Lowkick.
Napisano Ponad rok temu
Marchew
Napisano Ponad rok temu
hmm wydaje mi sie ze czesto jednak nie docenia sie roli wysokiego kopniecia w twarz. Potocznie sie uwaza ze to kopniecie jest latwe do zablokowania, ale wiezcie mi ze np. nasz kolega forumowy Albert z przedniej nogi wali mawashi geri jak biczem podobnie ma sie to z Jarkiem. Jezeli wymierzysz takie cos w buzie napastnika z "partyzanta" to efekt murowany.
Zgodze sie, z jedna uwage-ze efekt partyzana mozna wykorzystac w bardziej pewny sposob-np mata leo, front kick w plery, "and, there he goes, there he goest" made by Victor Belfort, dla urozmaicenia moze byc w potylice. Notabene ja kopniecia na glowe bede zawsze uwazal za niepotrzebne ryzyko, a czas poswiecony na takie uderzenie wole przeznaczyc na ruch bardziej stabilny, pewny-ale to jush kwestia subiektywna.
Co do kolanka to zamiast w brzuch najlepiej poslac je w glowe napastnika ale nalezy to zrobic w czysto shidokanowy sposob. SIla jest potworna, efekt zawsze zadowalajacy a wykonuje sie to tak zd chwyta sie glowe napastnika oburacz i sciaga sie w strone kolana ktore w tym samym czasie z duzego zamachu wedruje prosto do celu. Malo luidzi sie spodziewa czegos takiego wyprobowalem to na obozie w Walczu podczas jednego sparningu, mowie wam technika zloto a do tego mamy juz po tym dominujaca pozycje do dalszej ewentualnej walki...
Hmmm, musialbys byc bardzo silny i szybki zeby primo-przejsc przez garde obiema rekami zeby chwcic, nie wylapac przy tym stopujacego na twarz i zdazyc go zciagnac-a uwierz mi ze do latwych rzeczy to nie nalezy. Secundo-ok, kopniesz kolanem, ja przyjme na lapy-moze twarz-nie zmieni to faktu ze bedac na wysokosci Twojego pasa od razu wjezdzam Ci w nogi, a o finishu takiej operacji chyba wspominac nie musze-zwlaszcza ze stoisz na 1 nodze . Podsumowujac-odradzam, nieoplacalne, ryzykowne i bolesne. Zeby wyszlo musisz kolesia niezle proporcjami przebijac, a majac taka przewage-po kiego wala bawic sie w kolanka?
Pozdrawiam
3mbri0n
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
3mbri0n
Napisano Ponad rok temu
Lowkickow nie umiem, wiec sie nei wypowiadam ale w paru "trudnych sytuacjach" wykozystalem juz wspomniany mae geri na klate - nie przygotowany koles traci na chwile oddech a po wylapaniu prostegu i mavashi w zebra najczesciej przestaje interesowac sie moim zegarkiem.
Napisano Ponad rok temu
Hmmm, musialbys byc bardzo silny i szybki zeby primo-przejsc przez garde obiema rekami zeby chwcic, nie wylapac przy tym stopujacego na twarz i zdazyc go zciagnac-a uwierz mi ze do latwych rzeczy to nie nalezy. Secundo-ok, kopniesz kolanem, ja przyjme na lapy-moze twarz-nie zmieni to faktu ze bedac na wysokosci Twojego pasa od razu wjezdzam Ci w nogi, a o finishu takiej operacji chyba wspominac nie musze-zwlaszcza ze stoisz na 1 nodze . Podsumowujac-odradzam, nieoplacalne, ryzykowne i bolesne. Zeby wyszlo musisz kolesia niezle proporcjami przebijac, a majac taka przewage-po kiego wala bawic sie w kolanka?
Pozdrawiam
3mbri0n
Hmm wiesz technika o ktorej mowie jest bardzo konkretna na shiodkanie uszysz sie jak przejsc przez garde tego jak chwycic goscia z glowke, natomiast samo kopniecie jest raczej trudne to zatrzymania rekoma ( wykonywane w ten sposob ) jezeli a sama taka proba moze doprowdzic do ich ewentualnego uszkodzenia. Wiadomo ze wjazd w nogi jest mozliwy i niebezpieczny jednakze ja mam tutaj dwa zastrzezenia: 1. malo ludzi wedruje ulica posiadajac taka umiejetnosc, dwa ze zawsze mozna kontynuowac walke w parterze . Nie mniej ze wzgledu na ryzyko posiadania przez takowego delikwenta noza wszelkie techniki w zwarciu i parterze na ulicy ja osobiscie uwazam za wielce niebezpieczne. WYkonczyc goscia na dystans to najbardziej bezpieczne co mi do glowy przychodzi poza taktycznym odwrotem
Pozdrawiam
Piotrek
PS. WItam kolejnego donloslazaka na forum Chyba nas juz tutaj najwiecej jest
Napisano Ponad rok temu
Hmmm, musialbys byc bardzo silny i szybki zeby primo-przejsc przez garde obiema rekami zeby chwcic, nie wylapac przy tym stopujacego na twarz i zdazyc go zciagnac-a uwierz mi ze do latwych rzeczy to nie nalezy. Secundo-ok, kopniesz kolanem, ja przyjme na lapy-moze twarz-nie zmieni to faktu ze bedac na wysokosci Twojego pasa od razu wjezdzam Ci w nogi, a o finishu takiej operacji chyba wspominac nie musze-zwlaszcza ze stoisz na 1 nodze . Podsumowujac-odradzam, nieoplacalne, ryzykowne i bolesne. Zeby wyszlo musisz kolesia niezle proporcjami przebijac, a majac taka przewage-po kiego wala bawic sie w kolanka?
Pozdrawiam
3mbri0n
Hmm wiesz technika o ktorej mowie jest bardzo konkretna na shiodkanie uszysz sie jak przejsc przez garde tego jak chwycic goscia z glowke, natomiast samo kopniecie jest raczej trudne to zatrzymania rekoma ( wykonywane w ten sposob ) jezeli a sama taka proba moze doprowdzic do ich ewentualnego uszkodzenia. Wiadomo ze wjazd w nogi jest mozliwy i niebezpieczny jednakze ja mam tutaj dwa zastrzezenia: 1. malo ludzi wedruje ulica posiadajac taka umiejetnosc, dwa ze zawsze mozna kontynuowac walke w parterze . Nie mniej ze wzgledu na ryzyko posiadania przez takowego delikwenta noza wszelkie techniki w zwarciu i parterze na ulicy ja osobiscie uwazam za wielce niebezpieczne. WYkonczyc goscia na dystans to najbardziej bezpieczne co mi do glowy przychodzi poza taktycznym odwrotem
Pozdrawiam
Piotrek
PS. WItam kolejnego donloslazaka na forum Chyba nas juz tutaj najwiecej jest
Wybacz, moj brak doswiadczenia jezeli chodzi o shiodkan nie daje mi zbyt duzego pola na wymiane pogladow. Bazujac na moim (skromnym dodam ze skromnosci ) doswiadczeniu wnioskuje ze stopowanie prostym jak i w przypadku podniesienia nogi rzucenie sie cielskiem na kolesia, to odruchu dosyc naturalne i nie wymagajace zaplecza cwiczebnego do podobnych reakcji. Jesli dojdzie do zejscia w parter, to Ty jako zciagany masz raczej mniej korzystna sytuacje (dosiad...), no chyba ze jestes wzglednie obeznany i przetrzymasz garda. Na temat wali nozem w parterze-wypowiadac sie nie bede, bo w tej dziedzinie kompetenty nie jestem. Chetnie uslysze opinie jakiegos judoki, zapasnika czy bjjowac (or somebody else )
Pozdrawiam sasiada :wink:
3mbri0n
Napisano Ponad rok temu
wydaje mi sie ze tutaj decydujaca jest waga twoja i przeciwnika, wrecz kluczowa. Sila tego kolana rzeczywiscie jest spora, ale jak ktos mniej wiecej 2 razy ode mnie ciezszy sie zaprze to nie ma zlituj - nie sadze zebym zgiela, pomijajac ze dosiegnac trudno duzego chlopa :roll:wykonuje sie to tak zd chwyta sie glowe napastnika oburacz i sciaga sie w strone kolana ktore w tym samym czasie z duzego zamachu wedruje prosto do celu
Ech, co tu duzo mowic zawisłam gosciowi na szyi, co troche zmusilo mnie do myslenia :roll:
Napisano Ponad rok temu
Dla każdego technika na miare rozmiarów, umiejetnosci i sytuacji. Pomysl Tafia jaki bylby wspanialy wynik, jakby to Twoj partner wykonal ta technike na Tobie... :wink:
Sadze, ze nie ma co tworzyc scenariuszy typu: jak oni tak, to ty tak i wygrywasz. Ma sens propozycja: w takiej sytuacji mozna zrobic to czy tamto, mozna tez pomowic o zagrozeniach jakie dana technika niesie.
To a propos dyskusji 3mbri0n'a i Piotrka. Kopniecie kolanem w twarz moze sie zakonczyc roznie: od natychmiastowego knock outu, poprzez wejscie w nogi a konczac na doprowadzeniu kopnietego gostka do bialej goraczki (i o ile do tej pory nie mielismy przerabane, to teraz juz mamy).
Do tej pory nie bylem milosnikiem BJJ (ani nie stalem sie nim teraz), ale kolega pokazal mi pare filmikow z jakichs zawodow. Jest tam jakis gostek (bardzo dobry) ktory wykonuje dziesiatki takich kopniec w walce i jakos nikt mu w nogi nie wchodzi, choc pelno tam takich ktorzy to trenowali przez dziesiatki godzin i znaja taktyke tego gostka na pamiec - nie mozna przyjac ze sa zaskoczeni (np. 6 razy powtorzona pod rzad ta sama technika).
A wejscie w nogi to sie ryzykuje non stop przebywajac w zasiegu przeciwnika - to moze byc odpowiedz chyba na kazda technike reczna i nozna (no dobra, nie na kazda... jak capoeirista stanie na rekach i kopie, to trudno bylo by kontrowac wejsciem w nogi... )
Napisano Ponad rok temu
Toz o to chodziDla każdego technika na miare rozmiarów, umiejetnosci i sytuacji. Pomysl Tafia jaki bylby wspanialy wynik, jakby to Twoj partner wykonal ta technike na Tobie...
Umiejetnosci...heh widzisz ja sie caly czas ucze i sprawdzam co moze wyjsc a co nie ;P A z technika bylam kapke zapoznana Hmm jakby wykonal to na mnie nie bylabym zachwycona :nie: limo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To świetna pozycja wyjściowa do ugryzienia w nos Nota bene bardzo skuteczna technika, a na pewno zaskakująca. Stosowałem raz z oszałamiającym skutkiem. Gość uciekł razem z kolegą krzycząc: "To pojeb" i trzymając się za nos.Ech, co tu duzo mowic zawisłam gosciowi na szyi, co troche zmusilo mnie do myslenia :roll:
Zawsze można wejść w nogi. W tym przypadku najlepiej twarzą.(no dobra, nie na kazda... jak capoeirista stanie na rekach i kopie, to trudno bylo by kontrowac wejsciem w nogi... )
Napisano Ponad rok temu
Hmm a co gibkosc ma do tego?ale mysle ze przy twojej gibkosci (ale slodze ) i sile rak jak zawisniesz na gosciu to mozesz sie podciagnac na nim kopiac go kolanem gdzie tak okolo brzucha - klatki-przepony ???
Jak juz mowimy od czapy: to odbic sie od ziemi i saltem zalatwic lub inna wesola figura akrobatyczna
Guest_budo_Fighter_28_*
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[/img]http://www.sherdog.com/fightfinder/displayfighter.cmf?fighterid=209
Napisano Ponad rok temu
Wszystkie informacje o nim znajdziesz na stronie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A wracając do tematu to Fighter 28 ma jednak racje.
Ostatnio podczas sparingu kolega sprzedał mi low kicka z zaskoczenia (do tej pory lekko kuleje). Na szczęście był to tylko sparing bo koleś skakał dookoła mnie i mógł zaatakować z której strony chciał a ja miałem problem żeby nadążyc za nim.
A cobyście powiedzieli żeby po jednym low kicku sprzedać odrazu drugiego ,w tę samą nogę, tak na dobitke żeby jeszcze bardziej spowolnic przeciwnika? Potem dopiero zmienic szybko pozycje i zanim zdąży się odwrucić sprowadzić do parteru i zastosować duszenie lub ujeżdżanie?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wiec tafia - po silnym haku w brzuch (mozesz w przepone jak trzeba), koles odruchowo sie schyla - wtedy wystarczy mu pomoc (jak ma wlosy to jest latwiej) i wyrzut kolana w gore zalatwia sprawe. Jezeli po uderzeniu puscisz kolesia "na kolanie" "odbie sie" od niego odslaniajac znowu niższe partie ))ale jak ktos mniej wiecej 2 razy ode mnie ciezszy sie zaprze to nie ma zlituj - nie sadze zebym zgiela, pomijajac ze dosiegnac trudno duzego chlopa
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Najlepiej wejśc mu po low kicku za plecy i dokończyć.
Kiedyś taką akcje widziałem an jakimś filmiku, chyba na sherdog-u, bardzo skuteczna jeżeli wyprowadzona szybko i celnie :twisted:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
iii.... z baśki!!!
- Ponad rok temu
-
uderz no uderz!
- Ponad rok temu
-
Pociąg
- Ponad rok temu
-
czy są halscy w policji?
- Ponad rok temu
-
pytanie do psiarzy
- Ponad rok temu
-
Dosiadanie przeciwnika
- Ponad rok temu
-
Przegrane i Zwyciestwa w ulicznych potyczkach...
- Ponad rok temu
-
Poskromienie koksa
- Ponad rok temu
-
BJJ na przystanku
- Ponad rok temu
-
Zimowe ciuchy.
- Ponad rok temu