46 odpowiedzi w tym temacie

[budo_imadło]

Ja też uważam że pomóc trzeba i nie wolnno poddawać sie ogólnej znieczulicy. A dlaczego oto przykład. Kogo kochasz - wyobraź go sobie - a teraz jest lany przez 3 kolesi na przystanku, a inni ludzie obracają głowy (to nie ich sprawa). A teraz pytanie do ciebie co zrobiłbyś i ile bys dał żeby byc na przystanku ...
Pozdrawiam ludzi z zasadami

[budo_capsco]

Pieknie to wygląda w tych waszych postach. Pomoc to czyn chwalebny, ale skąd wiadomo czy "ofiara" potrzebuje naszej pomocy.
Krótko mówiąc Teoria swoją drogą a życie swoją.
A owszem policja bez pomocy "społeczeństwa" niewiele by mogła.
Imadło ja mężczyzn raczej nie kocham, jesli to mialeś na myśli.

[budo_francos]

Pieknie to wygląda w tych waszych postach. Pomoc to czyn chwalebny, ale skąd wiadomo czy "ofiara" potrzebuje naszej pomocy.
Krótko mówiąc Teoria swoją drogą a życie swoją.
A owszem policja bez pomocy "społeczeństwa" niewiele by mogła.
Imadło ja mężczyzn raczej nie kocham, jesli to mialeś na myśli.

Zazwyczaj ofiara krzyczy "pomocy" albo "ratunku" chodz najlepszym wyjsciem jest krzyczec ze sie pali.Wtedy pomoc gwarantowana :-)

[budo_imadło]

Imadło ja mężczyzn raczej nie kocham, jesli to mialeś na myśli.

To miała być przenośnia. I nie koniecznie musi chodzić o mężczyzn, ale wystarczy o kogoś z rodziny. Brat, ojciec ...

Nie ma sensu mówić że pisanie tych postów nic nie daje. Decyzje czy pomóc podejmujesz pod wpływem chwili i to tyle co do teorii. Ja lubie wiedzieć że niektórzy by tez mi pomogli kiedy obrywałbym od bandy kolesi na ulicy. Soldarność ???
Pozdrawiam

[budo_elaphe]

A co powiecie na cos takiego... Ide sobie ulica i widze, ze dziewczyna szarpie sie z jakims kolesiem i dotego do mnie konkretnie "prosze mi pomóc, niech pan mi pomoże". Co zrobic. Schowalem okularki do kieszeni i goscia za bety. A dziewuszka w krzyk prosze mu nic nie robic ja tylko zartowalam itd
I co dobrego moze z takich zartów wyjść :?

[budo_lord von banan]

Co może wyjść dobrego? Nic. Kłopotyyy.... Teraz już masz dwa do jednego... Nie raz jest tak, jak się wchodzi na chatę, gdzie się ludzie leją po pijaku, ty lejesz tych agresorów a reszta zaczyna trzymać ich stronę. I zaczyna się wojna, bo nagle wszyscy trzymają swoją stronę...

[budo_francos]

A co powiecie na cos takiego... Ide sobie ulica i widze, ze dziewczyna szarpie sie z jakims kolesiem i dotego do mnie konkretnie "prosze mi pomóc, niech pan mi pomoże". Co zrobic. Schowalem okularki do kieszeni i goscia za bety. A dziewuszka w krzyk prosze mu nic nie robic ja tylko zartowalam itd
I co dobrego moze z takich zartów wyjść :?

Zrobili sobie z Ciebie niezly kawał. A moze robili badania na reakcje przechodniow :?
Czesto tak jest tak jak juz Lord wspomnial ze widzisz akcje gdzie dwoch gosci dla przykladu sie klepie.Chcesz interweniowac a oni nagle sie godza i ruszaja na Ciebie we dwojke :-) To jest ciekawa sytuacja.