Pytanko do Taijiquanowcow
Napisano Ponad rok temu
Jak szybko w waszych szkolach/organizacjach wprowadza sie nastepujace elementy:
a) nauka uderzen/kopniec (mam tu na mysli cwiczenie uderzen na lapach, tarczach, workach, itd, jesli stosujecie jakies inne metody poprosze o opis jakie)
sparring zadaniowy (powiedzmy swobodne tui shou bez uderzen, zeby bylo prosciej)
O odpowiedzi prosilbym krotkie i konkretne: tyle i tyle (miesiecy/lat od rozpoczecia nauki).
Z gory dziekuje i pozdrawiam
K.
Napisano Ponad rok temu
a) do tej pory nie uzywalem ani tarcz ani workow podczas zajec, kopniecia wykonywane dynamicznie itp. poznawalismy w momencie w ktorym pojawialy sie one w formie, potem sie do tego wraca i przerabia dokladniej itd...
po roku z hakiem pierwsze elementy, teraz ludzie cwiczacy po 2,3 lata we wroclawiu zaczeli poswiecac co drogi tydzien polowe treningu ok. 1,5 h tylko na tui shou- niestety nie wiem co dokladnie bo akurat musialem wyjechac z kraju na pewno TS na dwie rece
Napisano Ponad rok temu
cwicze ponad dwa lata Chen:
a) do tej pory nie uzywalem ani tarcz ani workow podczas zajec, kopniecia wykonywane dynamicznie itp. poznawalismy w momencie w ktorym pojawialy sie one w formie, potem sie do tego wraca i przerabia dokladniej itd...
To znaczy? "Wraca i przerabia dokladniej" napisales. W jakiej formie? Cwiczy sie same techniki? Moglbys dokladniej?
K.
PS. Na jak dlugo wyemigrowales? (i o ile wolno spytac po co?)
K.
Napisano Ponad rok temu
Wyjechalem bo dziewczyna z ktora jestem zareczony podpisala kontrakt naukowy na 3 lata w instytucie pod Berlinem. Ogolnie bede sie tu rozgladal za praca. Plusy tego wyjazdu sa takie ze mam dostep do super szybkiego netu, duzo czasu(stad takie posty dlugie wypisuje ostatnio ) i miejsca do cwiczen. Minusy wiadomo- strasznie brakuje mi treningow we wroclawiu, czczegolnie teraz gdy zaczynaja we wro. przerabiac naprawde ciekawe rzeczy. Myslalem ze poszukam tutaj grupy Chenu, jest cos w Berlinie. Ale boje sie ze bedzie ciezko spotkac tak odpowiadajacych mi nauczycieli jak we wro.
Mam nadzieje ze wyjasnienia byly wystarczajaco wyczerpujace...
Napisano Ponad rok temu
Tym niemniej jeszcze za jezyk pociagne :wink:
przepracowywuje sie jedna technike, powtarzajac ja wielkrotnie, z podzialem na czesci, cwiczac osobno jakies elementy wybrane z techniki, wprowadza sie cwiczenia uzupelniajace ktore pozawlaja opanowac np. sam moment obrotu, zmiany w technice. do tego dochodzi wykonanie techniki z zatrzymaniami i dokladna korekta itp.
OK, rozumiem, to jest poprawa "mechaniki" elementow technicznych, ale czy stosujecie jakies cwiczenia takie bardziej, jakby to ujac... testujace? No, znaczy takie, gdzie mozna ten, no... przypierdolic :wink:
Ja przez okolo pol roku jak zaczynalem chodzilem np. do poczatkujacych a potem i tu i tu co daje jednorazowy trening o dlugosci 3,5 h z czego 1h do 1.5h to podstawy.
Fajnie, u nas nie ma grupy poczatkujacej (malo nas) i takie dlugie zajecia to tylko w week-endy (albo na obozach).
Wyjechalem bo dziewczyna z ktora jestem zareczony podpisala kontrakt naukowy na 3 lata w instytucie pod Berlinem.
Doktorat sie robi? :wink: Czy juz post-doca?
Mam kilkoro znajomych w podobnym ukladzie
Myslalem ze poszukam tutaj grupy Chenu, jest cos w Berlinie. Ale boje sie ze bedzie ciezko spotkac tak odpowiadajacych mi nauczycieli jak we wro.
A Chen Taiji Assc. Germany nie prowadzi zajec w Berlinie?
Niestety w Germanii z CMA jest bieda straszna.
Zreszta tam w ogole obowiazuje rekreacja i ladne ubiorki i godzinne zajecia - zeby sie nie zmeczyc
tym niemniej powodzenia w szukaniu zycze i pozdrawiam
K.
PS. No i mam nadzieje, ze jeszcze ktos sie odezwie... Zwirek moze? Prosze ladnie...
K.
Napisano Ponad rok temu
Tak jak ja rozumiem trening Chenu, to na moim poziomie nie za bardzo jest jak uczyc uderzac, bo jesli to czym? w duzej czesci pojedyncza technika zawiera uderzenie biodrem, barkiem, lokciem, reka...druga sprawa ze ja mam problemy jeszcze z odczuciem pusta/pelna, lub ze tak brzydko powiem "przeplywem chi". Ale krotko, nie ma zadnych workow, lap ani nic takiego. Testowanie to mialem troche z Tomkiem takie uproszczone tui shou sobie czasami robilismy, i powiem szczeze ze 9/10 przegrywalem ja (jestem od Tomka 40 kg ciezszy) co dla mnie znaczy ze moge jeszcze smialo walkowac podstawy:D
CMA- Chen MA czy Chinese?
w berlinie ucza trzy osoby:Martina Dettke, Jörg Venzke, Christoph Eichhorn- z czego tylko pierwsza regularne zajecia (tylko po 1.5 h) jesli ktos zetknal sie z ktorakolwiek z tych osob bede wdzieczny za informacje.
Na razie nie mam jeszcze pracy stalej ale jak cos znajde musze zaczac gdzies cwiczyc.
doktorat.
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
ad a) nie
ad tak i owszem
A jak już sie umie porządnie sekwencję ( a to niekiedy długo trwa :wink: ), to sie uczymy wykorzystywać fa jin w poznanych juz ruchach. A co do czasu ćwiczenia to mi sie wydaje ze zalezy to od danego delikwenta (ile cwiczy, jak sie stara) raczej indywidualnie...
Pozdrawiam serdecznie
Napisano Ponad rok temu
CMA- Chen MA czy Chinese?
Z chinszczyzna jako taka
Zwirku, dzieki za odpowiedz
K.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
pytanie do dachenga...co to jest yiquan?
- Ponad rok temu
-
Ving Chun - Kozle prosze o opinie na ten temat
- Ponad rok temu
-
Czy ćwiczycie na świeźym powietrzu?
- Ponad rok temu
-
??? Kung-fu w Lublinie ???
- Ponad rok temu
-
YIQUAN na piasku
- Ponad rok temu
-
Puchar Polski Kung-fu, Warszawa, 9 listopada
- Ponad rok temu
-
hsing yi ?
- Ponad rok temu
-
test
- Ponad rok temu
-
sekty-kungfu-sekty
- Ponad rok temu
-
Kung Fu w Bydgoszczy ?
- Ponad rok temu