17 odpowiedzi w tym temacie

[budo_choong]

Opiszcie jak wygladał wasz najciezszy trening,oboz itp.
Pozdrowinia

[budo_greed]

najciezszy ? hmm , prawde mowiac , ja jeszcze nie mialem az tak ciezkiego , ale coz , ja dopiero zaczynam , ale koszmarem sa dla mnie nazwy koreanskie , ni w zab nie moge zapamietac ich , no , jedna czy dwie znam , ale reszty nie
a na obozie jeszcze nie bylem , ale zamierzam wybrac sie , chodz dopiero w ferie zimowe , wiec jeszcze sporo czasu :wink:

[budo_vasyllo]

W lecie jest o niebo lepiej. Jedz w lecie, nauczysz sie duzo przynajmniej.

[budo_moro]

to bylo prawie 2 lata temu- trening obwodowy na ostatniej stacji darlem sie jak zazynana swinia a jak uslyszalem gwizdek to w ogole nie wiedzialem co sie dzieje. potem w szatni czekalem az sie wszyscy ubiora bo nie wiedzialem ktore ciuchy sa moje

[budo_choong]

Kiedys na zgrupowaniu , jak biegałem pod tzw. gorke płaczu (gora okolo 30m o dosc duzym nachyleniu) za kare. Po ktoryms tam razie bylem tak zajechany ze przepona nie chciala mi pracowac , potem ze zmeczenia zwymiotowałem. Wracając do hotelu szedlem jak pijany , ale bylo fajnie
Pozdrowienia

[budo_moro]

a drogi taki trening jaki pamietam to w zeszlym roku na obozie w jastrzebiej- poszlismy raniutko na plaze i byla maniana! totalny zapierdziel ale warto bylo.... po jakims czasie trening przenoisl sie do morza! qrde, nawet nie wiecie jak ciezko kopie sie w wodzie!

[budo_greed]

vasyllo , w lecie mam inne wyjazdy , nie pasuje mi akurat oboz tkd

[budo_mardras]

No może nie trenig a egzamin był dla mnie najcięższy. Egzaminator starał się nie doprowadzić do momentu abyśmy stali i choć przez chwilkę mogli spokojnie oddychnąć. Tylko pompki, jumping, wyskoki, przysiady, pompki, kopnięcia, przysiady itd


MARDRAs[/img]

[budo_artur*]

U mnie podobnie. Od niedawna trenuje TKD i myślałem, że mamy ciężkie trening. Dopuki nieprzyszedł czas na egzamin, a przed tym 2 godzinny trening z naszym polskim trenerem (5 dan) nawet niepamiętam jak on się nazywał. I to właśnie po tym co on nam zrobił, zrozumiałem że dotychczasowe treningi- to była zabawa. Po tym co nam zrobił ostro wziołem się za ćwiczonka . Bo już niedługo za jakieś 2 latka , mozę krucej , wystąpie na zawodach w kategorii seniorów , a po tym co mi powiedziłą jeden z rodziców trenującego chłopaka, to się zaczołem wtedy nad tym poważnie zastanawiać .

[budo_picachu]

"Trening ma sens kiedy jest próbą pobicia rekordu treningu poprzedniego" - Gen. Choi Hong Hi

[budo_piotrus_tkd]

dla mnie najciezszy trening byl niedawnio (trenuje id niedawna) byly stacje taki bylem zmachany ze nogi same mi sie uginaly ale lubie tkie treningi wiem ze zyje i duzo osiagne;)
brzych byl skatowany na max 8)

[budo_carpediem]

nawet nie wiecie jak ciezko kopie sie w wodzie!

Oj wiem wiem.... w 2002 mialem oboz w Białce Parczewskiej, był trening w wodzie, po prostu lux :-) A sprobujcie przebiec z brzegu do wody po pas i spowrotem i tak w kolko... a gdy wracasz widzisz jak leci juz na ciebie dwoch wiekszych kumpli z zamiarem zapoznania twojej glowy z temperatura wody :wink: A techniki tez sie fajnie kopie.... szczegolnie bandae dollyo (tego na prawde musicie sprobowac).

A najciezszy trening to byl taki mix z rok temu mniej wiecej: trening wytrzymalosciowo szybkosciowy (zapieprz w tarcze), np: dollyo w tacze na szybkosc, podbieganie do tarczy, lewy prawy prosty, powrot 2 metry do tylu, przysiad i znowu do taczy itp, a potem dwa rzedy, twarzami na przeciw siebie i kazdy w rekawicach wiatrak do przodu na przeciwnika, zadanie: nie dac sie przepchac, samemu niezle po mordzie dostajac... było miło :twisted:

pzdr Carpe Diem

[budo_kubakksw]

ten najcięższy trening odbył się na obozie w górach ok 100 metrów pod górę po 10x i 100 pompkach ledwo szedłem

[budo_brisban]

Ja mialem tez ciekawa jazde. Poczatki SW i na rozgrzewke piec razy piec pieter a za kazdym razem po wbiegniecu na 5, 20 pompek.

[budo_choong]

ten najcięższy trening odbył się na obozie w górach ok 100 metrów pod górę po 10x i 100 pompkach ledwo szedłem

Nie była to przypadkiem Przesieka ?

[budo_niedziel]

Najciezszy byl zdecydowanie pierwszy trening.

[budo_zyxwu]

Ja podobnie jak Choong miałem trening na takiej górce, a właściwie stromych schodach, po których nie biegaliśmy tylko robiliśmy jumping. Na starcie mieliśmy zrobić 10 razy jumping pod górę, powrót truchcik itd. ale trener stwierdził, że olewamy sobie te jumpy bo pod koniec robiliśmy za dużo przerw pomiędzy i dlatego dołożył nam jeszcze skromne 5 razy. Razem wyszło 15, a po skończonym treningu byliśmy mocno zajechani, a jeszcze niektórym kumplom oberwało się takie ćwiczenie wieczorem za robienie hałasu na korytarzu - pozycja annun sogi i trzymanie w każdej ręce butelki wypełnionej wodą mineralną przez 10 minut, jak ktoś opuścił butelkę na dłużej niż sekundę lub dwie to od razu miał odpoczynek w postaci 30 pompek. Jak ja kocham takie ćwiczenia Stacyjki też są ok.

[budo_kubakksw]

ten najcięższy trening odbył się na obozie w górach ok 100 metrów pod górę po 10x i 100 pompkach ledwo szedłem

Nie była to przypadkiem Przesieka ?

Nie borowice