Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chwytanie - odruchy czy nawyki?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
23 odpowiedzi w tym temacie

budo_slaszysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Chwytanie - odruchy czy nawyki?
Ostatnio miałem okazję obserwować jak zachowują się w parterze osoby, które nie miały z tym wcześniej do czynienia. Był to taki trening "zapasów" dla dzieci w wieku mniej więcej 9-14 lat, które na co dzień ćwiczą karate.

Zasady były takie, że nie można uderzać, zakładać dźwigni lub duszeń ani chwytać za włosy, uszy itp. Należało położyć partnera na łopatki i przytrzymać przez około 10 s. Zaczynało się z pozycji "na kolanach", aby uniknąć kontuzji związanych z rzutami itd. i nie można było wstawać na wyprostowanych nogach. Czyli albo na kolanach albo na leżąco.

I cóż się okazało?

Wszystkie dzieciaki po dojściu partnera w zakres ich chwytu łapały za ręce lub ramiona, próbując przechylić partnera na bok i przewrócić. Czasem się udało, czasem nie... Interesujące jest to, że jeśli partner pchał, to reakcją było też pchanie czyli przeciwstawianie się nadchodzącej sile. Mało kto pomyślał, żeby wykorzystać pchanie przez partnera do jego pociągnięcia i wytrącenia go z równowagi. Podobnie było z nogami - uwaga była skupiona na górnej części ciała i nie zdarzyło się, żeby ktoś próbował wywrócić partnera podcinając czy ciągnąc za jego nogę.

Co do nieco starszej młodzieży (14-17 lat), to reakcje były podobne - na początku też były próby unieruchomienia rąk partnera. Z tym, że starsi wykazywali już większą pomysłowość w wyjściu z niekorzystnych dla nich sytuacji. Choć niektórym po złapaniu w pewny chwyt brakowało determinacji w uwalnianiu się z niego. Po kilku próbach rezygnowali... ale to powinno się z czasem zmieniać.

I tu się nasuwają takie refleksje:
- czy chwytanie za ręce/ramiona jest przejawem odruchu naturalnego, czy też w części wyuczonego z racji ćwiczonego stylu, gdzie uderzające ręce stanowią podstawowe zagrożenie?
- czy reakcja pchaniem na pchanie, ciągnięciem na ciągnięcie jest naturalna? czy wykorzystanie siły partnera do wytrącenia go z równowagi przychodzi dopiero jako efekt treningu?
  • 0

budo_maciek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 875 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?
Podczas pierwszego treningu bjj ( mialem jakies 19 lat i zero doswiadczenia w sportach walki ) takze chwytalem za rece, nadgarstki. Pozostale reakcje identyczne jak opisales u tamtych dzieciakow, wiec mysle ze jest uwarunkowane instynktami.
  • 0

budo_grimper
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 417 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?
Nie wiem jakię są pierwotne ludzkie odruchy, doświadczeie podpowiada mi, że w sporcie kluczowe jest ustawienie ciałą, bioder i nóg. Nawet w ping-pongu i golfie. Są to więc odruchy pierwotne, które zostały wymienione przez inne za sprawą nieruchomego trybu życia jaki prowadzimy.
Twoja młodzież więc zachowywała sie tak jak ją nauczono, a na karate dochodzi jeszcze brak wzorców w tej dziedzinie.
  • 0

budo_marta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1028 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wwa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?

Nie wiem jakię są pierwotne ludzkie odruchy, doświadczeie podpowiada mi, że w sporcie kluczowe jest ustawienie ciałą, bioder i nóg.

:) wybacz, ale to dosc oczywiste... to tak jakby napisac: cialo w sporcie jest wazne, a przynajmniej istotne :wink:
A o odruchach mozna przeczytac w ksiazce na temat rozwoju czlowieka.
Pozdrawiam :lol:
  • 0

budo_slaszysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?

A o odruchach mozna przeczytac w ksiazce na temat rozwoju czlowieka.

A w jakiej książce konkretnie?
  • 0

budo_pawel drozdziak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 593 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?
Byl w tym dziale watek o tym, czy bardziej instynktowne jest uderzanie czy grapling. Tam o tym napisalem, ale i tu powtorze - moim zdaniem nie ma zadnej podstawy do zalozenia, ze istnieja w ogole jakiekolwiek instynktowne reakcje walki wrecz u ludzi. Dziecko widzi, ze jest pchane za pomoca reki, wiec jest oczywiste, ze lapie za to co go pcha, czyli za reke. Gdyby bylo pchane noga lapaloby za noge a gdyby bylo ciagniete na smyczy lapalo by za smycz. Czlowiek wedlug mnie nie jest drapieznikiem i walki musi sie uczyc.

Pawel Drozdziak
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_slaszysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?

Byl w tym dziale watek o tym, czy bardziej instynktowne jest uderzanie czy grapling. Tam o tym napisalem, ale i tu powtorze - moim zdaniem nie ma zadnej podstawy do zalozenia, ze istnieja w ogole jakiekolwiek instynktowne reakcje walki wrecz u ludzi. Dziecko widzi, ze jest pchane za pomoca reki, wiec jest oczywiste, ze lapie za to co go pcha, czyli za reke. Gdyby bylo pchane noga lapaloby za noge a gdyby bylo ciagniete na smyczy lapalo by za smycz. Czlowiek wedlug mnie nie jest drapieznikiem i walki musi sie uczyc.

Ale problem w tym, że to się zaczęło zanim doszło do przepychania. Było tak - partnerzy w pewnej odległości od siebie, zbliżają się i OBAJ/OBOJE od razu łapią się za ręce czy ramiona - wtedy dopiero zaczynało się przepychanie.
Być może było to skutkiem celu tego treningu, czyli przewrócenia partnera na plecy, więc jeśli nie zna się żadnych technik w parterze, to intuicyjnie łapie się za rękę czy ramiona i próbuje ciągnąć lub pchać.
  • 0

budo_popey
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 273 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pisz/Gdansk

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?
jup

jezeli na treningu ktos powiedzialby mi , ze oprocz chwytow sa uderzenia od razu starlabym sie wchwycic rece... chyba instynktownie?
  • 0

budo_marta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1028 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wwa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?
Patrzac na ta dyskusje przychodzi mi na mysl ze to chwytanie za rece jest swoistym odruchem warunkowym zatrzymania uderzenia, podobnie jest z nogami :roll: . nie wiem czy jescze mam ten odruch, ale mialam nawyk lapania lecacej na mnie nogi, wparowywanie sie w kopniecie nie jest najmdzrejsza rzecza :oops: ,ale tak sie jakos to samo dzialo... :lol:
  • 0

budo_clans
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 124 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?
Pol ostatniej soboty sparowalem z kumplem z osiedla. Nigdy niczego nie trenowal, ale nie raz musial walczyc o swoje. Zaczynalismy zawsze tak jak te dzieci, czyli z kolan. Koles zachowywal sie identycznie jak opisujecie. Probowal zlapac mnie za reke lub przewrocic pchajac. A walke probowal konczyc duszeniem, ale takim "zwyklym" (nie znam sie na judo, ale to sie chyba kata gatame nazywa, ale nawet palca nie dam...). A co do Twoich pytan Slaszysz, wedlug mnie takie zachowanie wynika z "braku pomyslunku". Powiedzialem mu pozniej ze dobrze jest chwycic za nogi, pozniej juz tylko tak mnie atakowal.
Pozdrawiam
  • 0

budo_grimper
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 417 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?
Jak ładnie powiedziane - brak pomyślunku. Tak jesteśmy oduczeni myślenia ciałem. Przypomniałem sobie jak ostatnio opiekowałem sie roczną bratanicą. U niej wszystko zależało od ruchów ciała. Potem to zanika - zaczyamy chodzić na 2 nogach, oglądać telewizję i mama mówi "siądźże spokojnie".
Pierwotna ruchowość zanika. Jak pchamy to rękoma a nie całym ciałem.
Potem zapisujemy sie na kurs tańca i instruktor mówi że nie tańczy się barkami tylko biodrami, w tenisie wszysko zależy o ustawienia ciąła a od siły ręki.
W BJJ jak zapanujesz ad biodrami przeciwika to zrobisz z nim wszystko. Na karate na pewo jest podobnie - siła ciosu zależy od tego skąd wychodzi. Nikt im nie uzmysłowił prawdziwej mechaniki ciała. A od tego przecież trzena zacząć.
  • 0

budo_marta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1028 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wwa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?

Nikt im nie uzmysłowił prawdziwej mechaniki ciała. A od tego przecież trzena zacząć.

Pod tym moge sie podpisac, malo kto cos wiecej o tym wie... bo na codzien sie tego po prostu nie uzywa... bo po co? wystraczy popatrzec na ludzi np w autobusach kiedy ten hamuje... domino :) Ja od jakiegos pol roku interesuje sie zywiej terapia somatyczna i sposobami relaksacji... ciekawych rzeczy mozna sie dowiedziec. Polecam :-)
  • 0

budo_krzyst
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?

Nikt im nie uzmysłowił prawdziwej mechaniki ciała. A od tego przecież trzena zacząć.

Pod tym moge sie podpisac, malo kto cos wiecej o tym wie... bo na codzien sie tego po prostu nie uzywa... bo po co? wystraczy popatrzec na ludzi np w autobusach kiedy ten hamuje... domino :) Ja od jakiegos pol roku interesuje sie zywiej terapia somatyczna i sposobami relaksacji... ciekawych rzeczy mozna sie dowiedziec. Polecam :-)


Caly yiquan w zasadzie na tym bazuje :)
Na pracowaniu i uswiadomieniu sobie mechaniki wlasnego ciala. No i umiejetnosci wydobycia z niego sily.
Ja jeszcze przed yiquanem "douczylem sie" wlasnej mechaniki cwiczac Taiji. Wydaje mi sie, ze wolniejszy ruch wykonywany na stosunkowo rozluznionych/zrelaksowanych miesniach daje szanse lepszego wyczucia tego, w jaki wlasciwie sposob generujemy sile. Wolniej i plynnie. Zreszta penie dlatego w tak wielu ma cwiczy sie pewne techniki wolniej... o ile dobrze pamietam ktos pisal, ze parterowy sparring tez nie powinien byc szybki, a raczej plynny, tak, zeby rozwijac czucie. No i oczywiscie trening mentalny tez ma tu swoje znaczenie, trzeba sie nauczyc sluchac wlasnego ciala.
Jak ktos jest z Wawy to zapraszam w piatek do nas na mini seminarium
Piątek, 7.06.2002, godz. 18.30 - "Yigan - intencje i odczucia, czyli zaczynamy od podstaw".

Szczegoly sa tutaj: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Na pewno bedzie sobie mozna poeksperymentowac z wlasna mechanika :wink:
K.
  • 0

budo_krzyst
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?
Tafia, potwierdz prosze, czy prywatna wiadomosc doszla. Bo cos mi sie ze skrzynka buraczy :cry:

K.
  • 0

budo_marta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1028 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wwa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?
Doszla. :) Pytanie poza tematem: czy ktos z wawy jest i lubi Watersa...
jestem zdesperowana niemalze :cry: . ew. prosze o prywatne wiadomosci :roll:
  • 0

budo_krzyst
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?
Ja jestem i lubie. :) A co, na koncert sie wybierasz?

K.
  • 0

budo_slaszysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?

Pod tym moge sie podpisac, malo kto cos wiecej o tym wie... bo na codzien sie tego po prostu nie uzywa... bo po co? wystraczy popatrzec na ludzi np w autobusach kiedy ten hamuje... domino :)

No to jakbyś mnie zobaczyła w hamującym tramwaju to byś się uśmiała. :D
Stoję bokiem do kierunku jazdy, pozycja nóg w kształcie litery L, jedna noga wysunięta w kierunku jazdy i lekko ugięta, druga skierowana "w okno" i też ugięta. Jak tramwaj hamuje (a hamuje gwałtowniej niż autobus), to obniżam pozycję i sobie dalej stoję, a inni się przewracają. 8)
  • 0

budo_marta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1028 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wwa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?
Na mnie tez sie czasmi dziwnie patrza, jak np autobus podkakuje, ja lece z nim, wykonujac przy tym jescze ruch biodrami (cicho, dajcie dokonczyc)
nawyk mam od anglezowania, ale ja rzadko sie przejmuje tym jak ktos na mnie patrzy :D szczegolnie w srodkach komunikacji miejskiej. :)
  • 0

budo_pasjonat
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 213 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Krakow

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?

Pod tym moge sie podpisac, malo kto cos wiecej o tym wie... bo na codzien sie tego po prostu nie uzywa... bo po co? wystraczy popatrzec na ludzi np w autobusach kiedy ten hamuje... domino :)

No to jakbyś mnie zobaczyła w hamującym tramwaju to byś się uśmiała. :D
Stoję bokiem do kierunku jazdy, pozycja nóg w kształcie litery L, jedna noga wysunięta w kierunku jazdy i lekko ugięta, druga skierowana "w okno" i też ugięta. Jak tramwaj hamuje (a hamuje gwałtowniej niż autobus), to obniżam pozycję i sobie dalej stoję, a inni się przewracają. 8)


Hmmmm.... Sanchin w tramwaju?? Czemu nie
...No i jeszcze ibuki :lol: ....a na koniec kiai! :) :) :) :)
  • 0

budo_slaszysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Chwytanie - odruchy czy nawyki?
Posty o jeździe konnej zostały przeniesione tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024