Z archiwum x karate kyokushin
Napisano Ponad rok temu
- M.Oyama zabraniał robic pokazów karate, a sam je robił,
- porównuje siebie do J. Cezara, który jest zdradzony przez swoich uczniów, a sam przecież zdradziła taki styl jak Gojo Ruy
- filozofia jego zakłada np. poznanie prawdy w sensie fizycznym, dlatego metodyka treningu powinna być efektywna tzn. zgodna z najnowszą wiedzą medyczną, ale raczej tak nie jest, powstaje pytanie czy są jakieś zmiany w metodyce teningu w dzisejszym kyokushin,
- M. Oyama sam ćwiczył grappling, żeby zwiększych swoje umiejętności w grapplingu, a sam nie wprowadził ich (w małym stopniu) do karate kyokushin,
- zabraniał startować swoim uczniom w innych zawodach, a sam przecież startował,
W Budokanie przeczytałem artykuł, w którym zarzuca się M Oyamie egoizm, gdyż blokował wejście k. kyokushin na igrzyska olimpijskie. Uważam jednak, że niesłusznie i że był to artykuł tendencyjny. M Oyama kierował się szczytnymi ideami i dlatego nie doszło do wprowadzenia k. kyokushin na igrzyska.
Napisano Ponad rok temu
- czy wprowadzane sa jakieś modyfikacje do dzisiejszego kyokushin dotyczące metodyki treningu, rodzaju cwiczeń fizycznych (np. Ashihara Karate i Enshin oparte są w częsci na aerobicu jako bardziej efektywniejsze)
- czy modyfikowane są techniki kopnięć i udetrzeń i ciosów
czy są to tylko trendy na wskutek mody (np używa sięlowkicków, który nie przypomina mavashi geri gedan, bokserska praca rąk) czy rzeczywiście władze kyokushi to jakoś sankcjonują
- jakie są różnice w powyższych kwestiach pomiędzy IKO 1,2 ,3 i (podobno też jest) i IFK?
Napisano Ponad rok temu
Czy rzeczywiście są to sprzeczności?
Pisałem już o tym wcześniej:
Jak to możliwe, że Oyama i jego uczniowie pokonali Thaibokserów?,
jak przecież zarzuca się kyokushinowi słab etechniki ręczne,
czy wtedy thaiboxuing był gorzej rozwinięty w zakresie bokserskiej pracy rąk?
Miało to być opisane w Budokanie...
W budokanie napisano także na temat dlaczego w vale tudo nie walczy się w kimonkach, niestety, nie mogłem dostać tego nr Budokanu,
jeśli wiecie dlaczego tak jest to napiszcie
walcząc bez kimonka uboższe są przecięż, techniki grapplingu, chwytania, technik z judo.
Napisano Ponad rok temu
Podobno J.B. i Shigeru Oyama pozostali przyjaciółmi z M. Oyamą.
Tymczasem M. Oyama porównuje się do zdradzonego J. Cezara, który powinien lepiej dobierać swych uczniów.
Co ważniejsze J. Blumiong stworzył własny system kyokushin Budokai.
Wprowadził do niego uderzenia na głowę i techniki z judo, gdyż uważał, że połączenie judo i karate da lepsze efekty.
Chciał wprowadzić takie same zmainy do karate kyokusnin, namawiał do tego M. Oyamę, jednak postawił warunek- chciał usytąpienia Hollandra z władz Europejskich.
Nic z tego nie wyszło, podobno zadecydowały pieniądze.
Czy rzeczywiście dzisiejszym kyokushinem rządzą pieniądze...?
Tak oto kończę mój felieton
Napisano Ponad rok temu
Natomiast po jego śmierci kyokushin pozostało w tyle za nowymi systemami i zaczyna być sztuką dla sztuki, tak jak tradycyjne karate przed reformą Oyamy.
Czy kyokushinkai Drewniaka jest komercyjne ? A gdzie tam. Znajomy nie może odebrać certyfikatu na 2 dan, bo go na to nie stać.
Napisano Ponad rok temu
Z ksiazki Johna Bluminga The real truth about Kyokushin and Hollander.
NIe wiem ile w tym prawdy bo to jest z autobiografi J. Bluminga jednakze rzuca to troche inne swiatlo na Masa....
Piotrek
Napisano Ponad rok temu
Skąd ty Piotrek wziąłeś tą książkę?
W Polsce nie można przecież kupić wielu ciekawych książek, niestety.
Napisano Ponad rok temu
Moze masz do sprzedania ksero tej ksiazki????
Pawel
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kawalek ten jest bardzo ciekawy gdyz rzuca calkiem inne swiatlo na to, co do tej pory mowilo sie oficjalnie, ale ile w tym prawdy a ile osobistych porachunkow trudno mi powiedziec..............
Napisano Ponad rok temu
nie jesteśmy w stanie odzielić na ile rzeczy opisane przez Bluminga są prawdą, a na ile próbą rozliczenia się i osobistymi "porachunkami". Język jakim napisana jest książka (fragmenty dostępne na necie) wksazywałby raczej na to drugie...
Z tego powdu radziłbym spokojnie to przeczytać i nie zachłystywać się informacjami tak zawartymi (co i tak pewnie niektórzy zrobią :? )
PS fragmenty te czytałem pierwszy jakieś 1 rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nikt nie jest idealem. Ale ktos, kto neguje postac M.Oyamy w taki sposob sam jakos blado wypada. Mozna rozne rzeczy negowac w organizacji Kyokushin, ale wszyscy chyba przyznaja, ze Oyama BYL NIEPOWTARZALANA POSTACIA karate. Stworzyl styl, ktory rozprzestrzenil sie blyskawicznie na calym swieicie i stal sie podstawa wielu innych MA - czyli przyspieszyl ewolucje MA. Kyokushin zyskal blyskawicznie taka popularnosc dzieki dzialalnosci samego Oyamy, ktory poswiecil olbrzymia czesc zycia na propagowaniu swojej szkoly. Po sposobie w jaki to robil dam sobie glowe uciac, ze nie chodzilo o pieniadze. I dlatego dla takiej pasji trzeba miec duuuzy szacunek.
Ja sam zainteresowalem sie Karate gdzies w roku 1982, kiedy znalazlem w piwnicy starannie zapakowane, pożółkłe gazety "Sport dla Wszystkich" jeszcze mojego ojca, z lat 60-tych. Bylo tam kilka artykulow na temat wlasnie Oyamy i "Jego" karate.
Napisano Ponad rok temu
Piotrek
Napisano Ponad rok temu
spiskowcy.... masoni.... obcy.......Hmmm a wiecie co mnie ciagle nurtuje? Wizyta Oyamy w Brazylii. Trudno mi uwierzyc ze Mas wyzywajac inne style do walki nic nie wiedzial o BJJ a Gracie nic nie wiedzieli o wizycie Masa w Brazylii.Troche to dziwne bo zarowno jeden jak i drudzy udowadniali wyzszosc swojej szkoly nad innymi. Strasznie mnie to nurtuje dlaczego sie np. nie spotkali..... Moze ktos wie cos wiecej na ten temat? Troche spekulacji i wywodow z Archiwum X nie zaszkodzi
a tak na powaznie to moze, ani jedni, ani drudzy nie byli pewni wygranej....
Napisano Ponad rok temu
ciekawe, że nie wszyscy moderatorzy mają wiele do powiedzenia,
Mariusz a Ty co sądzisz o moich przemyśleniach na temat M.Oyamy i o tym co wcześniej pisałem?
Napisano Ponad rok temu
Tak jak czlowiek nie jest idealny, nie ma wylacznie samych zalet, tak w roznych organizacjach czy srodowiskach pojawiaja sie roznego rodzaju problemy czy niescislosci. Srodowisko takie powinno samo sobie z tym radzic, nie jest dobrym wyciaganie takich "sensacji" na swiatlo dzienne.
MR.
Napisano Ponad rok temu
zgadzam się, nie zaszkodzi porozważać na temat archiwum x...,
ciekawe, że nie wszyscy moderatorzy mają wiele do powiedzenia,
Bo tylko ja ogladam X-FIles
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Karateka na wakacjach
- Ponad rok temu
-
Ciekawe strony na temat MA
- Ponad rok temu
-
Knockdawn w shidokan
- Ponad rok temu
-
Sihan Gererd Gordeau nasza duma
- Ponad rok temu
-
Ciekawe - Ashihara
- Ponad rok temu
-
Co i jak ćwiczycie na tarczach?
- Ponad rok temu
-
Co sądzicie o Karate Oyama?
- Ponad rok temu
-
Style w Wawie
- Ponad rok temu
-
Shidokan, Ashihara....
- Ponad rok temu
-
seiken, rotacja, itp
- Ponad rok temu