60 odpowiedzi w tym temacie

[budo_dzikki]

Coz ja dorzuce swoje dwa slowa .. wydaje sie , ze Oyama wprowadza elementy blizsze realnej walce .. jesli to wlasnie kogos interesuje. Aha .. wszystko zalezy od prowadzacego. Jesli trzyma sie dobrze tego co lezalo w tradycji Oyama .. bez udziwnien.

[budo_piotrek_123]

czy S. oyama byl najpelszym uczniem Sosai oyamy czy tez nie byl nie nam oceniac. Byc najlepszym mozne byc w okreslonym momencie czasu, gdyz nikt nie jest wieczny. Moze i byl taki okres ze byl debesciakiem, who knows?

Ja sam trenuje oyama karete i jestem zadowolony, tylko jest jedno male ale: w Polsce oyama karate wyglada zbytnio kyokushinowo a na kasetach wydanych przez World Oyama Karate jeszcze z lat 80'tych widac ze jest to bardzo nowoczesny styl diametralnie rozny od wiekszosci tego co propaguje sie w polsce :? pytanie dlaczego pozostawiam bez odpowiedzi gdyz jej nie znam:-( ale napisze do sihana i moze sie dowiem.
Pozdrawiam
Piotrek

[budo_kamikaze]

Oj podpieranie sie tym zdjęciem to tella przesada

Swego czasu Oyama powiedział (podczas wizyty w Polsce) że właśnie tutaj są najlepsi zawodnicy- i co w Europie owszem poza- już nie...

Swego czasu Shigeru był jednym z głównych instruktorów u Oyamy- na pewno wyróżniajacym się (z tego powodu został wysłany do USA)...

A ten "best" nie koniecznie musi oznaczać to co chcecie żeby oznaczał- może równie dobrze znaczyć że w tamtych czasach był mu np. najbliższy...
dodatkowo chyba zwróćie uwagę na fakt, że było to przed ZDRADĄ Shigeru- bo tak o fakcie założenia przez Sigeru. "USA Karate" mówił MASS.OYAMA

Chociazby z tego powodu podpieranie sie nim i tym zdjęciem jest co najmniej niestosowne... a przynajmniej mówcie : "Mamy takie zdjęcie na któym pisze że Shigeru to ?najlepszy? uczeń Oyamy, ale Oyama później nazwał go zdrajcą" i będzie wszystko OK.

[budo_tomasz]

czy S. oyama byl najpelszym uczniem Sosai oyamy czy tez nie byl nie nam oceniac. Byc najlepszym mozne byc w okreslonym momencie czasu, gdyz nikt nie jest wieczny. Moze i byl taki okres ze byl debesciakiem, who knows?

Ja sam trenuje oyama karete i jestem zadowolony, tylko jest jedno male ale: w Polsce oyama karate wyglada zbytnio kyokushinowo a na kasetach wydanych przez World Oyama Karate jeszcze z lat 80'tych widac ze jest to bardzo nowoczesny styl diametralnie rozny od wiekszosci tego co propaguje sie w polsce :? pytanie dlaczego pozostawiam bez odpowiedzi gdyz jej nie znam:-( ale napisze do sihana i moze sie dowiem.
Pozdrawiam
Piotrek

Piotrek nie ze sie czepiam ale Oyama byl Japonczykiem i Shigeru tez (chyba sie nie myle) wiec skad sie wziala dedykacja bo angliesku
cos mi tu sie wydaje podejzane....

[budo_jarek]

Gorzej Sosai nie był japnończykiem.
Widze też napis po japońsku a w angielską dedykację to nie bardzo wierze, przynajmniej jeden z nich miał problem z tym językiem

[budo_piotrek_123]

Piotrek nie ze sie czepiam ale Oyama byl Japonczykiem i Shigeru tez (chyba sie nie myle) wiec skad sie wziala dedykacja bo angliesku
cos mi tu sie wydaje podejzane....

che che a skad ja mam to wiedziec, mi tez to wydaje sie podejrzane, moze sam przetlumaczyl, moze dostal na droga jako biblie a moze stworzyli to sami? zagadki zagdki, archium x:-)

[budo_piotrek_123]

Oj podpieranie sie tym zdjęciem to tella przesada

.

Wstawilem to zdjecie swiadomie gdyz od tego wszystkie plotki i spekulacje sie zaczely. Czy to prawda czy tez falsz tego nie wiem i nie wchodze w to. Jest to jeden z elementow marketingu taj organizacji i nic wiecej. Nie popieram tym swoich slow bo to watpliwy dowod. na przyszlosc bede dokladniej pisal.

[budo_kamikaze]

Gorzej Sosai nie był japnończykiem.
...

Dokładnie -Sosai był...koreańczykiem, co więcej zanim przeniósł się do japonii wcale nie nazywał sie OYAMA (to Jego przybrane nazwisko).

[budo_dzikki]

To sie nazywa naturalizacja ..ale ale .. co za roznica czy sie urodzil japonczykiem czy zostal nim pozniej

[budo_kamikaze]

To sie nazywa naturalizacja ..ale ale .. co za roznica czy sie urodzil japonczykiem czy zostal nim pozniej

dokładnie tak to sie nazywa :-)

róznica żadna-> oprócz tego, że niewiele osób o tym wie

[budo_dzikki]

A takie pytanie bo sie zastnawialem .. z niego to wyszly tez te ashihara karate .. tzn z jego sztuki walki

[budo_jarek]

Nie ma żadnego znaczenia rzecz jasna, to jedynie w kwestii technicznej.
Niemniej jednak z wielu japończyków których znam, żaden nie robiłby notaki swojemu ziomkowi w pogańskim języku angielskim, chyba że notatka miałaby byc również dla innej aniżeli japońskiej nacji.

Zostawcie to, to nie ważne czy Shigeru był czy nie był najlepszym uczniem Oyamy. To jest nie do udowodnienia, ja bym powiedział, że był nim Kurosaki a ktoś inny że Bluming a jeszcze ktoś że Soeno. Kwestia kiedy to było i po czym oceniać. Faktem jest, że Oyama S. i Y. fighterami nie byli co wcale nie znaczy, że nie mogli stworzyć spójnego systemu, który wg mnie stworzyli pod nazwą Oyama Karate. Nie jest to może tak błyskotliwy system jak Ashihara czy Enshin, albo tak złożony jak Shidokan czy Daidojuku ale jest spójny no i niewątpliwie nowocześniejszy w zastosowaniu od kyokushn.

[budo_kamikaze]

Nie ma żadnego znaczenia rzecz jasna, to jedynie w kwestii technicznej.
Niemniej jednak z wielu japończyków których znam, żaden nie robiłby notaki swojemu ziomkowi w pogańskim języku angielskim, chyba że notatka miałaby byc również dla innej aniżeli japońskiej nacji.

Tak mi do głowy przyszło:
Jarek czy mógłbys mi przysłać swoje zdjęcie z podpisem "pozdrowienia dla kolegi z forum" , z tym że koniecznie po węgiersku

[budo_jarek]

Nie proś u mnie jest sekretarka mówiaca po węgiersku

[budo_piotrek_123]

Ja tez prosze:-) dla najlepszego moderatora;-)

[budo_slaszysz]

Ja tez prosze:-) dla najlepszego moderatora;-)

Dziękuję Piotrek, że o mnie pamiętasz.

[budo_piotrek_123]

Ja tez prosze:-) dla najlepszego moderatora;-)

Dziękuję Piotrek, że o mnie pamiętasz.

Dobrze wysle CI z dedykacja dla mojego najlepszego zastepcy

[budo_shadowman]

nie krytykujcie tak kyokushin bo nie jeden z tamtad by was rozwalil bez problemu

[budo_seiken]

Cos chyba jednak , na ten temat napisze tym bardziej ze mialem zyciowa przyjemnosc trenowac w NY dojo chiefa Shigeru.
Bylo to jakies 12 lat temu , widok ludzi poruszjacych sie na nogach tak jak tlumaczyl mi moj trener boksu z konca lat 60 !!! ,
majacych wplecione "sabaki" w kazda obrone , kompletnie inaczej pracujace rece niz w starym Kyoku , no i osoby obecynch mistrzow , pomijajac Shigeru , najwieksze wrazenie na mnie zrobil Miyuki Miura , on po prsotu plywal na nogach , ja majac wowczas ponad 20 lat stazu w SW , nie mogle sobie z kompletnie z nim poradzic ( to jeszcze nie byly czasy grapplingu ..hehe).
Zarazony tym Oyama's , pamietam przywiozlem do Polski kaste szkoleniowa Oyamas do pewnego kyokushina a W-wy - duzego dana Oyamas obecnie- ( to jesze jak Dyduch i Pietras zaczynali i moze ( na pewno ) przyczynilem sie do rozwoju tego stylu w Polsce ( nieskromnie powiem liczac na piwo u Piotrka 123).
Terazniejszosc , ostani raz bylem w NY dojo 3 lata temu , parteru nie bylo , ale byly uderzenia na leb !!!!!!.Shigeru to starszy pan z niesamowita haryzma ,ale nie widzialem mojego Miyuki , nie bylo tez Yashushiko , ale jak zwylke bylo slodko.
Kyokushin & Oyamas , roznice - to walka Oyamas nastawia sie na walke , praktycznie odrzucajac kata i statyczne cwiczenia.
Tam wszystko wykonuje sie w ruchu , cwiczenia w parach to czysta przyjemnosc , a sam trening pomimo bardzo wysokiego tetna pod koniec jest lepszy niz sex.
JEdnak cos ostanio , nie bardzo sie ten styl rozwija .....dlaczego ja mam gotowa odpowiedz nie ma zadnych na swiatowym poziomie wypromowanych mistrzostw , i dlatego mowi sie o turnieju Shidokan Yoshimury w Chicago , o Sabaki , o MS Kyokushin w Tokyo ..a nie slyszy sie nic o Oyamas.

PS
Shadowboy , czy tobie przypadkiem sie posty nie pomylily , kto tu pluje na Kyokushin , z tego co wiem to chyba wszyscy piszacy(wlaczajac mnie) w tym poscie siedza lub siedzieli w Kyoku i to byc moze dluzej niz ty umiesz chodzic.
Respect .....but dont fuck with me

[budo_piotrek_123]

( nieskromnie powiem liczac na piwo u Piotrka 123).

Ok, wpadnij do Wrocka jak nastepnym razem bedziesz w Polsce, zaatakujemy minibrowar mam nadzieje ze wytrzymasz tepo bo bede ostro trenowal

Z Oyama Karate problem jest taki ze w Polsce w moim prywtanym odczuciu za bardzo rozni sie on od tego, co jest w HQ dojo. Nie wiem czemu, ale czasem niebeizpiecznie zbliza sie do kyoko, ale moja w tym glowa zeby molestowac sensei:-) zeby tak nie bylo:-)
OSu
Piotrek
PS. Co do graplingu napisalem do HQ w tej sprawie ale jak mowil Jarek nie ma co liczyc na odpowiedz, i jak zwykle sie nie mylil Odpowiedz z Polskiej siedziby byla niesatysfakcjonujaca mnie gdyz dowiedzialem sie ze grapling za bardzo "rozmylby sam styl" :?