[quote name="budo_tomasz"]widze ze zupelnie niezrozumiano tego co pisalem....
nie rzucac ta kupa tylko wysmarowa sobie dlonie i zaslaniac sie jak tarcza, gosc sie ruszy rece sie automatycznie przesuwaja
i Toster ma racje to nie sila tylko psychologia. moja kolezanka ktora uczyla sie tego na kursie twierdzi ze jej przyjaciolka obronila sie wten sposob przed gwaltem ze strony trzech podpitych macho, jak zasmierdzialo to oni od razy wytrzzwieli i juz nie mieli ochoty za to wyzwali ja od psychicznych kurew (you psycho bitch)[/quote]
Bardzo ciekawe. Skąd ona wzięła tą kupę? Rozglądałam się po ulicy i ekstrementuy to naprawdę rzadkość - i całe szczęście. Dlatego moim zdadniem, nawet jeśli taka metoda miałaby być skuteczna, powinna być traktowana całkiem marginelnie, jako ciekawostka.
[quote]na kursie gdzie tego to podawano byl to jeden z przykladow obrony bez uzycia agresji poniewaz twierdzono ze uczenie walki kobiet nie ma sensu co udowodnily testy tzn. dla panien ktore skonczyly kurs mial byc test uliczny tzn, atak na ulicy o ktorym one wiedzialy ze bedzie, tylko myslaly ze bedzie to instruktor z kursu, a kazda z nich zostala napdnieta przez wynajetych bikerow, zadna z nich sie nie obronila, co wiecej nie zrobila nic, szok, pisk i placz....
[/quote]
Walka jednej kobiety z kilkoma napastnikami jest skazana na niepowodzenie. W tym przypadku pisk nie jest złym rozwiązaniem.
[quote]wiec wniosek byl jeden wszelkie kursy samoobrony gdzie uczy sie jak uderzyc w krocze kolanem itd to tylko wyciaganie kasy z naiwnych, w dwa tygodnie czy nawet miesiac nie nauczyc sie nikogo bic a juz na pewnie nie dzieczyny ktore nigdy tego nie robily, konczy sie to tylko jeszcze wiekszym rozwscieczeniem napastnika[/quote]
To nic nowego, że na kursach samoobrony bardzo ważne jest uczenie kobiet odpowiednich zachowań w przypadku zagrożenia, a nie tylko samej walki - na tym to polega. Obrona fizyczna jest ostatecznością.
Uderzenie kolanem w krocze to bardzo dobra technika obronna. Nie można pomijać fizycznego aspektu samoobrony. Kobieta z założenia jest słabsza fizycznie, ale może obronić się przed przemocą fizyczną dzięki odpowiedniej technice. I takich technik uczy się na kursach samoobrony, gdzie wiele kobiet naprawdę świetnia sobie radzi.
[quote]na kursie na ktorym uczestniczyla moja znajoma (kanadyjka) uczona za tem psychologicznego podejscia np gosc sie ze mna szarpie ze by mnie przytulic to dam sie przytulic (trzeba pokonac pokonac wstret) a w tym czasie np szukac gazu w torebce czy dlugopisu by wbic czy uderzyc itd. trzeba po prostu uspic napastnika[/quote]
He he, pewnie znają tam BJJ
Druga sprawa, że w przypadku obrony techniki bezpośredniego kontaktu (np. uderzenia kolanem, wejścia do dźwigni, uderzenia łokciem i młotem) są skuteczniejsze niż techniki dystansowe (uderzenia pięścią, długie kopnięcia).[/quote]