ja miałem 2 takie sytuacje ...
1. pod lokalem koles wymachiwał a ze ja jestem ciut od niego wiekszy gilotyna nogami wskaczyłem na biodra ... kolo odrazu upadł pociaglem raz i wystarczyło ...
2. z dobrym ziomkiem się spotkaliśmy i przez inne forum (motocyklowe) gadaliśmy ze zacząłem treningi bjj i tak dalej no i jak juz byliśmy na % wziął mnie od tyłu
dobrze chwycił głowę ale ... spiął nogi co mi wystarczyło żeby zapleść swoje i żeby mu cos (przypadkowo) strzeliło w kostce. od lipca go kostka czasami boli przez to ... ale juz nie wątpi w to ze cos potrafię.
ps. nie pokazujcie znajomym niczego szkoda zdrowia zwlaszcza po %