Re: Rozciaganie, a bol w stawie.
co wy ich tak zniechecacie?

......sam mam 19 lat i po roku rozciagania robie wszystkie mozliwe szpagaty

..........
jesli chodzi o biodra mialem ten sam problem....nawet nie mialem a dalej mam gdy nie jestem rozgrzany.......
jesli chodzi o mnie to najlepsze bylo systematyczne rozciaganie....jechalem bardzo powoli......rozciagalem sie codziennie przez 40 minut....nie bylo to klasyczne rozciaganie statyczne lecz takie z poglebieniami (10 do srodka, 3 do lewej, 10 do srodka, 3 do prawej i tak dalej).....po jakis 8 miesiacach rozciagania poczulem ze jedyne co blokuje mnie przed szpagatem to wlasnie te biodra......tutaj juz nie bawilem sie w delikatnosc

....dociagnalem do konca i byl szpagat....
poza tym szpagat w niczym nie pomaga

......ale uczucie jest jednak bardzo fajne

.......takze zycze wytrwalosci w cwiczeniach i zebyscie za pare miesiecy wstawili swoje zdjecia w szpagacie na dwoch krzeselkach a'a Van Damme