44 odpowiedzi w tym temacie

[budo_lttiger]

ja - naiwny? raczej wracajc z dyskoteki nie myśle o matematyce doczynienia miałem z kilkoma taksiarzami wiec moge przyjąc na tej podstawie,ze patologiczne zachowania w tej grupie zawodowej sa czestsze niz zabijanie przez funkcjonariuszy policji panow taksiarzy. poza tym sprobuj madralo zaczac awanture o 4 rano z panem takisiarzem to ci sie na leb zwali 20 takich samych frajerów + wielki raban ze PANA TAKSÓWKARZA ktos tknał. okolicznościa obciążajaca w tym przypadku było by to,ze jestem wstawiony. komu uwierza? tyle sie czyta i widzi w tv o napadach na biednych, pokrzywdzonych taksiarzy itd.

[budo_aresx]

ja - naiwny? raczej wracajc z dyskoteki nie myśle o matematyce doczynienia miałem z kilkoma taksiarzami wiec moge przyjąc na tej podstawie,ze patologiczne zachowania w tej grupie zawodowej sa czestsze niz zabijanie przez funkcjonariuszy policji panow taksiarzy. poza tym sprobuj madralo zaczac awanture o 4 rano z panem takisiarzem to ci sie na leb zwali 20 takich samych frajerów + wielki raban ze PANA TAKSÓWKARZA ktos tknał. okolicznościa obciążajaca w tym przypadku było by to,ze jestem wstawiony. komu uwierza? tyle sie czyta i widzi w tv o napadach na biednych, pokrzywdzonych taksiarzy itd.

Na taksometrze widac ile wynosi koszt przejaszczki. Wiec jak taksiarze mogli cie kilka razy wykiwac i zawyrzyc wartosc kursu .
Napisales ze wracajac z dyski nie myslisz o matematyce to skad wiesz ze cie wykiwali, przeciez nie liczyles

[budo_lttiger]

pokazuje i objaśniam panie ARESx - nie było sytuacji, ze 5 min. po powrocie do domu stwierdzałem brak pieniedzy czy cos w tym stylu. moje uzasadnione wątpliwości budzą sytuacje kiedy raz za kurs płaciłem określoną sumę pieniędzy, natępnie za jakiś czas za taki sam kurs, w takich samych warunkach (tzn. mniej więcej ta sama godzina) płaciłem dużo mniej........ i za każdym razem było to zamawianie radio taxi a nie branie taxi z tzw"słupka" gdzie płaci sie więcej itd. i wyprzedzam twoje następne pytanie - nie, nie zapisuje numerów bocznych samochodu który mnie przywiózł, nie prowadze księgowości itd.+raz sie wpieprzyłem na słynna mafie warszawskich taksiarzy. spieszyłem sie kilka lat temu na zawody. nie miałem jeszcze samochodu. za przejazd z dworca na hale gwardii zapłaciłem tyle, ze........ i tu odpowiadam na kolejny argument - nie uogólniam, że oszukał mnie jeden i na tej podstawie stwierdzam itd. sprawa tzw. "mafii warszawskich taxiarzy" szeoko była omawiana w mediach itd. tego samego dnia tak z ciekawości zadzwoniłem do innej korporacji i spytałem o cenę przejazdu na tej trasie. podali mi cene 2 razy niższą niż ja zapłaciłem. i pomyś - ile mi wskazał taksometr?

[budo_aresx]

tego samego dnia tak z ciekawości zadzwoniłem do innej korporacji i spytałem o cenę przejazdu na tej trasie. podali mi cene 2 razy niższą niż ja zapłaciłem. i pomyś - ile mi wskazał taksometr?

Widocznie musisz zmienic korporacje do ktorej dzwonisz aby zamowic taksowke, zobacz ktora jeszcze nie nalezy do "mafi warszawskich taksiarzy" .
Nie twierdze ze taksiarze sa swieci jak aniolki, tylko mi sie nigdy nie przydazyla podobna sytuacja. Widocznie ja mam szczescie a ty pecha :-)

[budo_kamikaze]

gdyby akcja miala miejsce w czasie jazdy, a koles mial jakies wyjatkowo nieprzyjemne zamiary... to tak sobie mysle, ze rozpedzenie auta i wladowanie go np. w latarnie (czy cos twardszego) nie jest wcale takim glupim pomyslem - kierowca ma pasy/airbaga a pasazer nie

Taksówkarze nie mają obowiązku zxapinania pasów (i żaden nie zapina) właśnie ze względu na wypadek szybkiego opuszczenia auta. A pasazer ma obowiązek je założyć (fakt nie zakłada) więc twój sposób byłby tak samo groźny i dla napastnika i dla atakowanego