Rowerek zamiast porannego bieganka?
Napisano Ponad rok temu
Nie lubie sobie biegac z rana bo mnie jakos pluca straszliwie napierdz.. jak chyba kazdego ale lubie sobie smigac rowerkiem przed sniadankiem jakie 30 minutek na poranny rozruch. Spotkalem sie jednak z opiniami ze rowerek nie jest najlpeszy dla adeptow MA. Wiec czy moze mi ktos powiedziec a to czemu? I czy mozna jakos rowerkowac tak zeby bylo to dobre dla MA?
Piotrek
Napisano Ponad rok temu
Obecnie podobny wątek jest na Gorinkan Forum zajrzyj to sporo się dowiesz na ten temat...
Napisano Ponad rok temu
Piotrek
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Rower jak i jednostajny długi biehg to wytrzymałość tlenowa, a do SW potrzebana jest beztlenowa...
Obecnie podobny wątek jest na Gorinkan Forum zajrzyj to sporo się dowiesz na ten temat...
Troche sie nie zgodze. Jak wiesz, najefektywniejszym energetycznie sposobem resyntezy ATP jest system tlenowy.
W sztukach walki najkorzystniejszy jest wedlug mnie taki trening (aerobowy), ktory podwyzsza prog anaerobowy do maksimum. Czyli trening aerobowy o intensywnosci, ktora zbliza nas do progu anaerobowego - taki trening pozwala przesunac prog nawet do ponad 90% VO2max. Ma to szczegolne znaczenie w sportach o wielorundowym czasie trwania walki.
Pozdrowienia,
MR.
Napisano Ponad rok temu
Oczywiscie szykosc glikolizy (ogolnie przemiany glikolityczne) ma rowniez olbrzymie znaczenie z treningu MA.
Napisano Ponad rok temu
Energie do skurczu miesnia organizm czerpie z rozpadu zwiazku o nazwie adenozynotrojfosforan - w skrocie ATP.
W ciagu 1-3 sek. (Robert - :wink: ) ATP zostaje zuzyte i konieczna jest jego odbudowa (tzw. resynteza).
Organizm odbudowuje ATP na 4 sposoby - 3 beztlenowe i 1 tlenowy.
W wysilkach o duzych intensywnosciach przewazaja procesy beztlenowe (czas uruchomienia jest krotki ale za to efektywnosc mala, przez co przy sprincie bardzo szybko sie meczymy), przy wysilkach o mniejszych intensywnosciach dominuje system tlenowy (charakterystyczny np. w biegach na dlugie dystanse).
Najistotniejszym z punktu widzenia fizjologii bezltenowym sposobem resyntezy ATP u adepta MA jest glikoliza (przemiana glikogenu / glukozy)
Jednak przy utrzymywaniu przez dluzszy okres czasu intensywnosci pracy na poziomie przemian glikolitycznych, dochodzi do zakwaszenia komorki miesniowej (produktem glikolizy jest kwas mlekowy) - przyczyna przerwania pracy.
Dlatego trening MA powinien byc jednak prowadzony w intensywnosci, w ktorej przewage maja procesy tlenowe. Wtedy podnosimy prog anaerobowy (granice, w ktorej organizmowi brakuje tlenu do przemian tlnowych i rozpoczynaja sie procesy beztlenowe) i po odpowiednim regularnym treningu mozemy pracowac na systemie tlenowym przy stosunkowo wysokiej intensywnosci wysilku.
No, to chyba tyle chcialem napomknac.
Pozdrowienia,
MR.
Napisano Ponad rok temu
Jeden z rodzajów wytrzymałości- właśnie ten który jest potrzebny w SW
Hehe
A margaryna Rama to jest taka margaryna którą smarujemy chleb.
Bez urazy. :wink:
Jako bardziej praktyk niż teoretyk powiem tak: wytrzymałość są to nasze maxymalne możliwości (jeśli chodzi o jakiś wysiłek=praca). Praca beztlenowa zaczyna się przy tętnie w granicach 170 uderzeń na minute. U każdego ten próg będzie troche inny. I wlaśnie wysiłek jaki jesteśmy w stanie znieś przy tętnie pow. 170/min. jest naszą wytrzymałością beztlenową. Aby podnosić tą wytrzymałość to musimy tak trenować żeby nasze tętno dochodziło do tej granicy a jeszcze lepiej ją przekraczało (strasznie ciężki trening).
A tak na marginesie potrzebna jest wytrzymałość i tlenowa i beztlenowa. To nie są jakieś różne szkoły wytrzymałości . Heh a każdy ruch jest dobry chociaż wydaje mi się że więcej daje bieganie.
Jeśli napisałem coś niezgodnego z prawdą prosił bym o korekte.
Heh Roslon jeszcze raz bez urazy ale jeśli nie masz o czymś zielonego pojęcia to nie pisz. Może raczej pytaj bo to rzadna ujma na honorze. Mam nadzieje że szybko przejrzysz jakąś książke i napiszesz coś mądrego
Napisano Ponad rok temu
Heh Roslon jeszcze raz bez urazy ale jeśli nie masz o czymś zielonego pojęcia to nie pisz. Może raczej pytaj bo to rzadna ujma na honorze. Mam nadzieje że szybko przejrzysz jakąś książke i napiszesz coś mądrego
Pietrass - widac, ze wiesz o czym piszesz, i dobrze.
Ale nie oceniaj w ten sposob ludzi po jednym zdaniu. Zapewniam Cie, ze Roslon wiele przeczytal ksiazek na ten temat i wiedze posiada bardzo duza. Moze po prostu nie mial dnia / humoru / czasu zeby napisac cos wiecej.
To tyle, tak na marginesie tematu.
MR.
Napisano Ponad rok temu
Ale postr Pietrassa mnie rozbawił...
Napisano Ponad rok temu
Pietrass - widac, ze wiesz o czym piszesz, i dobrze.
Ale nie oceniaj w ten sposob ludzi po jednym zdaniu. Zapewniam Cie, ze Roslon wiele przeczytal ksiazek na ten temat i wiedze posiada bardzo duza. Moze po prostu nie mial dnia / humoru / czasu zeby napisac cos wiecej.
MR.
No chyba że tak, nie wziąłem tego pod uwage .
Ok nikogo nie będe oceniał, ale to wypowiedź troche mnie zdziwiła 8O , czyli to jednak był żartr?
Pozdro.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
(Dzięki za wiadomość MRad)
Jak wiecie wysiłek można podzielić na tlenowy i beztlenowy, granicą jest HR (160-170 w zależności od osoby)...
Powyżej tej granicy jest juz wysiłek beztlenowy.
Jak uważacie jakie tętno jest podczas walki?
Submaksymalne, maksymalne? (220-wiek)
I właśnie aby kondycyjnie być przygotowanym do walki trzeba trenować z tym obciążeniem.
Oczywiście należy pamiętać, że wytrzymałość tlenowa jest również ważna, ale bezpośrednio do walki nie jest potrzebna- walka trwa max. kilkanaście sekund...
Można się spierać, że sa rundy... ale ja pisałem o Sztukach Walki- do sportu przydotowanie ogólne jest odmienne- trzeba poza tym uwzgledniać okresy przygotowawcze- odpowiednio ustwaione w czasie i w stosunku do okresu startowego...
Ale to juz inna piaskownica...
Napisano Ponad rok temu
gdzie HR w poszczególnych częściach jest w zakresie (oczywiście zależy to od wielu czynników- ale to są ustalone graniczne wartości):
1. 150-165
2. 150-190
3. 150-190
4. 160-170
Od maja tak trenujemy i daje to niezłe rezultaty...
Napisano Ponad rok temu
Zresztą dzisiaj właśnie się tak bawimy, wraz z kilkoma przyjaciółmi z W-wy, którzy przyjadą obejrzeć moje nowe metody dręczenia ludzi
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
jak przybrac na masie
- Ponad rok temu
-
Mountain trekking, czyli łazimy po górach
- Ponad rok temu
-
Tracking
- Ponad rok temu
-
Trening a muzyka
- Ponad rok temu
-
Bieganie z muzyką.
- Ponad rok temu
-
Gdzie joga?
- Ponad rok temu
-
Góry, nasze góry - relacja [dużo zdjęć]
- Ponad rok temu
-
Trening Yogi
- Ponad rok temu
-
Joga
- Ponad rok temu
-
Badania lekarskie
- Ponad rok temu