okulary a MA
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
Zwarcie i grappling są zdecydowanie łatwiejsze od stylów uderzanych, przynajmniej na początku. Słowem w tym momencie nie odczuwam jakiś strasznych minusów noszenia okularów. Jeżeli przegrywam to na prawdę z zupełnie innych powodów
Pozdrawiam
El Primo
Napisano Ponad rok temu
Może trochę nie na temat, ale gdzieś czytałem, że w tenisie stołowym piłka leci tak szybko, że mózg nie ma czasu na spostrzeżenie, gdzie ta piłka doleci, więc ocenia drogę piłki z pewnym przybliżeniem i przewiduje, gdzie też ona może trafić. Czyli nie ma czasu na analizę sytuacji, ręka wykonuje ruch i piłka trafia w rakietkę (zwykle) albo nie.To fakt na początku było to męczące ale potem pewne wyczucie i refleks pozwalają na w miarę spokojne sparowanie...po prostu nie trzeba widzieć całego ciosy aby go unikną/zblokować. Gram od 10 lat w tenisa stołowego i tam na prawdę bardzo często ręka idzie zupełnie odruchowo bez myślenia, patrzenia i analizowania sytuacji. Pewien schemat nazwijmy to - odruchowy jest również w MA. Od jakiegoś roku noszę plastikowe okularki więc 0 niebezpieczeństwa.
Napisano Ponad rok temu
Samo przyjęcie piłeczki nie jest na tym etapie jakąś masakrą ale odruchowe przyjęcie z takim wyczuciem że trafiamy w linię końcową na połowie przeciwnika to już albo bardzo dobre umiejętności (znam takich) albo najczęściej...fuks.
To chyba faktycznie nadaje się bardziej do działu sportowego niż tutaj
Pozdrawiam
El Primo
Napisano Ponad rok temu
Może trochę nie na temat, ale gdzieś czytałem, że w tenisie stołowym piłka leci tak szybko, że mózg nie ma czasu na spostrzeżenie, gdzie ta piłka doleci, więc ocenia drogę piłki z pewnym przybliżeniem i przewiduje, gdzie też ona może trafić. Czyli nie ma czasu na analizę sytuacji, ręka wykonuje ruch i piłka trafia w rakietkę (zwykle) albo nie.
"A wiec bądź szybki jak piłka, a nie bedziesz potrzebowal okularow.. "
Napisano Ponad rok temu
Zawsze zastanawialo mnie jak sobie radza ludze z wadami wzroku na ma Mozecie podzielic sie swoimi doswiadczeniami... zauwazylam ze dosc powszechne sa osoby z wadami wzroku i pewnie meczace dla nich sa treningi. A jakie to jest dla was
"Ale na ulicy gościa w okularach chyba nie uderzą?"
Napisano Ponad rok temu
A jak ktoś na serio nie widzi bez pingli ( znam takie osoby) , to pozostają albo style chwytane ( gdzie można ćwiczyć w okularach bez większych szkód ), albo fundnąć sobie kontakty do styli stójkowych .
Na ulicy chyba prędzej uderzą okularnika ( nawet przypakowanego ) niż kolesia bez pingli . Myślą ,że okularnik to frajer , a tu niespodzianka beje!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A co do stylow stojkowych .. to na moim shotokanie nie bylo z tym problemow ... NA czas cwiczen kontaktowych cyngle na parapet ....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak są ćwiczenia z partnerem - zdejmuję je.
Czasem takie zakładanie i zdejmowanie jest dość uciążliwe, ale nie mogę nosić szkieł kontaktowych.
Napisano Ponad rok temu
bez okularow..a i owszem.. nie jestem wstanie ororznic tramwaju od restauracji McDonald ( kolor podobny).. a tak powaznie szkla kontaktowe. Mam -5 i nie ma zadnych problenow z widzeniem. Jedna rada, warto miec przy sobie krople lub plyn. Czasem na macie bywa troche smieci, a te jak na zlosc "do oczu leca" :-)Zawsze zastanawialo mnie jak sobie radza ludze z wadami wzroku na ma Mozecie podzielic sie swoimi doswiadczeniami... zauwazylam ze dosc powszechne sa osoby z wadami wzroku i pewnie meczace dla nich sa treningi. A jakie to jest dla was
Napisano Ponad rok temu
..problemow nie mam majac szkla kontaktowe na oczach. kiedys cwiczylem w okularach. po pierwszym "pajaczku" na okularach przeszedlem na kontaktybez okularow..a i owszem.. nie jestem wstanie ororznic tramwaju od restauracji McDonald ( kolor podobny).. a tak powaznie szkla kontaktowe. Mam -5 i nie ma zadnych problenow z widzeniem. Jedna rada, warto miec przy sobie krople lub plyn. Czasem na macie bywa troche smieci, a te jak na zlosc "do oczu leca" :-)Zawsze zastanawialo mnie jak sobie radza ludze z wadami wzroku na ma Mozecie podzielic sie swoimi doswiadczeniami... zauwazylam ze dosc powszechne sa osoby z wadami wzroku i pewnie meczace dla nich sa treningi. A jakie to jest dla was
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Okulary mi nie przeszkadzją w SZ W, ale potrafią namieszać.
Miałem kiedyś dużą wadę wzroku i podjąłęm eksperymentalny tryb leczenia. Polegał on na tym , że musiałem nosić okularki i nie mogłem ich zdejmować. Rozwalenie brylek było wyciągnięciem 3 dni z życia i masą problemów.Kilka razy na treningu dostałem w czerep i okularki się rozpołowiły. To się jakoś nieprzyjemnie w mijej psychice zakodowało i miałem duże problemy z walką, ciągle mróżyłem oczy (co mi się wcześniej nie zdarzało) , miałem straszne lęki i dużo musiałem czasu poświęcić żeby je przezwyciężyć. Dziś jestem walecznym OKULARNIKIEM lub ROWERNIKIEM lub BRYLOWNIKIEM lub...
Napisano Ponad rok temu
Oczywiście należę do grupy tych "niedowidzących", a ta mała ułomność nigdy nie przeszkadzała mi podczas walki, heheh może podczas kata. Nigdy nie zdarzyło mi się oberwać w moją małą, piękną łepetynkę z powodu tego , że nie widzialem- raczej to wszystko było spowodawane zmęczeniem, bo kondycję nigdy za dobrej nie miałem. Więc podkreślam , nie dostałem strzału "znikąd". Sądzę także, że lepiej przyzwyczaić się do ćwiczenia bez bryloczków, a to ze względu na ulicę. Nasza "pomoc", może się poprostu stłuc, połamać itd. I nie chciałbym być na miejscu kogoś, kto nie byłby przyzwyczajony do walki bez okularów-może się to zakończyć szpitalem.
A tak na marginesie to ćwiczylem karate kyokushin przez ladne parę lat, obecnie od roku przerwa- dopadły mnie wątpliwości ( są rękawice bokserskie, kaski i nie chce się stukać, i to na sekcji zawodniczej, hehehhe) i brak kasy...
Napisano Ponad rok temu
widze ze poruszylam naprawde ciekawy i pozornie niewazny a jednak dotyczacy wielu problem
Pewnie ze poruszylas wazny temat!
Moja wada (-2) nie jest moze ogromna, ale czasami przeszkadza. Najczesciej chodze po ulicy i trenuje bez okularow. Kiedys nosilem kontakty, teraz mam je gdzies.
Co do trenowania "bo okularnik i czuje sie gorszy i musi wszystkich bić" to chyba nie mój problem. Ludzie na poziomie nie muszą bić wszystkich wokół.
A przy okazji, raz jedyny kiedy kolesie mnie zaczepili na ulicy był wtedy kiedy miałem na nosie okulary. Może dlatego ich nie lubię nosić, nie wiem.
Silvio
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
ninjitsu
- Ponad rok temu
-
Początki naszych treningów
- Ponad rok temu
-
Egzaminy na stopnie mistrzowskie - otwarte czy nie?
- Ponad rok temu
-
Wspomaganie a egzaminy (kwestia etyczna).
- Ponad rok temu
-
Praca zawodowa i nauczanie MA
- Ponad rok temu
-
Imprezki i trenigi:))
- Ponad rok temu
-
Ćwiczyć timing czy nie?
- Ponad rok temu
-
Reklamy na ubraniach treningowych
- Ponad rok temu
-
kalaripayatt ;-))
- Ponad rok temu
-
Do Pana Ryszarda
- Ponad rok temu