prostota i skutecznosc
Napisano Ponad rok temu
czy przerost ilosci pieknych i finezyjnych technik nie sprowadza sie do tego ze staja sie one byle jakie?czyz nie latwiej nauczyc sie sytemu bazujacego na kilkunastu technikach w kilku wersjach niz systemach bazujacych na takiej ilosci technik ze zycia nie starczy na ich prawidlowe wykonanie?czy w koncu nie przez to wlasnie uwaza sie ze systemy typu boks czy tez zapasy juz po krotkim okresie treningu staja sie duzo efektywniejsze niz te tradycyjne wschodnie?oczywista rzecza jest ze nikt nie bedzie i super zapasnikiem i bokserem ale o ile boksera zaskakuje np. wejscie w nogi i low kick o tyle zapasnika umiejetnosc kontrowania np. technikami bokserskimi...czy rywalizacja i walka nie jest najlepszym wykladnikiem skutecznosci? jakie sa wasze na ten temat poglady?
Napisano Ponad rok temu
a tu fragment z wywiadu Tomasza Grycana z Jarkiem Szymanskim:
Poznawało się podstawy i koncentrowało na nich przez wiele lat. Umiejętności walki zdobywało się poprzez samą walkę. Swego czasu rozmawiałem o tym z Chen Zhenglei'em (mistrzem stylu Chen Taijiquan) i mnichem Suyun z klasztoru Shaolin. Obaj stwierdzili, że za ich młodości nikt nie starał się opanować wielu ruchów, a raczej koncentrował na jednym czy dwóch. Jest takie powiedzenie w chińskich sztukach walki, że prawdziwa umiejętność jest nie w ilości, lecz w perfekcji (Bu Zai Yu Duo Er Zai Yu Jing). Chłopi z Chenjiagou latami ćwiczyli "Jin Gang Dao Dui" (Uderzenie pięścią połączone z tupnięciem), mnisi z Shaolinu doskonalili się w jednej z 72 Umiejętności. Nikt nie był mistrzem we wszystkim, ale był mistrzem w czymś. Choć i chłopi, i mnisi znali formy, jednak każdy miał jakieś "Jue Huo" - perfekcyjnie opanowana umiejętność. Dziś już praktycznie nie ma ludzi tak ćwiczących.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nikt przeciez nie walczy na smiec i zycie wiec sprawdzalnosc technk z zalozenia destrukcyjnych (uderzenia na stawy, czy nukite odpowiednio zahartowana reka) jest niekompletna. Podobnie z technikami skomplikowanymi (np. aikido), wiem ze twardziele sie z tego smieja i uwazaja za nieskuteczne... ale czy maja racje ? Znowu sie klania sprawdzalnosc.
Czy mistrz aikdo ktory uzupelni swoja sztuke o pozostale elementy (parter, uderzenia) nie bedzie mial szans w walce z czlowiekiem uczacym sie od poczatku wybranych technik ?
Moze nagle okaze sie ze jego skomplikowane techniki wcale nie sa tak skomplikowane i calkiem dzialaja. Bo po prostu umie je wykonac, czuje je i nie potrzebuje myslec przy ich wykonywaniu. Wiadomo przeciez nie od dzis o "technikach ulubionych". To co jednemu nigdy nie bedzie wychodzilo i nie nauczy sie poprawnie przez cale zycie drugi opanuje po kilku probach.
Miksy sa fajne i wartosciowe, problem lezy raczej w metodyce treningu. Czy uda sie sprawnie polaczyc kilka dziedzin nie gubiac zbyt wiele ? Bo ze straty sa to pewne.
Czy lepiej jest uczyc sie jednego, opanowac bardzo dobrze a reszte uzupelniac wybiorczo majac dobry fundament.
Podobne hasla prostoty i skutecznosci propaguje tez Krav Maga...
Wszystkie te proby sa jeszcze za mlode aby ocenic czy udane. Ale dobrze ze sa, rozwijaja SW i moze z czasem wyjdzie z tego cos dobrego i sensownego.
Napisano Ponad rok temu
czy ogromna ilosc technik noznych w taekwondo ma sie w jakikolwiek sposob do kilku kopniec w thaiu?czy bloki w karate sa skuteczniejsze niz zaslony i zbicia w powyzszym przykladzie boksu thaiskiego?waski zakres technik opanujesz dokladnie szeroki pobieznie, pankration bazuje na podstawach stojki obalen i parteru
nie ma tu przerostu formy nad trescia, jezeli jest cos niepraktyczne to sie to odrzuca jako rzecz fakultatywna dla zainteresowanych
mowie to z calkowitym przekonaniem po 20 letniej praktyce MA...
jeszcze jedna rzecz ktora dobrze pamietam: na poczatku jestes uczniem, pozniej zostajesz nauczycielem po to by ponownie stac sie uczniem...i zaden rozsadny nauczyciel nie bedzie z siebie robil mastera bo sam dobrze wie ze uczymy sie cale zycie...
Napisano Ponad rok temu
Biorac przyklad judo... walka w parterze to ciagle przechodzenie z jednej techniki w druga, im wiekszy zasob znanych nam technik tym wieksza mozliwosc improwizacji, zaskoczenia przeciwnika czyms nieoczekiwanym, jakas zadka technika, dzwignia. Jak tu teraz wybrac to co jest skuteczne i dobre a odrzucic reszte ? Jaka reszte ?
Podobnie w boksie... co tu odrzucic ? Style wschodnie bardziej tradycyjne jak karate czy aikido sa niejako latwiejsze w takim okrajaniu. (np. wspomniane bloki karate) ale tu tez jest duzo rzeczy bardzo wartosciowych i skutecznych.
Problem tkwi w opanowaniu tej roznorodnosci technik i stylow, a nie zawsze to co najprostsze bedzie najlepsze w walce. (patrz przyklad z judo)
Zadnej organizacji czy stylowi nie udalo sie jeszcze pogodzic tych troche sprzecznych interesow roznorodnosci technik z mozliwoscia ich dobrego opanowania. Najwybitniejsi lacza style i ich techniki ale robia to na bazie swoich doswiadczen a nie od podstaw. Tak jak mowiles czlowiek uczy sie cale zycie, tyle ze na miksowane sztuki walki troche malo tego zycia
Ale i tak zycze wam wszystkiego najlepszego. Niech sie wreszcie cos komus uda.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wygrywaja mikserzy... w porzadku ale ci mikserzy to specjalisci w jakiejs swojej ulubionej dziedzine reszta jest uzupelnieniem. W walce zawsze beda dazyc do tego co znaja najlepiej (np. parter u R. Gracie) W tym zawsze bedzie najgrozniejszy dla kazdego, tym bardziej dla zawodnika MMA ktory opanowal wszystko po trochu, pomijajac "niepotrzebny milion technik w parterze".
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie sledze tez tak uwaznie "walk twardzieli za pieniadze" -jak mawial Benny Urquidez.
Mozna ich podziwiac ale wyciagac z tego wnioski ze tylko to co robia jest skuteczne to moim zdaniem za duze uproszczenie. Silniejszy zawsze znajdzie sie sam, jak sie okazuje nawet dla Roycea Gracie...
Szukam w sztukach walki innych rzeczy niz tylko skutecznosc i realnosc. Nie mam zludzen ze bede super fighterem czy niepokonanym zawodnikiem. Nie to zdrowie ani wiek
Zgadzam sie z Toba ze warto laczyc stojke i parter, warto tez zachowac zdrowie i zdrowy rozsadek. Po to wymyslano judo zeby zlagodzic liczbe kontuzji i urazow nie tracac zbyt wiele na realnosci walki. Teraz robi sie z tego zarzut nieprzydatnsci, mnogosci technik itp
Powrot do korzeni... low kick, ciosy proste i sierpowe, lokcie, kolana, kilka dzwigni... prostota i skutecznosc, jak na wojnie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Innymi słowy - proste czy nie sprowadza sie to limitowanej liczny technik.
Napisano Ponad rok temu
Moim zdanie ilosc technik jest przeogromna , pomijac juz nawet parter gdzie sa setki trzyman , dwigni , kontr etc. , ale nawet spojrzmy na stojke , w MMA nie ma czego szukac nie znajac boksu , kicboxu czy Thai boksu i to na srednim poziomie , a gdzie klincze , gdzie trzymania w stojce , obalenia , wejscia w nogi , rzuty.
To wszystko moze wyglada nieskomplikowanie , ale uwierzcie tak nie jest.
Cross trening jest strasznie urozmaicony i bardzo roznorodny , zeby moc wykonac jedna skuteczna technike trzeba dysponowac calym arsenalem srodkow , pozmalajacych , nam wypracowac pozycje korzystna do jej wykonania i oczywiscei niwelowac ataki przeciwnika , zeby wczesniej nie polec
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wszystkie miksowane style cechuja sie wlasnie duza zlozonoscia techniczna, a nie wybiorczoscia technik. Wystepuja w nich olbrzymie ilosci technik walki (uderzenia, kopniecia, bloki, zaslony, parowania, przechwyty, klincze, podciecia, rzuty, obalenia, dzwignie, duszenia, itd.), a wszystko polaczone w setki kombinacji. Zaprezentowany przez Freestylera poglad jest mi zupelnie obcy i nie zrozumialy (poprzednie i ostatni post), poniewaz idac tym tokiem myslenia moznaby powiedziec, ze np. technika bokserska jest uboga, bo zawiera tak naprawde trzy uderzenia (prosty, sierpowy, hak). Kto zna sie na boksie ten wie, jak zlozona jest technika tego sportu walki. A poglad moze rodzic sie po prostu z braku fachowej wiedzy na temat tej techniki. Mysle, ze z technika MMA moze byc podobnie.
Dobry zawodnik powinien dysponowac bardzo szeroka gama technik. Potrzebuje do tego jednak dobrego trenera / trenerow, ktorzy beda go rozwijali technicznie, a nie ograniczali do kilku technik i kombinacji.
Pozdrowienia,
MR.
Napisano Ponad rok temu
teraz porownaj ilosc technik noznych w np. w taekwondo i w thaiu, w boksie i w karate, rzutow w judo i w MMA i moze nareszcie pojmiesz o jaka wybiorczosc chodzi...
cala reszta, to juz kombinacje, timing, praca nog i mowiac potocznie obicie to chyba oczywiste? dla niektorych...
zastanow sie ile kombinacji mozna wykonac nawet z kilku prostych technik i przestan mieszac kombinacje z podstawami(przyklad boksu).
to takie gadanie jak jeden o marchewce a drugi o pietruszce...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
All Japan Shidokan Open
- Ponad rok temu
-
Bushido-Rings - walka Mariusza Ligizynskiego na Litwie
- Ponad rok temu
-
rzuty i obalenia w wolnej walce
- Ponad rok temu
-
Ogólnopolski Turniej Shidokan - Gdańsk 08.12.2002
- Ponad rok temu
-
Shidokan vs. Pankrace
- Ponad rok temu
-
Jaki uchwyt ?
- Ponad rok temu
-
profile fighterów k-1
- Ponad rok temu
-
K-1 WORLD GP 2002 Final - fotki
- Ponad rok temu
-
Dlaczego triatlon?
- Ponad rok temu
-
co preferujecie?
- Ponad rok temu