Czy potrzebny jest nam nauczyciel/mistrz?
Napisano Ponad rok temu
Moim zdaniem bez nauczyciela daleko się nie zajedzie. Nawet jeśli ktoś ćwiczy parę latek, rezygnuje i dalej sam ćwiczy, to popełnia błąd. Można się nauczyć samemu napie...szczególnie, jeśli się ma dobrą psychę, ale to nie będzie SW, tylko hymm chuliganka :wink: Poza tym nauczyciel jest nam w stanie wskazać nad czym trzeba popracować w danym momencie, co zmienić, o apekcie technicznym nie wspominając. Szczególnie ważny jest nauczyciel w SW "chwytanych", gdzie nawet mały szczegół może mieć kardynalne znaczenie. A gdy już osiągniemy jakiś poziom i postanowimy iść własną drogą, to trzeba co jakiś czas wracać po następną porcję wiedzy. Jakie jest Wasze zdanie?
Napisano Ponad rok temu
ee... tak sobie mysle... ile jest sensu w tym co napisałęm - nie mogę się skupić myślę o czym innym...
Napisano Ponad rok temu
Nauka nigdy sie nie konczy ... kiedy uwazam , ze umiem juz cos to oznacza , ze to opanowalem ale mistrzostwa nigdy nie osiagne ( tu mi sie przypomina jakas ksiazka gdzie byla krzywa ludzkich umiejetnosci i prosta mistrzostwa .. one zblizaly sie ale nie stykaly ).
Ja cwicze glownie samemu .. nie licze na mistrzow, sensei chociaz korzystam z rad i ocen mojego stylu przez innych , ktorzy trenuja - czasami ciezko obiektywnie ocenic poprawnosc wykonania technik.
Takie wlasnie przewodnictwo .. gdy ktos widzi jakie postepy robisz i mowi np "Stary masz kiepska prace nog. Musisz nad tym popracowac. Ja bym polecil ci ...." itp
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zaponialem napisac do tematu postu... a mianowicie..oczywiscie mozna samemu sie uczyc ...ale osobiscie tego nie polecam bo niestety nikt nie powie nam jakie popelniamy bledy itp...Chodzi oto ze treining taki trwa o wiele dluzej ...daje mniej ..umiejetnosci ...alee za to daje duzo satysfakcji na koncu..wole jednak wariant z nauczycielem
Napisano Ponad rok temu
oczywiscie w dobie McDojo, i splycenia jakichkolwiek wartosci, mnostwo ludzi bedzie wam wmawiac ze mozecie cwiczyc sami, ale rezultatem bedzie miernota i dyndas. Piata liga prosze pana, piata liga.
Nie naprozno mistrzowie swiata w np judo tez maja instruktorow, choc by ich bez problemu pokonali w walce, nie? Tak samo zawodowcy w tenisie?
Oczywiscie, po np. 30 latach cwiczenia pod okiem fachowca, nieodwolalnie zaczynasz swoja droge, ale wiez pozostaje......
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Szczepan ale definitywnie stwierdzasz , ze ludzie cwiczacy sami tylko pod okiem mistrzow sa gorszymi zawodnikami MA niz ci , ktorzy robia to w sekcji pod obserwacja instruktora
hehe, Dziki, popatrz sie nawet na bjj.....u kogo bys wolal cwiczyc, u niebiskiego pasa z osobistego dojo Gracie czy u niebieskiego pasa ktorego instruktor mieszka w odleglosci 10 tys km?
Wylacznie co sie liczy to renoma nauczyciela, nieprawdaz? Czyli bez nauczyciela.............ehem.ehem.......dupa zimna, przepraszam za wyrazenie...
Napisano Ponad rok temu
A) cwicze pod okiem mistrza ale nie w sekcji .. mistrz co jakis czas sprawdza moje umiejetnosci , wytyka bledy , uzupelnia techniki
czy
cwicze w sekcji , pod okiem instruktora
Czy ci z A sa gorsi od tych z B
Napisano Ponad rok temu
Khem chyba sie nie zrozumielismy .. to moze tak wolisza A czy B gdy :
A) cwicze pod okiem mistrza ale nie w sekcji .. mistrz co jakis czas sprawdza moje umiejetnosci , wytyka bledy , uzupelnia techniki
czy
cwicze w sekcji , pod okiem instruktora
Czy ci z A sa gorsi od tych z B
Alez zrozumielismy sie, tylko odbieglismy nieco od tematu. W twoim przykladzie instruktor/mistrz istnieje i czuwa, tylko albo codziennie, albo powiedzmy raz do roku...a w topiku bylo czy w ogole mistrz jest potrzebny 8)
Co do lepszosci to powiem tak, ludzie cwiczacy codziennie w sekcji u instruktora maja nieporownywalnie lepsze szance na bycie dobrym.Inna sprawa czy to wykorzystaja. Ale przy rownomiernym wysilku i motywacji i uzdolnieniach psychomotorycznych(choc takie cos nie istnieje), powiedzialbym ze ci z sekcji B beda lepsi.
Co zauwazylem, ze takie wybitne osobowosci w SW przyciagaja swoja charyzma do siebie do sekcji wielu zdolnych ludzi (co zaczynali cwiczaczyc gdzie indziej)ktorzy tam maja jeszcze wieksza motywacje do cwiczenia. Tworzy sie silna grupa dobrze wycwiczonych ludzi ktorzy wlasnie tworza doskonaly poziom tej sekcji. No to jak na co dzien cwiczysz z 3-4 danami co sa jak maszyny, albo tylko widzisz ich instruktora raz na jakis czas, no to jak myslisz, gdzie szybciej i dokladniej bedziesz sie uczyl?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mam wiare , ze kiedys bede znal wszystkie formy mojego stylu i potrafil je bezblednie wykonac.
Napisano Ponad rok temu
Osobiście żałuję, że nie miałem okazji mieszkać we Francji przez lat 10....
Pytanie off-topic - czemu we Francji
Napisano Ponad rok temu
Bo tam mieszka główny mistrz naszej szkoły Aikido Andre Cognard i tam mieszka wielu mistrzów innych sztuk walki (np. wado-ruy jest tam mocne) i mógłbym szybciej się wielu rzeczy nauczyć... 8)Osobiście żałuję, że nie miałem okazji mieszkać we Francji przez lat 10....
Pytanie off-topic - czemu we Francji
Napisano Ponad rok temu
W ogole uwazam, ze nie wolno sie przywiazywac do jednego, bo to w konskwencji ogranicza rozwoj.
Oczywiscie w stylach otrodoksyjnych mistrz zawsze bedzie niedoscignionym wzorem i bedzie np. poprawial w nieskonczonosc nasze np. tsuki, jakby od tego zalezalo zycie - a patrzac na to z rozleglej perspektywy - cios ten i tak nie ma wiekszego sensu. Bedzie poprawial naszego loka, a i tak znam sto tysiecy przykladow, ze ludzie "brzydko kopiacy" sa skuteczniejsi od tych pieknie wykonujacych techniki.
Nie trawie kultu mistrzow itp. bo z reguly nie maja oni takze i kwalifikacji moralno-etycznych, a wiekszosc bardziej, czy w mniej zakamuflowanej formie ma te same "potrzeby", co statystyczny zlodziej - fure i nowe "plastiki" na prawym siedzeniu.
Uczcie sie zatem u wielu. Wybierajcie skromnych i usmiechnietych.
System pasow itp. uwazam za ewidetna bzdure. Dlatego spodobalo mi sie, ze np. w bjj sa tylko cztery pasy szkoleniowe, niepokoi fakt, ze mnozy sie tam te zlote belki na czarnym. Uradowal, ze senior rodu Gracie Helio zalozyl, w akcie protestu niebieski.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Ale ten poziom "podstawowy" jak go określiłeś to 10-20 lat? (zalezy od stylu i człowieka). W stylach typowo uderzanych rzeczywiście pójście własną drogą może nastapić wcześniej, ale trzeba do nauczyciela zawsze wracać (dobrego nauczyciela), bo on pokaże Ci co w danym momencie możesz poprawić i będzie Cię leciutko popychał do przodu...... Napewno na poziomie podstawowym jest za to potrzebny trener o nienagannej technice, ale i tego trzeba opuscic. (Co by sie stalo np. z takim Alim, czy Hamedem jakby sluchali trenerow, przeciez techniki tych piesciarzy pod wzgledem "technicznym" wlasnie przecza wszelkim zasadom?)
do jednego nauczyciela w ramach stylu? czy do różnych nauczycieli w różnych stylach? Jeśli w ramach jednego stylu będziesz się kręcił od jednego do drugiego, to w rezultacie nie dojdziesz nigdzie, bo czasami założenia techniczno, taktyczne są zupełnie różne, czegoś trzeba się trzymac, aby iść do przodu.W ogole uwazam, ze nie wolno sie przywiazywac do jednego, bo to w konskwencji ogranicza rozwoj.
Realność to tylko pewien aspekt, jeden z wielu. Nauczyciel poprawiając nasze tsuki może zwiększać naszą efektywność, ale on poprawia nie samo tsuki, tylko drobne i większe błędy na całej naszej drodze w SW i na poziomie bardzo zaawansowanym są to inne rzeczy, niż tsuki. Pewne rzeczy są zarezerwowane tylko dla najbardziej zaawansowanych uczniów, nie pokazuje się ich osobom, do których się nie ma zaufania i nie jest to żaden mistycyzm. Niby czemu nauczyciel/mistrz ma oddawać to, czego z takim trudem się nauczył komuś, kto nie przejawia wlaściwej postawy, nie jest wobec niego lojalny, nie jest dobrym przykładem praktyka DO? Jest to jak najbardziej zrozumiale, za wiedzę trzeba płacić, a nie oczekiwać, że sfrunie sama, tylko dlatego że ktoś przychodzi na treningi...Co do pseudo mistrzów zainteresowanych mamoną, to trzeba ich unikać, ale każdy z nas ma oczy i sam musi zobaczyć, co jest naokoło niego...Oczywiscie w stylach otrodoksyjnych mistrz zawsze bedzie niedoscignionym wzorem i bedzie np. poprawial w nieskonczonosc nasze np. tsuki, jakby od tego zalezalo zycie - a patrzac na to z rozleglej perspektywy - cios ten i tak nie ma wiekszego sensu. Bedzie poprawial naszego loka, a i tak znam sto tysiecy przykladow, ze ludzie "brzydko kopiacy" sa skuteczniejsi od tych pieknie wykonujacych techniki.
Nie trawie kultu mistrzow itp. bo z reguly nie maja oni takze i kwalifikacji moralno-etycznych, a wiekszosc bardziej, czy w mniej zakamuflowanej formie ma te same "potrzeby", co statystyczny zlodziej - fure i nowe "plastiki" na prawym siedzeniu.
u wielu-ok, ale na któregoś trzeba się zdecydować. Oczywiście nowe szkoły, style rodzą się z tych, którzy uważają że coś tam można zrobić inaczej i lepiej-to normalne, ale nie oszukujmy się, że każdy z nas będzie takim Ueshibą czy Oyamą czy rodziną Gracie. Trzeba mieć bardzo szeroki spojrzenie na SW, aby móc stwierdzić, że teraz ja coś wymyślę.Uczcie sie zatem u wielu. Wybierajcie skromnych i usmiechnietych.
System pasow itp. uwazam za ewidetna bzdure. Dlatego spodobalo mi sie, ze np. w bjj sa tylko cztery pasy szkoleniowe, niepokoi fakt, ze mnozy sie tam te zlote belki na czarnym. Uradowal, ze senior rodu Gracie Helio zalozyl, w akcie protestu niebieski.
Paski rzeczywiście można by sobie darować, ale dla początkujacych mają one duże znaczenie, bo utwierdzają ich w tym, że robią postepy Potem już tak bardzo na tych kolorach nie zależy, ale dla każdego to potem jest kiedy indziej...teraz mi na stopniach nie zależy, ale wcześniej było inaczej , po x latach ćwiczenia (nie powiem ilu, bo to wstyd być tak starym :wink: ) przestało mi na tym zależeć.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Co wybrac?
- Ponad rok temu
-
Dystans
- Ponad rok temu
-
Ja trenuje ......
- Ponad rok temu
-
co trenować?
- Ponad rok temu
-
Czy zdażyło wam się.....(Pewnie już było)
- Ponad rok temu
-
Dlaczego zmieniłeś styl?
- Ponad rok temu
-
Duszenia ... tak, ale co potem ?
- Ponad rok temu
-
Czemu uczymy ludzi bić innych?
- Ponad rok temu
-
Obserwacje przyrody
- Ponad rok temu
-
sport dla "staruszka"?
- Ponad rok temu