Uderzenia - brak czasu
Napisano Ponad rok temu
Jakie sa wiec dobre uderzenia konczace cala zabawe szybko. Podajcie swoje typy.
Ja rzucam swoje :
- reka-mlot w nasade nose
- kantem dloni albo przeciwna strona w krtan
- piescia ( a dokladnie standard 2-kostkami ) w skron
- typowo bokserski podbrodkowy
Napisano Ponad rok temu
Myślę także że jak umiesz to nawet mu nogę łamiąc lowkickiem zakończysz walkę !!! :-D
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Z punktami witalnymi jest tak - niektóre działają niektóre nie ale są dwie trudności zasadnicze:
- w stresie twoje szanse na wykonanie czystego technicznego ciosu maleją...
- w momencie kolesia który już się parę razy bił i jakieś o tym pojęcie (np. garad bokserska) szanse wasze na wsadzeniu mu czystego ciosu spadają na łeb na szyję...mozna uczyć się technik na treningach setek obron ale na ulicy...jest troszkę inaczej :wink:
CapoRuDi - ile ty masz lat z ciekawości kolego?Ile razy biłeś się poza matą (albo roda )?Czytanie to punktach witalnych to jedno a chociażby znajomość ich znalezienia to już co innego, nie mówiąc o wykorzystaniu tej wiedzy w praktyce...
Moje typy :
- ciosu bokserskie na twarz/głowę
- ciosy łokciem w twarz/głowę
- kombinacje typu:prosty w twarz + kolanko w brzuch + łokieć w twarz albo drugie kolanko w twarz...
Im prościej i brutalniej tym lepiej, darujcie sobie finezyjne uderzenia chyba że walczycie z jakimś leszczem panowie...
Pozdrawiam
EL Primo
Napisano Ponad rok temu
Moje propozycje? tak wlasciwie jest to blad u podstaw. Nie wiem z jakim leszczem trzeba walczyc by zakonczyc walke po strzale, ale to doprawdy nie ja dobieram sobie podobnych przeciwnikow Podbrudkowy w szczene, lokcie na twarz, duszenia (np mata leo), lamania (balacha).
Pozdrawiam
3mbri0n
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Gadanie... podbródek, okolice ucha, genitalia, żebra itp. to też są punkty witalne - jakie mięśnie napniesz, żeby je chronić?punkty witalne maja to do siebie ze wyprowadzenie w nie celnego uderzenia moze wprawdzie zakonczyc walke, ale z jednym zgrabnie pomijanym zastrzezeniem-kiedy Twoje cialo jest rozluznione, a miejsca owe upowierzchniowione. W innym wypadku-nie mowie o szczelnej gardzie czy unikach, ale o podstawowym i koniecznym w walce napieciu miesni) mozna sobie to o kand d*py rozbic. O ile mnie pamiec nie myli, pisal o tym swego czasu Boruta.
A jeśli chcesz się bawić w precyzyjne uderzanie w punkty witalne, to raczej nie na zasadzie techniki kończącej, ale jako jeden z elementów walki (zwarcie, chwyt, parter). Jeśli np. trzymasz gościa w pozycji bocznej i walniesz go łokciem w okolice ucha, to też jest to uderzenie w punkt witalny, czyż nie?
Napisano Ponad rok temu
Chodziło o to, że twoje zdanie"przeczytałem, że..."zabrzmialo jakbyś czerpał całą swoją wiedzę z książek.A nam starym cynikom jest wiadome że z ksiązek NIKT nie nauczy się walczyć :wink: Po prostu trzeba doświadczyć tego samemu w praktyce...to że zacząłeś się dzielić swoimi przemyśleniami na forum to tylko plus dla ciebie.Jeżeli nasze reakcje wydały ci się nagonką to sory w imieniu zespołu 8) NIe o to nam chodzilo.I nie przejmuj się - każdy czasem myśli że już jest mądry a tu dupa - coś go sprowadza na ziemię. Ja bynajmniej nie mam sie za twardego fajtera rotfl
Szukaj dalej światła i nie przejmuj się takimi jak my belzebub ...
Pozdrawiam
El Primo
Napisano Ponad rok temu
Ja się tym bardziej nie uważam za jakiegoś fajtera a może i dobrze hmm...
Napisano Ponad rok temu
El Primo mowi
i ja sie z nim zgadzam.- ciosu bokserskie na twarz/głowę
- ciosy łokciem w twarz/głowę
- kombinacje typu:prosty w twarz + kolanko w brzuch + łokieć w twarz albo drugie kolanko w twarz...
Co do kombinacji to zbyt duze gdybanie jednak ... jeden nie wyjdzie ze strzalow i okaze sie , ze reszty nie mozna wykonac.
Albo to co powiedzial Slaszysz
Dobra propozycja. Latwo ja wykonac na ulicy, szczegolnie ze niektorzy maja sklonnosc do rzucania sie w przod co daje niezle pole do popisu gdy puscimy ich bokiem i jeb.Jeśli np. trzymasz gościa w pozycji bocznej i walniesz go łokciem w okolice ucha, to też jest to uderzenie w punkt witalny, czyż nie?
Napisano Ponad rok temu
- za El primo- szybkie ciosy bokserskie na glowe
- jezeli mamy mozliwosc - kopniecie pokroju mawashi/martelo na glowe - mozecie sie nie zgodzic, ale widzialem szybciutkie knockdowny po czyms takim
- "brutalne niszczenie piescia nosa" (rozne formy: reka mlot za dzikki, zamchowo piescia z boku - [q-d nie wiem jak to opisac - tzw. lomonosow ]
Pozdrowka!
Napisano Ponad rok temu
Co prawda w krtań chyba jest ciężko trafić ale po co w ogóle celować w coś w co jeśli się trafi to z dużym prawdopodobieństwem może wywołać śmierć u przeciwnika.
Napisano Ponad rok temu
Gadanie... podbródek, okolice ucha, genitalia, żebra itp. to też są punkty witalne - jakie mięśnie napniesz, żeby je chronić?
A jeśli chcesz się bawić w precyzyjne uderzanie w punkty witalne, to raczej nie na zasadzie techniki kończącej, ale jako jeden z elementów walki (zwarcie, chwyt, parter). Jeśli np. trzymasz gościa w pozycji bocznej i walniesz go łokciem w okolice ucha, to też jest to uderzenie w punkt witalny, czyż nie?
O podbrudku wyraznie napisalem, polecam ponowna lekture postu.
Co do reszty-mea culpa-racje przyznaje. Nigdy nie rozwarzalem bicia dresiarza po uszach . Z genitalami jest roznie-jednego kopniesz i siadzie, drugi sie na Ciebie popatrzy i wypierdzieli w twarz. Pierwsi to raczej osobnicy niezdecydowani do walki-drugi typ to determinaci z dostateczna iloscia adrenaliny we krwi. Dodam tylko ze aby odniesc skutek przy kopnieciu w przyrodzenie musimy doprowadzic do pekniecia jader, co powoduje doprawdy niewyobrazalny bol. I tak szczerze przyznam ze mniejsze szkody mu wyrzadzisz wkladajac noz pod zebra... -_-" Zebra? zebra punktem witalnym? tos mnie zaskoczyl Moze dodamy do tego twarz i miesien uda? Ech, n/c-to chyba logiczne ze wali sie pod zebra.
3mbri0n
Napisano Ponad rok temu
Podobnie jest z dźwigniami. Niektórzy ludzie mają nadruchome stawy; spróbuj takiemu założyć dźwignię na łokieć. Zanim się zorientujesz, że coś jest nie tak i dźwignia nie działa, dostaniesz w łeb.O podbrudku wyraznie napisalem, polecam ponowna lekture postu.
Co do reszty-mea culpa-racje przyznaje. Nigdy nie rozwarzalem bicia dresiarza po uszach . Z genitalami jest roznie-jednego kopniesz i siadzie, drugi sie na Ciebie popatrzy i wypierdzieli w twarz. Pierwsi to raczej osobnicy niezdecydowani do walki-drugi typ to determinaci z dostateczna iloscia adrenaliny we krwi.
Ach, skrót myślowy - nie chodziło mi o całe żebra, a o pewne miejsce w okolicach pachy. A twarz? Cała twarz jest złożona z różnych punktów witalnych, dlatego tak skuteczne jest uderzanie w nią.Zebra? zebra punktem witalnym? tos mnie zaskoczyl Moze dodamy do tego twarz i miesien uda? Ech, n/c-to chyba logiczne ze wali sie pod zebra.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Serio!!!
Kiedyś pewien kibol wyciągnoł mnie z knajpy na solo, zawsze myślałem że kombinacja low kick+obijanie twarzy i jak trzeba był nadziewanie twarzy na kolanko jest skuteczna, ale byłem po paru browcach. Po kopnieciu low kicka skosiłem powietrze .... zrobiłem piruet i wyrżnełem na glebe
Moje szczeście że koleś nie był kumaty albo co i nie podleciał żeby mnie skopać!!! Jak już się podniosłem dostałęm białej gorączki, podszedłem doszło do zwarcia i tak długo gościa lałem tylko prawym sierpem aż wreszcie trafiłem go tak ze osunoł się na ziemnie..dosiadłem go itd.
Potem kiedy biłem się będąc bardziej trzeźwym wszystko tzn. low kick..., działało jak trzeba.
Wydaje mi się że rodzaj techniki jaką zastosujemy na ulicy zależy od wielu czynników i najczęściej jest to improwizacja!!!!
Na pewno nie zawsze wychodzi to co się założyło lub chciało zrobić!
A taka walka na "jeden strzał" to raczej mit!!!! No chyba że przeciwnik jest zdrowo nawalony lub ma się ogromnie szczęscie i zgasi kolesia jednym strzałem ale raz na milion lat coś takiego się zdaża!!!!!!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
bicie sie po alkocholu to duza hmm.. nonszalancja delikatnie mowiac myslisz ze mozesz wszystko a tak na prawde to nie wiesz co sie dzieje, refleks, poczucie rownowagi, wyczucie odleglosci, wszystko zatracasz. jedyne co rosnie to poziom agresji...niezle sie mozna naciac po paru glebszych, wiem co mowie
Ano . Ale swoje plusy tesh to ma-zmniejszona wrazliwosc na bol, nadmiar adrenaliny we krwi, brak jako takich hamulcow-wedle preferencji, dresom to pasuje
Pozdrawiam
3mbri0n
Ps-Carter, zaczynam sie Ciebie bac :wink: ...
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Mało miejsca
- Ponad rok temu
-
Duszenia na ulicy
- Ponad rok temu
-
Żeby mieć coś za plecami...
- Ponad rok temu
-
Uwagi do MODERATORA.
- Ponad rok temu
-
Poszukiwane logo działu ULICA!
- Ponad rok temu
-
Rzuty
- Ponad rok temu
-
Czy warto stosowac niskie bloki rekami (gedan barai)?
- Ponad rok temu
-
Ranking miejsc niebezpiecznych.
- Ponad rok temu
-
Bicie słabszych !!!!!!!!
- Ponad rok temu
-
matka i niemowlę
- Ponad rok temu