Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kiedy czujemy zagrożenie?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

budo_kasiag
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 130 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Kiedy czujemy zagrożenie?
Kiedy zapisywałam sie na Droździakowy Kurs Samoobrony dla Kobiet, dostałam do wypełnienia ankietę i były w niej między innymi następujące pytania: "Kiedy ostatnio czułas sie zagrożona?" oraz "Jak oceniasz swój aktulany poziom zagrożenia?". Nad odpowiedziami nie zastanawiałam sie długo: przeanalizowałam pare ostatnich miesięcy i nie pamiętałam, zeby ktokolwiek mi groził czy nawet próbował grozić i kazał np. w tramwaju oddawac kasę, nawet pijaczek mnie nie zaczepił. ODpowiedz była krótka: nie czuje sie zagrożona i mój poziom zagrożenia jest niski. W trakcie kursu rozmawialismy na sporo różych tematów dot. zagrożenia, poczytałam sobie rózne wypowidzi uczestników forum i jakież było moje zaskoczenie, kiedy sobie uświadomiłam, że tak na prawde to ja prawie ciągle czuję się zagrożona!!!! W któryms poście na budo Droździak napisał, ze on to się nie boi wychodzić w nocy i chodzić w rózne dziwne miejsca, ma potrzebę wyjścia do wychodzi. JA się boję! Ile razy wychodząc z domu i wiedząc, ze będę wracac późno podświadomie (czy tez całkowicie świadomie) ubierałam spodnie, wygodne buty - tak na wypadek gdyby trzeba było przed kimś uciekać, kogoś kopnąć itp. Doszło nawet do tego, ze w ogóle wychodząc z domu wkłądałam buty "do biegania" - tak na wszelki wypadek. A więc nie zdając sobie z tego sprawy czułam sie zagrożona. I jak tak sobie pomyślałam, to takich sytuacji kiedy czuje się zgrożona, jest wiele i to na każdym kroku.

eehh czasem sobie myślę, ze dobrze jest żyć w nieświadomości :)

Teraz przynajmniej jak mam ochote ubrać spódnicę, to ją ubieram. Ubiór nie może byc wymówką do tego, zeby kogos napaść. Bo jesli facet chce Cię napaść, to i tak to zrobi niezależnie czy jestes w spdnicy, spodniach czy czymkolwiek. Przecież nie można ezgystowac bojąc się ciągle (świadomie czy tez nie), że coś się stanie złego i podporządkowac temu całe swoje życie. Tak mi się przynajmniej wydaje......

Pozdrawiam
KAsiaG
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?
Nie zgadzam sie KAsia z toba. Mysle ze jak cwiczysz Sztuki Walki to jest normalna sprawa ze starasz sie przewidziec takie rzeczy jak niespodziewany atak. Sposob ubierania sie czy poruszania, miejsce gdzie idziesz......itd...to czesc strategii, no ale to nie jest uczone w sportach walki :wink:
Bo jak wezmiesz pod uwage wojne, to obecne "sytuacje zagrozenia wg p.Droździaka" to o kant dupy rozbic, ze sie tak wyraze, nie ma porownania.Mam paru znajomych co przezyli wojny w roznych regionach swiata - po ich wysluchaniu, optyka spojrzenia na biezaca rzeczywistosc powaznie mi sie zmienila.

W koncu cwiczymy BUDO a nie aerobik?
  • 0

budo_kasiag
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 130 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?
Widzisz problem polega na tym, ze ja nie ćwiczę żadnej sztuki ani sportu walki. Jestem sobie ot zwykłym człowieczkiem i moje odczucia wobec "Zagrożenie" nie wynikały z tego, że starałam się przewidziec sytuację, bo mam to we krwi, tylko dlatego, że autentycznie cos sprawiało, ze nie czułam się swobodnie. A teraz uważam, ze nie mozna się doprowadzić do takiego stanu, zeby chodzic w długich swetrach, wytartych spodniach tylko po to by nie czuć się atrkcyjnie i zeby inni przypakiem nie zwrócili na mnie uwagi, bo się boję, ze mnie napadną, zagwałcą itp. to trąca lekką paranoją. Hmm i nie jsą to czyste "sytuacje zagrozenia wg p.Droździaka" są to po prostu moje przemyślenia jakie mnie naszły po tym kursie, ale także po studiowaniu tego forum.

No i oczywiście nie ma porównania to z zagrożeniami jakie niosą wojny, ale wcale nie miałam zamiaru niko przekonywac, ze jest inaczej

Pozdrawiam
KAsiaG
  • 0

budo_pawel drozdziak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 593 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?
>[quote name="Szczepan"]Nie zgadzam sie KAsia z toba. Mysle ze jak cwiczysz >Sztuki Walki to jest normalna sprawa ze starasz sie przewidziec takie >rzeczy jak niespodziewany atak. Sposob ubierania sie czy poruszania, >miejsce gdzie idziesz......itd...to czesc strategii, no ale to nie jest uczone >w sportach walki :wink:

nie jestem pewien, czy moge mowic za kogos, ale mysle, ze Kasi chodzilo o takie ustawiczne poczucie potencjalnego zagrozenia, ktore jest doswiadczane przez kobiety na wciaz i przez to nawet nie jest uswiadamiane. Calkiem niezaleznie od odbytego treningu MA.

Wczoraj pozno w nocy szedlem sobie Mostem Gdanskim i naprzeciw mnie szla samotna dziewczyna. Spojrzalem na nia i uswiadomilem sobie, ze ona sie boi tego momentu, kiedy bedzie musiala ze mna sie minac.

To doswiadczenie strachu przed napascia ze strony obcego faceta jest po czesci racjonalne, ale glownie jest dzielem mediow, roznych policyjnych instruktazy przemocy typu 997 itd. W Indiach jakis czas temu byla fala napadow na kobiety w miejscach publicznych i ktos wykombinowal taka ustawe zeby kobiety mialy godzine policyjna, po ktorej "dla wlasnego bezpieczenstwa" nie moglyby wychodzic z domu. Indhira Gandhi zaproponowala wtedy, zeby ta godzina policyjna zostala ogloszona nie dla potencjalnych ofiar tylko dla potencjalnych sprawcow i zeby to facetom zabronic wychodzic z domu po okreslonej godzinie i na szczescie ten glos zakonczyl dyskusje.

A czemu Szczepanie wspomniales akurat o wojnie? Szykuje sie jakas?

Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_silvio
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 829 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?

Wczoraj pozno w nocy szedlem sobie Mostem Gdanskim i naprzeciw mnie szla samotna dziewczyna. Spojrzalem na nia i uswiadomilem sobie, ze ona sie boi tego momentu, kiedy bedzie musiala ze mna sie minac.


Czesto widzę to samo - kobiety któr mijam nie przestają na mnie patrzeć kątem oka, czy nie rzucę się na nie. Kiedyś chciało mi się z tego śmiać, miałem ochotę nawet tupnąć przed nimi, chyba by zawału dostały, ale teraz ogarnia mnie współczucie kiedy to widzę. Nie wiem czy mam im mówić: "jesteś bezpieczna, wyluzuj sie!"

KOlega był ostatnio w Niemczech i mówi, że ludzie chodzą po ulicach uśmiechnięci, nikt nikogo nie napada, rowery zostawiaja niezapięte.
Kiedy tylko przekroczył granicę, zobaczył szarych, smutnych ludzi o wystraszonych oczach. Czemu sami sobie stworzylismy takie piekło?
Silvio Filozoficzny
  • 0

budo_slaszysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?

Czesto widzę to samo - kobiety któr mijam nie przestają na mnie patrzeć kątem oka, czy nie rzucę się na nie. Kiedyś chciało mi się z tego śmiać, miałem ochotę nawet tupnąć przed nimi, chyba by zawału dostały, ale teraz ogarnia mnie współczucie kiedy to widzę. Nie wiem czy mam im mówić: "jesteś bezpieczna, wyluzuj sie!"

To ciekawe, a ja np. jak mijam jakąś dziewczynę, to ona zwykle patrzy w ziemię...
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?
Fakt. Przykry, ale fakt... Po zmroku mijając samotne kobiety staram się to robić jak największym łukiem, żeby przypadkiem nie miały wątpliwości co do moich zamiarów.

Silvio: zacznij mówić "jesteś bezpieczna, wyluzuj sie!", a tak mniej więcej przy "bez" będziesz miał albo spanikowaną/krzyczącą/mdlejącą/uciekającą kobietę na sumieniu, albo żelowy gaz na twarzy...

Pozdrawiam przygnębiająco,
AdamD
  • 0

budo_silvio
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 829 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?

To ciekawe, a ja np. jak mijam jakąś dziewczynę, to ona zwykle patrzy w ziemię...


Kiedyś szedłem ze swoim mistrzem Aikido ulicą w Łodzi i każda dziewczyna która nas mijała patrzyła z zachwytem na wysokiego, przystojnego Duńczyka. I mówię do niego:
- Patrz Carsten, każda dziewczyna która nas mija, odwraca się za Tobą!
A Carsten na to z uśmiechem:
- Za mną? A ja myślałem że to za Tobą!
Uważam że to co powiedział, było bardzo miłe i zabawne.
Silvio
  • 0

budo_marta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1028 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wwa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?
Eeee tam, wystarczy ze facet odpowiednio pachnie ;) a sie odwroce za nim, jak hmm nieodpowiednio to od niego ;)
  • 0

budo_silvio
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 829 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?

Eeee tam, wystarczy ze facet odpowiednio pachnie ;) a sie odwroce za nim, jak hmm nieodpowiednio to od niego ;)


nie ma to jak zapach męskiego potu! i to jeszcze po dobrym treningu! :-)
Silvio
  • 0

budo_ankata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?
Ja tam jak przechodze kolo faceta, to odwracam wzrok, bo zwykle gapi sie na mnie , ze wzgledu na moja paskudna urode mysle,ewentualnie paskudne nogi (czesto chodze w mini ) :)
I przez cale moje ciekawe zycie mialam tylko problem z pijaczkami,jestem w ich typie :) 8O :cry: zawsze cos musze uslyszec,przed nimi uciekam, bo chca sie umowic i takie tam,ale jak mnie uslysza to juz nie chca :wink:
Nie mysl o sobie jako o ofiarze,to nia nie bedziesz :wink: to moja mysl przewodnia ( jedna z wielu) 8)
  • 0

budo_ankata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?

Eeee tam, wystarczy ze facet odpowiednio pachnie ;) a sie odwroce za nim, jak hmm nieodpowiednio to od niego ;)


nie ma to jak zapach męskiego potu! i to jeszcze po dobrym treningu! :-)
Silvio


Moi koledzy w wiekszosci po treningu nie smierdza potem,przeciez zyjemy w erze dezodorantow itp. srodkow :)
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?

Moi koledzy w wiekszosci po treningu nie smierdza potem,przeciez zyjemy w erze dezodorantow itp. srodkow :)


OOOOOOOOOOOOO to widze ze u was w dojo to jak we Francji, zamiast po treningu sie po prostu wykapac to psikacie sie pachnidlami Dołączona grafika
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?

Ja tam jak przechodze kolo faceta, to odwracam wzrok, bo zwykle gapi sie na mnie , ze wzgledu na moja paskudna urode


.........hmhmh.........to mowisz ze masz paskudna urode Dołączona grafika
  • 0

budo_silvio
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 829 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?

I przez cale moje ciekawe zycie mialam tylko problem z pijaczkami,jestem w ich typie :) 8O :cry: zawsze cos musze uslyszec,przed nimi uciekam, bo chca sie umowic i takie tam,ale jak mnie uslysza to juz nie chca :wink:
Nie mysl o sobie jako o ofiarze,to nia nie bedziesz :wink: to moja mysl przewodnia ( jedna z wielu) 8)


Przeczytaj sobie moj post na tym forum jak kobietka obroniła się przed zalotami pijaczka. To autentyczna historia z Łodzi!
Silvio
  • 0

budo_ankata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?
To szczepan: Zbyt pochopne wnioski,zapewniam ,ze my tu uzywamy mydla i wody :)
A co do mojej urody,to zupelnie nie trafiles :wink: mala,co prawda blondi,ale niektorzy uwazaja, ze nie mam wlosow (ale nie jestem wylysiala :wink: ),biustu mam mniej niz wiecej ,malo we mnie cieplej kobietki i wogole,ze przeciez mowie szczerze,ze jestem paskudnej urody,dlatego sie gapia,prosze sie nie nabijac 8)
To Silvio:czytalam,ale pijaki sa nawet mile i nie nachalne,to mnie wlasnie dobija :)
  • 0

budo_marta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1028 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wwa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?

nie ma to jak zapach męskiego potu! i to jeszcze po dobrym treningu!
Silvio

Rzecz gustu Sivio, jeslui ci to odpowiada, o gustach sie nie dyskutuje :)
  • 0

budo_mangha
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 241 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?
Są sytuacje, w których czuję się zagrożona, ale staram się ich unikać.
Najbardziej zagrożona czuję się stedy, kiedy jestem po alkoholu - mam wtedy obniżony reflaks i mniej siły fizycznej. Im więcej alkoholu poszło, im późniejsza godzina, tym gorzej.

Teraz pracuję, dużo trenuję, więc nie pozwalam sobie na takie imprezy jak niegdyś (zresztą swoje już wypiłam :wink: ), ale za to jestem ostrożniejsza.

Czuję się zagrożona idąc wieczorową porą w miejscach, których nie znam, albo w które znam, a są niebezpieczne. Wówczas (prawie) każdy ruchomy obiekt traktuję jako potencjalne zagrożenie, staram się unikać jakiegokolwiek kontaktu i zwykle kawałek przebiegnę się, żeby się rozgrzać. Tak na wszelki wypadek...
  • 0

budo_ateesiarz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 151 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:w-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?
Prawidłowo. Imi Lichtenfeld mawiał, że krav maga jestvparanoidalna, to znaczy wciąż i z każdej strony spodziewaj się zagrożenia, miał rację
  • 0

budo_ankata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole

Napisano Ponad rok temu

Re: Kiedy czujemy zagrożenie?

Prawidłowo. Imi Lichtenfeld mawiał, że krav maga jestvparanoidalna, to znaczy wciąż i z każdej strony spodziewaj się zagrożenia, miał rację

To naprawde mala paranoja :wink: ,to nie znaczy ,ze polecam odwiedzac miejsca potencjalnych napasci. :)
To jest jak spotkanie z obcym psem ,idziesz spokojnie ,obojetnie,bez emocji ,minie cie bez reakcji,gdy sie boisz lub emanuje z ciebie agresja-pies pewnikiem cie obszczeka :wink:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024