Skocz do zawartości


Zdjęcie

noz na ulice


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
50 odpowiedzi w tym temacie

budo_krzyst
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice

"Celem jest zabicie czlowieka. I nie ma w tym nic skomplikowanego". I tyle. ..........no z cala pewnoscia nie moim......kazdy debil to potrafi (ogladnij wiadomosci)


No wlasnie. Dokladnie o tym mowie. W kontekscie wyboru sprzetu jest jakas roznica czy debil zrobi to dlutem, czy nozem za 400 $?

.............................a konkluzja lepsze dluto od dobrego foldera??? :)


Do czego? Do rzezbienia? Na pewno :)
A do zabijania? Nie mam pojecia, nie mam zamiaru nikogo zabijac... a gdyby mialo do tego dojsc, to uzylbym czegos, co bedzie pod reka.

...przenosze pytanie...."miales kiedys DOBRY folder w dloni"
spuud
pozdrawia


Mialem. So what? Wynika cos z tego?
Spuud, nie rozumiemy sie. Ja jestem w stanie zrozumiec, ze komus podoba sie ladne narzedzie. Mnie tez sie podoba. Ale nie popadajmy w obsesje. Prawda jest taka, ze caly rynek "nozowy" jest w duzej mierze nakrecany nie dlatego, ze rzeczywiscie wynaleziono lepszy noz do walki, tylko wlasnie po to, ze ludzie lubia ladne noze. Solidne, dobrze wykonane, o ladnym ksztalcie, whatever. Ilu ludzi rzeczywiscie uwzglednia wykorzystanie noza przy kupowaniu go? To sa ulamki procentow...
A do walki liczy sie po prostu prostota i praktycznosc. I dluto jest proste i praktyczne. Noz kuchenny tez. :)
Co nie zmienia faktu, ze radosc z posiadania ladnego noza jest zapewne duza.

K.
  • 0

budo_lord von banan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2917 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice
KrzysT, nie mogę się zgodzić.
Nóż za 200$ jest:
- zajebiście wytrzymały,
- zwykle jest zajebiście ergonomiczny,
- jeśli nie będziemy go używać do lewarowania, będzie nam służył i całe życie,
- dobry nóż to dobra stal co oznacza, że można go straszliwie naostrzyć,
- gdyby nóż miałby uratować tobie lub komuś życie, patrzyłbyś na cenę?
  • 0

budo_spuud
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 716 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice
chyba faktycznie sie nie zrozumiemy.......ale

1. to Ty zapodales cytat z zabijaniem.....
2. noz (dla mnie) to nie tylko narzedzie.....i tu za cholere sie nie zrozumiemy
3. "tym co bede mial pod reka"....idac po ulicy do sklepu...co bedziesz mial pod reka?.....mozna miec folder....a dluto? chyba u wujka ciesli :)
  • 0

budo_piterm
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3170 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:kto to wie...

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice
Widzę, że jest już nielicho belzebub

Wracając do tematu pierwotnego, czyli "nóż na ulicę" to moim zdaniem dużo zależy np. od sposobu ubierania się. Jeżeli ktoś lata w krótkich spodniach i T-Shirt'cie to dla niego najlepszy będzie jakiś neck knife pod koszulką. Marynarka daje więcej opcji... tutaj każdy folder będzie raczej OK. Stricte do walki to proponowałbym może coś w stylu Benchmade AFCK? Wąski, ostry czubek, cienka krawędź tnąca, nie-chisel, ostrze najlepiej w okolicach 10cm. Jeżeli ma to być nóż na wszelkie sytuacje uliczne wymagające mocnego noża (nie tylko walka), to raczej wziąłbym coś z masywniejszą klingą niż AFCK, o większym przekroju poprzecznym. Może Emerson SpecWar lub SOCFK... można je także zastosować np. w roli podręcznego łomu :) Do marynarki spokojnie można też nosić jakąś niedużą stałą klingę, np. Cuda CQB2 (ostrze 10cm) lub MOD RazorBack (ostrze 9cm), bez niepotrzebnego zwracania uwagi osób postronnych. Natomiast jesień + płaszcz to już pełny wypas... można nosić nawet jakieś małe wakizashi z ostrzem 40cm i to jest idealny nóż DO WALKI :) :) :)
  • 0

budo_santiago
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 333 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice

Natomiast jesień + płaszcz to już pełny wypas... można nosić nawet jakieś małe wakizashi z ostrzem 40cm i to jest idealny nóż DO WALKI :) :) :)


Jak jestes wysoki i masz plaszcz do kostek to nawet katane sie uda na szelkach zawiesic.... :) :) :) :) :)
  • 0

budo_krzyst
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice

chyba faktycznie sie nie zrozumiemy.......ale

1. to Ty zapodales cytat z zabijaniem.....


Bo mi sie akurat przypopmnial, a fajny :)

2. noz (dla mnie) to nie tylko narzedzie.....i tu za cholere sie nie zrozumiemy


Alez zrozumiemy sie i to na pewno. Tak jak mowilem, rozumiem, ze kogos kreci sprzet. Jakikolwiek, do czegokolwiek. Mnie sie tez ladne noze podobaja, chodze, ogladam, macam sobie rozne modele po sklepach. Kasy nie mam i miec poki co nie bede, wiec nie kupuje. Ale nie rozumiem wiary, ze w przypadku ekstremalnym (co miejmy nadzieje odpukac sie nie zdarzy zadnemu z nas) rodzaj noza odgrywa az tak znaczaca role, zeby rzezbic megatekstowe dyskusje. A taka, jak juz napisales jest tendencja.

3. "tym co bede mial pod reka"....idac po ulicy do sklepu...co bedziesz mial pod reka?.....mozna miec folder....a dluto? chyba u wujka ciesli :)


Wiesz, ja noza ze soba nie nosze (poza szwajcarskim scyzorykiem w plecaku, bo ma korkociag :) ). Nie odczuwam takiej potrzeby. A wujka ciesli nie posiadam :)
W kontekscie "cos pod reka" rozumialem cokolwiek ostrego, czy tez mogacego sluzyc za bron.

Lord, napisales o zaletach takiego noza i ja sie oczywiscie z nimi zgadzam 8)
A teraz odpowiedz mi na pytanie: ile masz nozy?
Bo jakos tak sie dzwinie sklada, ze jakbym nie patrzyl, to 200 (i wiecej) $ za noz daja ludzie, ktorzy po prostu je lubia. I kupuja nastepny i nastepny... wiesz, o co mi biega? A przeciez jeden - skoro jest taki znakomity i "na cale zycie" - powinien wystarczyc, nie?
I to sie zawsze przewija w tych dyskusjach nozowych. I o to mi mniej wiecej chodzilo. Ze w wielu przypadkach robi sie z tych nozy sztuke dla sztuki. W czym oczywiscie nic zlego nie ma, ale nie szukajmy dla tego jakis kurna usprawiedliwien w stylu ze nasz super noz potnie cos/kogos o 0,0001 sekundy szybciej :)
Po prostu bez fetyszyzmu.

K.
  • 0

budo_krzyst
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice
Cholera, znowu serwer sie buraczy i double post poszedl. :oops:
Moze moderator by wywalil tego zbednego, plizzz...

K.
  • 0

budo_spuud
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 716 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice
podsumowanie?.....
tu chyba bedziemy w miare zgodni.....jesli chodzi o realna walke nozem to ogromna wiekszosc z nas (-)....no coz w wiekszym lub mniejszym stopiu jestesmy teorytykami....I DOBRZE.....nie jestem ekspertem od walki nozem i nigdy nie rozscilem sobie prawa to tego "tytulu".....ba nawet nigdy jej nie trenowalem i prawde mowiac nie mam zamiaru....kocham (i cos tam wiem) piekne ostrza.....a walka?...licze na swoj spryt, refleks i zrecznosc no i oczywiscie mam nadzieje, ze NIGDY do niej nie dojdzie...
spuud
pozdrawia
  • 0

budo_pieswidmo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 656 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Suwałki

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice
Jesli chodzi o tytul postu... wydaje mi sie ze noz na ulice (czyli do samoobrony, ewentualnie do walki na smierc i zycie - choc takie sytuacje zdarzaja sie rzadko...) nie jest zupelnie tozsamy z nozem do szuflady/na polke. Dobry noz na ulice ma miec kilka atrybutow:
- byc przede wszystkim ostry, zeby mogl ciac
- miec obosieczna glownie spear point zeby sie wbijal we wroga jak w maselko, ewentualnie ostrze recurve, zeby ciął jakby byl spragniony jego krwi
- nie zlozyc sie nam ani nie peknac pod naciskiem lub uderzeniem (lepsza stal, lub grubsza klinga)
- zapewnic ochrone paluchom (jelec) zeby w razie konfrontacji z nozownikiem jego ostrze nie zeslisznello sie nam na palce
- byc latwo ukrywalny (+ dla folderow) i niedostrzegalny dla zwyklego przechodnia
- wyciagac sie (i ew. otwierac, jesli skladany) mozliwie najszybciej - ulamek sekundy
- dobrze by bylo zeby byl tani i zeby w razie jak kogo potniemy nie bylo nam zal go wyrzucic do rzeki lub zakopac

A to ile na niego wydamy i jak bedzie sie prezentowal i blyszczal to juz naprawde nie ma znaczenia podczas walki czy obrony życia... Jest wiele nozy spelniajacych w duzym stopniu powyzsze kryteria i o cenie mogacej plasowac sie w przedziale 30 - 300 zł. Takie sa moje skromne spostrzezenia....

p.s. z tego co wiem to WAR w swoim czasie zajmowal sie szermierka sportowa. ja szanuje to co on mowi, bo wiem, ze wie o czym mowi i ma to podparte doswiadczeniem. pozdrawiam.
  • 0

budo_piterm
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3170 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:kto to wie...

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice

Jak jestes wysoki i masz plaszcz do kostek to nawet katane sie uda na szelkach zawiesic.... :) :) :) :) :)


O, to właśnie jest to... Blade - wieczny łowca :) :) :)
  • 0

budo_spuud
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 716 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice
mial byc koniec...ale.. :)
do WAR-a - napisales (do mnie?)...ze..."ktos kto zbiera powinien otwarcie przyznac ze nie ma pojecia jak wyglada noz do walki"....a czy widzisz w tym temacie moj post :?: :?: :?: ....i tak naprawde kto moze udzielic takiej odpowiedzi?? wynika z tego, ze jedynie ten kto walczyl nozem w realnych warunkach i to nie raz.....wie jak konkretny noz penetruje cialo itp.? ilu tu jest takich dyskutantow?? czy zeby powiedziec cos sensownego o np. (?) smierci trzeba byc martwym??
do Psawidmo - napisales (do mnie?) o nozach ktore lezakuja na polce....moje wszystkie sa "gotowe" a wiekszosc lezakuje bo nosze tylko 1
spuud
pozdrawia
  • 0

budo_seiken
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2292 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice
Konkluzja , przewijajaca sie z kilku wypowiedzi jest jasna i podpisuje sie pod nia .
Niezauwazalnie forum zmienilo sie w kacik kolekcjonera , a nie walki bronia .CZy to zle , i tak nie , nie ma chyba forum w jezyku polskim , gdzie pisze sie tyle o nozach , wiec z drugiej strony dlaczego sobie nie pogadac.JEzeli ktos , bywa na forums , stricte poswiconym walka nozem , wiem ze spora czesc zajmuja posty , wlasnie jaki noz , i dlaczego wlasnie ten.
Jak najbardziej sie zgadzam ze uszkodzic czlowieka mozna na wiele sposobow i to praktycznie wszystkim , nie koniecznie nozem za 500 $.
Jednak jezeli ktos lubi , ciac wlasnie nozem za 500 $ to dlaczego nie.
Noz jest tzw. bron podstawowa , jest tez podstawowym narzedziem i dlatego ( przynajmnij ja ) wymagam pewnych cech ktorych nie da mi noz za 10 $.
Mam nadzieje ze to sie nie stanie , ale moze kiedys zlapany przez 3 ludzi w zaulku polamiesz swoj 10 $ noz na pierwszych zebrach i co dalej.
CZy zolnierz uzywa noza za 500$ , nie poniewaz uwczesnie jest bron uzywana marginalnie.JEdnak panowie, z ze tak powiem "jednostek specjalnych" maja prawdziwe cacka , Stridera , MAd Doga , Mission czy Brenda za nieraz grubo powyzej 500$ ( sam widzialem), dlaczego , bo w tym zawodzie nie ma miejsca na ryzykowanie swojego zycia przez kawalek stali.
Jak to sie ma do cywilnego zycia , pewnie nijak , ale mi juz kilka razy dobry noz "uprzyjemnil" dalsze zycie , w zastepstwie tego ktory nie sprostal zadaniu i sie zlamal.
  • 0

budo_sandokan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 309 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdansk

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice
Mam pytanie do ekspertow (nieeksperci tez moga odpowiedziec :) ). Rex Applegate w "Kill or get killed" zdecydowanie poleca do walki noz obosieczny - sztylet.

Cyt. " This stiletto type weapon is ideal for cIose-in fighting."

Ponadto w starozytnosci (gladiatorzy) sredniowieczu i renesansie (slynny sztylet i rapier) preferowano takze sztylet. Obecnie panuje opinia, ze koncowka noza obosiecznego jest zbyt podatna na zlamanie, ale przeciez w tamtych czasach walczono nierzadko w zbrojach ! I oczywiscie znano tez noze jednosieczne.

Czy nie jest tak, ze wspolczesnie noz jest wykorzystywany w wojsku znacznie czesciej do czynnosci "survivalowych" niz do walki i dlatego dominuja konstrukcje jednosieczne ?
  • 0

budo_piterm
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3170 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:kto to wie...

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice
Hej wojownicy :) z tym kącikiem kolekcjonera na forum to bez przesady... jeszcze nawet nie zaczęliśmy rozmawiać o takich nożach jak np. TNT Tom'a Mayo czy zabawki Neil'a Blackwooda. Greg Lightfoot, J.W. Smith, Bob Dozier czy Ken Onion... to jest dopiero kącik kolekcjonera........a poza tym przecież pogadać zawsze miło, nie

Prawda jest też taka, że dobry nóż kosztuje :( i nic na to nie można poradzić. Obronić można się nawet zaostrzonym kawałkiem pręta fi 5mm ale nie o to chodzi. Jeżeli ktoś się pyta, jaki jest najlepszy nóż w danej kategorii to staram się wskazać właśnie NAJLEPSZY. Jeżeli ktoś wie ile może wydać, to zawsze rzucam jakieś propozycje mieszczące się w tych granicach... ale jak napisał Seiken nóż za parę dolców może się nie sprawdzić właśnie w tym krytycznym momencie...

PS. Poniżej kącik Hermes'a (on po prostu kocha UDT)

Dołączona grafika
  • 0

budo_spuud
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 716 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice
Sandokan....chwileczke.......wezme tylko oba wyskocze na ulice podbiegne do jakichs "karkow" jednego dzgne nozem jednosiecznym drugiego obosiecznym i zobacze, ktory szybciej i w jaki sposob zdechnie......i wtedy Ci odpowiem... :)
spuud
pozdrawia
  • 0

budo_sandokan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 309 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdansk

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice
Dlaczego dresow ?? Wystarczy sprobowac z duzym kawalkiem surowego miesa. Jeden gosc bodajze na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] robil takie testy kladac duzy kawal miesa przykryty materialem na pustym pudelku od butow i dzgajac roznymi typami nozy.

I sztylet przebijal z latwoscia (bez uzycia duzej sily) na wylot nie miazdzac pudelka i zdecydowanie wygrywajac te probe.

Zaznaczam ze moje pytanie ma charakter poznawczy nie mam zamiaru wybrobowywac tego na dresach :D
  • 0

budo_-war-
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 535 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wroclaw

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice
Sztylety sa ok, do niedawna sam bylem milosnikiem. To troche inny styl walki, mozliwosc ciecia na obie strony powoduje troche inna mechanike ruchu. Ale ostatnio jednak doszedlem do wniosku, ze lepiej sie czuje przy standardowym ostrzu :roll:
Wojtek
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice

PS. Poniżej kącik Hermes'a (on po prostu kocha UDT)

A ja narzekam, ze moja Żona ma za dużo butów i torebek :D
Czy ja dobrze widzę, one się różnią tylko kolorem okładzin?
Błe, jakieś to niemęskie, żeby rozmiarami, to rozumiem :roll:
  • 0

budo_sandokan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 309 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdansk

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice
O tu jest ten cytat o miesnym tescie nozy, Gerber Mark II to noz obosieczny:

" Dla zobrazowania efektywności pchnięcia wykonanego głownią noża Gerber Mark II przeprowadziłem prosty test próbując wbijać nóż w kawał surowego, wieprzowego mięsa przykryty czterema warstwami mocnej, wojskowej, bawełnianej tkaniny i przymocowany do kartonowego pudła. Dla celów porównawczych oprócz Gerbera użyłem jeszcze dwóch noży bojowych o najpopularniejszych kształtach głowni:

* Glock - głownia typu "bowie" ("clip point")
* Cold Steel Recon Tanto - głownia typu tanto

Gerber Mark II bez trudu przebijał tkaninę zgłębiając się w mięsie prawie po jelec. Pozostałe dwa noże nie były w stanie w ogóle przebić warstwy materiału - jedynie pudło deformowało się pod wpływem uderzeń."

To cytat ze strony Arsenalik, autor to Marcin Ogórek.
  • 0

budo_spuud
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 716 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: noz na ulice
Sandokan....to byl zart :) .........a co do testow...tez je kiedys robilem....i musze przyznac ze glownie tanto wypadaly niezle.........a swoja droga to nie wszystko zalezy od generalnego podzialu na typy glowni....przeciez sa dziesiatki wariacji....mowiac krotko tanto nie rowne tanto a sztylet sztyletowi....jest jeszcze kwestia materialu itp.....znajdz gdzies texty Emersona o glowniach tanto....jesli sie nie myle to PiterM je posiada......
spuud
pozdrawia
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024