Chong Lee ja pompek prawie w ogole nie robie, choc kiedys 100 za jednym razem, to bylo dla mnie nic i mysle, ze jakbym ze trzy tygodnie pod katem pompek pocwiczyl to by nadal to bylo "nic". Ale w zwiazku z tym, ze to jest "nic", wiec dla mnie nie ma sensu tego robic po 100 i spalac miesni. (Mozna oczywiscie na jednej rece, ale to tez jest "nic").
No coraz bardziej mnie zaskakujesz...
Lubomir "rece" nie bardzo pracuja przy pompkach w zasadzie tylko klatka, triceps i co jest wazne jako stabilizatory - najszerszy grzbietu i miesnie brzucha (z reguly ci co robia pompki maja i mocne miesnie brzucha, czego nie mozna powiedziec o tych, ktorzy ograniczaja sie do wyciskania sztangi na laweczce lezac - to informacja dla Chong Lee).
O, przepraszam czyli twierdzisz że przy wyciskaniu leżąc nie angażujesz mięśni brzucha ?
PS.
Na mięśnie brzucha to ja znam inne idealne ćwiczenie poza pompkami 8) - BRZUSZKI :wink:
Normalnie cwicze na silowni, ale... Niekiedy jak jest ladniejsza pogoda lubie np. w plenerze, schowac sie gdzies w lasku, zawsze jakis naturalny drazek sie znajdzie, i latwiej ekspandory i jakis 25 kg talerz wrzucic do bagaznika, niz cala 100, czy 120 kg sztange z laweczka. Naprawde nie bardzo mozna zrobic "cos" na klatke np. ekspandorami.
Pozdrawiam
K_P
PS. A drazek - ma jedna wade, bardzo, bardzo wolno buduje mase miesniowa, a od pewnego etapu moim zdaniem juz w ogole, tylko sile relatywna do masy cwiczacego.
No widzi Pan, Panie Puchatek jaka wartościowa konwersacja się rozwinęła.