A scyzoryki(też kilka miałem) - powiedzmy szczerze za podobne pieniądze można kupić dużo lepszego victorinoxa(lepsza stal). Osy nie miałem ale słyszałem(czytałem na tym forum) różne opinie. Myśle że najwięcej na temat stosunku jakość /cena mogą się wypowiedzieć tacy znawcy jak Piter, Lord czy War

[budo_ad@m]

swój Wz98 ostrze( a raczej doostrzam ) różnie - zależy od tego jak jest używany , - średnio raz w tygodniu. Co do tego że klinga jest gruba - masz racje to czasami przeszkadza, ale za to mam pewność że mi sie nie złamie:). Nie jest to nóż idealny do użytku na codzień , na wypadach za to spisuje sie super .



P.S
Co do scyzoryków - popieram - Victorinox Rulez

[budo_cromtang]

Oj co do tej trwałości ostrza to nie był bym taki pewien, zauważ że przy czubku następuje drastyczne zwężenie grubości klingi - a to wplywa niekożystnie na jej trwałość. Moj nożyk nie wytrzymał konfrontacji z ceramicznym podłożem(wysunął się z pochwy i upadł z wysokości ok 2m na terakotę), klinga pękła właśnie w miejscu gdzie zaczyna się zwężenie

[budo_ad@m]

No to miałeś wyjątkowego pecha
A teraz jaki masz nóż zamiast wz98??

[budo_cromtang]

Zrezygnowałem chwilowo z głowni stałej na rzecz foldera - CRKT Ryan 7. Całkiem fajna "zabawka".

[budo_ad@m]

acha

Zgadza sie Foldery to super "zabawki" niestety dobry folder ( np. Emerson, Microtech, czy Benchmade) troche kosztuje. Jeszcze mnie na to nie stać ale prędzej czy później i tak sobie kupie

[budo_ad@m]

Wróćmy jednak do tematu głównego - chce poznać wasze opinie na temat noży polskiej firmy Gerlach.

[budo_narcyz]

hmm... ich zaletą jest to, że jak ci upadnie i sie połamie to zawsze możesz sobie kupić nowy najlpepiej od razu kupować po 3...

ale szczerze powiedziawszy dobrze jest sobie kupić takiego gerlacha jako pierwszy nóż.... nauczyć sie ostrzyć, przyzwyczaić sie do chodzenia z nożem, zastanowić sie jakie cechy powinien mieć już właściwy zakup.
ja np miałem osę, a kiedy ją zgubiłęm ( rzucanie w parku kupiłem następną mimo, że miałęm pieniądze na coś lepszego. pasowało mi to że mogą ją sponiewierać bo kosztuje 60 zł...
nie jest to jednak nóż na którym można polegać, albo którym można sie komuś pochwalić

[budo_ad@m]

Dzięki za opinie

Zapraszam następnych użytkowników szczególnie zależy mi na opinii moderatorów tego forum

[budo_lord von banan]

Ja się nie wypowiadam, bo z Gerlachów to w ręku miałem tylko widelec i nóż do obiadu .

[budo_emmo]

A wiec mam a raczej miałem 2 noże Gerlacha (NDR 93 i Trenera) bo Trenera niestety zgubiłem pare dni po kupnie na misji specjalnej :twisted: , no ale do rzeczy. Trener wyglądał całkiem spoko i po tych paru dniach nie miałem się do czego przyczepić, ale NDR'a mam już dłużej i jeśli Trenera tez sie tak hu..wo ostrzy to ja dziękuje za taki nóż. Ale przynajmniej nie szkoda mi go. Dzisiaj upadł mi na chodnik z kamienia i tylko znikomy ubytek w środkowej części ostrza został po tym przykrym wyniku grawitacji. Do rzucania jest jak dla mnie bardzo dobry ale do innych zastosowań to bym raczej odradzał zakup tego nożyka.

[budo_ad@m]

Dzięki za opinie zapraszam do publikowania następnych.


P.S sorki że się tak długo nie odzywałem na forum - problemy z kompem

[budo_ad@m]

To znowu ja
mam pytanko - czy klingi noży wz92 i 98 są wymienne ( chodzi o to czy klinge z wzoru 98 da sie zamontować do wzoru 92?

Pytanie to zadał mi kumpel- posiadacz noża wz92 - chciałby mniejszym kosztem "przerobić" swój nóż na lepszy/nowszy - wz98

[budo_pershing]

Masz racje AD@M - wyroby Gerlacha nie są złe .
Używam noża wz 92 - już od 3 lat przetrwał kilkadziesiąt wypraw " survivalowych" i nadal sprawuje sie nieźle - może i ciężko go naostrzyć , ai nie nadaje sie do bardzo precyzyjnych prac ale poza tym jest naprawde ok , uważam że za te pieniądze nic lepszego sie nie kupi

[budo_szeryf]

To znowu ja
mam pytanko - czy klingi noży wz92 i 98 są wymienne ( chodzi o to czy klinge z wzoru 98 da sie zamontować do wzoru 92?

Niestety obawiam się, że nie. 98 ma inną budowę tzn. nie ma drążonej rękojeści z zakręcanym korkiem i ostrzem na śrubkę. Wz 98 to po prostu jednolita klinga. Ja mam wersje sztylet z czernionym ostrzem.

Wzór noża można łatwo poznać właśnie dzięki temu że jest inny "w środku".
Wystarczy poruszać jelcem góra, dół - nacisnąć w stronę rękojeci - jeśli troszeczkę się unosi to jest wz 98.

[budo_ad@m]

ok dzięki za informacje o klingach wz92 i wz98



Zapraszam do publikowania Waszych opinii o nożach Gerlacha

[budo_lubomir]

głownie obu noży róznią się ty, że 92 ma zbrocze a 98 nie ma