66 odpowiedzi w tym temacie

[budo_domino]

Jestem ciekawy co wiecie i sadzicie o tzw. ritsuzen i ogolnie taiki-ken?
Pytanie oczywiscie raczej do kyukushinowcow...




pozdrawiam,
Dominik

[budo_karateka1]

Cos wspaniałego i za pożno nauczane w Polsce

[budo_domino]

dyskusja sie nie rozpetala jak widac....
odzew nie jest zbyt imponujacy..

co jest panowie, nie macie zdania..?



pozrawiam,
Domino

[budo_domino]

karateka1 a moze rozwiniesz troszeczke temat....?? :roll:
smialo...


Domino

[budo_yayami_omate]

Ale to już było i nie wróci więcej ....

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_domino]

Ale to już było i nie wróci więcej ....

byla to wypowiedz Dachenga i innych kungfowcow, a ja mam nadzieje, ze ktos z kyokushinu wyrazi opinie, czyzby nikt nie mial zielonego pojecia o jednym z NAJWAZNIEJSZYCH elementow tego systemu ....? hmm....


pozdrawiam,
Dominik

[budo_karateka1]

Iken to tylko mały element różnorodności systemowej Kyokushin!

[budo_yayami_omate]

czyzby nikt nie mial zielonego pojecia o jednym z NAJWAZNIEJSZYCH elementow tego systemu ....? hmm....

Nie mam zielonego pojęcia, oświeć mnie i powiedz dlaczego to takie ważne, wręcz najważniejsze...

[budo_maniak]

Domino powiedz mi co Ty wiesz o Kyokushin ?

[budo_domino]

Iken to tylko mały element różnorodności systemowej Kyokushin!

na pewno ale niewatpliwie b. wazny skoro cala japonska czolowka go ciwczy i przywiazuje do niego duza wage...

Domino powiedz mi co Ty wiesz o Kyokushin ?

pytanie brzmialo co np. TY cwiczac Kyokushin wiesz o jednym z bardziej istotnych elementow twojego sysytemu... hmmm??
a moja wiedza jest wystarczajaca, zeby zadac takie wlasnie pytanie o RITSUZEN....chcac ja poszerzyc pytam samych zainteresowanych i majacych jakies doswiadczenie a wiec cwiczacych kyokushin...
zreszta to chyba calkiem interesujacy temat, brak odzewu wydaje mi sie troche dziwny..

Nie mam zielonego pojęcia, oświeć mnie i powiedz dlaczego to takie ważne, wręcz najważniejsze...

jaja sobie robisz? napisalem i ty to sam zacytowales, "JEDNYM Z NAJWAZNIEJSZYCH" elementow sysytemu..
czemu takie wazne,?? to juz ty powinienes wiedziec cwiczac pewnie dluzszy juz czas... moze spytaj sie kogos z japonskiej czolowki kyokushin???
Moze zastanow sie czemu Oyama korzystal z wielu wskazowek Kenichi Sawai, ktory byl jego konsultantem i dlaczego wlaczyl ten zaporzyczony od niego element (ritsuzen z taiki-ken) do swojego systemu?

wiec sie po prostu pytam co o tym konkretnym elemencie sadzicie, czy go cwiczycie, dlaczego nie, dlaczego tak.... jestem po prostu ciekawy waszej opini....


pozdrawiam,
Domino

[budo_karateka1]

Domini spoko Iken nie każde dojo w Japonii trenuje, głównie zajmują sie tym szkoły wywodzące się od shihan Hiroshige i Royamy.Iken nie cieszy się dużym zaintersowanyiem związku z jego mistycyzmem i braku wiary w skuteczność.Podkreślam,że nie każdy trenuje IKEN w Polsce robia to może 2-3 dojo w formie ekspermentalnej.Nadal uważam ,że nie odpowiediałeś na pytanie co wiesz o Kyokushin .

[budo_yayami_omate]

Boże, co za typ. Co to jakiś egzamin jest ? Dobra, nie zdałem, mam pałę.
Jestem ignorantem w tej jakże ważnej dziedzinie.
Teraz mistrzu przekąz mi swoją wiedzę, bo zaczyna mnie już ciekawić to ritsu-cośtam.
Nie, nie ćwiczę tego, bo nie wiem co to jest, i tym topicu próbuję się bezskutecznie dowiedzieć.

[budo_pepe]

Zreszta razem z Dachengiem prowadzilmy juz dawno temu dyskusje na ten teamt - wtedy moja wiedza na temat kyokushin byla bardzo ograniczona - a teraz juz jej porszerzac nie bedę. Po pierwsze wogóle w polsce nie przywiązuje sie uwagi do ritsu-zen , ze względu na bardziej praktyczne za stosowanie tej sztuki walki . Może olski kyokushin jest skomercjalizowany - czyli idzie bardziej pod potrzeby ludzi niz tradycjii sztuki.

Oto fragmetn dyskusji który wyszperałem z archiwum
[quote]Cytat:

On 2001-11-06 14:31, pepe napisał:
moim zdaniem nie interesuja sie bo w polsce nie ma tak zwanej religi



Ta odpowiedz jest bardzo interesujaca. Dlaczego? Dlatego, ze taiki-ken/yiquan nie ma wiele wspolnego z religia, a raczej z praktyka sztuki walki i jej efektywnoscia, a opiera sie to na zdrowym rozsadku. Natomiast zaczynam teraz rozumiec pewne rzeczy dotyczace polskich kyokushinowcow. Poniewaz metody treningowe sa tu tak inne i komus kto sie w nie nie wglebi moga sie wydac czyms z dziedziny mistycyzmu (chocby przez pierwsze skojarzenie z medytacja). Tymczasem wszystko to wyglada zupelnie inaczej, tyle tylko, ze to nie jest kwestia pokazania ruchu i powtarzania, a pracy mentalnej (co zreszta coraz szerzej wykorzystywane jest w wyczynowym sporcie). Tymczasem pracy mentalnej nie da sie prosto pokazac i nasladowac. To trzeba dokladnie wyjasnic. I tu niestety pojawia sie bariera jezykowa. Wspomnial o tym np. Bogdan Jeremicz, 3 dan, z Gdanskiego Klubu Kyokushin Karate, ktory spedzil troche czasu w Japonii, ale gdy przyszlo do cwiczen z taiki-ken, on nie byl w stanie zrozumiec po japonsku, a znajomosc angielskiego Japonczykow byla zbyt ograniczona, by to wyjasnic po angielsku. No coz, w kazdym badz razie przedstawianie metod treningowych taiki-ken (yiquan) w kategoriach religii i mistycyzmu jest duzym nieporozumieniem. Chociaz fakt, ze w japonskiej wersji yiquan - czyli w taiki-ken jest jednak odrobina wiecej mistycyzmu niz w chinskim oryginale.

[/quote]

[quote]
--------------------------------------------------------------------------------

Cytat:

On 2001-11-06 17:24, pepe napisał:
moze poprstu powiem ze nie ma u nas takiej tradycji zaglebiania sie w inne tajniki sztuk walki.




Rozumiem. Czy to znaczy, że tradycje polskiego kyokushinu są znacząco odrębne od tradycji japońskiego kyokushinu? Cytuję wspomnianego wcześniej Bogdana Jeremicza:

"W Jonan dojo brałem udział w zajęciach , które prowadził mistrz Taiki-ken. Teraz wiem , że taiki-ken jest japońską odmianą yiquan stworzoną przez mistrza Sawai, wiem także, że sosai Oyama pobierał nauki u tego mistrza. Aktualnie w Japonii największymi propagatorami Taiki-ken w kyokushin są shihan Royama i shihan Hiroshige, który uczy w Jonan dojo. Zawodnicy Jonan dojo odnoszą największe sukcesy. Tu ćwiczy H.Kazumi - czterokrotny mistrz Japonii i dwukrotny mistrz świata. To tu ćwiczyli mistrzowie świata K. Yamaki 1995 i K. Midori 1991 oraz M. Takaku 1997".

Jak widać tradycja włączania taiki-ken do treningu kyokushinu jest silna ... w Japonii.

Jeszcze jeden cytat z Jeremicza:

"Byłem dwukrotnie w Japonii w celu podniesienia swoich umiejętnosci i pogłębienia wiedzy o karate kyokushin. Trenowałem w Honbu Dojo w Ikebukuro i w Jonan Kawasaki Dojo w Kamata. Tu po raz pierwszy zetknąłem się z ritsuzen, szczególnie w Jonan dojo zauważyłem, ze ćwiczenia ritsuzen są bardzo ważne i poważnie traktowane"
[/quote]

itd. wiecej moich wygłupów.(miałem chyba wtedy ze 13 lat [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/quote]

[budo_karateka1]

Pepe nie wiem o co Ci chodzi sensei Bogdan Jeremicz 4 dan posiada duży autorytet i pisze prawdę o iken

[budo_pepe]

Ta tylko ze sa to poszeczgólne jednostki , a nie całe społeczeństwo instruktorów kyokushin .Czyli wyjątek potwierdza regułę.

[budo_karateka1]

Pepe nie gniewaj sie ale nadal nie wiem o co Ci cho....

[budo_dacheng]

Powiem tak, od czasu, gdy się zastanawiałem, dlaczego w polskim kyokushinie niewiele mówi się o iken/taiki-ken miałem już okazję zauważyć, że trochę się zmieniło. Na pytania do przeciętnego ćwiczącego o opinię na ten temat jest pewnie jeszcze po prostu za wcześnie, ale wśród czołówki są instruktorzy traktujący ten temat poważnie.
Więc pewnie jest tylko kwestią czasu, gdy na pytanie o taiki-ken/iken na forum karate będzie można przeczytać więcej wypowiedzi.

[budo_karateka1]

Zgadzam się w 100%

[budo_domino]

[quote]
Nie, nie ćwiczę tego, bo nie wiem co to jest, i tym topicu próbuję się bezskutecznie dowiedzieć.
[/quote]

i wlasnie o takie odpowiedzi mi rowniez chodzilo...

po prostu chcialem wiedziec jakie jest zdanie forumowiczow na ten temat,
poczatkowy brak reakcji sprowokowal mnie do nieco baedziej "zaczepnego" tonu ktory poskutkowal bo cos sie ruszylo i pojawily sie jakies glosy.... i o to po prostu chodzilo....


[quote]

Po pierwsze wogóle w polsce nie przywiązuje sie uwagi do ritsu-zen , ze względu na bardziej praktyczne za stosowanie tej sztuki walki

[/quote]


to rowniez jest kolejna opinia jakiej sie spodziewalem, z tym ze oczywiscie bezsensowna bo taiki-ken/yiquan i konkretnie ritsuzen sa cwiczeniami jak najbardziej sluzacymi do wyrabiania praktycznych umiejetnosci i nic nie maja wspolnego z religia, mistycyzmem czy nawet medytacja, bo chodzi o to zeby umiec komus przylac...po prostu

pepe wiesz w ogole co jest napisane w tekstach, ktore sam zacytowales...??


[quote]

wtedy moja wiedza na temat kyokushin byla bardzo ograniczona - a teraz juz jej porszerzac nie bedę.

[/quote]


8O no to rozumien, ze przestales juz cwiczyc kyokushin...?
a moze jednak nie..????!!!


[quote]

Na pytania do przeciętnego ćwiczącego o opinię na ten temat jest pewnie jeszcze po prostu za wcześnie, ale wśród czołówki są instruktorzy traktujący ten temat poważnie...

[/quote]

co widac jak na dloni, zasadniczo tylko karateka1 wiedzial co to jest, ze jest w ogole i ze nie jest to zadna medytacja czy mistycyzm jakis obsrany... gratuluje

[quote]


....więc pewnie jest tylko kwestią czasu, gdy na pytanie o taiki-ken/iken na forum karate będzie można przeczytać więcej wypowiedzi

[/quote]


miejmy nadzieje a tym czasem pozosotaje moze zaprosic cwiczacych kyokushin do zapoznania sie z oryginalnym yiquan, chocby po to zeby wiedziec czym sie je ten ritsuzen i iken/taikiken i dlaczego warto tym sie zajac i wzbogacic, ulepszyc swoj kyokushin....okazja jedyna w swiom rodzaju



pozdrawiam,
Domino








[/quote]

[budo_pepe]

Napewno wzbogacenie Polskiego Kyokushin o ritsu-zen było by dobrym posunięciem. Styl ten w polsce napewno zyskał by inne oblicze narazie wynika z tego że zostaje narazie nie zauważany.Może to się zmieni. Co do tych tekstów które zacytowałem one są na temat jak najbardziej tylko trzeba przeczytać od początku cały tamten topic, bo rzeczywiscie urywkami to nie bardzo wiadomo oco chodzi. Co kyokushin trenowałem, ale przestałem dużo by o tym pisać dlaczego ale na crossbudo był o tym topic- zresztą mój.

....więc pewnie jest tylko kwestią czasu, gdy na pytanie o taiki-ken/iken na forum karate będzie można przeczytać więcej wypowiedzi

Zgadzam się z tym w 100%