10 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mardras]

Witam idąc za prośbą death'a rzucam mój temacik. Bardzo mnie interesują odpowiedzi na moje pytanko.

Jaką technikę skutecznie użyliście w walce realnej ?? Może to było kopnięcie czy uderzenie lub kombinacja ?? I czy gościu po tym padł na podłoże i co dalej z tym zrobiliście ?? Jak się temacik rozkręci to też coś o tym napisze

pozdrawiam

MARDRAs

[budo_vasyllo]

Mialem kilka walk realnym w swoim zyciu. Najczesciej uzywam rak, a konkretnie prostych, to one na poczatku daja przewage, a jak juz gosc mieknie to mozna robic co sie chce. Przychodzi mi na mysl jedna walka z 40 letnim grubasem, ktory przypierdalal sie do mojej dziewczyny. Bylem wtdy jeszcze zafascynowany wysokimi kopnieciami i chcialem mu wlutowac jop na twarz, ale mnie skutecznie popchnal i wywrocil, na szczescie szybko wstalem, ale balem sie ze oberwe przy lasce, wiec zastosowalem najlepsza technike - ap w jaja , poskutkowalo, zgial sie i wtedy troche malo humanitarnie kopnalem go w szczeke z timio ap po norzycach . Mialem pozniej wyrzuty sumienia troche, ale nalezalo sie zboczencowi za to ze chcial obmacywac 17-latke.

[budo_mardras]

Bardzo dobrze zrobiłeś

Kiedyś jak szedłem ze znajomymi sobie koło naszego bloku jakiś gościu z bramy obok się zapytał czy nie mamy fajek. Odpowiedzieliśmy, że nie. On na to "CO KU.....A NIE MACIE ???" i zauważyłem, że idzie w naszym kierunku więc zwolniłem żeby do mnie pierwszego doszedł ( tak to już bywa, że ja zawsze się leje za przyjaciół ) . No i kiedy moi znajomi weszli do bramy i ja juz to zrobiłem wtedy ten koleś doszedł do mnie i zaczął coś tam bełkotać pod nosem i złapał mnie za ręce. Wtedy ja przytrzymałem go za nadgarstki i mówię mu "O co Ci chodzi ?" ona dalej swoje i zaczął mnie szarpać wtedy ja mu mówię "Doceń przeciwnika" on na to: "Co ??" powtórzyłem i wtedy z mojej strony poszedł cios z bańki następnie dwa proste i gościa wypchnęło z bramy. Następnie koleś mi chyba chciał pomóc bo na drugi dzień poczułem jakieś bóle w plecach być może chciał go trafić a ja mu stałem na drodze :). Potem poszły trzy low kicki w okolice stawu kolanowego aż goscia obracało o 360 stopni. Koleś mnie odciągnął i patrzyliśmy tak na tego czubka chwle stał ledwo na tych nogach i już nic dosłownie nie mówił Wtedy w oczach moich znajomych stałem sie prawdziwym fighterem bo nigdy wcześniej nie widzieli jak się leję a w dodatku ten koleś siedział w pierdlu za gwałt ileś tam lat i bujał się z najgorszymi mentami z naszej parafii Dlatego teraz zawsze chodzą wszędzie ze mną i dzięki temu miałem jeszcze kilka takich okazji )

MARDRAs

[budo_moro]

moja najciekawsza akcyjka wygladala tak: podszedl do mnie dresiaczek wlozyl sobie prawa reke do wewnatrz tej swojej pasiastej pizamki i powiedzial cos takiego: oddawaj wszystko bo to wyciagne 8) wykozystujac to ze debil ma ograniczone pole dzialania ta reka wiechalem na niego prostym w nos- druga reka przytrzymujac jego reke [ta w ktorej zekomo cos mial] prawie od razu wsunalem mu tez low-kicka, jeszcze jeden-dwa proste i ap w punk newralgiczny.

wszystko dzialo sie na najbardziej uczeszczanej ulicy [a wrecz deptaku] sopotu czyli na monciaku- w srodku sezonu turystycznego!
czyli dokladnie tam gdzie rok wczesniej dostalem maly wpierdolek od trzech dresiaczkow : )

[budo_mardras]

Historia lubi się powtarzać co ?


MARDRAs

[budo_greed]

Mialem pozniej wyrzuty sumienia troche, ale nalezalo sie zboczencowi za to ze chcial obmacywac 17-latke.

gratuluje postawy

ja jak narazie nie miałem takiej sytuacji , więc nie mam co wam opisać :wink:

[budo_mardras]

Jeżeli nie miałeś takiej sytuacji to może napisz jakbyś chciał aby ona wyglądała jeżeli już by się zdarzyła :wink:


MARDRAs

[budo_greed]

nie , nie będe masakrował przeciwnika , nie jestem takim sadystą

[budo_moro]

a kto ostatnio wypowiadal sie o zmysle zabujcy?

[budo_mardras]

Myślę, że każdy ma w sobie instynkt zabójcy. Tylko trzeba z niego umieć go wyciągnąć. Co o tym sądzicie ???


MARDRAs

[budo_greed]

jestem za , tylko dodam , że trzeba wiedzieć kiedy przestać , bo można zrobić krzywde ( za dużą :roll: ) przeciwnikowi

no wiesz , moro , czasami przychądzą takie brutalne myśli , ale staram się powstrzymywać :wink: