Wasz pierwszy raz...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
chodziłam na siłownie od 3 lat, aż trafiłam na opiekuna wtorkowej grupy, który zaproponował , abym wpadła popatrzeć na trening judo i wzieła udział chociaż w rozgrzewce (myślałam wariat, dam się komuś obijać :wink: ) no ale 1 potem 2,3 trening... no i bakcyl podłapany. Jak to ktoś napisał ,,w plecak szmatę i na matę" , teraz siłą by mnie z tamtąd nie wygonili
Napisano Ponad rok temu
Hmm... Mój pierwszy trening... jak to dawno było
Ale zanim poszłam na trening to sporo słyszałam o sztukach walki. Mój tata kiedyś coś trenował (karate chyba) i opowiadał o tym. Jakoś mnie to wtedy nie zainteresowało, ale jak miałam 10 lat zobaczyłam w szkole plakat o szkole jujitsu i pomyślałam że może pójdę. No i poszłam... ale dopiero pół roku później, jak zobaczyłam pokaz jujitsu. Pomyślałam "ja też chce tak umieć!". Poszłam na trening. No i już sobie nie wyobrażam życia bez ćwiczenia.
Pozdrowka dla wszystkich!
Napisano Ponad rok temu
Mile wspoimnienia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Same treningi bardzo interesujące i ciekawie prowadzone + autorytet prowadzącej. I tak się wciągnąłem w świat SW.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tate mam zapasnika takze wszystko przeszlo w genach, no i po kazdym zebraniu mialem waleczke w parterze
"Paweł znowu masz jedynke! za kare masz suplesa!"
Napisano Ponad rok temu
( o widze ze z tej samej dzielnicy jestes )
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a zapisalem sie do sekcji, zaraz po tym jak ja zalozyli w moim miescie, zafascynowany pokazem
Napisano Ponad rok temu
po wielu latach zatęskniłem za czymś, i padło ze świadomego wyboru tym razem na shotokan
a swoje dzieci też wysle na cos (jak sie pojawią)
Napisano Ponad rok temu
Wybór stylu podyktowany był osobowością trenera , gdyż jestem osóbką, której potrzeba dużo pozytywnej zachęty, aby nie zrazić się po pierwszym spróbowaniu czegoś nowego. Taka wymarzona atmosfera dla nieśmiałków i zakompleksionych była akurat w klubie mma, więc przygodę z SW zaczęłam z grubej rury
Ale spodobało mi się ogromnie. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez SW i żałuję, że nie spróbowałam tego wspaniałego sportu jakieś 10 lat wcześniej
Napisano Ponad rok temu
no wlasnie.. w jaki sposob pierwszy raz znalezliscie sie na treningu?
filmy? kolega? czysty przypadek?
U mnie..to w sumie był czysty przypadek...Zawsze sie biłam z kolegami i z rodzeństwem i tak mnie do tego pociągło,że zaczełam trenować KUNG FU,całkiem przez przypadek,mój nauczyciel ze szkoły zaczął prowadzić treningi to ja chodziłam oglądać...i powoli ćwiczyć,do czasu gdy naszą sale nie podpalili.A później był Kickboxing jakoś bardziej mnie ciągnie do rękawic :twisted:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Z czym łączyć?
- Ponad rok temu
-
podbite limo
- Ponad rok temu
-
Czy w "cywilu" po Was widać?
- Ponad rok temu
-
Jak dawniej walczono?
- Ponad rok temu
-
Matuszczak + samuraj
- Ponad rok temu
-
Sparringi w innych klubach
- Ponad rok temu
-
Cwiczenie na wlasna reke
- Ponad rok temu
-
czy lubisz sie bic?
- Ponad rok temu
-
Pokaz w Warszawie
- Ponad rok temu
-
Pytanie do prawnika...
- Ponad rok temu