52 odpowiedzi w tym temacie

[budo_freestyler]

mam jedynie dziwne wrazenie ze Mariusz nie znajac osobiscie pewnych ludzi wyciaga pochopne opinie...
obserwujac tematy na forach i czytajac posty seikena moglem nabrac do niego szacunku za wiedze merytoryczna o tyle chowanie sie za czyims autorytetem jak maly kroliczek i nagle wykrzykiwanie patrzcie ten duzy z autorytetem to ma racje!!!-jest co najmniej dziecinne...zadziwiajace jest jak dlugo ten post obyl sie bez komentarza MRada...i nagle coz jedna odmienna opinia wynikajaca z tego ze seiken nie przeczytal poczatku powoduje doklejenie sie malego kroliczka do duzego misia z charyzma...
sorrki Seiken za ten przyklad z misiem ale takie bylo moje wrazenie,
jezeli ktos mial odmienne zdanie to dlaczego czeka ponad miesiac czasu na publiczne jego przedstawienie i pojawia sie za czyimis plecami? dziwna taktyka...zupelny brak odwagi cywilnej...
a wydaje mi sie ze faktycznie trening wielu z nas moze miec podobna forme a wojny typu shidokan kontra inne MMA mnie smiesza...

[budo_martius]

Freestyler - Nie wiem jak inni ale wlasnie czytajac caly temat od nowa - mi sie wydaje ze probujesz ograniczac techniki do minimum do tych przez ciebie uwazanych za najskuteczniejsze.

Mam pytania:
1. Jaki jest program nauczania w takim razie u Was ?? (poniewaz swoje wypowiedzi popieracie wiec zwracam sie do ogolu)
2. Jaka metodyka technik nauczania technik
3. Jaka macie wykorzystywac metode treningu dajaca optymalne wykorzystanie mozliwosci adepta ?
4. No i na koniec jakie przygotowanie metodyczne i pedagogiczne instruktorow do tworzenia odpowiedniego programu nauczania.

ad 1. bez odpowiedniego programu lub z programem zmieniajacym sie - niestety po pewnym czasie nastepuje spadek poziomu wsrod cwiczacych zamiast rozwoj
na jakiej bazie jest program - cos musi byc bazowego aby uzupelniac innymi rzeczami

ad 2 - wiekszosc systemow ma polaczenia technik na jedna technike sklada sie wiele technik na ktore znowu sklada sie wiele posrednich ruchow

Ad 3 i 4 - da nam obraz co do mozliwosci unikniecia regresu spowodowanego wybiorczoscia technik podlug siebie

Zaznaczam ze nie jestem ani po stronie Mariusza ani Waszej ani jednej ani drugiej strony nie znam osobiscie.

Nie ukrywam ze akurat duzo postow Mariusza jest moim zdaniem bardziej metodycznych - oczywiscie nie te ktore tutaj przeczytalem

Jeszcze jedno pytanie po co Rickson robi formy z Tai-chi ?? - przeciez to takie nieskuteczne -jakby nie cwiczyl to by wiecej czasu mogl poswiecic na cos innego

[budo_freestyler]

odpowiem krotko bo naprawde bawi mnie sam trening a nie wdawanie sie w czasochlonne dysputy:
-wykszatalcenie mam jak najbardziej pedagogiczne gdyz taka wlasnie uczelnie konczylem i jestem nauczycielem aktualnie informatyki wczesniej kultury fizycznej rowniez
- 12 lat prowadzilem sekcje karate
- za metodyke moga zaswiadczyc tytulowani zawodnicy ktorzy wyszli spod moich skrzydel i sprawdzali sie zarowno w zawodach knockdownowych i full kontaktowych, rowniez Mistrzowie Polski w Taekwondo GTF i ITF, Pucharow Polski i innych...
Patrz na wyniki i oceniaj metodyke...
skad wy ludzie macie tyle czasu na szukanie dziury w calym?
i gdzie czas na trening?
rece opadaja...
program moze wkrotce zobaczysz na stronie interbnetowej, ktora jest w drodze...

[budo_martius]

-wykszatalcenie mam jak najbardziej pedagogiczne gdyz taka wlasnie uczelnie konczylem i jestem nauczycielem aktualnie informatyki wczesniej kultury fizycznej rowniez

sorry ale ja tylko opieram sie na wypowiedziach ktore czesto sa sprzeczne z zalozeniami metodyki sportowej w szczegolnosci jak ktos W-Fu nauczal

- 12 lat prowadzilem sekcje karate
- za metodyke moga zaswiadczyc tytulowani zawodnicy ktorzy wyszli spod moich skrzydel i sprawdzali sie zarowno w zawodach knockdownowych i full kontaktowych, rowniez Mistrzowie Polski w Taekwondo GTF i ITF, Pucharow Polski i innych...
Patrz na wyniki i oceniaj metodyke...

Ja oceniam tylko po wypowiedziach - u nas w kraju co drugi instruktor jest wychowankiem mistrzow polski, europy czy swiata - wiec dopoki nie zobacze na wlasne oczy treningow moge oceniac tylko wypowiedzi.

Z tego co widze przedstawiasz same systemu uderzane a systemy chwytane charakteryzuja sie inna specyfika nauczania.
Jesli jeszcze posiadasz 100 kg wagi przy duzym wzroscie plus vitaminki i silownia to zaczniesz dopasowywac techniki chwytajace do siebie a nie do tych malych osob i zabrniesz w slepy zaulek - to nie uderzenia tutaj technika i metodyka przede wszystkim.
No ale to nie moj problem
Po prostu po opisaniu metodyki widzial bym jaki kierunek szkolenia osoba przyjmuje i jakie szanse powodzenia mu to daje.

skad wy ludzie macie tyle czasu na szukanie dziury w calym?
i gdzie czas na trening?

Co niektorzy znajda czas na jedno i drugie 8) w szczegolnosci jak pracuja na stale w necie

program moze wkrotce zobaczysz na stronie interbnetowej, ktora jest w drodze...

To bardzo dobrze im wiecej stron w necie tym lepiej

dobra dowiedzialem sie to co chcialem - a moze czesc

wiec juz nie marudze

[budo_freestyler]

a tak na marginesie to chyba Martius masz jakichs szpiegow, bo wlasnie mam 186cm wzrostu i 97 kg miesa poniewaz moja przygoda z judo byla w wieku hmm 15 lat (obecnie 36 na karku) to zdaje sie poki co na doswiadczenie innych osob trenujacych rownolegle bjj zeby nie popasc w to co mowiles ze robie cos pod siebie...
widze ze nowe rodzi mocne kontrowersje pamietam te jazdy na bjj na "innym" forum, zameczanie Mariusza i jazde po Shidokanie( ze ktos tam oberwal od kogos i dlaczego nie ma zawodow itp.) a teraz na tym forum zaczyna sie ta sama bajka dobrze ze chociaz poziom merytoryczny i kultura wypowiedzi jest inna...
Pozdrawiam i wiecej zyczliwosci panowie, lepiej sie wzajemnie uczyc i wspierac niz dolowac...
Planujemy comiesieczne seminaria w soboty wiec chetni beda sie mogli osobiscie zapoznac z poziomem, technikami i metodyka...

[budo_martius]

a tak na marginesie to chyba Martius masz jakichs szpiegow, bo wlasnie mam 186cm wzrostu i 97 kg miesa poniewaz moja przygoda z judo byla w wieku hmm 15 lat (obecnie 36 na karku) to zdaje sie poki co na doswiadczenie innych osob trenujacych rownolegle bjj zeby nie popasc w to co mowiles ze robie cos pod siebie...

Nie akurat Ciebie moi szpiedzy nie kojarza - chodz jesli jestes 1967 rocznik to jestesmy rowiesnikami a ja sie tez troche o kyokushin ocieralem wiec kto wie czy sie kiedys nie spotkalismy bo mowiles cos o knockdownie a i mam troche tam znajomych

widze ze nowe rodzi mocne kontrowersje pamietam te jazdy na bjj na "innym" forum, zameczanie Mariusza i jazde po Shidokanie( ze ktos tam oberwal od kogos i dlaczego nie ma zawodow itp.) a teraz na tym forum zaczyna sie ta sama bajka dobrze ze chociaz poziom merytoryczny i kultura wypowiedzi jest inna...

Zawsze nowe budzi kontrowersje

Pozdrawiam i wiecej zyczliwosci panowie, lepiej sie wzajemnie uczyc i wspierac niz dolowac...

e tam od razu dolowanie - zawsze nowe budzi ciekawosc - bo wsrod tysiaca nowych rzeczy jest tylko kilka rodzynkow

wiec to jest tylko proba wylapania osob ktore zaczna wciskac kity jak pewien master z TKD - ktorego chcies tam strona w necie byla

Do nowego jest zawsze nieufnosc - dlatego nowe od razu powinno miec przygotowana strategie rozwoju, plany szkoleniowe zanim zaczyna siekampanie reklamowa.

Najpierw sie nie buduje domu a potem nie skrobie planow na papierze

[budo_freestyler]

w takim razie zapraszamy jak tylko bedzie na sobotnie seminarium
a tak na marginesie czy swoja szkole Martius traktujesz jako taki rodzynek wsrod wielu
dokladnie jestesmy z tego samego rocznika 1967 pewnie by bylo co powspominac...
podstawowym naszym zalozeniem nie jest robienie komerchy i nie ladowanie kasy w kieszen...znajdz mi druga sekcje gdzie placi sie za treningi 32zl miesiecznie(za sale z mata)? kazdy z nas czy Jarek czy ja ma z czego zyc i robimy to dla czystej radosci z treningu i zadne gadanie mi tej radosci nie popsuje bo robie od wielu lat to czym sie pasjonuje i co lubie jako jeden z niewielu...
prawda jest taka ze wiele osob z tego czerpie zyski i z tego zyje a najczesciej to ci co najwiecej krzycza(jakos trzeba dbac o biznes)...
mialem okres 2 lat gdy poczulem ze mlodzi powinni przejac paleczke prowadzenia zajec ale to dziala jak heroina, jest sie wiecznie uzaleznionym...

[budo_martius]

w takim razie zapraszamy jak tylko bedzie na sobotnie seminarium
a tak na marginesie czy swoja szkole Martius traktujesz jako taki rodzynek wsrod wielu

Kiedys zapewne sie spotkamy
A co do Rodzynkowatosci swojej szkoly
Pod wzgledem prawnym to tak
Pod wzgledem technicznym - o co to to nie - jest zbyt wiele w niej rzeczy do zrobienia.
Jest to tez twor nowoczesny wiec ciagle sie zmienia - a takie nigdy nie sa kompletne ani skonczone

podstawowym naszym zalozeniem nie jest robienie komerchy i nie ladowanie kasy w kieszen...znajdz mi druga sekcje gdzie placi sie za treningi 32zl miesiecznie(za sale z mata)?

kazdy z nas czy Jarek czy ja ma z czego zyc i robimy to dla czystej radosci z treningu i zadne gadanie mi tej radosci nie popsuje bo robie od wielu lat to czym sie pasjonuje i co lubie jako jeden z niewielu...

Ma to swoje zalety ale i wady -

zaletami jest to ze jak to sie mowi dla pieniedzy nie zrobi sie wszystkiego - czego niestety wiele komercyjnych szkol nie przestrzega.

A wada no coz - nigdy sie temu nie poswieci tyle czasu co wtedy kiedy tym sie zajmuje zawodowo - bo to zawsze jest ta druga rzecz.

wiem cos o tym bo zajmowalem sie tym i zawodowo (ponad 12 godzin dziennie na macie w tym 5 - 7 h indywidualnych zajec) i dorywczo a wtedy niestety pozostaje przyjemnosc ale spada technika, timing, precyzja czyli dziala sie na pol gwizdka (no moze to lepiej dla zdrowia )

prawda jest taka ze wiele osob z tego czerpie zyski i z tego zyje a najczesciej to ci co najwiecej krzycza(jakos trzeba dbac o biznes)...
mialem okres 2 lat gdy poczulem ze mlodzi powinni przejac paleczke prowadzenia zajec ale to dziala jak heroina, jest sie wiecznie uzaleznionym...

kluby profesjonalne nigdy nie musza obawiac sie konkurencji - po prostu zapewniaja lepsze warunki i mozliwosci. A jak sie obawiaja to znaczy ze nie sa profesjonalne

A co do przekazywania paleczek - no coz to jest prawda to jest jak narkotyk z ta roznica ze na poczatku ciezko przychodzi a potem z tym trudno zerwac

[budo_freestyler]

mialem rozwniez taki okres przez 2 lata, zajecia w szkole, hurtownia i sklep, po 2 grupy dziennie zajec 3-4 godziny, 3 razy w tygodniu silownia i stracilem w pewnym momencie motywacje, bylo wszystkiego za duzo, odpusilem rowniez na dwa lata zajalem sie soba, mlodzi robili swoje, pewnego dnia przyszli i stwierdzili ze to nie to samo co kiedys i ze chca cwiczyc ale ze mna, sprawilo mi to radoche, ze jednak czuja potrzebe powrotu do dawnej atmosfery, przez przypadek poznalem w necie kilku zapalencow ktorzy rowniez maja ponowne zapatrywania Jarka, Piotrka, Wojtka, Alberta...dluzszy okres czasu cwiczylismy razem we Wroclawiu podczas wakacji, sporo rzeczowej dyskusji nad tym co kazdy z nas ma do zaoferowania w postaci doswiadczenia, techniki i co chcemy osiagnac...
patrzac obecnie na rosanacy poziom umiejetnosci i nasze zaangazowanie wierze ze bedzie to jedna z najmocniejszych ekip na dolnym slasku a kto wie co dalej :twisted:

[budo_soca]

jezeli do parteru dochodza uderzenia na korpus i twarz to wiekszosc tych technik staje sie bezuzyteczna bo w tym samym czasie obrywasz w dosiadzie zamiast wyciagac elegancka technike

Chyba zapomniałeś że np Bjj od samego początku było tworzone jako system realnej walki a jego styliści nie unikali konfrontacji i każda technika jako masz w Bjj da sie zastosować w realnej walce.To że np Royce niezrobił czegoś a tam mówisz to nieznaczy że oprucz tych technik co robił inne się nie nadają już do walki tylko on robił te techniki które w tym momencie było najłatwiej wykonać wybiera się zalesnie od momentu np:jakby przeciwnik będący w jego gardzie postawił ręce na macie to lepiej wtedy zrobić kimurę niż balachę.A jaka sytuacja na jakie techniki się nadarzy w walce to już poprostu różnie bywa raz to zrobisz raz to więc nie masz racji mówiąc że jak Royce walczył z kano to tylko to a to robił.Dobierał sobie do aktualnego momentu technike.

[budo_^hast^]

Chyba zapomniałeś że np Bjj od samego początku było tworzone jako system realnej walki a jego styliści nie unikali konfrontacji i każda technika jako masz w Bjj da sie zastosować w realnej walce.To że np Royce niezrobił czegoś a tam mówisz to nieznaczy że oprucz tych technik co robił inne się nie nadają już do walki tylko on robił te techniki które w tym momencie było najłatwiej wykonać wybiera się zalesnie od momentu np:jakby przeciwnik będący w jego gardzie postawił ręce na macie to lepiej wtedy zrobić kimurę niż balachę.A jaka sytuacja na jakie techniki się nadarzy w walce to już poprostu różnie bywa raz to zrobisz raz to więc nie masz racji mówiąc że jak Royce walczył z kano to tylko to a to robił.Dobierał sobie do aktualnego momentu technike.

Co ty ciagle z tym ze bjj to walka realna ? Puste haslo. Bjj w obecnej formie to sport. Na jego bazie mozna budowac bardzo dobre systemy walki wrecz nakierowane na trening przekrojowy. Tyle.
Rywalizacja z Jigoro ? Przedzej Helio vs Kano. Tyle ze to sa tylko domysly i gdybana, choc czasem przyjemne. Royce, jak sportowiec, nigdy wiele nie osiagnol w bjj. Moge wskazac kilka osob znacznie lepiej potrafiacych wykorzystac swoje jiu-jitsu.
Jest taka zasada, jezeli przeciwnik nie chce czegos zrobic (dac reki) to mu pomoz(wez reke).
Podaj prosze "soca" swoje zaslugi na polu bjj. Ile trenujesz ? u kogo ?

[budo_freestyler]

dla mnie fanatyzm jest gorszy od faszyzmu...sam parter z uderzeniami wyglada zupenie inaczej niz sportowa walka w bjj, co nie znaczy ze nie wykorzystuje sie w nim pewnych technik bjj...
dla mnie to jest takie bzurne gadanie, najlepiej zobaczyc to na macie a nie gadac...

[budo_seiken]

Cos jakby styl pisania "Soca" wydaje mi sie znajomy....

Wracajac do tematu , to nie patrzecie na BJJ , przez pryzmat Pride czy Vale Tudo.Obecnie BJJ to sport , i pod tym katem cwiczy 80 % ludzi , na to tez sa nastawione sekcje czy US , Kanadzie czy Brazylli.
BJJ w wolnej walce to juz nie BJJ, taki prosty przyklad to MArio Sperry, jeden z lepszych technikkow w BJJ , kiedy probowal walczyc uzywajac klasycznych technik i strategi z BJJ , nie bardzo mogl cos osiagnac , kiedy zmienil strategie i zreformowal swoja technike , idzie jak burza.
Zawodnicy - klasycy jak Royce , nie maja w wspolczesnym MMA racji bytu , to juz nie te czasy , kiedy kazdy zlapany w garde , nie wiedzial co ma robic.Obecnie kazdy , ale to kazdy zachacza o BJJ, wie jak sobie radzic w gardzie , wie jak bronic sie przed trojkatami czy balachami.
Zobacznie na dwie ostanie walki Noga , przeciwnicy , coraz czesciej znajduja recepte na jego techniki.