19 odpowiedzi w tym temacie

[budo_szkot]

poklon

Witam,

Jak to jest z urazowoscia w AIKIDO???
Czy czesto dochodzi do dosc nieprzyjemnych kontuzji???

Aha i jeszcze jedno
Jak sie ma kendo do aikido???

Pozdrawiam poklon

[budo_szczepan]

Mysle ze urazowosc wynika, podobnie jak w innych aktywnosciach fizycznych wtedy jak nie dajesz dla ciala czasu na rekuperacje. W ogromnej wiekszosci jest spoko.

Co do kendo to zalezy od instruktora. My np mamy podobne ustawienie nog jak w kendo. Ale bron nie cwiczymy w ogole jak w kendo :wink:

[budo_szkot]

A czy trenowanie AIKIDO i KENDO moze doprowadzic do pomieszania stylow?
Chodzi mi generalnie o to czy dobrze jest zaczac swoja "przygode" ze SW od A i K czy lepiej wybrac jeden styl???

Pozdrawiam

[budo_taisho]

Ja tam mysle ze lepszym polaczeniem bylo by Aikido i Kenjitsu.
Kendo polega na sieganiu mieczem do celu a Kenjitsu na cieciu w cel i to ma duze znaczenie jesli chodzi o zrozumienie technik Aiki.
Ale polaczenie Kendo z Aiki byloby bardzo dobre.

[budo_szkot]

Ja tam mysle ze lepszym polaczeniem bylo by Aikido i Kenjitsu.
Kendo polega na sieganiu mieczem do celu a Kenjitsu na cieciu w cel i to ma duze znaczenie jesli chodzi o zrozumienie technik Aiki.
Ale polaczenie Kendo z Aiki byloby bardzo dobre.

W takim razie jeszcze jedno pytanko:
Gdzie w W-wie mozna trenowac Kenjitsu???

[budo_wallace]

Z tego co wiem, to w Warszawie nie ma żadnej sekscji kenjutsu
Z kumplami z aikido ćwiczymy raz, dwa w tygodniu (ale nie regularnie) kenjutsu ze szkoły Kashimashinryu. Ale w tej materii jesteśmy w sumie początkujący....

[budo_szkot]

Z tego co wiem, to w Warszawie nie ma żadnej sekscji kenjutsu
Z kumplami z aikido ćwiczymy raz, dwa w tygodniu (ale nie regularnie) kenjutsu ze szkoły Kashimashinryu. Ale w tej materii jesteśmy w sumie początkujący....

Spotykacie sie rozumiem regularnie
Ja chce zaczac trenowac AIKIDO ale chcialbym tez "poszerzyc" swoje umiejetnosci o walke mieczem najlepiej w "nie sportowej" wersji.

[budo_wallace]

Nasze spotkania uzależnione są od czasu uczestników: jeśli mamy czas to się spotykamy ...
Zwykle ja prowadzę zajęcia .....
Głównie ćwiczymy suburi i kata .... powoli chcemy do tego wprowadzać sparingi zadaniowe .......
Jak na razie mamy przerwę z powodu mojej sesji poprawkowej
Ale od października będziemy się na pewno spotykać w miarę regularnie

[budo_yamabushi fighter]

kontuzyjność: może być duża,
nadgarstki, łokcie, barki są najczęściej poszkodowane.

co do kendo to rewelacyjna sprawa: wg mnie doskonale uzupełnia boken i uczy dobrego irimi, które łatwo się zatraca przy treningu bez walki.

[budo_aiki]

Jak to jest z urazowoscia w AIKIDO???
Czy czesto dochodzi do dosc nieprzyjemnych kontuzji???
Jak sie ma kendo do aikido???

Dzizas!!! A tak ogólnie jaka pogoda? i co słychac? I co tam Panie w polityce? Na tego typu pyania i wiele innych .. polecam iśc do swojego instrktora albo poczytac archiwum forum budo.

Aiki

[budo_zales]

Ja przez rok trenowania mialem 2 krotnie krwiaki miedzy żebrami - wynik złych upadków - o ile za pierwszym razem to mój błąd przy wykonywaniu ukemi to drugi raz to nawet niewiem kiedy zarąbałem o tatami - podobno to było złe dokrecenie rzutu przez mojego partnera (a ja skasowałem 1500 zł z ubezpieczenia )
a tak wogóle to poprostu trzerba uważac (czytaj byc stale skoncentrowany) by sobie i innym krzywdy nie zrobić

[budo_soma]

W czasie moich ponad 20 lat ćwiczenia aikido sporo razy miałem nadwyrężone stawy i raz naciągniete wiązadła w kolanie .Wszystko się szybko naprawiało .Ale najgorszą ,ciągnącą się już kilka lat ,kontuzję odniosłem poza dojo .
Chyba nie jest tak strasznie z tymi uszkodzeniami.

[budo_marilyn m]

A czy trenowanie AIKIDO i KENDO moze doprowadzic do pomieszania stylow?

To tak jak jedzenie nożem i widelcem, albo grą w szachy i warcaby naprzemian. Jeżeli zauważyłeś u siebie problemy z mieszaniem ich zasad to nie myśl o łączeniu A z K

[budo_dejiko]

hmm... kontuzje... to bardzio zlozona sprawa.. w wiekszosci zalezy od sprawnosci fizycznej i koncentracji na treningu. Ale sa tez momenty kiedy spelniasz te 2 warunki a i tak Ci sie dzieje krzywda... u nas biedna Dagmara miala zlamany bark.. to przez jej doshi. Mozna powiedziec ze to byl wypadek, ale juz kilka razy konczyny byly lamane... nie wiem czy w naszym dojo to tradycja :-) mam tylko nadzieje ze ja nie bede musiala jej podtrzymywac z 2 stronki duza kontuzje mozna miec przy dzwigniach.. ja mam akurat takiego farta ze mam bardzio rozciagniete nagarstki i na mnie wiekszosc dzwigni( nie zartuje) po prostu nie dziala... dopiero moj sensei musi ja robic zebym chociaz troszq ja poczula... wiem cio bylo na obozie.. heh... nyo

[budo_kenny]

u nas biedna Dagmara miala zlamany bark.. to przez jej doshi. Mozna powiedziec ze to byl wypadek, ale juz kilka razy konczyny byly lamane... nie wiem czy w naszym dojo to tradycja :-)

hmm może poszukajcie jakiejś innej tradycji żebyście nie musieli zamienić treningów aikido na zajęcia z terapii pourazowej :wink:

Pozdrawiam
Adam

[budo_pooh]

Dejiko,
z tymi nadgarstkami to uwazaj. Tez mam dosyc dobrze rozciagniete. Moj dawny sensei mawial, ze jak sie ma tak "luzne" nadgarstki, to jak zaczyna bolec, to juz moze byc za pozno i staw jest do wyrzucenia . Jak trafisz na taka osobe co Ci bedzie chciala udowodnic za wszelka cene, ze zrobi na tobie dzwignie( a takie czasem sie zdarzaja), to mozesz miec potezny problem.
Z tego co slyszalam( na szczescie samej mnie to jeszcze nie spotkalo), to takie kontuzje leczy sie miesiacami i staw raczej nie odzyskuje pelnej sprawnosci

[budo_soma]

Dejiko,
z tymi nadgarstkami to uwazaj. Tez mam dosyc dobrze rozciagniete. Moj dawny sensei mawial, ze jak sie ma tak "luzne" nadgarstki, to jak zaczyna bolec, to juz moze byc za pozno i staw jest do wyrzucenia . Jak trafisz na taka osobe co Ci bedzie chciala udowodnic za wszelka cene, ze zrobi na tobie dzwignie( a takie czasem sie zdarzaja), to mozesz miec potezny problem.
Z tego co slyszalam( na szczescie samej mnie to jeszcze nie spotkalo), to takie kontuzje leczy sie miesiacami i staw raczej nie odzyskuje pelnej sprawnosci

Zgadzam się z tym .Kiedyś też miałem luzne nadgarski i gdy ktos ze mną ćwiczył miał problemy z dzwigniami .Testowali mnie na różne sposoby.Niestety potem zaczęły sie moje problemy z przeciągniętymi stawami .

[budo_maku]

Osobiscie nie doznalem zadnej powazniejszej kontuzji na treningu ale wypadki sie zdarzaja np. kumpel dostal od drugiego bokkenem w luk brwiowy i sobie musial zszyc :wink: . W grupie koles ma problem z nadgarstakami i duzo osob ma bole miesni (trzeba sie rozciagac ).
A co do Kendo to idzie jak dla mnie w parze z Aikido (przynajmniej mozna sie wyrzyc )

[budo_lucas]

W grupie koles ma problem z nadgarstakami

Przez własną głupotę i upór noszę na nadgarstku longietę usztywniającą Podczas ciągłych treningów sensei poprzestawiał mi kości śródręcza.
Ja to zlekcewazyłem i teraz przez 2 mies. bedę nosil to draństwo na ręku.
A Sensei musiał znaleźć sobie tymczasowego sempai.

Fajnie za to trenuje się jako tori!( gorzej uke)
Ręka jest mocniejsza, przez co silniejsza! :twisted:
Staram się uważać ale prawie w niczym mi to nie przeszkadza.
A Kendo jest bliskie moim idealom.

[budo_marilyn m]

. Moj dawny sensei mawial, ze jak sie ma tak "luzne" nadgarstki, to jak zaczyna bolec, to juz moze byc za pozno i staw jest do wyrzucenia

Jasne w takim przypadku lepiej wcale nie być rozciągniętym :?