Ktos slyszal.. Ktos wie..?
Napisano Ponad rok temu
Martius co Ty masz do mnie? O Budokanie nic nie pisalem wiec czego chcesz? Chcesz dyskutowac o czasopismach to chyba inny dzial. Dlaczego mnie atakujesz osobiscie? Ja Cie nie zaatakowalem? Czyzbym na cos trafil???
I o ile sie orientuje to autorowi nie chodzi o obgadywanie tylko rzetelne i prawdziwe informacje, sam jestem ciekaw. Wiec jak nie chcesz nic mowic to nie a wlasnie zaczales "obgadywanie" zajmujac tyle miejsca w tym topiku i same pierdoly.
Ciekawi mnie jakie to kolezenstwo zabrania podania o kims podstawowych informacji:
co cwiczy, u kogo sie uczy, od kogo ma stopnie i ewentualnie kogo reprezentuje - jaka organizacje.
Jezeli podanie komus takiej informacji kusi sie z kolezenstwem to od razu widac jakies machlojki delikatnie mowiac. Innego wytlumaczenia zaslanianiem sie "kolezenstwem" nie widze. Jezeli sie myle prosze o sprostowanie.
Odzywam sie tylko dlatego bo nie lubie jak ktos takie ...... wypisuje.
Napiszcie cos konkretnego i nie "obgadujcie"
Nic o Panu Sliwce nie wiem a chetnie sie dowiem bo tak wysoki stopien to wypada wiedziec. Mam jakies dziwne informacje ale nie sprawdzone wiec sie nie wypowiadam o co prosze innych.
Napisano Ponad rok temu
Panowie no i ok. Trzeba bylo od razu napisac, ze nie bedziecie pisali prawdy a nie jakies krecenie o informacjach z lat osiemdziesiatych (toz to prawie przed wojna ). Bylo napisac nie bedziemy nic pisali na temat Pana Sliwki bo piszemy w jego gazecie i chwatit. Nikt by nie mial raczej pretensji. A tu jakies macenie i pisanie o osobach z otoczenia itd.
Nie każdego interesują tematy ze szpalt Superekspresu, po drugi np. moja skromna osobę nie interesuje, kto co ma i z skąd.
Poza tym łatwiej zawsze "jechać" po internecie na daną osobę.
czasami zapomina się, że ktoś jakies studia skończył, iles tam lat trenował, cos w tym ruchu zrobił. Przykro mi, ze najczesciej anonimowi
kozacy ( nie pije tu do Bronsona bo wiem kim jest ), majacy po nascie lat nagle staja sie guru. pocwicz chłopie, udowodnij, że coś potrafisz a później sie smiej, chociaż śmiech to zdrowie
Napisano Ponad rok temu
.Jezeli podanie komus takiej informacji kusi sie z kolezenstwem to od razu widac jakies machlojki delikatnie mowiac. Innego wytlumaczenia zaslanianiem sie "kolezenstwem" nie widze. Jezeli sie myle prosze o sprostowanie
Poza tym z M. Śliwką nigdy nie byliśmy w tej samej organizacji, mamy stopnie z różnych szkół - po prostu prywatnie go lubie, znam go od wielu lat - a najwiekszą machlojką którą robie to pisanie artykułów m.in. do Samuraja, bo lubie, chcę i basta - jezeli ma ktos problemy zeby nie zasmiecać forum bzdurami zapraszam na priva
skorumpowany do cna RJ
Napisano Ponad rok temu
Martius co Ty masz do mnie? O Budokanie nic nie pisalem wiec czego chcesz? Chcesz dyskutowac o czasopismach to chyba inny dzial. Dlaczego mnie atakujesz osobiscie? Ja Cie nie zaatakowalem? Czyzbym na cos trafil???
Nazwales Samuraja - "swierszczykiem" - to tak jak bym ja nazwal Budokan "misiem" - a dlaczego wybralem akurat to pismo no bo dla Ciebie to jest na pewno pismo najlepsze na rynku a dla mnie no moze na trzecim miejscu bo zaczyna schodzic na psy- oczywiscie to tylko moje zdanie. Obrazasz inne pismo to licz sie z tym ze ktos moze wypowiedziec swoje zdanie na temat innego czasopisma. Zapewne zastepca redaktora juz wyszedl z wiezienia ? i znowu zacznie niedlugo pisac ? 8)
I o ile sie orientuje to autorowi nie chodzi o obgadywanie tylko rzetelne i prawdziwe informacje, sam jestem ciekaw. Wiec jak nie chcesz nic mowic to nie a wlasnie zaczales "obgadywanie" zajmujac tyle miejsca w tym topiku i same pierdoly.
No dobra to moze powiem kilka slow na temat Michala - jesli cos sie nie zgadza to niech mnie ktos poprawi.
Czlowiek po AWF
Na poczatku lat 80 kiedy Andrzej Trepte przy ktorym tworzyly sie struktory JJ w naszym kraju zajal jj w kierunku sportowym co wielu nie odpowiadalo (nastepnie zajal sie praca zawodowa ograniczajac czas na jj) i prezny w tym czasie osrodek TKKF Stadion zaczal tworzyc podwaliny nowej organizacji.
Nie mam tu dokumentow aby sprawdzic nazwy ale byla to chyba Krajowa Rada JJ ktorej przewodniczacym zosatl Michal Sliwka a wiceprzewodniczacymi miedzy innymi Krzysiek Staniszewski i Jan Slopecki oraz Adam Twardy o ile pamietam choc Krzysiek Staniszewski chyba byl w komisji rewizyjnej. Program nauczania zostal przyjety opracowany przez dr Kondratowicz. W tym czasie Sliwka posiadal 2 dana JJ.
Niestety zaczely sie niesnaski w srodowisku jak to zawsze w duzych organizacjach i nastapil rozlam. Przy V komisji Stylowej byla KRJJ a Michal zalozyl organizacje z siedziba w Krakowie a podlegla Polskiemu Zwiazkowi Karate. Przy Michale ostaly sie takie osrodki jak Zielona Gora z Gienkiem Sikora i Łódź z Maćkiem Lisowskim i kilka pomniejszych.
W 1990 powsatla Polska Federacja JJ i Polskie Stowarzyszenie JJ kierowane przez Michala. W 1991 roku Powstaje PAJ w Zielonej Gorze.
Michal wyszkolil duza ilosc instruktorow ktorzy niestety po pewnym czasie od niego odeszli teraz go znacznie przewyzszaja stopniami. Miedzy innymi na poczatku lat odszedl jego asystent K.Razny majac u niego 1 kyu po przejsciu do drugiej organizacji zdobyl 1 dana teraz 6 dan
U niego cwiczyl rowniesz Zenek Liszkiewicz obecnie 5 dan Okuyama ryu
Nie wspominajac ze uczyli u niego sie ludzie ze Slowacji i Zwiazku radzieckiego m.inn. Tair Narimanow. W kazdym razie sprowadzal sporo osob z zagranicy z roznych organizacji np. YUMA itp
Najczesciej osoby ktore byly u niego na seminariach podbieraly mu te osoby i kontakty i sami stawali sie przedstawicielami tych organizacji
5 Dan - wysoki stopien ? - patrzac sie na osoby ktore cwiczyly u niego i maja znacznie wyzsze a osoby ktore z nim cwiczyly maja 7 a nawet 9 no coz nie uwazam ze jest to wysoki stopien.
Co do umiejetnosci - nie wypowiadam sie bo malo wiem ale na pewno nie jest tylko teoretykiem a sie jeszcze porusza i bedzie dlugo jeszcze nawet wtedy gdy wiekszosc tu piszacych osidzzie na laurach przed komputerem
Ja sie nie zgadzam z jego teoria na temat jj on nie musi sie zgadzac z moja ale nalezy mu sie szacunek za to ze robi wiecej dla MA niz wielu innych a to ze nie zawsze slusznie no coz czlowiek jest tylko czlowiekiem.
Napisano Ponad rok temu
skorumpowany do cna RJ[/color]
kto tak dobrze potrafi korumpowac ze az do cna ?
potrzebuje troche forsy wiec sie pytam uprzejmie 8)
Napisano Ponad rok temu
kto tak dobrze potrafi korumpowac ze az do cna ?
potrzebuje troche forsy wiec sie pytam uprzejmie
wiadomo - Michał Sliwka, bo go bronie, dał mi duzo pieniedzy
( jok ) dla mnie rozgarnietych, lece na trening co by nie stac soe internetowym fighterem
Napisano Ponad rok temu
Do RJ:
Nie wiem co ma wspolnego moja wypowiedz z artykulami Super Ekspresu. Nic nie napisalem tu na Pana Sliwke a tylko uzylem lekcewazacego tonu w stosunku do jego pisma. Jezeli napisales, ze nieinteresuje cie kto co skad ma wiec nie rozumiem po co sie odzywales? Ktos zapytal wiec go to interesuje czy to zle? Nie sadze. To czy ktos cos potrafi czy nie to oddzielna sprawa i wcale nie pisalem o jakichkolwiek umiejetnosciach bo nie o to tu chodzilo. Taka argumentacja dowodzic moze, ze najmadrzejszym jest najsilnieszy. Bzdura prawda? Podojrzenie o machlojki sam zasiales piszac, ze nie powiesz bo jest kolega!!!!!
Bronson
Napisano Ponad rok temu
- nie wiem do jakich organizacji nalezy Michał, bo po pierwsze interesuja nas inne kierunki JJ, podobnie jak nie interesuje mnie np. skąd Ty masz stopnie, bo to nie mój problem. Oceniam go przez pryzmat jego wiedzy i umiejetnosci a coś potrafi skoro wychował wielu instruktorów i oś zrobil dla ruchu Jiu JItsu
Nie wiem co ma wspolnego moja wypowiedz z artykulami Super Ekspresu. Nic nie napisalem tu na Pana Sliwke a tylko uzylem lekcewazacego tonu w stosunku do jego pisma.
szukanie dziury w całym ot to, Michał nie jest wplatany w żadne aferki, broni swojegozdania ot i co
Jezeli napisales, ze nieinteresuje cie kto co skad ma wiec nie rozumiem po co sie odzywales?
bo dotyczy to .Sliwki, który nie pisze na forum, a jest moim kolegą. Ty tez broniłeś swoich kolegów jeżeli byli atakowani na forum
Ktos zapytal wiec go to interesuje czy to zle? Nie sadze. To czy ktos cos potrafi czy nie to oddzielna sprawa i wcale nie pisalem o jakichkolwiek umiejetnosciach bo nie o to tu chodzilo. Taka argumentacja dowodzic moze, ze najmadrzejszym jest najsilnieszy. Bzdura prawda? Podojrzenie o machlojki sam zasiales piszac, ze nie powiesz bo jest kolega!!!!!
Bronson
Biorę Ciebie za lotnego faceta, tak wiec myslałem że chwycisz żart, przepraszam bede pisał boldem, czasami jestem sarkastyczny, cóż lata w MA
serdecznie pozdrawiam i zamykam temat, jezeli wystapią problemy, proszę na priva
serdnie pozdrawiam i przepraszam, że za calokształt ( JOK )
Napisano Ponad rok temu
Dzieki Martius za info szkoda, ze nie od razu tylko po grze wstepnej .
Sorki Bronson ale tak juz jest ze czesto niewinni zbieraja owoce po innych a ja nie raz nie potrawie opanowac zlosliwosci nieraz nawet w stosunki do dobrych znajomych 8) Rysiek cos o tym wie ale jeszcze sie nie pobilismy
Chyba nie ma w tym nic co wymagaloby przemilczen bo jest sie kumplem?
Ja akurat staram sie walic czesto prosto z mostu co mi sie nie podoba nawet jesli mam przez to znajomosc stracic - jesli ktos sie obrazi za prawde znaczy i tak nie byl dobrym kuplem.
Z moich podstawowych pytan nie otrzymalem jeszcze info na temat skad te stopnie, u kogo sie uczyl? Jajka linie reprezentuje (tu rozwinalem troche to pytanie co by lepiej nakierunkowac). Jesli mozna to prosilbym jeszcze na ten temat odpowiedz.
Czesciowo na to pytanie odpowiedzialem. Uczyl sie u roznych osob zapraszal wielu do siebie i Vlado Smidta i Vansimpsena i wielu innych.
Jaki kierunek reprezentuje - dla mnie to modern jj nawet jesli twierdzi inaczej i ma tendencje do robienia klasyki. Niestety aby robic klasyke trzeba miec stalego jednego nauczyciela inaczej jest to zlepek tredycyjnych technik a nie konkretny styl.
Stopnie - to mnie nie interesuje tak jak Rysiek juz napisal on jest z innego ogrodka a mnie interesuje ogrodek wlasny. W kazdym razie sam przekretow nie robi i nie rozdaje innym stopni na lewo i prawo jak to robi wielu i za to go szanuje.
Ogolnie zasada jest taka co do stopni - duza organizacja zagraniczna zezwala na nadawanie czesto do 4-5 dana wlacznie przedstawicielom krajowym dopiero wyzej bezposrednio zdaje sie w danej organizacji.
Tak samo jak i w judo. Wedlug mnie patrzac podlug wielu wysokich stopni na swojego 5 Dana zasluguje chociazby za to co zrobil dla rozwoju jj i to ze chociazby wychodziz na mate cwiczy i uczy osoby a wiele osob z wysokimi stopniami mate widzi od imprezy do imprezy i nawet na niej nie cwiczy a na seminariach podpiera sciany.
I dlatego nie interesuje mnie od kogo, kiedy i za co - mnie tez jeszcze nikt nie pytal z uczniow od kogo za co i za ile po prostu jak maja jakies ale to bawimy sie na macie. I sa tacy ktorzy mnie pokonaja na macie i tak powinno byc aby byli lepsi a jesli pozostaja aby nadal sie uczyc to znaczy ze moga jeszcze cos z techniki wyniesc nowego. Isc sprawnosc bedzie ciagle rosla moja zacznie w koncu spadac ale doswiadczenia nie zastapi super sprawnosc.
Nie interesuje mnie czy nieznajomy X czy tez znajomy Y uznaje moj stopien interesuje mnie co sadza o mnie moi bezposredni uczniowie.
Dlatego tez przypuszczam ze i Michal olewa to czy ktos jego stopien uznaje czy nie. Stara gwardzia zna sie w wiekszosci osobiscie i siebie nawzajem za cos szanuje nawet jesli nie za technike. A mlodsi no coz ..... albo zapisza sie w historie jj albo nie to zalezy od nich. A Michal juz sie zapisal czego zycze i wielu innym.
Napisano Ponad rok temu
nareszcie troszke faktow.. ale zaczoles od razu od 2 dana a wlasciwie od tego co bylo po nim czy ktos zna wczesniejsza historie??
Napisano Ponad rok temu
Poczatki ju-jitsu w naszym kraju to w duzej ilosci osoby ktore wczesniej cwiczyly judo lub tzw samoobrone. Kiedy tworzyla sie organizacja w naszym kraju pierwsze stopnie byly nadawane po obserwacji poziomu na swiecie. Choc czesto na swiecie po utworzeniu sobie organizacji nadawano glownym nawet 10 dany
U nas zostaly nadane osobom odpowiedniki stopni np w judo lub o 1 stopien wyzej. Albo po weryfikacji stopien na jaki dana osoba w przyblizeniu zaslugiwala. I tak np dr Kondratowicz ktory juz wtedy byl bardzo slawny z publikacji zostal uhonorowany 4 danem a nastepnie stopien ten zostal zweryfikowany przez EJJU (europejska federacje) ustalil on program na stopnie i wedlug tego programu byly weryfikowane inne stopnie.
tutaj jest skrocona historia jj w naszym kraju [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Podobnie bylo w judo tylko ze tam nawet pierwsze uprawnienia trenerski byly nadawane z tzw nadania a nie po nauce poniewaz to byly poczatki.
Potem np judocy egzaminowali na pierwszych kursach trenerow karate
co bylo dosc smieszne bo jak judoka mogl oceniac wiedze techniczna ludzi z karate. No ale tak bylo.
Kontakty z typowo stylowymi japonskimi systemami jj zaczely sie dopiero pozniej i to zaczelo sie od Eryka Murlowskiego. Wczesniej jedynie co by mozna bylo nazwac najbardziej podobnym systemem do japonskiego jj to aikido ale wiadomo tylko w okrojonej i mocno zmienionej wersji.
Dlatego Tak duzo jest odmian JJ - bo JJ w europejskiej wersji tylko bazuje czesciowo na starojaponskim a to sa rozne techniki
W naszy kraju poczatki jeszcze przed wojna byly polaczone z boksem, zapasami po wojnie z sambo i judo. Czesciowo przeniesione bylo razem z tzw Cichociemnymi ktorzy walczyli na zachodzie a potem wrocili do kraju.
Rozne kierunki rozne organizacje rozne stopnie. Dopiero osoby z mojego pokolenia mogly juz systematycznie cwiczyc u wybranych osob izdawac na stopnie - nawet nie pytajac sie skad stopnie maja ich nauczyciele. Zreszta to bylo najmniej wazne - poki od kogos mozna nauczyc sie wiecej i lepiej to jest to dla wielu najwazniejsze bo od stopnia sie nie uczysz a od czlowieka.
No ale oczywiscie w takim galimatiasie styli nauczycieli, organizacji jest duze pole dzialania i dla oszolomow co i wykorzystuja. No ale prawdziwi uczniowie zawsze zbiora sie przy prawdziwych nauczycielach. A jesli Nauczyciel nie ma uczniow i to z dlugi mstazem to jest cos z nim nie tak. Albo bod wzgledem technicznym albo etycznym.
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] tak jest napisany moj stosunek do stopni
artykol z 1992 roku chyba ale ciagle na topie
Napisano Ponad rok temu
Aha i ja nie uwazam, ze madrosc udowadnie sie na macie. Na macie mozna udowodnic to czy ktos jest lepszy w walce a nie madrzejszy. Dlatego jak ktos zadaje pytania to odpowiadam a nie z nim walcze. Rozumowanie biednych pakerkow i prostakow (ze jak jestem najsilnieszy to znaczy najmadrzejszy na ulicy) jest dalekie ode mnie.
pozdr. Bronson
Napisano Ponad rok temu
Ja mam np kazdy stopien od swojego nauczyciela a oprocz tego potwierdzony przez kilku innych i kilka organizacji o swiatowym zasiegu dla mnie liczy sie glownie ten od nauczyciela mojego ale moimi posrednimi nauczycielami sa osoby z ktorymi na codzien nie cwicze a tylko na seminariach i oni uznali moj stopien w formie nadania mi stopnia.
Ale to sa stopnie eksternistycznie zdobyty bo nie cwicze z nimi na codzien a tylko przez kilka dni w roku lub co pare miesiecy. Najlepiej to co potrafie i tak wie moj trener bezposredni.
To nie macenie a przedstawienie tego ze przy znaniu osob osobiscie i wiedzy co robia i ch stopien i od kogo nie ma wsrod nas znaczenia - to moze miec znaczenie dla poczatkujacego. Tak jak i w malej grupie osob w sekcji kazdy wie na co kogo stac tak i osoby dluzej cwiczace i znajace sie osobiscie tez wiedza na co kogo stac i wtedy nie jest wazne jego stopien i od kogo.
Stopien to stopien - widzisz to na przykladzie BJJ - ktos przyjezdza widzi co potrafisz i zdajesz uniego egzamin lub Ci nadaje stopien.
Przyjezdzajacych osob z BJJ do Polski jest kilku a przyjezdzajacych z JJ jest kilkadziesiat. Oprocz tego sa w Polsce osoby z JJ parajace sie tym kilkadziesiat lat ktore sa uznane na swiecie i maja uprawnienia roznych organizacji do nadawania stopni.
Jak w Boksie gdzie jest duzo organizacji to majac tytul mistrza swiata jerdnej nie znaczy ze jestes mistrzem swiata drugiej.
W gronie osob starszyc stazem wiemy kto jest szarlatanem a kto rzeczywiscie cwiczy - ale to nie znaczzy ze jak ja uwazam ze szarlatanem jest X,Y,Z to np Rysiek tez i moze uwazac ze to X,H i G jest szarlatanem
Ale zawsze szarlatani maja lepsze papierki niz osoby ciezko cwiczace
Bo nawet stopnie BJJ mozna sobie kupic przez internet ale Wy w swoim srodowisku bedziecie wiedzieli co kto potrafi. Potem bedziecie wiedzieli co potrafi kazdy starszy ale juz mlodych nie bedziecie znac
Taka jest kolej rzeczy a nalezy pamietac ze akurat jj jest najstarszym znanym systemem w Polsce - nie mowie o sztacheta jitsu i dlatego dla starszych nie jest wazne kto i od kogo. Stad takie zaplatane wyjasnienia
Napisano Ponad rok temu
ale w końcu się udało...
Napisano Ponad rok temu
Kontakty z typowo stylowymi japonskimi systemami jj zaczely sie dopiero pozniej i to zaczelo sie od Eryka Murlowskiego. Wczesniej jedynie co by mozna bylo nazwac najbardziej podobnym systemem do japonskiego jj to aikido ale wiadomo tylko w okrojonej i mocno zmienionej wersji.
Czasem warto zajrzeć na portal...dzięki za pamięć!
No cóż, stare czasy... ale faktycznie, działo się wtedy dużo. Myślę, że Rysiek J. także dobrze zna ten temat. Że nie wspomnę o Michale.
Co do tradycyjnych szkół, zgadza się... przełomowym okresem są lata 86-88... i to jest historia której nie da się przekreślić.
Zresztą działania ówczesnych działaczy były różne, i różnie wpływały na środowisko SW, ale dzięki temu coś działo się i dzieje do dzisiaj. 8)
Pozostało mi tylko pozdrowić wszystkich sympatyków SW czy też MA i życzyć im wytrwałości...i dobrego zapisania się w annałach historii....
Eryk Murlowski
Napisano Ponad rok temu
Przyjezdzajacych osob z BJJ do Polski jest kilku a przyjezdzajacych z JJ jest kilkadziesiat. Oprocz tego sa w Polsce osoby z JJ parajace sie tym kilkadziesiat lat ktore sa uznane na swiecie i maja uprawnienia roznych organizacji do nadawania stopni.
Ale zawsze szarlatani maja lepsze papierki niz osoby ciezko cwiczace
Hmm... wiem, czepiam się ale z tym stwierdzeniem byłbym bardzo ostrożny...
Ilość przyjeżdżających nauczycieli nie świadczy jeszcze o jakości tak jak i paranie się przez kilkadziesiąt (?) lat jujutsu (?) nie świadczy o poziomie instruktora, a tym bardziej o uznaniu go w świecie!
Organizacji jest wiele, każda chce być lepszą i górować nad inną...
i jakimi kategoriami to mierzyć ?
Jest to problem... ale...
A co do szarlatanów... to chyba nie masz na myśli znachorów??
jakby co, to nic nie mówiłem....
raz jeszcze pozdrówka...
Eryk Murlowski
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Eryk jak obecnie wygladaja twoje treningi Hontai Yoshin ryu? I jakie jest twoje nastawienie do starych szkół... bo przezciez o przyjazd nauczyciela nie jest w tym wypadku latwo. Robisz na boku jakies BJJ?????
jakoś sobie dajemy radę... z nauczycielem zawsze jest trudno, więc czasami trzeba pojechac do niego.
Co do szkół tradycyjnych..hmm... temat rzeka.
Takie prawdziwe, stare, tradycyjne są trudne w nauczaniu i nudne!! Cieżko jest sie przestawić na japoński model myslenia.
Nasza budowa, siła rąk np. czy też długie nogi wymuszają inne wykonanie techniczne.
Ćwiczyc takie formy tradycyjne, w tym także kata to nie starać się ślepo je naśladowac, tylko zrozumieć. Zresztą różnice pomiędzy szkołami są jednak duże, np. Yagyu a Tenjin Shinyo ryu...
Zresztą, trzeba samemu próbować bo żadne barwne opisy nie zastąpią treningu.
Całkiem inny temat to skuteczność owych technik a raczej umiejętne je wykorzystanie pomimo różnić czasowych. Mam na mysli, że większość z nich została utworzona w średniowieczu.
Niemniej, uważam, że można się nimi posługiwać (może nie wszystkimi) adaptując je do współczesnych realiów.
Co do BJJ to myslę że warto spróbować i tego. Przecież to także nie wzięło się z księżyca... natomiast otoczka i reklama to całkiem inny dział...popatrz na Krav Maga. Przeciez to nie system sam walczy, za nim stoją ludzie, tak jak za każdym innym.
Na boku... to sobie czasem leżę...hihihii
ale nic takiego wielkiego nie działam...ot tak sobie ćwiczymy...żadnego przymusu z żadnej strony!!
Miałem gości z BJJ (z Bydgoszczy) w swoim dojo ... było ciężko, gorąco... i trzeba potu wylać, żeby coś poznać. Gdyby to było w latach 80-tych....
Co do Hontai, muszę Ci powiedzieć, że im lepiej a raczej więcej go poznaję, inaczej nań patrzę.
Oprócz tego kontynuję system Terry Wingrowa, z którym niedługo spotkam się, gdyż planujemy już seminarium na przełomie września / pażdziernika ale bardziej stawiam na październik.
I to było na tyle... ewentulanie zapraszam na stronę
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
pozdrawiam....
Eryk Murlowski
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
:?: Gdzie w Gdańsku jj?
- Ponad rok temu
-
JU-JITSU W Bydgoszczy?
- Ponad rok temu
-
V Otwarte Mistrzostwa Polski w Jiu Jitsu
- Ponad rok temu
-
Hakko Den Shin Ryu Ju Jutsu
- Ponad rok temu
-
Jiu-jitsu w Płocku
- Ponad rok temu
-
Nihon Tai Jitsu Legionowo
- Ponad rok temu
-
Kto da pokaz...
- Ponad rok temu
-
Etykieta dojo -obcy na sali! :)
- Ponad rok temu
-
Wyjazd Moderatora
- Ponad rok temu
-
[b]Pomocy![/b]
- Ponad rok temu