czy kimonko mize byc snieznobiale
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wlasnie czy mozliwe jest ze ktos ciezko trenuje, pierze kimonko a ono wciaz pozostaje snieznobiale?
Piotrek
może przez pierwsze dwa treningi
Napisano Ponad rok temu
Ale i tak najlepsze kimono ma Kazama rotfl :wink:
Czego chcesz od mojego kimonana panocku
Bedziesz spiewac inaczej jak cie nim skrece na Maccaco :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Ale i tak najlepsze kimono ma Kazama rotfl :wink:
rotfl
Takie... hmm... optymistyczne rotfl
Napisano Ponad rok temu
A w jakiej temp. prałeś. Moje stare kimono, ciężki master doprało się w 90 stpniach po dwóch praniach. Choć jak nowe i tak nie było.Wlasnie wypralem kimonko w Vizirze z aktywatorem bieli i takimi tam bajerami i sie nie dopralo wiec sobie wymyslilem ze napisze do nich w tej sprawie ciekawe co odpisza:) pewnie ze nie umiem prac kimona:wink:
Zgadzam się z przedmówcą!!!
Ja wprawdzie nie piorę swojego kimona wcale (pierze je moja teściowa - przynajmniej się do czegoś przydaje i to skutecznie!!!), ale nie każdy ma taką teściową. Za każdym razem się dopiera bez większych problemów - chyba - pralki trza by było spytać . Jednak już nie wygląda jak nowe za to jest śnieżnobiałe (przez pierwszy trening po praniu, bo zaraz mi je wybrudzą - swoją drogą najbardziej brudzi mae geri - mamy brudną salę (sprzątaczki się nie spisują), aż kamyczki się w nogi wbijają ).
Za każdym razem je gotuje w ponad 90 st. Celsjusza i chyba wsypuje więcej proszku niż piszą, ale musiałbym spytać teściowej, bo nie będę nad nią stał w piwnicy jak będzie prała - jeszcze co pomyśli - a lepiej żeby nie myślała zbyt wiele tylko prała jak do tej pory). Kimono mam już 3 lata (ale miało 1 rok przerwy), jest to judoka, niestety teraz jest b.sztywne po praniu (szczególnie góra), tak jak ktoś z Was pisał jak zbroja, ale jeszcze daje rady bez problemu. Zauważyłem też, że po 4-5 praniu z gotowaniem już się w zasadzie nie kurczy.
Proszku nie podam bo to by była reklama. :twisted:
Powiem tylko tyle, że jest to jeden z najdroższych proszków (nie jakaś tam Zosia samosia) i gdyby nie to, że się wszystko dopiera, to bym się nie zrzucał , a i prać nie muszę. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Ale i tsuki brudzi wtedy,gdy ktoś zedrze sobie kości np.przy krokodylkach :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wesołe to takie, podczas których trzeba podskakiwać na kostkach i na nie spadać, więc nie jest to pozycja niskiej pompki (jak napisał Freestyler), bo cały czas trzeba nie dość że pompować, to lądować na kosteczki (przerypane). Lepsze są smutne , bo nie trzeba podskakiwać w powietrzu, tylko normalnie po ziemi, ale i tak dają czadu. Najgorzej jest przechodzić pod ćwiczącymi między nogami, jest nisko i wąsko, ciasno, ale to już inna sprawa.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Do Louis
- Ponad rok temu
-
Makiwara czy worek?
- Ponad rok temu
-
shidokan w krakowie
- Ponad rok temu
-
Shuto uchi
- Ponad rok temu
-
Otwarty Pełnokontaktowy Turniej Kyokushin Matsushima 2002
- Ponad rok temu
-
Ty na tle Twojego klubu....
- Ponad rok temu
-
POMPOWANIE ENERGII ???
- Ponad rok temu
-
Dlaczego tu tyle nienawisci ?
- Ponad rok temu
-
Shidokan Egipt - info z ostatniej chwili
- Ponad rok temu
-
wesley vs bokser
- Ponad rok temu