Skocz do zawartości


Zdjęcie

Lowkick.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
59 odpowiedzi w tym temacie

budo_marchew
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 749 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gród Kraka
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.
No ja rozumowalem w ten sposob. Zanim nauczylem sie na treningach dobrze chronic glowe to chycilem sporo mawach i innych kopniec. Wiem ze raczej atak nogami na glowe calkowicie dezorientuje.

Marchew
  • 0

budo_3mbri0n
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 195 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dolnyslask

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.

hmm wydaje mi sie ze czesto jednak nie docenia sie roli wysokiego kopniecia w twarz. Potocznie sie uwaza ze to kopniecie jest latwe do zablokowania, ale wiezcie mi ze np. nasz kolega forumowy Albert z przedniej nogi wali mawashi geri jak biczem podobnie ma sie to z Jarkiem. Jezeli wymierzysz takie cos w buzie napastnika z "partyzanta" to efekt murowany.



Zgodze sie, z jedna uwage-ze efekt partyzana mozna wykorzystac w bardziej pewny sposob-np mata leo, front kick w plery, "and, there he goes, there he goest" made by Victor Belfort, dla urozmaicenia moze byc w potylice. Notabene ja kopniecia na glowe bede zawsze uwazal za niepotrzebne ryzyko, a czas poswiecony na takie uderzenie wole przeznaczyc na ruch bardziej stabilny, pewny-ale to jush kwestia subiektywna.

Co do kolanka to zamiast w brzuch najlepiej poslac je w glowe napastnika ale nalezy to zrobic w czysto shidokanowy sposob. SIla jest potworna, efekt zawsze zadowalajacy a wykonuje sie to tak zd chwyta sie glowe napastnika oburacz i sciaga sie w strone kolana ktore w tym samym czasie z duzego zamachu wedruje prosto do celu. Malo luidzi sie spodziewa czegos takiego wyprobowalem to na obozie w Walczu podczas jednego sparningu, mowie wam technika zloto a do tego mamy juz po tym dominujaca pozycje do dalszej ewentualnej walki...



Hmmm, musialbys byc bardzo silny i szybki zeby primo-przejsc przez garde obiema rekami zeby chwcic, nie wylapac przy tym stopujacego na twarz i zdazyc go zciagnac-a uwierz mi ze do latwych rzeczy to nie nalezy. Secundo-ok, kopniesz kolanem, ja przyjme na lapy-moze twarz-nie zmieni to faktu ze bedac na wysokosci Twojego pasa od razu wjezdzam Ci w nogi, a o finishu takiej operacji chyba wspominac nie musze-zwlaszcza ze stoisz na 1 nodze :) . Podsumowujac-odradzam, nieoplacalne, ryzykowne i bolesne. Zeby wyszlo musisz kolesia niezle proporcjami przebijac, a majac taka przewage-po kiego wala bawic sie w kolanka?
Pozdrawiam
3mbri0n
  • 0

budo_narcyz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1036 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.
Hmm... w muay thai ta akcja wygląda sensownie... No ale tam nie ma wejść w nogi ( ogólnie to nie do końca zgadzam sie z jego zastosowaniem w tym przypadku )
  • 0

budo_3mbri0n
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 195 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dolnyslask

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.
Muai Thai....taa-piekne-ale jak jush slusznie zauwazyles tam nie ma zejsc do parteru, a i sama metodyka do ulicznej napier... raczej nie podobna. Jesli jush, to do redukcji kontaktu wjazdem do przodu, ew w klinczu pod zebra-w parze z lokciami lub jak kto woli czymstam.
Pozdrawiam
3mbri0n
  • 0

budo_fuzzy
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 142 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdansk

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.
Osobiscie uwazam, ze wszystko zalezy od pozycji przeciwnika. Jezeli koles trzyma garde mocno z przodu i stoi troche bokiem (karate :D D), to nie ma nic bardziej sympatycznego niz mavashi na odsloniety slicznie brzuch. osobiscie trenuje kick-boxing i oduczylem sie tendencji do stania za bardzo bokiem. Kumpel ktory mnie w styczniu tam zaciagnal pracowal nad tym na kazdym sparringu. Po 4-5 stwirdzilem, ze mavash'ka jak ja pieszczotliwie nazywamy, lepiej nie wylapywac i nauczylem sie stac frontem. to tez ma swoje minusy. Ale latwiej zbijac/przyjmowac frontem niz bokiem. A robiac uklon w strone efektywnosci zawsze staram sie na koniec wykonac maekabe na brode - to tak slodko wyglada a po za tym nie ma co ukrywac, ciosy na brode powalaja najsilniejszych.
Lowkickow nie umiem, wiec sie nei wypowiadam ale w paru "trudnych sytuacjach" wykozystalem juz wspomniany mae geri na klate - nie przygotowany koles traci na chwile oddech a po wylapaniu prostegu i mavashi w zebra najczesciej przestaje interesowac sie moim zegarkiem.
  • 0

budo_piotrek_123
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 912 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.

Hmmm, musialbys byc bardzo silny i szybki zeby primo-przejsc przez garde obiema rekami zeby chwcic, nie wylapac przy tym stopujacego na twarz i zdazyc go zciagnac-a uwierz mi ze do latwych rzeczy to nie nalezy. Secundo-ok, kopniesz kolanem, ja przyjme na lapy-moze twarz-nie zmieni to faktu ze bedac na wysokosci Twojego pasa od razu wjezdzam Ci w nogi, a o finishu takiej operacji chyba wspominac nie musze-zwlaszcza ze stoisz na 1 nodze :) . Podsumowujac-odradzam, nieoplacalne, ryzykowne i bolesne. Zeby wyszlo musisz kolesia niezle proporcjami przebijac, a majac taka przewage-po kiego wala bawic sie w kolanka?
Pozdrawiam
3mbri0n


Hmm wiesz technika o ktorej mowie jest bardzo konkretna na shiodkanie uszysz sie jak przejsc przez garde tego jak chwycic goscia z glowke, natomiast samo kopniecie jest raczej trudne to zatrzymania rekoma ( wykonywane w ten sposob ) jezeli a sama taka proba moze doprowdzic do ich ewentualnego uszkodzenia. Wiadomo ze wjazd w nogi jest mozliwy i niebezpieczny jednakze ja mam tutaj dwa zastrzezenia: 1. malo ludzi wedruje ulica posiadajac taka umiejetnosc, dwa ze zawsze mozna kontynuowac walke w parterze :) . Nie mniej ze wzgledu na ryzyko posiadania przez takowego delikwenta noza wszelkie techniki w zwarciu i parterze na ulicy ja osobiscie uwazam za wielce niebezpieczne. WYkonczyc goscia na dystans to najbardziej bezpieczne co mi do glowy przychodzi poza taktycznym odwrotem :)
Pozdrawiam
Piotrek
PS. WItam kolejnego donloslazaka na forum :) Chyba nas juz tutaj najwiecej jest :) :)
  • 0

budo_3mbri0n
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 195 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dolnyslask

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.




Hmmm, musialbys byc bardzo silny i szybki zeby primo-przejsc przez garde obiema rekami zeby chwcic, nie wylapac przy tym stopujacego na twarz i zdazyc go zciagnac-a uwierz mi ze do latwych rzeczy to nie nalezy. Secundo-ok, kopniesz kolanem, ja przyjme na lapy-moze twarz-nie zmieni to faktu ze bedac na wysokosci Twojego pasa od razu wjezdzam Ci w nogi, a o finishu takiej operacji chyba wspominac nie musze-zwlaszcza ze stoisz na 1 nodze :) . Podsumowujac-odradzam, nieoplacalne, ryzykowne i bolesne. Zeby wyszlo musisz kolesia niezle proporcjami przebijac, a majac taka przewage-po kiego wala bawic sie w kolanka?
Pozdrawiam
3mbri0n


Hmm wiesz technika o ktorej mowie jest bardzo konkretna na shiodkanie uszysz sie jak przejsc przez garde tego jak chwycic goscia z glowke, natomiast samo kopniecie jest raczej trudne to zatrzymania rekoma ( wykonywane w ten sposob ) jezeli a sama taka proba moze doprowdzic do ich ewentualnego uszkodzenia. Wiadomo ze wjazd w nogi jest mozliwy i niebezpieczny jednakze ja mam tutaj dwa zastrzezenia: 1. malo ludzi wedruje ulica posiadajac taka umiejetnosc, dwa ze zawsze mozna kontynuowac walke w parterze :) . Nie mniej ze wzgledu na ryzyko posiadania przez takowego delikwenta noza wszelkie techniki w zwarciu i parterze na ulicy ja osobiscie uwazam za wielce niebezpieczne. WYkonczyc goscia na dystans to najbardziej bezpieczne co mi do glowy przychodzi poza taktycznym odwrotem :)
Pozdrawiam
Piotrek
PS. WItam kolejnego donloslazaka na forum :) Chyba nas juz tutaj najwiecej jest :) :)



Wybacz, moj brak doswiadczenia jezeli chodzi o shiodkan nie daje mi zbyt duzego pola na wymiane pogladow. Bazujac na moim (skromnym dodam ze skromnosci :) ) doswiadczeniu wnioskuje ze stopowanie prostym jak i w przypadku podniesienia nogi rzucenie sie cielskiem na kolesia, to odruchu dosyc naturalne i nie wymagajace zaplecza cwiczebnego do podobnych reakcji. Jesli dojdzie do zejscia w parter, to Ty jako zciagany masz raczej mniej korzystna sytuacje (dosiad...), no chyba ze jestes wzglednie obeznany i przetrzymasz garda. Na temat wali nozem w parterze-wypowiadac sie nie bede, bo w tej dziedzinie kompetenty nie jestem. Chetnie uslysze opinie jakiegos judoki, zapasnika czy bjjowac (or somebody else :) )
Pozdrawiam sasiada :wink:
3mbri0n
  • 0

budo_marta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1028 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wwa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.
Heh moj glos troche od czapy, ale jedna refleksja: to co opisywal Piotrek123

wykonuje sie to tak zd chwyta sie glowe napastnika oburacz i sciaga sie w strone kolana ktore w tym samym czasie z duzego zamachu wedruje prosto do celu

wydaje mi sie ze tutaj decydujaca jest waga twoja i przeciwnika, wrecz kluczowa. Sila tego kolana rzeczywiscie jest spora, ale jak ktos mniej wiecej 2 razy ode mnie ciezszy sie zaprze to nie ma zlituj - nie sadze zebym zgiela, pomijajac ze dosiegnac trudno duzego chlopa :roll:
Ech, co tu duzo mowic zawisłam gosciowi na szyi, co troche zmusilo mnie do myslenia :roll: :oops:
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.
<>

Dla każdego technika na miare rozmiarów, umiejetnosci i sytuacji. Pomysl Tafia jaki bylby wspanialy wynik, jakby to Twoj partner wykonal ta technike na Tobie... :wink:

Sadze, ze nie ma co tworzyc scenariuszy typu: jak oni tak, to ty tak i wygrywasz. Ma sens propozycja: w takiej sytuacji mozna zrobic to czy tamto, mozna tez pomowic o zagrozeniach jakie dana technika niesie.

To a propos dyskusji 3mbri0n'a i Piotrka. Kopniecie kolanem w twarz moze sie zakonczyc roznie: od natychmiastowego knock outu, poprzez wejscie w nogi a konczac na doprowadzeniu kopnietego gostka do bialej goraczki (i o ile do tej pory nie mielismy przerabane, to teraz juz mamy).

Do tej pory nie bylem milosnikiem BJJ (ani nie stalem sie nim teraz), ale kolega pokazal mi pare filmikow z jakichs zawodow. Jest tam jakis gostek (bardzo dobry) ktory wykonuje dziesiatki takich kopniec w walce i jakos nikt mu w nogi nie wchodzi, choc pelno tam takich ktorzy to trenowali przez dziesiatki godzin i znaja taktyke tego gostka na pamiec - nie mozna przyjac ze sa zaskoczeni (np. 6 razy powtorzona pod rzad ta sama technika).

A wejscie w nogi to sie ryzykuje non stop przebywajac w zasiegu przeciwnika - to moze byc odpowiedz chyba na kazda technike reczna i nozna (no dobra, nie na kazda... jak capoeirista stanie na rekach i kopie, to trudno bylo by kontrowac wejsciem w nogi... :D )
  • 0

budo_marta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1028 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wwa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.

Dla każdego technika na miare rozmiarów, umiejetnosci i sytuacji. Pomysl Tafia jaki bylby wspanialy wynik, jakby to Twoj partner wykonal ta technike na Tobie...

Toz o to chodzi :P
Umiejetnosci...heh widzisz ja sie caly czas ucze i sprawdzam co moze wyjsc a co nie ;P A z technika bylam kapke zapoznana ;) Hmm jakby wykonal to na mnie nie bylabym zachwycona :nie: limo
  • 0

budo_mrnikt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 645 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z drugiej strony lustra

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.
TAfia .. odpowiedz tak zupelnie z czapy i nie przemyslana .. ale mysle ze przy twojej gibkosci (ale slodze :) ) i sile rak jak zawisniesz na gosciu to mozesz sie podciagnac na nim kopiac go kolanem gdzie tak okolo brzucha - klatki-przepony ???
  • 0

budo_słoniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1975 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.

Ech, co tu duzo mowic zawisłam gosciowi na szyi, co troche zmusilo mnie do myslenia :roll: :oops:

To świetna pozycja wyjściowa do ugryzienia w nos :) Nota bene bardzo skuteczna technika, a na pewno zaskakująca. Stosowałem raz z oszałamiającym skutkiem. Gość uciekł razem z kolegą krzycząc: "To pojeb" i trzymając się za nos.

(no dobra, nie na kazda... jak capoeirista stanie na rekach i kopie, to trudno bylo by kontrowac wejsciem w nogi... )

Zawsze można wejść w nogi. W tym przypadku najlepiej twarzą. :)
  • 0

budo_marta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1028 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wwa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.
Prawde mowiac szybko sie wycofalam, zeby sie nie skapnal :oops: :wink:

ale mysle ze przy twojej gibkosci (ale slodze ) i sile rak jak zawisniesz na gosciu to mozesz sie podciagnac na nim kopiac go kolanem gdzie tak okolo brzucha - klatki-przepony ???

Hmm a co gibkosc ma do tego?
Jak juz mowimy od czapy: to odbic sie od ziemi i saltem zalatwic lub inna wesola figura akrobatyczna ;)
  • 0

GośćGuest_budo_Fighter_28_*

Guest_budo_Fighter_28_*
  • Guests

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.
Osobiście po paru latach kyokushin dostałem tylko raz low kick który mnie położył na glebe. Wiekszość bardzo silnych kopnięć, które trafiły spowodowały ból po sparingach. Adrenalina robi swoje.

budo_carter
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 184 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Londyn

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.
Haqqax ten zawodnik co tak kolanem wjeżdża to Vanderlei "The Axe Murderer" Silva z Brazylii. Silva uprawia Muay Thai.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[/img]http://www.sherdog.com/fightfinder/displayfighter.cmf?fighterid=209

  • 0

budo_carter
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 184 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Londyn

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.
Coś mi nie poszło z umieszczeniem zdjęcia :)
Wszystkie informacje o nim znajdziesz na stronie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

A wracając do tematu to Fighter 28 ma jednak racje.
Ostatnio podczas sparingu kolega sprzedał mi low kicka z zaskoczenia (do tej pory lekko kuleje). Na szczęście był to tylko sparing bo koleś skakał dookoła mnie i mógł zaatakować z której strony chciał a ja miałem problem żeby nadążyc za nim.

A cobyście powiedzieli żeby po jednym low kicku sprzedać odrazu drugiego ,w tę samą nogę, tak na dobitke żeby jeszcze bardziej spowolnic przeciwnika? Potem dopiero zmienic szybko pozycje i zanim zdąży się odwrucić sprowadzić do parteru i zastosować duszenie lub ujeżdżanie?
  • 0

budo_pepe
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 677 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław/Aberdeen
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.
to gdzie uderzę zalezy od przeciwnika i rodzaju zagrozenia jezeli zagorzenie jest zycia to oczywiscie uderze albo mae geri albo low kick w kolano bo wtedy bede mogl spokojnie uciec i nei wdawac sie w glebsza walke...al z drugiej strony gdy zagorzenie jest male nie widze sensu zeby kogos tak mocno uszkodzic cos mozna przeciez zrobic kogos kaleka...a ze pozniej moga winiknaac z tego nie przywidywane konsekwencje bede kopal w udo albo poprostu kopne w jaja uderze na splot i bo walce... (chyba ze przeciwnik jest ..jakims dzolerem wtedy trzeba bedzie sie postarac :P )
  • 0

budo_fuzzy
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 142 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdansk

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.

ale jak ktos mniej wiecej 2 razy ode mnie ciezszy sie zaprze to nie ma zlituj - nie sadze zebym zgiela, pomijajac ze dosiegnac trudno duzego chlopa

Wiec tafia - po silnym haku w brzuch (mozesz w przepone jak trzeba), koles odruchowo sie schyla - wtedy wystarczy mu pomoc (jak ma wlosy to jest latwiej) i wyrzut kolana w gore zalatwia sprawe. Jezeli po uderzeniu puscisz kolesia "na kolanie" "odbie sie" od niego odslaniajac znowu niższe partie :) ))
  • 0

budo_maverick
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 51 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.
Moim zdaniem nie można się nastawiać, ze Lowkick załatwia sprawę... Trzeba od razu wejść do przodu za plecy atakowanego (bo zegnie się na pewno w którąś stronę, jeśli się nie przewróci, tym samym wystawiając plecy i szyję) założyć duszenie albo poprawić drugim kopnięciem, ew łokciem albo pięścią na głowę, ostatecznie tułów... Kopnięcie jest skuteczne, jednak nie jest zakończeniem, chyba, ze chcemy potem wykorzystywać wspominane już gdzieś "spierdalamento"... Takie moje zdanie :-)
  • 0

budo_carter
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 184 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Londyn

Napisano Ponad rok temu

Re: Lowkick.
Dokładnie o tym samym pisałem :)
Najlepiej wejśc mu po low kicku za plecy i dokończyć.
Kiedyś taką akcje widziałem an jakimś filmiku, chyba na sherdog-u, bardzo skuteczna jeżeli wyprowadzona szybko i celnie :twisted:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024