Co zamiast broni?
Napisano Ponad rok temu
Mieszkam w Szwecji, a tu niestety wszystko jest zabronione.
Jest dokladnie tak, jak niektore teoretyczne wizje zakazywania broni: porzadni ludzie nie maja sie czym bronic bo to nielegalne, a gady oczywiscie maja sporo do wyboru. Nie mozna tu legalnie mic NIC, jedyne dozwolone przyrzady "bezpieczenstwa" osobistego to alarmy i spreje z niewywabialna farba, ktora ma niby byc pomocna w identyfikacji napastnika.
Pytanie do Panow ekspertow: co radzicie w takim razie miec przy sobie?
Musi to byc cos, co przy pobierznych ogledzinach nie moze byc uznane bron. Nie mam oczywiscie na mysli dlugopisow itd, tylko cos porecznego, skutecznego no i oczywiscie zarazem niepozornego.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pytanie do Panow ekspertow: co radzicie w takim razie miec przy sobie?
Musi to byc cos, co przy pobierznych ogledzinach nie moze byc uznane bron. Nie mam oczywiscie na mysli dlugopisow itd, tylko cos porecznego, skutecznego no i oczywiscie zarazem niepozornego.
Prosze, cala gama mozliwości (lubie takie gadzety)
Breloczek do kluczy z [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Praktyczny bardzo
Kubotan z latarką od [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Taki śliczny amulet [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Bardzo poręczny
Są fajne breloczki-kastety z [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Możesz ponosic scyzoryk szwajcarski (jest model z liner lockiem) o ten
który jest całkiem "bojowy"
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
spuud
pozdrawia
Napisano Ponad rok temu
A co prawo Szwedzkie mówi o nożach? Jakie są zabronione?
Prawo jest bardzo elastyczne, ale w praktyce kazdy kogo zlapia z nozem przy sobie a niepotrafi wytlumaczyc sie z posiadania takowego ma przesrane. Wytlumaczenia brane pod uwage: praca (stolarz itp), lowienie ryb itd. Oczywiscie tlumaczenie musi miec rece i nogi, brednie o lowieniu ryb bedac na dyskotece nie ma raczej sensu. Wspomnisz o samoobronie i masz gwarantowana konfiskate + sprawe w sadzie. Nie mozna nawet miec zasranego scyzoryka przy sobie. Duzo zalezy od policjanta, ale generalnie nie mozna miec zadnego noza.
....tak sobie wspominam....w ubiegle lato bylem w Sztokholmie....i....wlasnie tam kupilem SOG-a pentagon .......na glownej ulicy starego miasta jest taki duzy mysliwski.......zapomnij o zakazach i kup sobie porzadny nozyk.............
spuud
pozdrawia
Mam w domu kupe roznych nozy, dlaczego nie nosze patrz wyzej. Ostatnio wpadlem z teleskopem i mam za soba pierwsza w zyciu rozprawe sadowa. Kara byla symboliczna, ale nastepna nie bedzie :?
Napisano Ponad rok temu
Tym bagnetem dziadek zabił trzech hitlerowców, przekazał mi go na łożu śmierci, nigdy się z nim nie rozstaję. To pamiątka rodzinna, ma dla mnie wielką wartość emocjonalną. Bardzo kochałem dziadka .....Prawo jest bardzo elastyczne, ale w praktyce kazdy kogo zlapia z nozem przy sobie a niepotrafi wytlumaczyc sie z posiadania takowego ma przesrane. Wytlumaczenia brane pod uwage: praca (stolarz itp), lowienie ryb itd. Oczywiscie tlumaczenie musi miec rece i nogi, brednie o lowieniu ryb bedac na dyskotece nie ma raczej sensu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
spuud
pozdrawia
Napisano Ponad rok temu
spuud
pozdrawia
Napisano Ponad rok temu
Do Lo hana ,
najmniej popadajace bron to mutacje yawary i kastetu , czyli to co pokazal Robert , co jeszcze moze tzw, sleeper , czyli podluzny woreczek wypelnoiny srutem ( cwicze dlonie ) , wieksza chusta ( baddena ) z zszytym rogiem w ktory mozna cos wlozyc , metalowa latarka na lince....
itd , itd
Napisano Ponad rok temu
spuud
pozdrawia
Napisano Ponad rok temu
........zawsze mozesz powiedziec tez, ze jestes rabinem i zeby ci nie zawracali glowy bo jeszcze dzis masz do wyciecia caly las napletow....a praca to nielatwa i niewdzieczna....
spuud
pozdrawia
Jasne, a w razie czego powiesz, żeby się odp..., bo oskarżysz ich o antysemityzm. Tyle, że najpierw się trzeba podszkolić, bo obrzezanie robi nie tyle rabin, co mohel. :balisong2:
A na poważnie, proponuję kubotan w postaci długopisu. Jas mam oryginalnego WATERMANA (koszt. ok. 100 PLN), jest cały ze stali nierdzewnej, długość ok. 15 cm, średnica ok. 1 cm. Od biedy mozna to to nawet wbić w szyję - oczywiście wyłącznie w ramach przekraczania granic obrony koniecznej.
Napisano Ponad rok temu
spuud
pozdrawia
Napisano Ponad rok temu
spuud
pozdrawia
Napisano Ponad rok temu
.........opowiesc z kregu ZEN....
.....podczas wojny do klasztoru w jednym z azjatyckich panstw wpadl...samuraj.....pelen dumy i buty, ktora przerastala klasztorne wieze...... z hukiem otworzyl wrota i wszedl do kaplicy, w ktorej medytowal stary mnich..........starzec nie poruszyl sie z miejsca i nie zwrocil najmniejszej uwagi na przybysza.....ten wpadl w szal widzac ten brak szacunku i respektu przed jego potega.....
wrzasnal:
- czy wiesz starcze, ze bez zmruzenia oka moglbym rozpalatac cie swoim mieczem na 2 czesci!?.......
starzec zerwal sie z miejsca i gniewnym glosem rzekl:
- a czy ty wiesz, ze ja bez zmruzenia oka dalbym sie rozplatac na 2 czesci?!!!
samuraj oniemial na krotka chwile.....poczym poklonil sie nisko mnichowi i pokornie opuscil klasztor...............
spuud
pozdrawia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
spuud
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
poprawka
- Ponad rok temu
-
szabla polska
- Ponad rok temu
-
Piekna japońska broń mianowicie sai - pytanie
- Ponad rok temu
-
kraków - szkola Takenouchiego
- Ponad rok temu
-
kubotan (yawara)
- Ponad rok temu
-
pistolety rmg
- Ponad rok temu
-
Mily problem
- Ponad rok temu
-
Powinni broni zabronić.
- Ponad rok temu
-
Komandos i yawara
- Ponad rok temu
-
Jak dbać?
- Ponad rok temu