Skocz do zawartości


Zdjęcie

Na ulicy.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
54 odpowiedzi w tym temacie

budo_dzikki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1335 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.
I oto chodzi. Tego argumentu zabraklo wczesniej. Jakos tez nie moge sobie wyobrazic ataku nogami w autobusie czy gdzies w barze przy full ludziach i gdzie mozna po prostu o cos zalatwic. A jak narazie widzialem , ze kilka dobrze wymierzonych strzalow wycwiczona reka zalatwialo sprawe.
  • 0

budo_carter
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 184 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Londyn

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.
Tylko że ta dyskusj dotyczy chyba bójki na ulicy a nie w pomieszczeniach.
Jeżeli chodzi o spotkanie boksera z karateka w jakimś pomieszczeniu to przyznaje racje przedmówcą ale jeżeli chodzi o ulicę to nadal uważam że sukces boksera czy karateki w takiej walce zależy od stażu, umiejętnośći i predyspozycji fizycznych.
Nie ujednolicajci że bokser jest taki super bo to zależy od wielu czynników!!!
Poza tym wiem że w kilku sekcjach karate technik ręcznych uczą bokserzy!

Jarek daruj sobie teksty ale "Pierdo...."
bo jakos nie wydaje mi sie żeby kto kolwiek w tej dyskusji to robił, no chyba że w domu.... :)
A jeżeli ta dyskusja cię drażni to nie bierz w niej udziału!
  • 0

budo_jarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Budapest

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.
Pewnie masz racje, że nie powinienem brać w niej udziału ale mnie przykro patrzeć jak się ludzie później na ulicy rozczarowują, kiedy chcą włożyć low kick a są stopowani lewym prosty w szczękę, który końcy walke :)
  • 0

budo_carter
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 184 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Londyn

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.
nie każdego da się przekonać do swoich poglądów. :wink:
Napewno masz sporo racji w tym co piszesz tak samo jak reszta biorących udził w tej dyskusji.
Ale jest to swobodna wymaina zdań na określony temat.
Ja pisze to co przeżyłem i w czym brałem udział lub co robiłem. Takie jest moje zdanie. Jeżeli w przyszłości bokser pobije mnie na ulicy to będe miał jeszcze większą nauczke.
A tak na marginesie top mam zamiar umuwic się z kolegą bokserem na sparing żeby sprawdzić jek to tak na 3/4 serio jest.
Opisze bójke :) jak już będzie po wszystkim!
Pzdr
  • 0

budo_piotrek_123
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 912 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.

Pewnie masz racje, że nie powinienem brać w niej udziału ale mnie przykro patrzeć jak się ludzie później na ulicy rozczarowują, kiedy chcą włożyć low kick a są stopowani lewym prosty w szczękę, który końcy walke :)

:)
  • 0

budo_apock
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.
Ciesze się że topic wzbudza takie zainteresowanie.
  • 0

budo_fuzzy
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 142 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdansk

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.
I tym sposobem wzajemnych argumentow dochodzimy do prostego wniosku. Dopiszmy sobie przez boxing slowo kick i otrymujemy bardzo dobra alternatywe na ulice. Z jednej strony w autobusie, windzie, na schodach, czy gdzie kolwiek indziej, masz argument w postaci typowo bokserskich uderzen, argument w postaci szczelnej boksersiej gardy, pracy nog, balansu cialem, wyczucia dystansu. Z drugiej, gdy jest okazja, masz mozliwosc udezenia noga tak jak sytuacja na to pozwala i tego wymaga. dlatego naprawde nie rozumiem kogos kto po 5 latach kicka nie poradzil sobie z bokserem (no chyba ze to kilkukrotny mistrz, po wielu latach nieprzerwanego treningu - ot tagi michalczewski).
Oczywiscie zakladam dobrego trenera. I mam szczescie, ze na takiego trafilem :0
  • 0

budo_gumiś
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 114 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.
Ja tez uważam boks jest najlepszy na ulice,nogami czesto jest słabo coś zdziałac,z prostej przyczyny braku miejsca w zwarciu.No chyba ,ze uderzenia niskie takie na kostki piszcele,to bolesne cholerstwo.
  • 0

budo_yak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1087 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.
oczywiscie nie bede zaprzeczal oczywistemu, czyli ze boks daje rade a stosowanie nog w wielu miejscach jest niebezpieczne czy nieefektywne. ale a propos nog w autobusie prosze oto historyjka: dawno dawno temu cwiczylem taekwondo :) i duza czesc sekcji wracala jednym tramwajem. jacys slepi zule nie rozpoznali w nas smiertelnego zagrozenia i zaczepili mojego kolezke ktory odpowiedzial na atak w taki sposob: zlapal rekoma za rurki przysufitne, i trzymajac sie wywalil gosciowi wzdluz korytarza takie mega silne kopniecie obunoz. bardzo skuteczne to bylo.
a oto moral tej historyjki : niezaleznie od tego co cwiczysz podstawa to inwencja, zdolnosc do improwizacji i szybkie a zarazem logiczne myslenie.
pozdr.
  • 0

budo_dzikki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1335 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.

zlapal rekoma za rurki przysufitne, i trzymajac sie wywalil gosciowi wzdluz korytarza takie mega silne kopniecie obunoz. bardzo skuteczne to bylo. .

A to dobre :) .. zawsze bylem ciekaw czy cos takiego moze sie udac.
  • 0

budo_pedro
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 218 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.
mysle ze kazdym stylem mozna sobie poradzic, (dla mnie ok jest aikido), tylko trzeba byc zawsze 2x szybszym niz przeciwnik ! 8O i to jest wedlug mnie wazne .. :twisted: NAJWAZNIEJSZE :twisted: .. timing i szybkosc, a to czy kogos konczyc kopnieciem, czy uderzeniem juz jest bez znaczenia..




to tyle co mial do powiedzenia niedoswiadczony pedro.. :roll: dziekuje za uwage :)
  • 0

budo_piotrek_123
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 912 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.
Nie ma zlotego srodka na ulice. Prawda jest taka ze im wiekszy arsenal technik ktore potrafisz zastoswac w realnym starciu tym wieksze sa twoje szanse. Chwyty, uderzenia wszystko zalezy od sytuacji i przeciwnika, i miejsca w ktorym toczy sie walka. Prawda jest tez i to ze bez twardego i brutalnego treningu szanse w starciu ulicznym takze maleja gdyz ulica jest bardzo brutalna....
Piotrek
  • 0

budo_chrystianek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 668 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ny

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.
:)
dobra
bede modrala
a jak zamiast dodania przed slowem boks dodasz french kick a po boks savate
to masz wogole dobrea alternatywe w stojce
bo nie dosc ze lepszy dystans i poruszanie sie to jeszcze przy......dalasz butem
ale prawda jest taka im wiecej umiesz tym masz wieksze sznanse
ale do tego jeszcze musisz miec obicie i predyspozycje tez ci pomoga
boks jest dobry ale przyda sie cos jeszcze dodac
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.

Mam pytanie czy Trening Boksu Wiele daje

a)

w walce na ulicy jeden na jeden

B)

czy obronie sie na ulicy


a) odp. tak
B) odp. nie
Widzisz, juz sam sposob w jaki sformuowales pytanie wiele mowi. O walke sie pytasz czy o obrone? boks sprawdza sie w walce bo opiera sie na ataku,a jak chcesz sie bronic (kwestie skutecznosci pominiemy) to faktycznie zapisz sie na aikido :wink:
  • 0

budo_yak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1087 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.
heh, a nie wiesz ze atak to najlepsza obrona?
to ze boks ma techniki ofensywne, konczace czy jak je tam nazwiemy nie znaczy ze nie jest samoobrona. to ty decydujesz do czego uzywasz swoich umiejetnosci. mam nadzieje ze nie ma tu osob ktore atakuja (zaczepiaja, napadaja) na ulicy innych ludzi...
  • 0

budo_andrzej kubieniec
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 91 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.
Szanowni Koledzy!!!

Nie macie wrażenia, że dyskusja jest nieco jałowa?

Boks, karate, taekwondo - co wybrać?

Ja dalej z uporem maniaka polecam wybranie się do dyskoteki, około 3-5 nad ranem. To najlepsza pora na zadymy. Proszę popatrzeć, co , kto i czego używa. I jakie to jest skuteczne.
Proszę zapytać, co kto cwiczy.
Czesto okaze się, że nic. A skuteczność jest. I to czasami robi wrazenie.

Boks dobry, owszem. Wszystkie style są dobre, pod warunkiem, że są kontaktowe, chociaż sądząc po wyczynach ludzi z karate Doshinkan, też nie jest to konieczne.

Najważniejsza jest praktyka!!!!!!!!!!!!!!!!

I to własna.

Nieważne na jakich zajęciach zdobyta. I nieistotne, gdzie.

Praktyka, czyni mistrza.

Jezeli ktoś chce coś przetestować, proszę zajrzeć do mojego postu Kto pomoże Zbójowi.
Wczoraj Krav Maga chciała się poturlać po podłodze. Wyszło im to tak sobie.

Zbój czeka i nudzi się.

Można wypróbować zwarcie, parter, stójkę, dystans i ucieszkę. Wszystko jedno.
Zbój 24 lata, 182 cm wzrostu, 98 kg wagi. 6 lat Jissen karate i dużo lat na bramce. Zbój zaprasza. Potem mozna się będzie wymienić doświadczeniami.

Pozdrawiam

Andrzej Kubieniec
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.

mam nadzieje ze nie ma tu osob ktore atakuja (zaczepiaja, napadaja) na innych ludzi...


Jeju gdzieżby tam....napewno takich tu nie ma
:angel: :angel: :angel: :angel: :angel: :angel: :angel: :angel:
  • 0

budo_silver
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 747 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:88.1 FM
  • Zainteresowania:Combat

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.

(...) Proszę popatrzeć, co , kto i czego używa. I jakie to jest skuteczne.
Proszę zapytać, co kto cwiczy.
(...)

A zanim wyjdziemy na taką "zabawę" proszę poinformować kogokolwiek, że jeżeli rano nie wrócimy do domu, to nich wezwą pogotowie/policję pod podany adres (ew. czarny furgonik z białym wieńcem :wink: ). :)
  • 0

budo_tokaji
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.
Ktos tam pisal ze kickboxer poradzi sobie z bokserem zawsze czy jakos tak. Ostatnio obejrzalem walke k1 Ernesto Hoost vs Bobby Sapp ( tak sie chyba nazywaja). Sapp nie uzyl bodajze ani razu techniki noznej a rozwalil Hoosta totalnie. Nie wiem co Ci panowie trenuja ale wygladala walka jak kickboxing vs box. Inna sprawa ze rzecz dziala sie na ringu, i Sapp mogl Hoosta przyprzec, ale przeciez normalnie tez znajdzie sie jakas sciana albo co, trudno by ludzie walczyli w szczerym polu.
  • 0

budo_charly
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2742 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Na ulicy.
Co do tej walki w K1 to nie uważam żeby Sapp był lepszy, mimo że Hoost ważył 70 kilo mniej 8O to sobie bardzo dobrze z nim radził. Sędzia niepotrzebnie przerywał walke. Kopnięcia były skuteczne bo Sapp ledwo mógł ustać po low kickach. Co do stylu Boba to napewno to nie był boks, technicznie to on jest zero, jaki bokser używa takich cepów jak Sapp, to było żałosne :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024