
Ja głosuję za, jako czynnik dodatkowy dodałbym, że w konfrontacji z nią jak z prawdziwym mistrzem - nie mam szans

K.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Teściowa robi galaretę z rybich łbów na święta. Ja muszę wydłubywać :nie: Jak rybie się liczą (śliskie takie) to za kilkadziesiąt Wigilii dostanę taki.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A na poważnie. Dlaczego kung fu ma złą opinię? Bo niewielu to rozumie nawet ci którzy ćwiczą też nie bardzo wiedzą po co i dlaczego. Ostatnio przyjechało do nas dwóch gości z zagranicy. Ćwiczyli kung fu po 12 lat u znanych autorytetów. Nie wiedzieli jednak co to ji ben gong, zhan zhuang. Czyli nie mieli podstaw. Walkę ćwiczyli tylko w rękawicach bokserskich. Tak więc nasze walki były dla nich szokiem. Ale istotna sprawa że przy poruszaniu się nie mieli szans z chłopkami którzy ćwiczyli np. 4-5 lat Modliszkę.
Zrozumienie kung fu jest bardzo trudne i nie polega tylko na umiejętności dobrego bicia sią. Jest to coś więcej.
Napisano Ponad rok temu
A na poważnie. Dlaczego kung fu ma złą opinię? Bo niewielu to rozumie nawet ci którzy ćwiczą też nie bardzo wiedzą po co i dlaczego. Ostatnio przyjechało do nas dwóch gości z zagranicy. Ćwiczyli kung fu po 12 lat u znanych autorytetów. Nie wiedzieli jednak co to ji ben gong, zhan zhuang. Czyli nie mieli podstaw. Walkę ćwiczyli tylko w rękawicach bokserskich. Tak więc nasze walki były dla nich szokiem. Ale istotna sprawa że przy poruszaniu się nie mieli szans z chłopkami którzy ćwiczyli np. 4-5 lat Modliszkę.
Zrozumienie kung fu jest bardzo trudne i nie polega tylko na umiejętności dobrego bicia sią. Jest to coś więcej.
a na poważnie - zgadzam się
Napisano Ponad rok temu
Pewnie najlepsi siedzą w małych nieznanych wioskach... a w Pekinie jak to w stolicy
Napisano Ponad rok temu
a cóz to takiego?Ostatnio przyjechało do nas dwóch gości z zagranicy. Ćwiczyli kung fu po 12 lat u znanych autorytetów. Nie wiedzieli jednak co to ji ben gong, zhan zhuang. Czyli nie mieli podstaw.
a dlaczego były szokiem? zobaczyli ludzi co uderzają bez kontaktu i myślą że walczą?Walkę ćwiczyli tylko w rękawicach bokserskich. Tak więc nasze walki były dla nich szokiem.
hehehehehe no czy to takie dziwne że nie mieli szans w poruszaniu z ludźmi co ćwiczyli 4-5 lat poruszanie? tylko że walka to nie poruszanie a :uderzanie,rzucanie,kopanie,udrzanie,duszenie....Ale istotna sprawa że przy poruszaniu się nie mieli szans z chłopkami którzy ćwiczyli np. 4-5 lat Modliszkę.
Zrozumienie kung fu jest bardzo trudne i nie polega tylko na umiejętności dobrego bicia sią. Jest to coś więcej.
MW
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hehehehehe no czy to takie dziwne że nie mieli szans w poruszaniu z ludźmi co ćwiczyli 4-5 lat poruszanie? tylko że walka to nie poruszanie a :uderzanie,rzucanie,kopanie,udrzanie,duszenie....
Napisano Ponad rok temu
a cóz to takiego?
Ostatnio przyjechało do nas dwóch gości z zagranicy. Ćwiczyli kung fu po 12 lat u znanych autorytetów. Nie wiedzieli jednak co to ji ben gong, zhan zhuang. Czyli nie mieli podstaw.
sportowe formy wu-shu?
a na cholere to komu.... i tak się zapomina z wiekiem (mogę udowodnić)
a dlaczego były szokiem? zobaczyli ludzi co uderzają bez kontaktu i myślą że walczą?Walkę ćwiczyli tylko w rękawicach bokserskich. Tak więc nasze walki były dla nich szokiem.
hehehehehe no czy to takie dziwne że nie mieli szans w poruszaniu z ludźmi co ćwiczyli 4-5 lat poruszanie? tylko że walka to nie poruszanie a :uderzanie,rzucanie,kopanie,udrzanie,duszenie....Ale istotna sprawa że przy poruszaniu się nie mieli szans z chłopkami którzy ćwiczyli np. 4-5 lat Modliszkę.
Zrozumienie kung fu jest bardzo trudne i nie polega tylko na umiejętności dobrego bicia sią. Jest to coś więcej.
MW
jest na tyle więcej że..... umijętności dobrego bicia się tam już....najczęsciej nie ma :twisted:
Napisano Ponad rok temu
no patrz a ja czym dluzej cwicze to tym bardziej mysle ze poruszanie+przejecie inicjatywy to podstawa. A jak sie juz dobrze ustawie to uderzanie moge miec slabe najwyzej poprawie 2 raz.tylko że walka to nie poruszanie a :uderzanie,rzucanie,kopanie,udrzanie,duszenie....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przejdź się kiedyś do naszej sekcji w W-wie to zobaczysz jak uderzamy dez kontaktu
![]()
![]()
Napisano Ponad rok temu
widzisz a ja dawno temu jak zostawałem insrtuktorem rekreacji z zakresu kung-fu to doszedłem do wniosku że siła i sposób uderzenia jest ważniejsza od sposobu poruszania...
widziałem niejednokrotnie świetnie poruszających sie zawodników, nokautowanych przez osobę co po prostu stała i ioch biła...
Napisano Ponad rok temu
widzisz a ja dawno temu jak zostawałem insrtuktorem rekreacji z zakresu kung-fu to doszedłem do wniosku że siła i sposób uderzenia jest ważniejsza od sposobu poruszania...
widziałem niejednokrotnie świetnie poruszających sie zawodników, nokautowanych przez osobę co po prostu stała i ioch biła...
Albo ten co ich nokautowal byl duzo od nich lepszy, albo oni sie wcale tak swietnie nie poruszali.
Ja tam nie jestem zadnym instruktorem, tylko cienki bolek i szara myszka, ale wierze temu co widze i co mi mowi moj nauczyciel - prawidlowe poruszanie sie to podstawa kung fu bez ktorej techniki po prostu nie wychodza.
I stad kiepska opinia o kung-fu: bo malo kto ma prawidlowo opanowane podstawy (ja nie mam, pracuje nad tym) i albo probuja robic techniki kung-fu w stylu karate/kicka i to nie wychodzi, albo sciemniaja o tajemniczych energia i budza smiech.
I jest dokladnie tak jak tomasz napisal w pierwszym poscie, ze kung-fu mozna trenowac dlugo i nic z tego nie wychodzi bo to trzeba miec dobrego nauczyciela. Takiego ktory potrafi przekazac podstawy wlacznie ze wszystkimi subtelnosciami. A takiego nauczyciela trudno znalezc bo malo kto to potrafi a nawet jak potrafi to wielu nauczycieli nie lubi prawidlowo uczyc poczatkujacych bo to ich nudzi. I to nie tylko w Polsce ale wszedzie. Ja moj pierwszy rok w Singu zmarnowalem trenujac u goscia ktory w sumie cos tam potrafil, tylko ze nauczyciel z niego byl zaden.
I nie chodzi o to zeby w warunkach polskich calkowicie odpuscic sobie trenowanie tylko o swiadomosc tego ze wiele sekcji "kung fu" to nie kung fu tylko albo taki fitness albo kick z udziwnionymi ruchami i omijac te sekcje i szukac nauczyciela ale ze spora doza sceptycyzmu i nadzieja na lut szczescia.
Napisano Ponad rok temu
widzisz...moim zdaniem, zależy to także od jednostki. Przecierz istnieje wiele osób które ćwiczą po 5-6 lat...i nie mogą osiągnąć tyly co niektórzy osiągają po 3-4 ...nie wiem jak to nazwać...talent?predyspozycja? :roll:wiecie troche sie zajmuje kung fu poswiecilem mu 12 lat w Polsce i powiem ze te 12 lat dalo mi mniej niz 1 rok w Chinach pod okiem prawdziwego mistrza
![]()
Napisano Ponad rok temu
nauczyciela.Jest napewno wiele oszustów u nas, ale...w Chinach tak samo.
Napisano Ponad rok temu
Przejdź się kiedyś do naszej sekcji w W-wie to zobaczysz jak uderzamy dez kontaktu![]()
![]()
uderzacie bez rękawic z pełnym kontaktem ?
nie gadaj głupot bo albo byście uderzali z siłą przedszkolaka albo połowa sekcji by ginęła w 2 miesiące. :twisted:
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu